Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   List popierający Benedykta XVI

List popierający Benedykta XVI

Data: 2010-03-28 21:49:08
Autor: abc
List popierający Benedykta XVI
Autorzy tego listu piszą tak:

"List ten jest wyrazem jedności wszystkich katolików, którzy bez względu na
tendencje religijne, pragną wyrazić swe poparcie Ojcu Świętemu tak osto
atakowanemu przez środki masowego przekazu.

Zobowiązujemy się do zachowania w ścisłej tajemnicy nazwisk osób
podpisujących tę odezwę. Spis ich będzie wręczony jedynie Stolicy
Apostolskiej."

Data: 2010-03-29 07:14:54
Autor: Madrzejszy od radia.
List popierający Benedykta XVI
abc pisze:
Autorzy tego listu piszą tak:

"List ten jest wyrazem jedności wszystkich katolików, którzy bez względu na
tendencje religijne, pragną wyrazić swe poparcie Ojcu Świętemu tak osto
atakowanemu przez środki masowego przekazu.

Zobowiązujemy się do zachowania w ścisłej tajemnicy nazwisk osób
podpisujących tę odezwę. Spis ich będzie wręczony jedynie Stolicy
Apostolskiej."





I dalej bedziecie gwalcic dzieci ?

Data: 2010-03-29 14:23:06
Autor: WW
List popierający Benedykta XVI
Madrzejszy od radia. pisze:
abc pisze:
Autorzy tego listu piszą tak:

"List ten jest wyrazem jedności wszystkich katolików, którzy bez względu na
tendencje religijne, pragną wyrazić swe poparcie Ojcu Świętemu tak osto
atakowanemu przez środki masowego przekazu.

Zobowiązujemy się do zachowania w ścisłej tajemnicy nazwisk osób
podpisujących tę odezwę. Spis ich będzie wręczony jedynie Stolicy
Apostolskiej."





I dalej bedziecie gwalcic dzieci ?

Od 1962 roku roku obowiązuje wewnętrzne rozporządzenie o ukrywaniu zboczeńców w kk.
Dlaczego B nr 16 ani JP nr 1 go nie anulowali. ?
List to list a rozporządzenie to prawo i nakazany sposób postępowania.


Pozdrawiam
  WW
"Ein UE, ein Volk, ein EURuro, ein Führer"
"Kiedy Niemcy uznają się za ofiary II Wojny Światowej, ich sąsiedzi powinni zacząć się bać. "

Data: 2010-03-29 15:10:31
Autor: Roman Rumian
List popierający Benedykta XVI
Panie WW,

W dniu 2010-03-29 14:23, WW pisze:
(...)
Od 1962 roku roku obowiązuje wewnętrzne rozporządzenie o ukrywaniu
zboczeńców w kk.
Dlaczego B nr 16 ani JP nr 1 go nie anulowali. ?
List to list a rozporządzenie to prawo i nakazany sposób postępowania.

dlaczego Pan znowu kłamie ?
To jakaś mania kłamania pozostając anonimowym, czyli tchórzostwo. Śmierdzące.
Ale rozumiem - jakoś tą fobię trzeba 'dokarmiać' - prawda ?

http://goscniedzielny.wiara.pl/wydruk.php?grupa=6&art=1206442504&dzi=1104785534
"...Bez żadnego „ale”
Ks. Raffaello Martinelli, który w połowie ubiegłego roku opublikował w agencji Zenith dossier zatytułowane „Pedofilia a kapłani”, uważa, że „Chociaż zawsze jest tak, że nawet jeden tylko ksiądz pedofil to o jednego za dużo, to jednak jest on księdzem, który nigdy nie powinien nim zostać i ma być ukarany surowo, bez żadnego »ale«”. Według ks. Martinellego, aby poznać zasady, jakimi Kościół kieruje się w przypadku dopuszczenia się przez księdza molestowania nieletniego, trzeba poznać dwa dokumenty. Jeden z nich to instrukcja „Crimen sollicitationis” (Występek namawiania do grzechu) z 16 marca 1962 roku, zatwierdzona przez Jana XXIII. Drugi to list „De delictis gravionibus” (O najpoważniejszych zbrodniach), podpisany 18 maja 2001 roku przez ówczesnego prefekta Kongregacji Nauki Wiary kard. Josepha Ratzingera.
Po co ta tajemnica?
Wokół pierwszego z tych dokumentów narosło wiele nieporozumień, ponieważ jest on przedstawiany jako zalecenie utajniania i tuszowania wszelkich przypadków pedofilii. Jak wyjaśnia ks. Martinelli, instrukcja z 1962 r. przewidywała ekskomunikę dla tego, kto ujawniał szczegóły kanonicznej procedury karnej. „Należy pamiętać, że instrukcja ta omawiała sposób postępowania w tym procesie. Mówiła więc w istocie o tajemnicy procesowej, która jest równoważna z milczeniem, jakiego urząd domaga się w procesach cywilnych, gdy trwa śledztwo. Ani więcej, ani mniej” – podkreśla ks. Martinelli – tłumaczy, że chodziło o to, aby zeznania świadków były poufne, a nie składane publicznie, a przez to bardziej wolne i pozbawione presji. Nie ukrywa, że chodziło też o dobre imię strony oskarżanej, zanim zapadnie ostateczny wyrok.
„Dowód na to, że Stolica Apostolska nie chciała ukrywać ani osłaniać takich przestępstw, stanowiło to, o czym mówi jeden z paragrafów – piętnasty – dokumentu z 1962 r., który zobowiązywał każdego: ofiarę lub świadka, kto dowiedział się, z wykorzystaniem konfesjonału, o nadużyciach seksualnych, do ujawnienia wszystkiego, pod karą ekskomuniki, jeśli tego nie uczynił” – wskazuje ks. Martinelli.
...."

Roman Rumian

Data: 2010-03-29 17:13:20
Autor: karwanjestkretynem
List popierający Benedykta XVI

Użytkownik "Roman Rumian" <rumian.wytnij.@agh.edu.pl> napisał w wiadomości news:hoq8sa$r5p$1news.agh.edu.pl...
Panie WW,

W dniu 2010-03-29 14:23, WW pisze:
(...)
Od 1962 roku roku obowiązuje wewnętrzne rozporządzenie o ukrywaniu
zboczeńców w kk.
Dlaczego B nr 16 ani JP nr 1 go nie anulowali. ?
List to list a rozporządzenie to prawo i nakazany sposób postępowania.

dlaczego Pan znowu kłamie ?
To jakaś mania kłamania pozostając anonimowym, czyli tchórzostwo. Śmierdzące.



Posłanka Senyszyn nie ukrywa swojego nazwiska mówiąc o tym rozporządzeniu i co? Jeśli kościół czuje się pomówiony, to dlaczego nie pozwie posłanki do sądu? Podejrzewam, że ze zrzeczeniem się immunitetu nie byłoby problemu. Śmierdzące tchórzostwo tzw. duchowieństwa?

Artur Borubar
--

"Słowem od soboty, kiedy PO ogłosiła wyniki prawyborów, przez media przelewa
się rzeka szczerej nieukrywanej zawiści. Politycy PiS i SLD prześcigają się
w wymyślaniu co śmieszniejszych określeń na prawybory. Im boleśniej ugodzą
Platformę, tym się bardziej cieszą."

http://pepepe.pl/  Jeszcze 268 dni kompromitowania RP!

Data: 2010-03-29 18:36:20
Autor: cirrus
List popierający Benedykta XVI
Użytkownik "karwanjestkretynem" <brońmy RP przed pisem@op.pl> napisał w wiadomości news:hoqg2v$63e$1news.onet.pl...
Użytkownik "Roman Rumian" <rumian.wytnij.@agh.edu.pl> napisał w
wiadomości  news:hoq8sa$r5p$1news.agh.edu.pl...
Panie WW,
W dniu 2010-03-29 14:23, WW pisze:
(...)
Od 1962 roku roku obowiązuje wewnętrzne rozporządzenie o ukrywaniu
zboczeńców w kk.
Dlaczego B nr 16 ani JP nr 1 go nie anulowali. ?
List to list a rozporządzenie to prawo i nakazany sposób postępowania.
dlaczego Pan znowu kłamie ?
To jakaś mania kłamania pozostając anonimowym, czyli tchórzostwo. Śmierdzące.
Posłanka Senyszyn nie ukrywa swojego nazwiska mówiąc o tym
rozporządzeniu i  co? Jeśli kościół czuje się pomówiony, to dlaczego nie
pozwie posłanki do  sądu? Podejrzewam, że ze zrzeczeniem się immunitetu
nie byłoby problemu.  Śmierdzące tchórzostwo tzw. duchowieństwa?
Artur Borubar

Eee, ktoby skarżył to skrzeczące monstrum, przecież nie skarży się szakala, który wyje na pustyni.

--
stevep

Data: 2010-03-29 19:00:20
Autor: abc
List popierający Benedykta XVI
Posłanka Senyszyn nie ukrywa swojego nazwiska mówiąc o tym rozporządzeniu
i co? Jeśli kościół czuje się pomówiony, to dlaczego nie pozwie posłanki
do sądu? Podejrzewam, że ze zrzeczeniem się immunitetu nie byłoby
problemu. Śmierdzące tchórzostwo tzw. duchowieństwa?

Ta nieszczęsna kobieta dała się nabrać stacji BBC.

Opanowana przez wrogów Chrystusa stacja BBC wyprodukowała oszczerstwo na
temat listu "Crimen solitationis",  które to oszczerstwo z zachwytem
powielają szatańskie pomioty chcące zohydzić Kościół Święty.

List "Crimen sollicitationis", dotyczy dyscypliny Sakramentu Pokuty.

Jednym z największych grzechów w Kościele Katolickim jest naruszenie
tajemnicy spowiedzi. Pociąga on za sobą automatyczną ekskomunikę.

Jedną z najobrzydliwszych form naruszenia tej tajemnicy jest nakłanianie
penitenta do wspólnego ze spowiednikiem grzechu, na bazie wiedzy o jego
słabościach.

Dokument precyzuje postępowanie w takich sprawach tak, aby na
każdym etapie tajemnica spowiedzi była uszanowana, cały proces pozostał
tajnym i tożsamość nakłanianego jak i oskarżonego pozostały ukryte.

Wynika z niego, że nakłaniany penitent ma obowiązek poinformować o tym
biskupa, a biskup ma obowiązek przeprowadzić dochodzenie i ewentualnie
proces, w wyniku którego stosuje się różne kary kościelne, do pozbawienia
praw pełnienia funkcji kapłańskich włącznie.

Nic nie wskazuje w tym dokumencie jakoby ułatwiał on ukrywanie pedofilów.
Wręcz przeciwnie.

Jeżeli taki fakt by został ujawniony, dany ksiądz już by nie miał prawa
sprawować funkcji kapłańskich. Instrukcja zawarta w dokumencie zapewnia, że
nakłaniany do ponownego grzechu, robiąc donos do biskupa, może liczyć na
zachowanie w tajemnicy tego, co ujawnił.

Gdyby ta instrukcja była przestrzegana, to w ogóle nie byłoby problemu z
przypadkami pedofilii wśród księży. Ale autorem tego listu był przedsoborowy
kard. Ottaviani więc w klimacie posoborowym go zlekceważono.

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

List popierający Benedykta XVI

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona