Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Logik: to skandal, że w ogóle sprawa Dody jest na wokandzie sądowej! [list]

Logik: to skandal, że w ogóle sprawa Dody jest na wokandzie sądowej! [list]

Data: 2012-06-12 19:16:20
Autor: Przemysław W
Logik: to skandal, że w ogóle sprawa Dody jest na wokandzie sądowej! [list]
Artykuł o Dodzie nadzwyczaj mi się nie podoba; Doda nie musi się bronić, gdyż nie jest w żaden sposób winna - to Doda powinna być chroniona, gdyż Sąd usiłuje ją rozliczać z jej praw obywatelskich chronionych konstytucyjnie.
Tekst Bogdana Wróblewskiego "Adwokaci Dody: Ograniczono prawo do obrony".

Z punktu widzenia definicji instytucji obrażania uczuć religijnych, Doda w żaden sposób nie obraziła nikogo. Stwierdziła, że autorzy Biblii byli "napruci winem" i "palili jakieś zioła". Ponadto skonstatowała, że bardziej wierzy w Dinozaury niż w Biblię".


Obrażanie definiuje się na gruncie języka polskiego jako takie zachowanie, które uchybia czyjejś godności. Nie istnieje jednak definicja obrażania uczuć religijnych. Można co najwyżej na podstawie ogólnego, słownikowego objaśnienia znaczenia słowa "obrażać" taką definicję zrekonstruować. Obrażaniem uczuć religijnych byłoby więc uchybianie godności osób wierzących w Biblię.

Czy wobec tego Doda zachowała się w taki sposób, aby uchybić godności osób wierzących w Biblię? Konstytutywną cechą uchybiania czyjejś godności (np. wierzących w Biblię, Czarnych, Białych, Buddystów, Scjentologów, itp.) jest przypisywanie temu komuś dezawuujących jego człowieczeństwo anty-wartości z racji przynależności tego kogoś do określonej grupy społecznej. Najczęściej, przymiotnikami dezawuującymi czyjeś człowieczeństwo są zwroty wulgarne lub powszechnie uznawane za epitety służące obrażaniu (np. "idiota", "głupek", "gnój").

W wypowiedzi Dody jednak nie występują żadne takie orzeczniki, które przypisywałaby ona osobom wierzącym w Biblię. Doda nie wypowiada się na temat osób wierzących w Chrystusa. Wypowiada się jedynie o autorach Biblii. Ponieważ nie wiadomo kto był autorem Biblii (podobnie jak nie wiadomo kto był autorem "Iliady"), nie można nawet orzec, że Doda obraziła autorów Biblii.

Wypowiedź Dody co najwyżej można traktować jako manifestację jej poglądów na temat chrześcijaństwa. Ponieważ nie żyjemy w państwie wyznaniowym, zaś Konstytucja chroni wolność słowa, wyrażania opinii oraz sumienia, sprawa w sądzie przeciwko Dodzie jest konstytucyjnie niedopuszczalna. Dopuszczenie tej sprawy na wokandę jest ewidentnym złamaniem Konstytucji.

Z punktu widzenia ogólnych standardów racjonalności opowiedzenie się za dinozaurami, a nie za Biblią jest na wskroś racjonalne. Jako logik powiem wprost: szaleństwem religijnym jest bardziej wierzyć w Biblię niż w naukowo zweryfikowane istnienie dinozaurów. Co do palenia ziół, antropologowie już dawno zweryfikowali hipotezę, że w kulturach szamańskich spożywanie narkotyków w postaci picia naparów, palenia ziół i spożywania określonych roślin, było powszechne. Ekstazy religijne (czy ogólniej - wszelkiego rodzaju stany tantryczne) są wynikiem wydzielania przez mózg określonych substancji halucynogennych. To może się dokonywać poprzez zażywanie odpowiednich środków (grzybków, palenie trawki, itd.), ale także przez najzwyklejszy jogging (zjawisko opisywane przez polskich, znakomitych antropologów prof. Bielickiego i Fijałkowskiego w książce "Homo przypadkiem Sapiens").

Skandalem jest w polskim sądownictwie to, że sprawa Dody jest obecna na wokandzie sądowej. W tym samym stopniu, jeśli ktoś wierzy w Smerfy, może czuć się obrażony powiedzeniem, iż Smerfetka była dziewczyną lekkich obyczajów.

Dr hab. Wojciech Krysztofiak, prof. US, logik i filozof


Więcej... http://wyborcza.pl/1,126764,11915917,Logik__to_skandal__ze_w_ogole_sprawa_Dody_jest_na.html#ixzz1xbHGNHSN



Przemek

--

"Istnieje przedsiębiorstwo produkujące kłamstwa - PiS jako partia i "Gazeta Polska", media o. Rydzyka jako narzędzie propagandy.
 I nie chodzi tu tylko o kłamstwo smoleńskie, ale o kłamstwa dotyczące wielu innych spraw:  domniemanego obecnego rozbioru Polski, mitycznego dorobku politycznego Lecha Kaczyńskiego,
krzywdy ludzkiej, która jest wszechobecna i celowo implementowana."

Data: 2012-06-12 20:06:48
Autor: abc
Logik: to skandal, że w ogóle sprawa Dody jest na wokandzie sądowej! [list]
Z punktu widzenia definicji instytucji obrażania uczuć religijnych, Doda w żaden sposób nie obraziła nikogo.

Obraziła.  To oczywiste. Dr hab. Wojciech Krysztofiak rżnie głupa.

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

Data: 2012-06-12 20:17:45
Autor: A. Filip
Logik: to skandal, że w ogóle sprawa Dody jest na wokandzie sądowej! [list]
"abc" <abc@wp.pl> pisze:
Z punktu widzenia definicji instytucji obrażania uczuć religijnych,
Doda w żaden sposób nie obraziła nikogo.

Obraziła.  To oczywiste. Dr hab. Wojciech Krysztofiak rĹźnie głupa.

To zależy jak się interpretuje obrazę uczuć religijnych _na potrzeby Kodeksu Karnego_:
a) jako wypowiedĹş/zachowanie  wyraĹźające "brak szacunku+" _gdziekolwiek_
b) "naplucie na Najświętszy Sakrament w trakcie podniesienia na Mszy Świętej"
   [ gruba demagogiczna przesada ale pokazująca o co chodzi ]

Wolność słowa i wolność krytyki _innych_ wyznań/religii automatycznie
powoduje IMHO  Ĺźe Ĺźeby zostać ukaranym z wariantu "a" trzeba powiedzieć
coś wręcz niewiarygodnego a nie tylko coś co _można_ uznać za zaledwie
"niepochlebne".

Data: 2012-06-12 20:35:03
Autor: mkarwan
Logik: to skandal, że w ogóle sprawa Dody jest na wokandzie sądowej! [list]
Użytkownik "Przemysław W" <Brońmy RP przed pisem@...pl> napisał w wiadomości news:jr7th6$n9t$1inews.gazeta.pl...

Obrażanie definiuje się na gruncie języka polskiego jako takie zachowanie, które uchybia czyjejś godności. Nie istnieje jednak definicja obrażania uczuć religijnych. Można co najwyżej na podstawie ogólnego, słownikowego objaśnienia znaczenia słowa "obrażać" taką definicję zrekonstruować. Obrażaniem uczuć religijnych byłoby więc uchybianie godności osób wierzących w Biblię.
Dr hab. Wojciech Krysztofiak, prof. US, logik i filozof

Czyżby W. Krzysztofik miał zamiar wykazać, że posłowie i senatorowie, którzy przyjmowali Kodeks Karny oraz Prezydent, który ten kodeks podpisał to idioci?
No i Minister Sprawiedliwości, wiceministrowie i urzędnicy Ministerstwa Sprawiedliwości też są idiotami?
A Rada Ministrów, która ten kodeks skierowała do Sejmu to też idioci?
Art. 196. KK
Kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
http://kodeks-karny.org/czesc-szczegolna/przestepstwa-przeciwko-wolnosci-sumienia-i-wyznania
A Sąd Najwyższy, który w jednym wyroków orzekł: "Znieważenie Papieża może naruszać dobra osobiste - w postaci uczuć religijnych i przyjaźni - osoby duchownej, którą z Papieżem wiąże stosunek bliskości i szczególne więzy emocjonalne."
http://www.arslegis.org.pl/index.php?id=137&news=62
Wygląda na to, na to, ze zrobiłeś z siebie idiotę.
Robisz to co raz częściej nie zastanawiając się na sensem tego co cytujesz.

Data: 2012-06-13 02:58:38
Autor: Grzegorz Z.
Logik: to skandal, że w ogóle sprawa Dody jest na wokandzie sądowej! [list]
mkarwan napisał:

Czyżby W. Krzysztofik miał zamiar wykazać, że posłowie i senatorowie, którzy przyjmowali Kodeks Karny oraz Prezydent, który ten kodeks podpisał to idioci?

Kto był prezydentem gdy wprowadzono art 196? --
"Na nich jest lekarstwo, ci którzy chcą aby był spokój niech piszą do
abuse. Im więcej takich donosów tym szybciej będzie spokój. Samo się nie
zrobi" - mkarwan

Data: 2012-06-12 22:39:19
Autor: Kaczysta
Logik: to skandal, że w ogóle sprawa Dody jest na wokandzie sądowej! [list]
Ciekaw jestem reakcji, gdyby w podobny sposób wyraziła się o autorach Koranu lub o Talmudzie. Czy równie duże byłoby grono tolerancyjnych obrońców prawa do swobody wypowiedzi Dody.
AZ

Data: 2012-06-12 22:58:29
Autor: Bogdan Idzikowski
Logik: to skandal, że w ogóle sprawa Dody jest na wokandzie sądowej! [list]

Użytkownik "Kaczysta" <zasady.moralne@gmai.com> napisał w wiadomości news:4fd7a88b$0$1304$65785112news.neostrada.pl...
Ciekaw jestem reakcji, gdyby w podobny sposób wyraziła się o autorach Koranu lub o Talmudzie. Czy równie duże byłoby grono tolerancyjnych obrońców prawa do swobody wypowiedzi Dody.

To spróbuj sam. Tylko, że nikt nie zwróciłby na ciebie uwagi!

--
Donald Tusk - "wolałbym się nie urodzić, niż na grobach zmarłych budować swoją karierę polityczną".

Data: 2012-06-13 15:42:59
Autor: jadryś
Logik: to skandal, że w ogóle sprawa Dody jest na wokandzie sądowej! [list]
W dniu 2012-06-12 19:16, Przemysław W pisze:
Artykuł o Dodzie nadzwyczaj mi się nie podoba; Doda nie musi się bronić, gdyż nie jest w żaden sposób winna - to Doda powinna być chroniona, gdyż Sąd usiłuje ją rozliczać z jej praw obywatelskich chronionych konstytucyjnie.
Tekst Bogdana Wróblewskiego "Adwokaci Dody: Ograniczono prawo do obrony".

Z punktu widzenia definicji instytucji obrażania uczuć religijnych, Doda w żaden sposób nie obraziła nikogo. Stwierdziła, że autorzy Biblii byli "napruci winem" i "palili jakieś zioła". Ponadto skonstatowała, że bardziej wierzy w Dinozaury niż w Biblię".




Przemek


No i to jest jej osobiste zdanie, a więc w czym ktoś ma problem?

Data: 2012-06-13 15:56:00
Autor: A. Filip
Logik: to skandal, że w ogóle sprawa Dody jest na wokandzie sądowej! [list]
jadryś <rg@yachoo.com> pisze:
W dniu 2012-06-12 19:16, Przemysław W pisze:
Artykuł o Dodzie nadzwyczaj mi się nie podoba; Doda nie musi się
bronić, gdyż nie jest w żaden sposób winna - to Doda powinna być
chroniona, gdyż Sąd usiłuje ją rozliczać z jej praw obywatelskich
chronionych konstytucyjnie.
Tekst Bogdana WrĂłblewskiego "Adwokaci Dody: Ograniczono prawo do obrony".

Z punktu widzenia definicji instytucji obrażania uczuć religijnych,
Doda w żaden sposób nie obraziła nikogo. Stwierdziła, że autorzy
Biblii byli "napruci winem" i "palili jakieś zioła". Ponadto
skonstatowała, że bardziej wierzy w Dinozaury niż w Biblię".

No i to jest jej osobiste zdanie, a więc w czym ktoś ma problem?

W drugiej 'Arabii Saudyjskiej' to państwo jak najbardziej miałoby problem ;-)

Data: 2012-06-13 16:00:24
Autor: jadryś
Logik: to skandal, że w ogóle sprawa Dody jest na wokandzie sądowej! [list]
W dniu 2012-06-13 15:56, A. Filip pisze:
jadryś<rg@yachoo.com>  pisze:
W dniu 2012-06-12 19:16, Przemysław W pisze:
Artykuł o Dodzie nadzwyczaj mi się nie podoba; Doda nie musi się
bronić, gdyż nie jest w żaden sposób winna - to Doda powinna być
chroniona, gdyż Sąd usiłuje ją rozliczać z jej praw obywatelskich
chronionych konstytucyjnie.
Tekst Bogdana WrĂłblewskiego "Adwokaci Dody: Ograniczono prawo do obrony".

Z punktu widzenia definicji instytucji obrażania uczuć religijnych,
Doda w żaden sposób nie obraziła nikogo. Stwierdziła, że autorzy
Biblii byli "napruci winem" i "palili jakieś zioła". Ponadto
skonstatowała, że bardziej wierzy w Dinozaury niż w Biblię".
No i to jest jej osobiste zdanie, a więc w czym ktoś ma problem?
W drugiej 'Arabii Saudyjskiej' to państwo jak najbardziej miałoby problem ;-)

Czyżby? Za publiczne zadeklarowanie braku wiary w Allaha grożą kary?

Data: 2012-06-13 18:39:59
Autor: A. Filip
Logik: to skandal, że w ogóle sprawa pani D. jest na wokandzie sądowej! [list]
jadryś <rg@yachoo.com> pisze:
W dniu 2012-06-13 15:56, A. Filip pisze:
jadryś<rg@yachoo.com>  pisze:
W dniu 2012-06-12 19:16, Przemysław W pisze:
Artykuł o Dodzie nadzwyczaj mi się nie podoba; Doda nie musi się
bronić, gdyż nie jest w żaden sposób winna - to Doda powinna być
chroniona, gdyż Sąd usiłuje ją rozliczać z jej praw obywatelskich
chronionych konstytucyjnie.
Tekst Bogdana WrĂłblewskiego "Adwokaci Dody: Ograniczono prawo do obrony".

Z punktu widzenia definicji instytucji obrażania uczuć religijnych,
Doda w żaden sposób nie obraziła nikogo. Stwierdziła, że autorzy
Biblii byli "napruci winem" i "palili jakieś zioła". Ponadto
skonstatowała, że bardziej wierzy w Dinozaury niż w Biblię".

No i to jest jej osobiste zdanie, a więc w czym ktoś ma problem?

W drugiej 'Arabii Saudyjskiej' to państwo jak najbardziej miałoby problem ;-)

Czyżby? Za publiczne zadeklarowanie braku wiary w Allaha grożą kary?

Ta wypowiedź pani D. (co na dalszą reklamę nie zasługuje) był brak wiary
czy (jak się ktoś _ciężko_ uprze) "stonowana krytyka wiary"?

Logik: to skandal, że w ogóle sprawa Dody jest na wokandzie sądowej! [list]

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona