Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Lokowanie produktu w stacji radiowej

Lokowanie produktu w stacji radiowej

Data: 2011-10-13 07:55:08
Autor: Jan Bartnik
Lokowanie produktu w stacji radiowej
Witam.

Ciekawi mnie sprawa lokowania produktu w internetowej stacji radiowej. Ostatnio zmieniły się przepisy i pojawiło kilka obowiązków ciążących na stacji radiowej. W związku z powyższym moje pytanie brzmi:
gdzie "kończy się" lokowanie produktu? Nie znalazłem nigdzie ostrej definicji.

Czy jeśli przeprowadzam wywiad z zespołem (bo taka jest forma audycji.... podobnie jak w teleekspresie część muzyczna) to jest to już lokowanie produktu? Korzyść w końcu jest obustronna - słuchalność nam skacze, a zaproszony artysta jest w jakiś sposób wypromowany.

Jeśli puszczam płytę jakiegoś artysty to jest mowa o lokowaniu produktu? Stali słuchacze radia dowiadują się o zespole, a fani zespołu zasilają szeregi radia.

Jeśli zobaczę Domestosa zachwalanego przez Krzysia z Klanu to nie mam wątpliwości - to jest lokowanie produktu. Ale tu produktem jest artysta albo jego płyta, koncert... czasem wytwórnia, czy tłocznia (puszczam płyty winylowe).

Z góry dziękuję za odpowiedzi,
Jan Bartnik

Data: 2011-10-13 18:00:28
Autor: Jerzy Dombczak
Lokowanie produktu w stacji radiowej
W dniu 2011-10-13 16:55, Jan Bartnik pisze:
Witam.

Ciekawi mnie sprawa lokowania produktu w internetowej stacji radiowej. Ostatnio zmieniły się przepisy i pojawiło kilka obowiązków ciążących na stacji radiowej. W związku z powyższym moje pytanie brzmi:
gdzie "kończy się" lokowanie produktu? Nie znalazłem nigdzie ostrej definicji.

Czy jeśli przeprowadzam wywiad z zespołem (bo taka jest forma audycji... podobnie jak w teleekspresie część muzyczna) to jest to już lokowanie produktu? Korzyść w końcu jest obustronna - słuchalność nam skacze, a zaproszony artysta jest w jakiś sposób wypromowany.

Jeśli puszczam płytę jakiegoś artysty to jest mowa o lokowaniu produktu? Stali słuchacze radia dowiadują się o zespole, a fani zespołu zasilają szeregi radia.

Jeśli zobaczę Domestosa zachwalanego przez Krzysia z Klanu to nie mam wątpliwości - to jest lokowanie produktu. Ale tu produktem jest artysta albo jego płyta, koncert... czasem wytwórnia, czy tłocznia (puszczam płyty winylowe).

Z góry dziękuję za odpowiedzi,
Jan Bartnik



A co to qrwa jest to lokowanie produktu ?

Nie mozna po polsku tylko znow zydowskie lobby wciswka jakies gowno do polskiego jezyka ?

Data: 2011-10-13 18:28:47
Autor: SDD
Lokowanie produktu w stacji radiowej

Użytkownik "Jerzy Dombczak" <jdabczak@onet.eu> napisał w wiadomości news:j771us$3u6$1news.onet.pl...

Nie mozna po polsku tylko znow zydowskie lobby wciswka jakies gowno do polskiego jezyka ?

No to jest wlasnie po polsku :)
W oryginale "product placement".

Funkcjonuje tez pojecie "kryptoreklama" - ale

po pierwsze to tez nie jest wyraz z polskimi korzeniami,

a po drugie ma odcien pejoratywny - np/ dla mnie przy kryptoreklamie ktos jest robiony w wała (np. stacja radiowa czy TV - bo prezenter wzial do swojej kieszeni kase od kryptoreklamodawcy i nieoficjalnie za pomoca roznuch sztuczek cos tam reklamuje - improwizujac).

Product placement to celowe planowane dzialanie - za ktore normalnie zainteresowani oficjalnie placa.

Pozdrawiam
SDD

Data: 2011-10-13 18:31:33
Autor: Jerzy Dombczak
Lokowanie produktu w stacji radiowej
W dniu 2011-10-13 18:28, SDD pisze:

Użytkownik "Jerzy Dombczak" <jdabczak@onet.eu> napisał w wiadomości
news:j771us$3u6$1news.onet.pl...

Nie mozna po polsku tylko znow zydowskie lobby wciswka jakies gowno do
polskiego jezyka ?

No to jest wlasnie po polsku :)
W oryginale "product placement".

Funkcjonuje tez pojecie "kryptoreklama" - ale

po pierwsze to tez nie jest wyraz z polskimi korzeniami,

a po drugie ma odcien pejoratywny - np/ dla mnie przy kryptoreklamie
ktos jest robiony w wała (np. stacja radiowa czy TV - bo prezenter wzial
do swojej kieszeni kase od kryptoreklamodawcy i nieoficjalnie za pomoca
roznuch sztuczek cos tam reklamuje - improwizujac).

Product placement to celowe planowane dzialanie - za ktore normalnie
zainteresowani oficjalnie placa.

Pozdrawiam
SDD



Nie ma takiego okreslenia w jezyku polskim jak lokowanie produktu albo wlasnie powstalo i lobby zydowskie chce wstawic to okreslenie jako funkcjonujace zamiast kryptoreklamy albo ukrytej reklamy.

Jesli juz to umiejscowienie produktu ale to jest kalka nie tlumaczenie.

Czas sie zabrac tym TVN om do dupy za ich jezyk i tlumaczy z izraela.

Data: 2011-10-13 18:41:39
Autor: SDD
Lokowanie produktu w stacji radiowej

Użytkownik "Jerzy Dombczak" <jdabczak@onet.eu> napisał w wiadomości news:j773p4$b3g$1news.onet.pl...

Nie ma takiego okreslenia w jezyku polskim jak lokowanie produktu albo wlasnie powstalo i lobby zydowskie chce wstawic to okreslenie jako funkcjonujace zamiast kryptoreklamy albo ukrytej reklamy.

Znaczy wiesz - dla mnie jak "ciocia Stasia" z Klanu wychwala jogurt Activia i kamera co chwile pokazuje logo tegoz jogurtu, to nazwanie tego "kryptoreklama" jest przesada - bo kazdy z IQ powyzej 100 a moze nawet powyzej 80 kuma o co chodzi i o jakimkolwiek "krypto-" nie ma mowy.

Pozdrawiam
SDD

Data: 2011-10-13 18:50:17
Autor: Jerzy Dombczak
Lokowanie produktu w stacji radiowej
W dniu 2011-10-13 18:41, SDD pisze:

Użytkownik "Jerzy Dombczak" <jdabczak@onet.eu> napisał w wiadomości
news:j773p4$b3g$1news.onet.pl...

Nie ma takiego okreslenia w jezyku polskim jak lokowanie produktu albo
wlasnie powstalo i lobby zydowskie chce wstawic to okreslenie jako
funkcjonujace zamiast kryptoreklamy albo ukrytej reklamy.

Znaczy wiesz - dla mnie jak "ciocia Stasia" z Klanu wychwala jogurt
Activia i kamera co chwile pokazuje logo tegoz jogurtu, to nazwanie tego
"kryptoreklama" jest przesada - bo kazdy z IQ powyzej 100 a moze nawet
powyzej 80 kuma o co chodzi i o jakimkolwiek "krypto-" nie ma mowy.

Pozdrawiam
SDD



Umieszczenie tekstu lokowanie produktu nie informuje ogladajacego o ukrytej reklamie poniewaz takie okreslenie nie istnieje w jezyku polskim jak lokowanie produktu i tym samym jest ono niezrozumiale. Zawiera wiec niezrozumialy przekaz umieszczony w programie a chyba nie o to chodzilo ustawodawcy ?

Program powinien zawierac prosta zrozumiala informacje dla kazdego potencjalnego ogladacza np program zawiera reklame produktow firmy takiej a takiej lub zawiera reklame . Zamiast lokowanie produktu mogli by umiescic chinski znaczek, efekt bylby ten sam. W koncu ludzie nauczyli by sie znaczenia tego znaczka a poldebile i tak sie niczego nie naucza.

Data: 2011-10-13 18:51:45
Autor: Jerzy Dombczak
Lokowanie produktu w stacji radiowej
W dniu 2011-10-13 18:50, Jerzy Dombczak pisze:
W dniu 2011-10-13 18:41, SDD pisze:

Użytkownik "Jerzy Dombczak" <jdabczak@onet.eu> napisał w wiadomości
news:j773p4$b3g$1news.onet.pl...

Nie ma takiego okreslenia w jezyku polskim jak lokowanie produktu albo
wlasnie powstalo i lobby zydowskie chce wstawic to okreslenie jako
funkcjonujace zamiast kryptoreklamy albo ukrytej reklamy.

Znaczy wiesz - dla mnie jak "ciocia Stasia" z Klanu wychwala jogurt
Activia i kamera co chwile pokazuje logo tegoz jogurtu, to nazwanie tego
"kryptoreklama" jest przesada - bo kazdy z IQ powyzej 100 a moze nawet
powyzej 80 kuma o co chodzi i o jakimkolwiek "krypto-" nie ma mowy.

Pozdrawiam
SDD



Umieszczenie tekstu lokowanie produktu nie informuje ogladajacego o
ukrytej reklamie poniewaz takie okreslenie nie istnieje w jezyku polskim
jak lokowanie produktu i tym samym jest ono niezrozumiale. Zawiera wiec
niezrozumialy przekaz umieszczony w programie a chyba nie o to chodzilo
ustawodawcy ?

Program powinien zawierac prosta zrozumiala informacje dla kazdego
potencjalnego ogladacza np program zawiera reklame produktow firmy
takiej a takiej lub zawiera reklame . Zamiast lokowanie produktu mogli
by umiescic chinski znaczek, efekt bylby ten sam. W koncu ludzie
nauczyli by sie znaczenia tego znaczka a poldebile i tak sie niczego nie
naucza.



A chuja tlumacza ktory ten tekst wymyslil powinni na drzewie powiesic za jaja debila pierdolonego.


Lokowanie produktu qrwa jego zajebana rasa.

Data: 2011-10-14 02:26:04
Autor: to
Lokowanie produktu w stacji radiowej
begin Jerzy Dombczak
Umieszczenie tekstu lokowanie produktu nie informuje ogladajacego o
ukrytej reklamie poniewaz takie okreslenie nie istnieje w jezyku
polskim jak lokowanie produktu i tym samym jest ono niezrozumiale.
Zawiera wiec niezrozumialy przekaz umieszczony w programie a chyba nie
o to chodzilo ustawodawcy ?

Program powinien zawierac prosta zrozumiala informacje dla kazdego
potencjalnego ogladacza np program zawiera reklame produktow firmy
takiej a takiej lub zawiera reklame . Zamiast lokowanie produktu mogli
by umiescic chinski znaczek, efekt bylby ten sam. W koncu ludzie
nauczyli by sie znaczenia tego znaczka a poldebile i tak sie niczego
nie naucza.

A chuja tlumacza ktory ten tekst wymyslil powinni na drzewie powiesic za
jaja debila pierdolonego.

Lokowanie produktu qrwa jego zajebana rasa.

IdĹş do lekarza.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2011-10-13 18:58:41
Autor: a...mx
Lokowanie produktu w stacji radiowej
Jerzy Dombczak wrote:

Umieszczenie tekstu lokowanie produktu nie informuje ogladajacego o
ukrytej reklamie poniewaz takie okreslenie nie istnieje w jezyku polskim

Już istnieje. Złożone z istniejących słów i umieszone jako określenie gdzieś tam w prawie.

--
Arek, arekmx|gazeta.pl

Data: 2011-10-13 19:02:53
Autor: Jerzy Dombczak
Lokowanie produktu w stacji radiowej
W dniu 2011-10-13 18:58, a...mx@gazeta.pl pisze:
Jerzy Dombczak wrote:

Umieszczenie tekstu lokowanie produktu nie informuje ogladajacego o
ukrytej reklamie poniewaz takie okreslenie nie istnieje w jezyku polskim

Już istnieje. Złożone z istniejących słów i umieszone jako określenie gdzieś
tam w prawie.



To jezyk polski jest tak ubogi ze trzeba tworzyc nowe okreslenia bedace kalka tlumaczenia przez jakiegos debilnego tlumacza?

Podobnie z Sidingami sridingami io innym gownem ktorym karmi nas telewizja .

Data: 2011-10-13 21:52:22
Autor: Marek Dyjor
Lokowanie produktu w stacji radiowej
Jerzy Dombczak wrote:
Nie ma takiego okreslenia w jezyku polskim jak lokowanie produktu albo
wlasnie powstalo i lobby zydowskie chce wstawic to okreslenie jako
funkcjonujace zamiast kryptoreklamy albo ukrytej reklamy.

Jesli juz to umiejscowienie produktu ale to jest kalka nie
tlumaczenie. Czas sie zabrac tym TVN om do dupy za ich jezyk i tlumaczy z izraela.

na twoje pire... jest polska nazwa, antysemityzm.

Data: 2011-10-13 23:17:46
Autor: Jerzy Dombczak
Lokowanie produktu w stacji radiowej
W dniu 2011-10-13 21:52, Marek Dyjor pisze:
Jerzy Dombczak wrote:
Nie ma takiego okreslenia w jezyku polskim jak lokowanie produktu albo
wlasnie powstalo i lobby zydowskie chce wstawic to okreslenie jako
funkcjonujace zamiast kryptoreklamy albo ukrytej reklamy.

Jesli juz to umiejscowienie produktu ale to jest kalka nie
tlumaczenie.
Czas sie zabrac tym TVN om do dupy za ich jezyk i tlumaczy z izraela.

na twoje pire... jest polska nazwa, antysemityzm.


Taa biedni zydzi.

Data: 2011-10-14 08:33:54
Autor: MZ
Lokowanie produktu w stacji radiowej
W dniu 2011-10-13 18:28, SDD pisze:

Użytkownik "Jerzy Dombczak" <jdabczak@onet.eu> napisał w wiadomości
news:j771us$3u6$1news.onet.pl...

Nie mozna po polsku tylko znow zydowskie lobby wciswka jakies gowno do
polskiego jezyka ?

No to jest wlasnie po polsku :)
W oryginale "product placement".

Funkcjonuje tez pojecie "kryptoreklama" - ale

po pierwsze to tez nie jest wyraz z polskimi korzeniami,

Podobnie jak większość neologiznów. Polacy od dłuższego już czasu
"wdzwaniają się na kole", "fokusują się na ważnych kwestiach",
"menedżują problemy", "komitują się do wykonania zadań". Mamy
"meinstrimowe media". Itd itp.  To smutne, zwłaszcza że dotyczy
mieszkających w Polsce, a nie ludzi ze zmywaka z UK, których spora część
po miesiącu zapomina języka polskiego.

W tym konkretnym przypadku pasuje określenie "Audycja zawiera elementy
promowania produktu" albo, bardziej internetowo, znaczy nowocześnie -
"Audycja zawiera pozycjonowanie produktu". Tyle, że takie coś jasno
inforume słuchacza/widza, że właśnie próbowano mu w mniejszym lub
większym stopniu wpływać na percepcję, a tego nikt nie lubi. "Lokowanie"
brzmi bardziej egzotycznie i niejednoznacznie.
Z drugiej strony trudno się dziwić zwykłym ludziom, jeśli w mediach co
chwila słyszą, że "temperatura w maxie dziś będzie... " albo "cóż za
wspaniały wykon". Kiedyś gdzieś była ustawa o języku polskim, szkoda że
przestano jej przestrzegać. Swoją drogą dobra kwestia do poruszenia z
prof. Miodkiem.


--
MZ
OC/AC samochodu w LibertyDirect dodatkowo do 100 zł taniej:
Kod promocyjny: 2011-87579484

Data: 2011-10-14 10:06:11
Autor: Henry(k)
Lokowanie produktu w stacji radiowej
Dnia Fri, 14 Oct 2011 08:33:54 +0200, MZ napisał(a):

Podobnie jak większość neologiznów. Polacy od dłuższego już czasu
"wdzwaniają się na kole", "fokusują się na ważnych kwestiach",
"menedżują problemy", "komitują się do wykonania zadań". Mamy
"meinstrimowe media". Itd itp.  To smutne, zwłaszcza że dotyczy
mieszkających w Polsce, a nie ludzi ze zmywaka z UK, których spora część
po miesiącu zapomina języka polskiego.

Smutne jest to, że jest to krytykowane za "obce" słowa, a nie za to, że
utrudnia to rozumienie i komunikację.
Rozumiem ludzi którzy mają zwapniałe mózgi i nie mogą się nauczyć nowych
słów, ale krytykowanie tego przez osoby, które świetnie rozumieją co
zostało powiedziane, ale krytykują to bo w zeszłym wieku się mówiło inaczej
- to jest naprawdę smutne.
Jeszcze smutniejsze jeśli ta osoba sama nie potrafi poprawnie napisać
zdania po polsku, ale potrafi odmienić słowo "żydowski" we wszystkich
przypadkach.

Henry

Data: 2011-10-14 12:23:03
Autor: Jerzy Dombczak
Lokowanie produktu w stacji radiowej
W dniu 2011-10-14 10:06, Henry(k) pisze:
Dnia Fri, 14 Oct 2011 08:33:54 +0200, MZ napisał(a):

Podobnie jak większość neologiznów. Polacy od dłuższego już czasu
"wdzwaniają się na kole", "fokusują się na ważnych kwestiach",
"menedżują problemy", "komitują się do wykonania zadań". Mamy
"meinstrimowe media". Itd itp.  To smutne, zwłaszcza że dotyczy
mieszkających w Polsce, a nie ludzi ze zmywaka z UK, których spora część
po miesiącu zapomina języka polskiego.

Smutne jest to, że jest to krytykowane za "obce" słowa, a nie za to, że
utrudnia to rozumienie i komunikację.
Rozumiem ludzi którzy mają zwapniałe mózgi i nie mogą się nauczyć nowych
słów, ale krytykowanie tego przez osoby, które świetnie rozumieją co
zostało powiedziane, ale krytykują to bo w zeszłym wieku się mówiło inaczej
- to jest naprawdę smutne.
Jeszcze smutniejsze jeśli ta osoba sama nie potrafi poprawnie napisać
zdania po polsku, ale potrafi odmienić słowo "żydowski" we wszystkich
przypadkach.

Henry


I tu cie boli zydowski, nie to ze jakis bencwal probuje wcisnac nieswierze szparagi tylko zydowski.

Data: 2011-10-14 12:36:18
Autor: spp
Lokowanie produktu w stacji radiowej
W dniu 2011-10-14 12:23, Jerzy Dombczak pisze:

Jeszcze smutniejsze jeśli ta osoba sama nie potrafi poprawnie napisać
zdania po polsku, ale potrafi odmienić słowo "żydowski" we wszystkich
przypadkach.

I tu cie boli zydowski, nie to ze jakis bencwal probuje wcisnac
nieswierze szparagi tylko zydowski.


A 'nieświeże' i 'bęcwał' już nie. :):):)

--
spp

Data: 2011-10-14 12:56:25
Autor: Jerzy Dombczak
Lokowanie produktu w stacji radiowej
W dniu 2011-10-14 12:36, spp pisze:
W dniu 2011-10-14 12:23, Jerzy Dombczak pisze:

Jeszcze smutniejsze jeśli ta osoba sama nie potrafi poprawnie napisać
zdania po polsku, ale potrafi odmienić słowo "żydowski" we wszystkich
przypadkach.

I tu cie boli zydowski, nie to ze jakis bencwal probuje wcisnac
nieswierze szparagi tylko zydowski.


A 'nieświeże' i 'bęcwał' już nie. :):):)



A tymbardziej !

To lekcewazenie ojczystego jezyka, ale ja jestem prostym czlowiekiem nie konczylem polonistyki w odroznieniu od wielu swiatlych w TV i Radio ktorzy nas karmia tym gownem.

Data: 2011-10-16 22:50:20
Autor: Tomasz Chmielewski
Lokowanie produktu w stacji radiowej
On 14.10.2011 12:56, Jerzy Dombczak wrote:
W dniu 2011-10-14 12:36, spp pisze:
W dniu 2011-10-14 12:23, Jerzy Dombczak pisze:

Jeszcze smutniejsze jeśli ta osoba sama nie potrafi poprawnie napisać
zdania po polsku, ale potrafi odmienić słowo "żydowski" we wszystkich
przypadkach.

I tu cie boli zydowski, nie to ze jakis bencwal probuje wcisnac
nieswierze szparagi tylko zydowski.


A 'nieświeże' i 'bęcwał' już nie. :):):)



A tymbardziej !

To lekcewazenie ojczystego jezyka, ale ja jestem prostym czlowiekiem nie
konczylem polonistyki w odroznieniu od wielu swiatlych w TV i Radio
ktorzy nas karmia tym gownem.

A chociaz szkole podstawowa ukonczyc zdolales, czy tez bylo za ciezko?


--
Tomasz Chmielewski
http://wpkg.org

Data: 2011-10-19 14:12:25
Autor: B
Lokowanie produktu w stacji radiowej
W dniu 14.10.2011 12:23, Jerzy Dombczak pisze:
W dniu 2011-10-14 10:06, Henry(k) pisze:
Dnia Fri, 14 Oct 2011 08:33:54 +0200, MZ napisał(a):

Podobnie jak większość neologiznów. Polacy od dłuższego już czasu
"wdzwaniają się na kole", "fokusują się na ważnych kwestiach",
"menedżują problemy", "komitują się do wykonania zadań". Mamy
"meinstrimowe media". Itd itp. To smutne, zwłaszcza że dotyczy
mieszkających w Polsce, a nie ludzi ze zmywaka z UK, których spora część
po miesiącu zapomina języka polskiego.

Smutne jest to, że jest to krytykowane za "obce" słowa, a nie za to, że
utrudnia to rozumienie i komunikację.
Rozumiem ludzi którzy mają zwapniałe mózgi i nie mogą się nauczyć nowych
słów, ale krytykowanie tego przez osoby, które świetnie rozumieją co
zostało powiedziane, ale krytykują to bo w zeszłym wieku się mówiło
inaczej
- to jest naprawdę smutne.
Jeszcze smutniejsze jeśli ta osoba sama nie potrafi poprawnie napisać
zdania po polsku, ale potrafi odmienić słowo "żydowski" we wszystkich
przypadkach.

Henry


I tu cie boli zydowski, nie to ze jakis bencwal probuje wcisnac
nieswierze szparagi tylko zydowski.


Się wtrącę. Mnie też się nie podoba określenie "lokowanie produktu" ale co mają do tego żydzi? A może to masoni? albo cykliści?
Jak tylko znajdę leszy zamiennik na to, to chętnie będę używał, by przez usus weszło do polskiego. Ale atakowanie potworków językowych metodą "to jest żydowskie" raczej ośmiesza niż prowadzi do czegoś sensownego.

A w ogĂłle to NTG.

B.

Data: 2011-10-14 15:13:01
Autor: MZ
Lokowanie produktu w stacji radiowej
W dniu 2011-10-14 10:06, Henry(k) pisze:
Dnia Fri, 14 Oct 2011 08:33:54 +0200, MZ napisał(a):

Podobnie jak większość neologiznów. Polacy od dłuższego już czasu
"wdzwaniają się na kole", "fokusują się na ważnych kwestiach",
"menedżują problemy", "komitują się do wykonania zadań". Mamy
"meinstrimowe media". Itd itp.  To smutne, zwłaszcza że dotyczy
mieszkających w Polsce, a nie ludzi ze zmywaka z UK, których spora część
po miesiącu zapomina języka polskiego.

Smutne jest to, że jest to krytykowane za "obce" słowa, a nie za to, że
utrudnia to rozumienie i komunikację.

To jest krytykowanie za bełkot i nadużywanie obcojęzycznych zapożyczeń
tam, gdzie istnieje odpowiednie polskie słowo.

Rozumiem ludzi którzy mają zwapniałe mózgi i nie mogą się nauczyć nowych
słów, ale krytykowanie tego przez osoby, które świetnie rozumieją co
zostało powiedziane, ale krytykują to bo w zeszłym wieku się mówiło inaczej
- to jest naprawdę smutne.

Smutne to jest jak taki ciołek sadzi kwiatka (świadczącego o tym, że nie
zna znaczenia polskich słów) w stylu "Poszedłem do kina oblukać ten
film, miał być hardkor ale były nudy, _bynajmniej_ fajne cziksy
siedziały przede mną." Jeśli to ma być "nowoczesne mówienie" to ja
dziękuję ale konserwatywnie postoję. A tak dla jasności - pracuję w
firmie zagranicznej, gdzie angielski jest drugim językiem "urzędowym"
ale jakoś zupełnie nie widzę powodu, żeby mieszać bez potrzeby te dwa
języki.

Jeszcze smutniejsze jeśli ta osoba sama nie potrafi poprawnie napisać
zdania po polsku, ale potrafi odmienić słowo "żydowski" we wszystkich
przypadkach.
A przepraszam, mógłbyś rozwinąć co akurat w tej konkretnej kwestii jest
takiego smutnego? Gdyby odmieniał "niemiecki", "arabski", "ruski" to
dalej miałbyś z tym problem?

--
MZ
OC/AC samochodu w LibertyDirect dodatkowo do 100 zł taniej:
Kod promocyjny: 2011-87579484

Data: 2011-10-14 17:22:27
Autor: Henry(k)
Lokowanie produktu w stacji radiowej
Dnia Fri, 14 Oct 2011 15:13:01 +0200, MZ napisał(a):

Jeszcze smutniejsze jeśli ta osoba sama nie potrafi poprawnie napisać
zdania po polsku, ale potrafi odmienić słowo "żydowski" we wszystkich
przypadkach.
A przepraszam, mógłbyś rozwinąć co akurat w tej konkretnej kwestii jest
takiego smutnego? Gdyby odmieniał "niemiecki", "arabski", "ruski" to
dalej miałbyś z tym problem?

Też - bo nie chodzi o to co, ale jak - namolnie i bez sensu. No może w
przypadku "ruskich" to bym nic nie napisał bo też ich nie lubię (choć
uważam Rosjanki za najładniejsze kobiety na świecie ;-) ).

Henry

Data: 2011-10-16 22:58:54
Autor: Tomasz Chmielewski
Lokowanie produktu w stacji radiowej
On 14.10.2011 15:13, MZ wrote:

Jeszcze smutniejsze jeśli ta osoba sama nie potrafi poprawnie napisać
zdania po polsku, ale potrafi odmienić słowo "żydowski" we wszystkich
przypadkach.
A przepraszam, mógłbyś rozwinąć co akurat w tej konkretnej kwestii jest
takiego smutnego? Gdyby odmieniał "niemiecki", "arabski", "ruski" to
dalej miałbyś z tym problem?

Gdyby spora czesc naszego spoleczenstwa tlumaczyla wszelkie polskie niepowodzenia "niemieckim", "arabskim" czy "ruskim" spiskiem, to oczywiscie rowniez mialbym z tym problem.

Ale ze spisek jest wiadomo, zydowski, wiec od razu wiadomo, kto jest winny zalewowi bezsensownych "neologizmow" czy kalek jezykowych w naszym jezyku - Zydzi (i najwyrazniej przedszkola, szkoly, rowiesnicy i rodzice sa rowniez czescia tego spisku).


--
Tomasz Chmielewski
http://wpkg.org

Data: 2011-10-17 13:03:24
Autor: Jerzy Dombczak
Lokowanie produktu w stacji radiowej

Ale ze spisek jest wiadomo, zydowski, wiec od razu wiadomo, kto jest
winny zalewowi bezsensownych "neologizmow" czy kalek jezykowych w naszym
jezyku - Zydzi (i najwyrazniej przedszkola, szkoly, rowiesnicy i rodzice
sa rowniez czescia tego spisku).



No to jest wiadome od dawna !

Data: 2011-10-17 17:58:26
Autor: John Kołalsky
Lokowanie produktu w stacji radiowej

Użytkownik "MZ" <"mcold0[wyt]"@poczta.onet.pl>


Rozumiem ludzi którzy mają zwapniałe mózgi i nie mogą się nauczyć nowych
słów, ale krytykowanie tego przez osoby, które świetnie rozumieją co
zostało powiedziane, ale krytykują to bo w zeszłym wieku się mówiło inaczej
- to jest naprawdę smutne.

Smutne to jest jak taki ciołek sadzi kwiatka (świadczącego o tym, że nie
zna znaczenia polskich słów) w stylu "Poszedłem do kina oblukać ten
film, miał być hardkor ale były nudy, _bynajmniej_ fajne cziksy
siedziały przede mną." Jeśli to ma być "nowoczesne mówienie" to ja
dziękuję ale konserwatywnie postoję. A tak dla jasności - pracuję w
firmie zagranicznej, gdzie angielski jest drugim językiem "urzędowym"
ale jakoś zupełnie nie widzę powodu, żeby mieszać bez potrzeby te dwa
języki.

Kiedy to naturalne

Data: 2011-10-14 07:31:43
Autor: NKAB -
to jest bezprawne prawo do olewania przez podmioty gospodarcze
Jan Bartnik <bartnikj@gmail.com> napisał(a):
Witam.

Ciekawi mnie sprawa lokowania produktu w internetowej stacji radiowej.
Osta=
tnio zmieni=B3y si=EA przepisy i pojawi=B3o kilka obowi=B1zk=F3w ci=B1=BF=
=B1cych na stacji radiowej. W zwi=B1zku z powy=BFszym moje pytanie brzmi:
gdzie "ko=F1czy si=EA" lokowanie produktu? Nie znalaz=B3em nigdzie ostrej
d=
efinicji.

Czy je=B6li przeprowadzam wywiad z zespo=B3em (bo taka jest forma
audycji..=
.. podobnie jak w teleekspresie cz=EA=B6=E6 muzyczna) to jest to ju=BF
lokow=
anie produktu? Korzy=B6=E6 w ko=F1cu jest obustronna - s=B3uchalno=B6=E6
na=
m skacze, a zaproszony artysta jest w jaki=B6 spos=F3b wypromowany.

Je=B6li puszczam p=B3yt=EA jakiego=B6 artysty to jest mowa o lokowaniu
prod=
uktu? Stali s=B3uchacze radia dowiaduj=B1 si=EA o zespole, a fani
zespo=B3u=
 zasilaj=B1 szeregi radia.

Je=B6li zobacz=EA Domestosa zachwalanego przez Krzysia z Klanu to nie mam
w=
=B1tpliwo=B6ci - to jest lokowanie produktu. Ale tu produktem jest artysta
=
albo jego p=B3yta, koncert... czasem wytw=F3rnia, czy t=B3ocznia (puszczam
=
p=B3yty winylowe).

Z g=F3ry dzi=EAkuj=EA za odpowiedzi,
Jan Bartnik



Media żyją i powinny żyć z dochodów z reklam (nie abonamentów).


Nie ma czegoś takiego jak kryptoreklama ale jest ukrywanie
nielegalnych, nie wykazywanych w księgach dochodów, o których
często w dużych firmach nie mają pojęcia ich właściciele.

Jeśli stacja chce coś promować za darmo to ich sprawa,
to ta stacja rezygnuje z dochodu, nie ma pieniędzy - nie ma podatku.
Państwo w tym przypadku nie ma nic do gadania bo to ta firma nie chce
na tym zarabiać.

Po co jakaś prawnicza glizda, kretyn typu Zero czy Maciarewicz
chce komplikować życie swoim obywatelom, podmiotom gospodarczym,
i jak ja sąsiadowi naprawię kran to już jest to zdarzenie gospodarcze
bo ja mam firmę hydrauliczną i jakiś idiota zmusza mnie abym przymusowo
wziął za to kasę lub sami uznają, że sąsiad ma ukryty dochód i on powinien
odporowadzić za ten dochód podatek ja vat.

Nie, nie, nie. Takie prawa normalni obywatele ignorują,
głupi stosują się.

Andrzej.


--


Data: 2011-10-14 13:58:13
Autor: Gotfryd Smolik news
to jest bezprawne prawo do olewania przez podmioty gospodarcze
On Fri, 14 Oct 2011, NKAB - wrote:

Jeśli stacja chce coś promować za darmo to ich sprawa,

  Zgadza się.

to ta stacja rezygnuje z dochodu, nie ma pieniędzy

  Zgadza się.

- nie ma podatku.

  A to jest teza bardzo optymistyczna.
  Poczynając od "klasycznej darowizny" a kończąc na art.11 ustawy
o podatku dochodowym, w międzyczasie zaliczając PCC i podobne.

Państwo w tym przypadku nie ma nic do gadania bo to ta firma nie chce
na tym zarabiać.

  Weź i może sprawdź ww. art. ustawy.
  Nie tylko AKTUALNEJ ustawy, ale różnych wcześniejszych też.
  To tak na wypadek jakby Ci się *wydawało* że jedna lub
druga formacja polityczna ma odmienne zdanie.

  Przecież *CAŁE* prawo formalne polega na tym, że państwo rezerwuje
sobie prawo do stosowania przymusu.

i jak ja sąsiadowi naprawię kran to już jest to zdarzenie gospodarcze
bo ja mam firmę hydrauliczną i jakiś idiota zmusza mnie abym przymusowo
wziął za to kasę lub sami uznają, że sąsiad ma ukryty dochód i on powinien
odporowadzić za ten dochód podatek ja vat.

Nie, nie, nie. Takie prawa normalni obywatele ignorują,

  Ale to jest dyskusja na temat "nieposłuszeństwa obywatelskiego",
a nie tego czy akurat Macierewicz czy kto inny napisał prawdę,
tj. że wszyscy dotychczasowi rządzący tak uważali :>
(co poniektórzy nierządzący nie uważali, ale okazji sprawdzić
nie było).

pzdr, Gotfryd

Data: 2011-10-17 08:06:40
Autor: NKAB -
to jest bezprawne prawo do olewania przez podmioty gospodarcze
Gotfryd Smolik news <smolik@stanpol.com.pl> napisał(a):
  A to jest teza bardzo optymistyczna.
  Poczynając od "klasycznej darowizny" a kończąc na art.11 ustawy
o podatku dochodowym, w międzyczasie zaliczając PCC i podobne.

> Państwo w tym przypadku nie ma nic do gadania bo to ta firma nie chce
> na tym zarabiać.

  Weź i może sprawdź ww. art. ustawy.
  Nie tylko AKTUALNEJ ustawy, ale różnych wcześniejszych też.
  To tak na wypadek jakby Ci się *wydawało* że jedna lub
druga formacja polityczna ma odmienne zdanie.

  Przecież *CAŁE* prawo formalne polega na tym, że państwo rezerwuje
sobie prawo do stosowania przymusu.


Ale obywatele też nie powinni być głupi i olewać tego typu prawo.
Jeśli olewanie byłoby zjawiskiem powszechnym wówczas i rządowi
przestępcy byliby bezradni. Tu duże pole do popisu ma BCC.

Jedynym skutecznym protestem w sprawach dot. finansów jest
niepłacenie podatków (nie płacisz na ZUS - ZUS upada)
a nie żadne tam masowe zebrania pod sejmem czy na ulicach.
Drugi sposób sprawdzony już praktycznie przez lekarzy
to odmowa pracy, brak pracy - brak podatków, paraliż państwa,
rząd do wymiany.

Niech wszyscy zapamiętają raz na zawsze:

                PODATKI TO ZAPŁATA RZĄDOWI ZA RZĄDZENIE

Źle rządzą - nie płacimy IM.


Zapytaj się żony jak rozumie takie zdanie na ekranie:

            "W programnie występuje lokowanie produktu"

Dla mnie to typowy kretynizm albo naigrywanie się z obywateli.
Niech opodatkują te huje przeksięgowania z konta na konto
wewnątrz firmy (to to samo co przepływy gotówki w rodzinie).
Przecież na reklamowanie towaru musi być umowa gdzie jest
mowa o zapłacie lub jej braku. Podatek należy się tylko
w przypadkach przepływu gotówki a nie domniemania jej przepływu
bo dawanie pod stołem to też przepływ ale nielegalny, który
powinien być i jest czynem karalnym ale nie dotyczy on jakoś
polityków. Obywatel nie musi i nie chce mieć wiedzy czy
w programie jakiś produkt jest reklamowany czy nie jest.
Przecież każdy z nas wie, że Tusk chodzi a Armanim,
i co, nie ma jakoś mowy o lokowaniu produktu Armaniego.

Stuknijta się wszyscy ten swój głupi łeb i nie róbta
z siebie idiotów.

Państwo drogo prowadzone (komplikacja) to złe państwo.
Zobaczysz jak będzie powstawać na naszych oczach spóldzielnia
(ala Grabarczyk) ds ubezpieczeń społecznych i ile kasy wypłynie
z kont ZUSu-srusu i jak rozrośnie się łapownictwo.

Zobaczycie to wszyscy - pożal się boże - "wyborcy".

Andrzej.


--


Data: 2011-10-14 10:15:30
Autor: Henry(k)
Lokowanie produktu w stacji radiowej
Dnia Thu, 13 Oct 2011 07:55:08 -0700 (PDT), Jan Bartnik napisał(a):

Ciekawi mnie sprawa lokowania produktu w internetowej stacji radiowej. Ostatnio zmieniły się przepisy i pojawiło kilka obowiązków ciążących na stacji radiowej. W związku z powyższym moje pytanie brzmi:
gdzie "kończy się" lokowanie produktu? Nie znalazłem nigdzie ostrej definicji.

I nie znajdziesz bo im ściślejsza definicja tym więcej wątpliwości - lepiej
mieć mniej ścisłą i zdać się na sąd.

BTW:
http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU20110430226
http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU20111610977

Pozdrawiam,
Henry

Data: 2011-10-16 13:01:08
Autor: Jan Bartnik
Lokowanie produktu w stacji radiowej
"lokowaniem produktu jest przekaz handlowy polegający na przedstawieniu lub nawiązywaniu do towaru, usługi lub ich znaku towarowego w taki spo- sób, że stanowią one element samej audycji w zamian za opłatę lub podobne wynagrodzenie, a także w postaci nieodpłatnego udostępnienia towaru lub usługi;"

Niestety znam ową definicję ale nie wyjaśnia ona moich wątpliwości... czyli, czy malutka, lokalna stacja radiowa ma obowiązek stosować się do wszystkich konsekwencji lokowania produktów (poza oczywistymi przypadkami, jak fakt, że np. dostaliśmy pieniądze za wspomnienie o środku do czyszczenia toalet podczas audycji o płytach winylowych). Obecna definicja pozostawia sporo dowolności przez "podobne wynagrodzenie". Dla nas, małej stacji, 5 dodatkowych słuchaczy to jak przypływ gotówki, bo na słuchalności bazują nasi reklamodawcy, sponsorzy itd.

Nasze radio to też w dużej mierze praca społeczna (liczymy raczej na minimalizację strat niż jakikolwiek zysk)... czy zatem sama satysfakcja z pracy jest "podobnym wynagrodzeniem"?

Zastanawia mnie też czy można to ominąć mówiąc, że teraz będzie dwugodzinny blok reklam, w którym puszczać będziemy muzykę, opowiadać o środkach przeczyszczających, gitarach...

Data: 2011-10-17 13:00:37
Autor: Jerzy Dombczak
Lokowanie produktu w stacji radiowej

Zastanawia mnie też czy można to ominąć mówiąc, że teraz będzie dwugodzinny blok reklam, w którym puszczać będziemy muzykę, opowiadać o środkach przeczyszczających, gitarach...

No to jest bardzo rozsadne w odroznieniu od tego ustawowego gowna jakim nas uraczyli spece od siedzenia na dupie w sejmie.

Lokowanie produktu w stacji radiowej

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona