Dnia Thu, 07 Nov 2013 07:39:58 +0100, Piotr Niżyński napisał(a):

Kilkumilionowy inwestor rozdaje, w ramach pozyskiwania dodatkowego

tak z ciekawosci, sa jakies instytucje w naszym pieknym kraju, ktore maja
obowiazek takie przypadki przeswietlac, z urzedu lub na wniosek?

--
jg

Użytkownik "jg" <fake@fake.pl> napisał w wiadomości news:zfyyc70mzjio.11mcy4evf597h.dlg40tude.net...

Dnia Thu, 07 Nov 2013 07:39:58 +0100, Piotr Niżyński napisał(a):

Kilkumilionowy inwestor rozdaje, w ramach pozyskiwania dodatkowego

tak z ciekawosci, sa jakies instytucje w naszym pieknym kraju, ktore maja
obowiazek takie przypadki przeswietlac, z urzedu lub na wniosek?

-- jg

Może i są ale jemu chyba i tak nic by nie zrobili....

W dniu 2013-11-08 19:25, Jarek S. pisze:

Użytkownik "jg" <fake@fake.pl> napisał w wiadomości
news:zfyyc70mzjio.11mcy4evf597h.dlg40tude.net...

Dnia Thu, 07 Nov 2013 07:39:58 +0100, Piotr Niżyński napisał(a):

Kilkumilionowy inwestor rozdaje, w ramach pozyskiwania dodatkowego

tak z ciekawosci, sa jakies instytucje w naszym pieknym kraju, ktore maja
obowiazek takie przypadki przeswietlac, z urzedu lub na wniosek?

--
jg

Może i są ale jemu chyba i tak nic by nie zrobili....

Dla tych, którym nie chce się szukać:

http://www.sysplex.pl/

Zaczyna się tak:
to jest ten człowiek, którego TVP WARSZAWA od 2004 r. nielegalnie obserwuje/podsłuchuje 24/7 radarami na RTCN i ściga po całym świecie, odtwarzając także wciskane klawisze komputera na podstawie brzmienia ich kliknięć

W dniu 2013-11-08 19:23, jg pisze:

Dnia Thu, 07 Nov 2013 07:39:58 +0100, Piotr Niżyński napisał(a):

Kilkumilionowy inwestor rozdaje, w ramach pozyskiwania dodatkowego

tak z ciekawosci, sa jakies instytucje w naszym pieknym kraju, ktore maja
obowiazek takie przypadki przeswietlac, z urzedu lub na wniosek?

Spokojnie...
Poza durnym postem tutaj, to jest zwykła umowa pozyskania wspólników, "udziały za kasę". Tak zaczynało naprawdę wiele firm. I niestety - tak zostało wydymanych wielu udziałowców. No risk - no fun (no money).
Gdybym "siedział w branży", znał tego pana bliżej, znał jego historię - to bym to rozważał jako sensowny wariant inwestycyjny.
Ale z drugiej strony - gdyby ten pan był sensownym, uczciwym i rokującym geszefciarzem, to nie szukałby udziałowców na p.b.b., ale właśnie wśród ludzi z branży. Widocznie w branży ma hujowe P.R.


--

Dziękuję. Pozdrawiam.   sqlwiel.

W dniu 2013-11-08 20:49, sqlwiel pisze:

W dniu 2013-11-08 19:23, jg pisze:

Dnia Thu, 07 Nov 2013 07:39:58 +0100, Piotr Niżyński napisał(a):

Kilkumilionowy inwestor rozdaje, w ramach pozyskiwania dodatkowego

tak z ciekawosci, sa jakies instytucje w naszym pieknym kraju, ktore maja
obowiazek takie przypadki przeswietlac, z urzedu lub na wniosek?

Spokojnie...
Poza durnym postem tutaj, to jest zwykła umowa pozyskania wspólników,
"udziały za kasę". Tak zaczynało naprawdę wiele firm. I niestety - tak
zostało wydymanych wielu udziałowców. No risk - no fun (no money).

Tak, proszę Pana, ale ja daję nie tylko gwarancję 25%, ale jeszcze to zabezpieczam przed niewywiązaniem się z umowy. Tu nie ma możliwości "wydymania", co najwyżej ktoś spędzi trochę czasu na spieniężenie niezbyt płynnego zastawu. Może nawet w przypadku nieufnego inwestora da się u mnie wynegocjować lepsze warunki zabezpieczeń niż tylko sama drukarnia pod kontrolą spółki 50-50: np. zablokowanie na rachunku spółki zabezpieczającej jakiegoś miliona co najmniej do czasu rozkręcenia biznesu na tyle, że wszyscy w sukces przedsięwzięcia będziemy ufać.

Pozdrawiam
Piotr Niżyński

PS Pewnie ktoś tam kontaktował się z warszawskim półświatkiem i jego reprezentantami i próbują ludzi zniechęcać do inwestycji, bo tyle cennego kapitału ludzkiego jest pod znakiem zapytania (groźba sądu). No cóż, jeśli kogoś to przekonuje i ważniejsze to dla niego niż pieniądze, to faktycznie niech się nie pakuje.

W dniu 2013-11-14 23:18, Piotr Niżyński pisze:

niezbyt płynnego zastawu. Może nawet w przypadku nieufnego inwestora da
się u mnie wynegocjować lepsze warunki zabezpieczeń niż tylko sama
drukarnia pod kontrolą spółki 50-50: np. zablokowanie na rachunku spółki
zabezpieczającej jakiegoś miliona co najmniej do czasu rozkręcenia
biznesu na tyle, że wszyscy w sukces przedsięwzięcia będziemy ufać.

> Na razie zbieram chętnych. Z chwilą, gdy będę miał całą brakującą
> sumę, czyli ca. 500 tys. zł, może trochę więcej, zaproszę do siebie
> inwestorów na podpisanie umowy za jednym zamachem (jeden po drugim).

Może mi ktoś wytłumaczyć, dlaczego gość szuka inwestorów do jednej spółki na 0,5 miliona skoro może jako zabezpieczenie zablokować na rachunku drugiej spółki "jakiś milion"?

jakaś nowa ekonomia?

Użytkownik "ktos" <ktos@nikt.pl> napisał w wiadomości news:l65k9f$fc8$1node2.news.atman.pl...

Może mi ktoś wytłumaczyć, dlaczego gość szuka inwestorów do jednej

spółki na 0,5 miliona skoro może jako zabezpieczenie zablokować na rachunku drugiej spółki "jakiś milion"?

jakaś nowa ekonomia?

Bo ten milion jako zabezpieczenie jest pewnie wirtualny a kasa od inwestora realna

Blokuję ten milion do czasu, aż spółka organizuje się na tyle, że wszyscy będą ufać w jej start z powodzeniem. (Stopniowe odblokowywanie pod reklamę gazety, czyli ostatni etap wprowadzenia na rynek)

PN

W dniu 2013-11-17 20:28, Przemek pisze:

U�ytkownik "ktos" <ktos@nikt.pl> napisa� w wiadomo�ci
news:l65k9f$fc8$1node2.news.atman.pl...

Mo�e mi kto� wyt�umaczy�, dlaczego go�� szuka inwestor�w do jednej

sp�ki na 0,5 miliona skoro mo�e jako zabezpieczenie zablokowa� na
rachunku drugiej sp�ki "jaki� milion"?

jakaďż˝ nowa ekonomia?

Bo ten milion jako zabezpieczenie jest pewnie wirtualny a kasa od inwestora
realna

W dniu 15.11.2013 18:05, ktos pisze:

Może mi ktoś wytłumaczyć, dlaczego gość szuka inwestorów do jednej
spółki na 0,5 miliona skoro może jako zabezpieczenie zablokować na
rachunku drugiej spółki "jakiś milion"?

jakaś nowa ekonomia?

Stara. Szukanie frajerów.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

W dniu 2013-11-18 16:01, Andrzej Lawa pisze:

jakaś nowa ekonomia?

Stara. Szukanie frajerów.

Koleś jest bardzo mądry: chyba nie wie, co to zabezpieczenie, a się wypowiada jak jakiś mentor.

pozdr.
PN

W dniu 2013-11-18 17:25, Piotr Niżyński pisze:

W dniu 2013-11-18 16:01, Andrzej Lawa pisze:

jakaś nowa ekonomia?

Stara. Szukanie frajerów.

Koleś jest bardzo mądry: chyba nie wie, co to zabezpieczenie, a się
wypowiada jak jakiś mentor.

http://sysplex.pl/img/andrzejlawa.png ;)

W dniu 2013-11-18 17:29, Piotr Niżyński pisze:

W dniu 2013-11-18 16:01, Andrzej Lawa pisze:

jakaś nowa ekonomia?

Stara. Szukanie frajerów.

Koleś jest bardzo mądry: chyba nie wie, co to zabezpieczenie, a się
wypowiada jak jakiś mentor.

Czytałem kiedyś o facecie co chciał 1 milion za psa.
Transakcja doszła do skutku w ten sposób, że znalazł takiego co miał 2 koty po 0,5 mln i się zamienili.

Czy przyjmujesz aport w naturze?

W dniu 2013-11-18 20:53, ktos pisze:

W dniu 2013-11-18 17:29, Piotr Niżyński pisze:

W dniu 2013-11-18 16:01, Andrzej Lawa pisze:

jakaś nowa ekonomia?

Stara. Szukanie frajerów.

Koleś jest bardzo mądry: chyba nie wie, co to zabezpieczenie, a się
wypowiada jak jakiś mentor.

Czytałem kiedyś o facecie co chciał 1 milion za psa.
Transakcja doszła do skutku w ten sposób, że znalazł takiego co miał 2
koty po 0,5 mln i się zamienili.

Czy przyjmujesz aport w naturze?

Nie, ja przyjmuję pieniądze. I nawet chyba tego swobodnego miliona w gotówce nie dorzucę. Nie inwestujesz - twoja strata, zresztą cholera wie, coś za osobnik.

W dniu 18.11.2013 17:25, Piotr Niżyński pisze:

W dniu 2013-11-18 16:01, Andrzej Lawa pisze:

jakaś nowa ekonomia?

Stara. Szukanie frajerów.

Koleś jest bardzo mądry: chyba nie wie, co to zabezpieczenie, a się
wypowiada jak jakiś mentor.

Zabezpieczenie jest warte tyle, ile uda się z niego wyegzekwować.

Dasz gwarancje bankowe to pogadamy.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...