Data: 2011-08-01 01:50:04 | |
Autor: obserwator | |
Lista sadowych ofiar Michnika , coraz dluzsza. | |
Herbert o Michniku:
Michnik jest manipulatorem. To jest cz³owiek z³ej woli, k³amca. Oszust intelektualny. Ideologia tych panów, to jest to, ¿eby w Polsce zapanowa³ 'socjalizm z ludzk± twarz±' . To jest widmo dla mnie zupe³nie nie do zniesienia. Jak jest potwór, to powinien mieæ twarz potwora. Ja nie wytrzymujê takich hybryd, ja uciekam przez okno z krzykiem." O Zbigniewie Herbercie Nawet wtedy, kiedy sitwa literacka skaka³a wokó³ niego na paluszkach, mia³ wybuchy szczero¶ci. Pamiêtam, jak zareagowa³, gdy kto¶ próbowa³ obni¿yæ piêkno akowskiego etosu. Po prostu waln±³ piê¶ci± w stó³ i wyszed³ ze mn± na taras. A na tarasie hukn±³ potê¿nym basem: "Precz z bolszewikami".** http://salski.salon24.pl/190709,herbert-o-iii-rp-i-michniku-to-jest-czlowiek-zlej-woli-klamca -- |
|
Data: 2011-08-01 04:28:29 | |
Autor: Jakub A. Krzewicki | |
Lista sadowych ofiar Michnika , coraz dluzsza. | |
poniedziałek, 1 sierpnia 2011 03:50. carbon entity ' obserwator' <fajny.d.arzbor@WYTNIJ.gazeta.pl>
contaminated pl.soc.polityka with the following letter: Herbert o Michniku:czlowiek-zlej-woli-klamca Tylko pamiętaj, że Michnik przez dłuższy czas był utopistą... dopiero po '89 roku kiedy zdał sobie sprawę z miałkości własnej utopii, jednak z rozpędu (a raczej inercji) pozostał przy jej głoszeniu. Do _tego_ Michnika (już po próbie pojednania z Karuzelem) odnoszą się słowa Herberta. Czytałem jedną z jego książek napisanych jeszcze w PRL-u w pierdlu i była całkiem normalna. Zejście Michnika na epigonizm PRyLu jest kwestią ewolucji a raczej jej rażącego niedomiaru. Tak jak gdyby nie mógł przeskoczyć pewnego etapu w myśleniu opozycyjnym i się na nim zatrzymał. -- tois egregorosin hena kai koinon kosmon einai ton de koimomenon hekaston eis idion apostrephesthai http://lordwinterisle.blogspot.com/ |
|
Data: 2011-08-01 04:04:34 | |
Autor: obserwator | |
Lista sadowych ofiar Michnika , coraz dluzsza. | |
Jakub A. Krzewicki <drukpakunley@gmail.org> napisa³(a): Tylko pamiêtaj, ¿e Michnik przez d³u¿szy czas by³ utopist±... dopiero po '89 roku kiedy zda³ sobie sprawê z mia³ko¶ci w³asnej utopii, jednak z rozpêdu (a raczej inercji) pozosta³ przy jej g³oszeniu. Do _tego_ Michnika (ju¿ po próbie pojednania z Karuzelem) odnosz± siê s³owa Herberta. Czyta³em jedn± z jego ksi±¿ek napisanych jeszcze w PRL-u w pierdlu i by³a ca³kiem normalna. Zej¶cie Michnika na epigonizm PRyLu jest kwesti± ewolucji a raczej jej ra¿±cego niedomiaru. Tak jak gdyby nie móg³ przeskoczyæ pewnego etapu w my¶leniu opozycyjnym i siê na nim zatrzyma³.
******************************************************** alez on jest dalej utopista. Ja nie rozumiem dlaczego nadal uwazany jest przez wielu ludzi, za osobe postepowa. On jest smieszny i zacofany. Czytalem kiedys wypowiedz pewnej babki, ktora go znala z okresu dzialalnosci opozycyjnej. Ona jednoznacznie stwierdzila, ze facet jako mlody czlowiek byl zakompleksiony z powodu nieciekawej aparycji i wady wymowy. Musial wiec jakos nadrabiac intelektem, aby zaimponowac kobietom. Wyrobil sie w pisaniu literatury ktora jest w guncie rzeczy polityczna literatura s.f. Wiele osob potrafi pisac podobnie jak on, ale z tego niewiele wynika dal przecietnego czlowieka. Jego horyzonty intelektualne sa niestety dosc ograniczone. Facet nadrabia sprytem i koneksjami (z naciskiem na koneksje). W sumie nic specjalnego. Tylko w Polsce jest mozliwe, aby taki ktos, mogl miec wplyw na scene polityczna, jaka ma pan M. dzieki gazecie ktore zdobyl dosc pokretna droga. Tymi procesami ktore wytacza roznym osobom, kompletnie sie osmiesza i kompromituje. -- |
|
Data: 2011-08-01 11:02:29 | |
Autor: Jakub A. Krzewicki | |
Lista sadowych ofiar Michnika , coraz dluzsza. | |
poniedziałek, 1 sierpnia 2011 06:04. carbon entity ' obserwator' <fajny.d.arzbor@WYTNIJ.gazeta.pl>
contaminated pl.soc.polityka with the following letter: alez on jest dalej utopista. Ja nie rozumiem dlaczego nadal uwazany jest Dokładnie. Ja widzę Michnika jako nie przymierzając Piłsudskiego na odwrót -- - gościa, który do czerwonego tramwaju na przystanku "Niepodległość" _wsiadł_ (i z życiorysu wiemy, że ponownie...). W swoim późnym okresie więziennym w latach 80. pan Adaś miewał nawet czasami ciągotki chrześcijańskie, które mu jego nowi (a raczej starzy, ale ponownie poznani?... hm?...) "koledzy" z głowy jak widać skutecznie wybili. Po prostu wszedł w towarzystwo wyjątkowo nieciekawych ludzi i sam podryfował w niezbyt ciekawym kierunku. Słonimski z Lipskim pewnie w grobie się przewraca. Co innnego być socjaldemokratą w starym dobrym stylu laburzystowskim, a co innego wejść w jakiś niedookreślony półmafijny neokomunizm/neokapitalizm/czortwico. Michnik zaczął po '89 burzyć i demontować wszystko, w czego budowie wcześniej brał udział przeciw czerwonym, wydaje się też, że zaakceptował "radosną twórczość" swoich rodziców i brata. Rozumiem, że rodziny się nie wybiera, ale w tym wypadku to by jakiś niesłychany regres... W tej chwili Michnik da mnie jest to propagandzista niewybredny w rodzaju Urbana czy Rydzyka, tylko pracujący dla trzeciej ekipy. Jedzie na swoim przerekamowanym image'u intelektualisty opozycyjnego, którego udziela niby łaski uświęcającej swoim czytelnikom. Poznałem się na nim dwa razy, pierwszy raz, kiedy Wyborcza wraz z pewnymi progresistowskimi czynnikami katolickimi udzieiła poparcia lamie Zychowi w sporze z nauczycielem Diamentowej Drogi Ole Nydahlem, a drugi raz, kiedy po przeczytaniu mojego przewodnika po Wrocławiu wydał konkurencyjny "Spacerownik" w ten sposób blokując "kotleta" dla układu wrocławskiego, który wycofał się z rozmów, a zdesperowany marketingowiec (dawny przyjaciel mojego domu) zdefraudował fundusze i doprowadził do plajty wydawnictwo, dla którego napisałem tekst (nawiasem mówiąc przeciętny, bo to jak już mówiłem miał być "kotlet" -- - nauczka dla mnie taka, żeby nie pakować się w komercję, bo więcej wstydu z tego niż zarobku i sławy). -- tois egregorosin hena kai koinon kosmon einai ton de koimomenon hekaston eis idion apostrephesthai http://lordwinterisle.blogspot.com/ |
|