Data: 2013-04-27 12:11:37 | |
Autor: Grzegorz Z. | |
Lisweek - kurestwo PO "dziennikarstwa" | |
Układ, którego nie ma
Teza, że za produkcją filmu „Układ zamknięty” stoi zorganizowana grupa osób, uwikłanych w słynną aferę Stella Maris, jest fałszywa W najnowszym „Newsweeku” ukazał się tekst pt. „Układ zamknięty oskarżonych i sponsorów” , którego autorzy piszą m.in.: „Producentem filmu »Układ zamknięty« jest człowiek skazany przed laty w aferze Stella Maris. Pieniądze na film dał też przyjaciel polityków PO, oskarżony w tamtej aferze. I prokurator, który nadzorował tamto śledztwo”. Powinni napisać: współproducentem „Układu zamkniętego” jest naiwniak, skazany - na własne życzenie - w odprysku afery Stella Maris. 20 tys. zł na film dał znany spin doctor, oskarżony i uniewinniony w zupełnie innym wątku tego procesu. Tyle samo dał też prokurator, swego czasu szef urzędu, któremu kiedyś podlegało śledztwo w tej sprawie. W dalszej części tekstu pojawiają się dowody na postawioną tezę: „Na początku lat dwutysięcznych śledztwo w sprawie Stella Maris nadzorował obiecujący śledczy Janusz Kaczmarek”. Sam Kaczmarek potwierdza, że sformułowanie „nadzorował” nie jest nadużyciem, bo rzeczywiście był w latach 2002-2005 szefem Prokuratury Apelacyjnej, której podlegało (wśród całej masy innych postępowań) również śledztwo w sprawie Stella Maris. - Ale nigdy nie zajmowałem się tą sprawą. Nie miałem pojęcia o istnieniu Mirosława Piepki, nie znałem Andrzeja Długosza – zarzeka się Kaczmarek. Kolejny argument autorów: „Kiedy kilka lat później Kaczmarek pracował już w Warszawie i nie miał kontaktu ze sprawą, w aferze oskarżony został wraz ze wspólnikiem Andrzej Długosz” Janusz Kaczmarek pracował w Warszawie od 2005 roku. Dwa lata był prokuratorem krajowym. Od 8 lutego do 8 sierpnia 2007 r. był ministrem spraw wewnętrznych i administracji w rządzie Jarosława Kaczyńskiego. Andrzej Długosz, jeden z najbardziej rozpoznawalnych w Polsce spin doctorów (C-Media, Cross Media) usłyszał prokuratorskie zarzuty w jednym z wątków pobocznych Stella Maris dokładnie 10 kwietnia 2007 roku, czyli w czasie gdy Kaczmarek był już szefem MSWiA. Cztery lata później Długosz został oczyszczony z zarzutów i uniewinniony przez sąd. Tych informacji brakuje w tekście „Newsweeka”. Czytaj też: Traktat o zabijaniu biznesu I jeszcze jeden fragment: „Niemal w tym samym czasie w odprysku afery Stella Maris, o »pomoc w przywłaszczeniu na szkodę kościelnej oficyny, 1,3 mln zł« zostaje oskarżony Mirosław Piepka” Stwierdzenie „Niemal w tym samym czasie” - to spore nadużycie. Mirosław Piepka poszedł bowiem do gdańskiej prokuratury w styczniu 2001 roku czyli 6 lat przed uwikłaniem w sprawę Długosza. Gdy Mirosław Piepka, jako prezes firmy poligraficznej ściśle powiązanej ze Stellą Maris zorientował się, że poświadczył częściową nieprawdę, sam z własnej inicjatywy poinformował o tym prokuratora. Kilka miesięcy później został za to skazany na pół roku więzienia w zawieszeniu na rok i ukarany grzywną w wysokości 3 tys. zł. Dopiero potem w gdańskiej prokuraturze apelacyjnej pojawił się Kaczmarek, zaś cały proces w sprawie Stella Maris ruszył 7 lat później. Kara Piepki dawno uległa zatarciu, a jego nazwisko zostało usunięte z rejestru skazanych. http://www.forbes.pl/uklad-ktorego-nie-ma,artykuly,154542,1,1.html |
|
Data: 2013-04-27 12:16:05 | |
Autor: Grzegorz Z. | |
Lisweek - kurestwo PO "dziennikarstwa" | |
Fakty są takie, że Piepka, Kaczmarek i Długosz nigdy nie stworzyli żadnego układu. Ani razu się nie spotkali, nie współpracowali ze sobą i tak naprawdę w ogóle nie mieli ze sobą do czynienia aż do momentu publikacji w „Newsweeku”. Kolejnym zarzutem tygodnika jest zbyt tendencyjne pokazywanie w „Układzie” prokuratorów i skarbówki, jako zabójców polskiego biznesu. W dodatku oparte na jednym, niewyjaśnionym do dziś przypadku krakowskiego Polmozbytu. Tymczasem scenarzyści brali na warsztat także losy poznańskiego Bestcomu i wiele innych przypadków... - Nie opowiadam dokładnie losów Reya i Jeziornego, bo historia tych dwóch biznesmenów nie jest jedyną tego rodzaju. Scenarzyści dokopali się co najmniej do 20 takich przypadków – przekonywał dwa lata temu w obszernym wywiadzie dla „Newsweeka” Ryszard Bugajski, reżyser „Układu”. Ale w najnowszym w „Newsweeku” nie ma słowa o Jacku Karabanie i Robercie Nowaku, właścicielach Bestcomu, którzy przesiedzieli w areszcie 9 miesięcy, śledztwo w ich sprawie wlokło się 7 lat tylko po to, żeby w ubiegłym roku prokuratura poddała się i sprawę umorzyła. Dziś obaj domagają się 10 mln zł odszkodowania do Skarbu Państwa. Czy ich historia nie przystawała do tezy, bo nie nosi ani znamion gdańskiej afery, ani działań krakowskiej prokuratury? W tekście „Układ zamknięty oskarżonych i sponsorów” nie ma też informacji, że w Polsce udokumentowano kilka tysięcy przypadków, w których przedsiębiorcy po wyjściu z sądu i uniewinnieniu wieszali się, że wielu z nich jest bezdomnych, psychicznie chorych, że przymierają głodem. Wystarczyło zadzwonić do Lewiatana, BCC czy Pracodawców RP – organizacji biznesowych, które bez względu na opcję polityczną mówią jednym głosem: jest bardzo trudno robić w Polsce biznes, bo policja, prokuratura i skarbówka potrafią bezkarnie zniszczyć ludziom dorobek całego życia. O tym jest właśnie film „Układ zamknięty”. - Będzie w „Układzie zamkniętym” dialog o tym, że ludzie, by przeżyć, muszą oszukiwać, że system komunistyczny w ogóle nie dawał ludziom żyć, a system gospodarczy panujący w dzisiejszej Polsce nie sprzyja rozwojowi, nie pozwala rozwinąć skrzydeł. A jeśli już komuś uda się te skrzydła choć trochę rozprostować, to się je ucina – przekonywał Ryszard Bugajski we wspomnianym już wywiadzie dla „Newsweeka” sprzed 2 lat i słowa dotrzymał. Oczywiście jest całe mnóstwo osób wątpliwej proweniencji, które dzisiaj podpinają się pod "Układ zamknięty" i zgrywają ofiary systemu. To normalne, że należy takich ludzi potępiać i pokazywać palcami. O tym chyba miał być ten artykuł w „Newsweeku” ale nie jest. Jest za to układzie, którego nigdy nie było... O wydumanym związku naiwnego producenta filmowego z dwoma sponsorami, którzy wyłożyli po 20 tys. na film o budżecie 5,6 mln zł. |
|
Data: 2013-04-27 19:53:18 | |
Autor: u2 | |
Lisweek - kurestwo PO "dziennikarstwa" | |
W dniu 2013-04-27 19:11, Grzegorz Z. pisze:
Teza, że za produkcją filmu „Układ zamknięty” stoi zorganizowana grupa co by tam ten gogus lisek nie pisal to film jest wart obejrzenia, odkrywa mechanizmy rzadzace w III ubeckiej ...-;) -- Istnieją trzy etapy ujawniania prawdy : najpierw jest ona wyszydzana, potem spotyka się z gwałtownym oporem, a na końcu jest traktowana jak oczywistość. Służba despotyzmowi i fałszowi To patriotyzm ... wszarzy. http://telewizjarepublika.pl/ |
|
Data: 2013-04-27 19:59:46 | |
Autor: Gonzalez | |
Lisweek - kurestwo PO "dziennikarstwa" | |
W dniu 2013-04-27 19:53, u2 pisze:
W dniu 2013-04-27 19:11, Grzegorz Z. pisze: Przede wszystkim i w IV ubeckiej... |
|
Data: 2013-04-27 20:02:32 | |
Autor: u2 | |
Lisweek - kurestwo PO "dziennikarstwa" | |
W dniu 2013-04-27 19:59, Gonzalez pisze:
W dniu 2013-04-27 19:53, u2 pisze: III IV V i VI ubeku ...-;) -- Istnieją trzy etapy ujawniania prawdy : najpierw jest ona wyszydzana, potem spotyka się z gwałtownym oporem, a na końcu jest traktowana jak oczywistość. Służba despotyzmowi i fałszowi To patriotyzm ... wszarzy. http://telewizjarepublika.pl/ |
|
Data: 2013-04-27 21:31:59 | |
Autor: GrzegorZ | |
Lisweek - kurestwo PO "dziennikarstwa" | |
Użytkownik "Grzegorz Z." <blogfiles@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:1wr77q1h8m9u8$.8mjvxmfciya.dlg40tude.net...
Układ, którego nie ma Odpowiedż na pytanie: kto sposorował ten film jest wyjaśnieniem kto za tym stoi. Otóż są to Kasy Stefczyka. Źródło finansowania PiS. |
|
Data: 2013-04-27 14:36:15 | |
Autor: Grzegorz Z. | |
Lisweek - kurestwo PO "dziennikarstwa" | |
Dnia Sat, 27 Apr 2013 21:31:59 +0200, GrzegorZ napisał(a):
Użytkownik "Grzegorz Z." <blogfiles@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:1wr77q1h8m9u8$.8mjvxmfciya.dlg40tude.net... Znowu się uaktywniłeś genetyczny idioto? |
|
Data: 2013-04-27 21:41:49 | |
Autor: GrzegorZ | |
Lisweek - kurestwo PO "dziennikarstwa" | |
Użytkownik "Grzegorz Z." <blogfiles@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:prytrvhv2wgc.19qn8cp9ty6xp.dlg40tude.net...
Dnia Sat, 27 Apr 2013 21:31:59 +0200, GrzegorZ napisał(a): Wypraszam sobie pisowski oszołomie! |
|
Data: 2013-04-27 14:48:07 | |
Autor: Grzegorz Z. | |
Lisweek - kurestwo PO "dziennikarstwa" | |
Dnia Sat, 27 Apr 2013 21:41:49 +0200, GrzegorZ napisał(a):
Użytkownik "Grzegorz Z." <blogfiles@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:prytrvhv2wgc.19qn8cp9ty6xp.dlg40tude.net... Może sobie wypraszać do woli genetyczny idioto!! |
|
Data: 2013-04-27 21:35:41 | |
Autor: u2 | |
Lisweek - kurestwo PO "dziennikarstwa" | |
W dniu 2013-04-27 21:31, GrzegorZ pisze:
Użytkownik "Grzegorz Z." <blogfiles@gazeta.pl> napisał w wiadomości pierwszy film, ktory nie korzystal z zapomogi PISF i to was ubecy boli, ze wylamal sie z protektoratu ...-;) -- Istnieją trzy etapy ujawniania prawdy : najpierw jest ona wyszydzana, potem spotyka się z gwałtownym oporem, a na końcu jest traktowana jak oczywistość. Służba despotyzmowi i fałszowi To patriotyzm ... wszarzy. http://telewizjarepublika.pl/ |
|
Data: 2013-04-27 21:41:05 | |
Autor: GrzegorZ | |
Lisweek - kurestwo PO "dziennikarstwa" | |
Użytkownik "u2" <u_2@o2.pl> napisał w wiadomości news:517c288d$0$1215$65785112news.neostrada.pl... W dniu 2013-04-27 21:31, GrzegorZ pisze: Masz coś z główką? W 4 literach mam twoją komuszą martylologię i związki z UB. |
|