Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Lodowka samochodowa...

Lodowka samochodowa...

Data: 2010-05-25 07:51:48
Autor: Seba
Lodowka samochodowa...
Dnia Mon, 24 May 2010 21:42:51 +0200, Axel napisał(a):

Kupowal ktos ostatnio i jest zadowolony (albo nie - to tez chetnie sie dowiem)?


My od kilku lat używamy lodówki sygnowanej 'marką' Severin (z tego co
widziałem występuje ona też po kilkoma innymi nazwami). Sprawdza się
kapitalnie - oczywiście pod warunkiem poprawnego jej użytkowania. Nie ma
np. problemu z przywiezieniem zamrożonych produktów z Francji do domu -
kilkanaścieodzin jazdy, a na miejscu wszystko było w stanie nie
naruszonym. No i na miejscu pobytu jest jakby co gdzie włożyć piwko, żeby choć
trochę się chłodziło ;)


--
Pozdrawiam,
Sebastian S.

Data: 2010-05-25 08:38:14
Autor: Michał Gut
Lodowka samochodowa...
o!
prosto i klarownie udzielona odpowiedz a nie pieprzenie czy ktos jedzi pod namiot czy do hotelu i czy kogos stac na zarcie czy nie. niektorzy to jednak beton.

dzieki - tez dumalem nad lodowka do samochodu.

odpowiadajac odnosnie namiotow - na polach namiotowch nie ma problemow z zasilaniem. Wystarczy samochod jak nie mozna wpiac sie do normalnego 220. Raz na jakis czas odpalasz samochod, laduje sie z pol godzinki i spokoj.

Data: 2010-05-25 09:17:04
Autor: Seba
Lodowka samochodowa...
Dnia Tue, 25 May 2010 08:38:14 +0200, Michał Gut napisał(a):

dzieki - tez dumalem nad lodowka do samochodu.

Ja uważam to za kapitalne udogodnienie podczas dłuższych wyjazdów.
Zawsze przywozimy w niej jakieś frykasy z dalszych podróży - i naprawdę
nie ma to nic wspólnego z jakąkolwiek osczędnością...


--
Pozdrawiam,
Sebastian S.

Data: 2010-05-25 09:47:07
Autor: Cavallino
Lodowka samochodowa...
Użytkownik "Michał Gut" <michal@wytnijizostawsamadomenesircomp.pl> napisał w wiadomości news:

Wystarczy samochod jak nie mozna wpiac sie do normalnego 220. Raz na jakis czas odpalasz samochod, laduje sie z pol godzinki i spokoj.

Z czym spokój?
Zużycie prądu jest na tyle duże, że obawiam się, że po "jakiś czas" już byś samochodu nie odpalił.
No chyba że chodzi Ci o minuty, a nie o godziny.

Data: 2010-05-25 10:35:58
Autor: Bydlę
Lodowka samochodowa...
On 2010-05-25 08:38:14 +0200, Michał Gut <michal@wytnijizostawsamadomenesircomp.pl> said:

o!
prosto i klarownie udzielona odpowiedz

Pytanie było takie sobie, to temat zwekslował.

Mam pudło do chłodzenia zawartości (bo nie mrożenia).
Działa perfekcyjnie, bo najpierw ustaliłem czego potrzebuję, a potem kupiłem urządzenie, które robi to, czego oczekiwałem.
Więc jeśli ktoś będzie miał moje potrzeby (takie same jak ja), to mam co polecić.


--
Bydlę

Data: 2010-05-25 10:49:03
Autor: Axel
Lodowka samochodowa...
"Bydlę" <bydl?@bydl?.pl> wrote in message
news:htg25e$ep8$1inews.gazeta.pl...

prosto i klarownie udzielona odpowiedz
Pytanie było takie sobie, to temat zwekslował.
Mam pudło do chłodzenia zawartości (bo nie mrożenia).
Działa perfekcyjnie, bo najpierw ustaliłem czego potrzebuję, a potem kupiłem urządzenie, które robi to, czego oczekiwałem.
Więc jeśli ktoś będzie miał moje potrzeby (takie same jak ja), to mam co polecić.

A konkrety?

--
Axel

Data: 2010-05-25 19:43:40
Autor: Bydlę
Lodowka samochodowa...
On 2010-05-25 10:49:03 +0200, "Axel" <alexb@polbox.BEZSPAMU.com> said:

"Bydlę" <bydl?@bydl?.pl> wrote in message
news:htg25e$ep8$1inews.gazeta.pl...

prosto i klarownie udzielona odpowiedz
Pytanie było takie sobie, to temat zwekslował.
Mam pudło do chłodzenia zawartości (bo nie mrożenia).
Działa perfekcyjnie, bo najpierw ustaliłem czego potrzebuję, a potem
kupiłem urządzenie, które robi to, czego oczekiwałem.
Więc jeśli ktoś będzie miał moje potrzeby (takie same jak ja), to mam co
polecić.

A konkrety?

Autor wątku nie sprecyzował potrzeb, więc nie wiem czego chce i jak.
Czy ze Szczecina do Jasła serce do przeszczepu, czy piwo z Katowic nad Solinę, czy coca-colę do danielsa, czy dwie butelki pokarmu dla niemowlaka.

Ja wiedziałem co chcę przewozić, więc najpierw znalazłem urządzenia o objętości pasującej mym potrzebom.
Potem już było prosto: za drogo, za głośno, za słabo, za ciężko, za krótko...
....i zostałem z dwoma urządzeniami do wyboru.
Wygrało to solidniejszej konstrukcji - nie boję się, że się porysuje, pęknie, złamie itd.
:-)

Najważniejsze jest jednak ustalenie przed zakupem  celu.
I pamiętanie, że przenośny schładzacz to nie to samo co chłodziarka domowa. :-)

--
Bydlę

Data: 2010-05-25 20:44:25
Autor: strach
Lodowka samochodowa...
"Bydlę" <bydl?@bydl?.pl> wrote in message news:hth28c$aao$1inews.gazeta.pl...
Wygrało to solidniejszej konstrukcji - nie boję się, że się porysuje, pęknie, złamie itd.

Jaki masz model?

Data: 2010-05-25 08:51:51
Autor: paranoix
Lodowka samochodowa...
W dniu 2010-05-25 07:51, Seba pisze:
Dnia Mon, 24 May 2010 21:42:51 +0200, Axel napisał(a):

Kupowal ktos ostatnio i jest zadowolony (albo nie - to tez chetnie sie
dowiem)?



Ja kupiłem kiedyś taką lodówkę samochodową zasilaną z gniazda zapalniczki (marki nie pomnę) i niestety muszę przyznać, że klapa. Pomimo wielogodzinnej jazdy efekt chłodzenia praktycznie żaden, a nawet gdy z trudem lodówka obniży temperaturę wewnątrz o kilka stopni, to cała praca idzie na marne przy jej otworzeniu na postoju.

Gdybym miał kupować ponownie, kupiłbym model niezasilany niczym poza zamrożonymi wkładami. Uważam, że to najlepsze i najtańsze wyjście.

--
Pozdrawiam
Zbyszek

Data: 2010-05-25 08:59:46
Autor: ***Einstein***
Lodowka samochodowa...
Witam
Najważniejsze jest to o ile stopni lodówka może schłodzić np. jeżeli 20 to jak na dworze jest 25 to akurat będzie dobrze. Ja ze swoją przejechałem ponad 600 kilometrów - zasilanie z gniazda zapalniczki (ja umieściłem ją w bagażniku, ale jak byś miał klimę to nawet lepiej) po czym trafila do pokoju na zasilanie elektryczne i działała ponad tydzień chłodząc produktu żywnościowe i browar.

Pozdrawiam

Data: 2010-05-25 09:17:31
Autor: Seba
Lodowka samochodowa...
Dnia Tue, 25 May 2010 08:51:51 +0200, paranoix napisał(a):

Ja kupiłem kiedyś taką lodówkę samochodową zasilaną z gniazda zapalniczki (marki nie pomnę) i niestety muszę przyznać, że klapa. Pomimo wielogodzinnej jazdy efekt chłodzenia praktycznie żaden, a nawet gdy z trudem lodówka obniży temperaturę wewnątrz o kilka stopni, to cała praca idzie na marne przy jej otworzeniu na postoju.

Lodówka samochodowa nie chłodzi/schładza a tylko utrzymuje temperaturę
włożonych produktów. Do niej wkładasz rzeczy już schłodzone/zamrożone -
w takich warunkach sprawdza się bardzo ok i to przez długi okres czasu.


--
Pozdrawiam,
Sebastian S.

Data: 2010-05-25 15:45:40
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg
Lodowka samochodowa...
Seba pisze:
(...)
Lodówka samochodowa nie chłodzi/schładza a tylko utrzymuje temperaturę
włożonych produktów. Do niej wkładasz rzeczy już schłodzone/zamrożone -
w takich warunkach sprawdza się bardzo ok i to przez długi okres czasu.

O czym Ty piszesz? Jak najbardziej chłodzi/schładza i można wkładać
rzeczy przywiezione ze sklepu - ciepłe. Oprócz podróży nieźle się
jako stacjonarna na wyjeździe wakacyjnym. W granicach 200PLN
takie można kupić.

Data: 2010-05-25 16:31:01
Autor: J.F.
Lodowka samochodowa...
Użytkownik "Artur 'futrzak' Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości news:htgk8n$jr0$1inews.gazeta.pl...
Seba pisze:
(...)
Lodówka samochodowa nie chłodzi/schładza a tylko utrzymuje temperaturę
włożonych produktów. Do niej wkładasz rzeczy już schłodzone/zamrożone -
w takich warunkach sprawdza się bardzo ok i to przez długi okres czasu.

O czym Ty piszesz? Jak najbardziej chłodzi/schładza i można wkładać
rzeczy przywiezione ze sklepu - ciepłe. Oprócz podróży nieźle się
jako stacjonarna na wyjeździe wakacyjnym. W granicach 200PLN
takie można kupić.

Sprezarkowa czy na Peltierach ?
Moc chlodzaca peltierow jest malutka, wiec owszem, schladzaja, ale bardzo dlugo i tylko do pewnej granicy.

J.

Data: 2010-05-25 17:26:50
Autor: AM
Lodowka samochodowa...
W dniu 2010-05-25 16:31, J.F. pisze:
(...)
Sprezarkowa czy na Peltierach ?

Na Peltierach - to raczej oczywiste.

Moc chlodzaca peltierow jest malutka, wiec owszem, schladzaja, ale
bardzo dlugo i tylko do pewnej granicy.

Ojojoj - a to ma być zastępcza klimatyzacja samochodowa, czy coś,
w czym przetrzymasz nieupieczone mięso na grilla, ser żółty na
śniadanie, czy masło, by na drugi dzień się nadawało to wszystko
do konsumpcji, a nie spłynęło z temperaturą otoczenia?

Data: 2010-05-25 17:55:15
Autor: Seba
Lodowka samochodowa...
Dnia Tue, 25 May 2010 15:45:40 +0200, Artur 'futrzak' Maśląg napisał(a):

Lodówka samochodowa nie chłodzi/schładza a tylko utrzymuje temperaturę
włożonych produktów. Do niej wkładasz rzeczy już schłodzone/zamrożone -
w takich warunkach sprawdza się bardzo ok i to przez długi okres czasu.

O czym Ty piszesz?

O praktyce użytkowania takiej lodówki.

Jak najbardziej chłodzi/schładza i można wkładać
rzeczy przywiezione ze sklepu - ciepłe.

Oczywiście, że można wkładać. Tylko, że efektywność schładzania tych
produktów będzie mizerna.

--
Sebastian S.

Data: 2010-05-25 18:00:48
Autor: Artur Maśląg
Lodowka samochodowa...
W dniu 2010-05-25 17:55, Seba pisze:
Dnia Tue, 25 May 2010 15:45:40 +0200, Artur 'futrzak' Maśląg napisał(a):

Lodówka samochodowa nie chłodzi/schładza a tylko utrzymuje temperaturę
włożonych produktów. Do niej wkładasz rzeczy już schłodzone/zamrożone -
w takich warunkach sprawdza się bardzo ok i to przez długi okres czasu.

O czym Ty piszesz?

O praktyce użytkowania takiej lodówki.

Najwyraźniej miałeś dziwną tę lodówkę, bądź oczekiwania oparte na
materiałach reklamowych. Jak najbardziej taka lodówka
chłodzi/schładza, a nie tylko utrzymuje temperaturę

Jak najbardziej chłodzi/schładza i można wkładać
rzeczy przywiezione ze sklepu - ciepłe.

Oczywiście, że można wkładać. Tylko, że efektywność schładzania tych
produktów będzie mizerna.

Wystarczająco skuteczna jak na urlopowo/wyjazdowe potrzeby.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2010-05-25 18:13:37
Autor: Seba
Lodowka samochodowa...
Dnia Tue, 25 May 2010 18:00:48 +0200, Artur Maśląg napisał(a):

Najwyraźniej miałeś dziwną tę lodówkę,

Była/jest w pełni sprawna. I działa tak jak została do tego
przewidziana.

bądź oczekiwania oparte na
materiałach reklamowych.

Jak zwykle bez wycieczek osobistych nie potrafisz.
Jak najbardziej taka lodówka
chłodzi/schładza, a nie tylko utrzymuje temperaturę

Schładza, ale w minimalnym stopniu i trwa to bardzo długo.

Dla mnie EOT Artur - szkoda na Ciebie prądu.


--
Pozdrawiam,
Sebastian S.

Data: 2010-05-25 19:56:19
Autor: Artur Maśląg
Lodowka samochodowa...
W dniu 2010-05-25 18:13, Seba pisze:
Dnia Tue, 25 May 2010 18:00:48 +0200, Artur Maśląg napisał(a):

Najwyraźniej miałeś dziwną tę lodówkę,

Była/jest w pełni sprawna. I działa tak jak została do tego
przewidziana.

Skoro tak, to zwyczajnie napisałeś nieprawdę, pisząc:
<cite>
Lodówka samochodowa nie chłodzi/schładza a tylko utrzymuje temperaturę
włożonych produktów.
</cite>
Inna sprawa, że średnio wierzę w tę sprawność, biorąc pod uwagę co
napisałeś poniżej.

bądź oczekiwania oparte na
materiałach reklamowych.

Jak zwykle bez wycieczek osobistych nie potrafisz.

Oczywiście - stwierdzenie, że:
<cite>
Jak najbardziej taka lodówka
chłodzi/schładza, a nie tylko utrzymuje temperaturę
</cite>
To wycieczki osobiste :) Fakt, jakoś z tych twierdzeń, że
nie chłodzi/schładza trzeba teraz wybrnąć...

Jak najbardziej taka lodówka
chłodzi/schładza, a nie tylko utrzymuje temperaturę

Schładza,

Więc jednak schładza

> ale w minimalnym stopniu i trwa to bardzo długo.

Schładza dość poważnie (zamiast 35 na zewnątrz, kilkanaście
stopnie w środku to raczej nie jest 'w minimalnym stopniu'),
a to że czasu potrzebuje - tego raczej nikt nie negował
i znów musiałbym powtórzyć tekst o wierze w materiały
reklamowe.

Dla mnie EOT Artur - szkoda na Ciebie prądu.

Przeznacza sobie ten prąd na poszukiwania sprawnej lodówki.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2010-05-25 20:20:35
Autor: Seba
Lodowka samochodowa...
Dnia Tue, 25 May 2010 19:56:19 +0200, Artur Maśląg napisał(a):

Mimo, że miał być OT, odpiszę.

Najwyraźniej miałeś dziwną tę lodówkę,

Była/jest w pełni sprawna. I działa tak jak została do tego
przewidziana.

Skoro tak, to zwyczajnie napisałeś nieprawdę, pisząc:
<cite>
Lodówka samochodowa nie chłodzi/schładza a tylko utrzymuje temperaturę
włożonych produktów.
</cite>

Kajam się uniżenie za to potworne kłamstwo.

Inna sprawa, że średnio wierzę w tę sprawność, biorąc pod uwagę co
napisałeś poniżej.

bądź oczekiwania oparte na
materiałach reklamowych.

Jak zwykle bez wycieczek osobistych nie potrafisz.

Oczywiście - stwierdzenie, że:
<cite>
Jak najbardziej taka lodówka
chłodzi/schładza, a nie tylko utrzymuje temperaturę
</cite>
To wycieczki osobiste :) Fakt, jakoś z tych twierdzeń, że
nie chłodzi/schładza trzeba teraz wybrnąć...

Oczywiście. I powyższe stwierdzenie pozwoliło Ci na wysnucie takich a nie innych powyższych wnisoków/twierdzeń. Widać lata praktyki na usencie robią swoje.
Jak najbardziej taka lodówka
chłodzi/schładza, a nie tylko utrzymuje temperaturę

Schładza,

Więc jednak schładza

 > ale w minimalnym stopniu i trwa to bardzo długo.

Schładza dość poważnie (zamiast 35 na zewnątrz, kilkanaście
stopnie w środku to raczej nie jest 'w minimalnym stopniu'),
a to że czasu potrzebuje - tego raczej nikt nie negował
i znów musiałbym powtórzyć tekst o wierze w materiały
reklamowe.

Dobrze, że mamy Ciebie na pms`ie - naprawdę. Zawsze jest potrzebny ktoś, kto wyprowadzi ciemny lud na drogę światłości.
 
Dla mnie EOT Artur - szkoda na Ciebie prądu.

Przeznacza sobie ten prąd na poszukiwania sprawnej lodówki.

Oczywiście tak uczynię. Serdecznie dziękuję za wskazanie właściwej drogi.


EOT

--
Tkwiący w błędzie
Sebastian S.

Data: 2010-05-25 20:35:42
Autor: Artur Maśląg
Lodowka samochodowa...
W dniu 2010-05-25 20:20, Seba pisze:
(...)
> Mimo, że miał być OT, odpiszę.

No właśnie :) Najpierw eotują, plonkują, ale odpowiadają :)
W sumie pisałeś EOT, a nie OT, co jest czymś zupełnie innym.

Kajam się uniżenie za to potworne kłamstwo.

Nie musisz się kajać - wystarczyło sprostować, a nie iść w zaparte
(włącznie z wycieczkami osobistymi, które mi próbowałeś przypisać).
(...)

BTW - wiesz co to jest ironia?

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2010-05-25 09:49:46
Autor: Cavallino
Lodowka samochodowa...
Użytkownik "paranoix" <paranoix83@o2.pl> napisał w wiadomości news:

Pomimo wielogodzinnej jazdy efekt chłodzenia praktycznie żaden,

A włożyłeś tam już schłodzone produkty?
Wydajność takich lodóweczek nie jest za dobra, więc jak liczysz, że zgrzewka piwa obniży temperaturę o 40 stopni, to możesz długo czekać.

a nawet gdy z trudem lodówka obniży temperaturę wewnątrz o kilka stopni, to cała praca idzie na marne przy jej otworzeniu na postoju.

To masz coś spierdzielone, ja nie mam problemów z utrzymaniem temperatury o kilkanaście stopni niższej niż otoczenie.



Gdybym miał kupować ponownie, kupiłbym model niezasilany niczym poza zamrożonymi wkładami. Uważam, że to najlepsze i najtańsze wyjście.

Na piknik chyba.
Na dłuższe podróże to się nie nadaje.
Sprawdzone w praktyce - przez wiele lat jeździłem z lodówką na wkłady.
Zresztą do lodówki z zasilaniem też możesz wkłady wrzucić.


-- Pozdrawiam
Zbyszek

Data: 2010-05-25 17:30:51
Autor: Waldek Godel
Lodowka samochodowa...
Dnia Tue, 25 May 2010 08:51:51 +0200, paranoix napisał(a):

Pomimo wielogodzinnej jazdy efekt chłodzenia praktycznie żaden, a nawet gdy z trudem lodówka obniży temperaturę wewnątrz o kilka stopni, to cała praca idzie na marne przy jej otworzeniu na postoju.

ROTFL... ty biedaku chciałeś w tym coś schłodzić? a kto ci takich bzdur
naopowiadał?
Lodówka samochodowa słuzy UTRZYMANIU niskiej temperatury produktów.

Wydajność ogniw peltiera jest tak niska, że oczekiwanie schłodzenia paru kg
prowiantu przez jedno ogniwko jest prawie tak bardzo śmieszne, jak ci co
chcieli robić klimę do auta z tychże ogniw peltiera.

Kwestia jeszcze w jakie kto długie trasy jeździ, bo trasy do paru godzin
zupełnie spokojnie załatwia się pewnym trikiem w lodówkach pasywnych -
wystarczy do niej włożyć 1.5-2 litrową butelkę wody prosto z zamrażalnika.
W połączeniu z jakimś typowym wkładem do lodówki spokojnie wytrzymuje cały
dzień w rozsądnej, lodówkowej temperaturze. Oczywiście lodówka musi być
uczciwie zaizolowana - widziałem ostatnio w marketach takie, które nie mają
izolacji w pokrywie.
A wspomniana woda do tego czasu sie rozmrozi i będzie pysznie chłodna.
--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

Lodowka samochodowa...

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona