Data: 2009-08-29 21:51:26 | |
Autor: awe | |
Lord Kaczyński posłuchał dozorcy. | |
No i tyle lozylismy na kulutre? Tylko tyle z niej parchy wyniosly?
awe |
|
Data: 2009-08-29 22:11:59 | |
Autor: Jarek - akwizytor z Jasnej Góry | |
Lord Kaczyński posłuchał dozorcy. | |
Użytkownik "awe" <fakej2345@poczta.onet.pl> napisał No i tyle lozylismy na kulutre? Tylko tyle z niej parchy wyniosly? Prezydent nie jest parchem, a siedzenie na dwóch krzesłach nie jest brakiem kultury. Przemek -- Ks. Tadeusz Rydzyk zebrał miliony na ratowanie Stoczni Gdańskiej. Ani złotówka nie trafiła do stoczniowców, choć prosili o pieniądze wielokrotnie. Nikomu nie powiodły się też próby wpłynięcia na księdza przy pomocy kościelnych zwierzchników bądź prokuratury. W końcu gdańszczanie zdecydowali się ujawnić prawdę "Gazecie" http://serwisy.gazeta.pl/kraj/1,63546,3170824.html |
|
Data: 2009-08-30 09:17:16 | |
Autor: awe | |
Lord Kaczyński posłuchał dozorcy. | |
Użytkownik "Jarek - akwizytor z Jasnej Góry" <jacek.kawecki3@op.pl> napisał w wiadomości news:h7c22g$boh$1news.onet.pl... -- -- -- -- -- -- -- -- musi to byc wielki prezydent skoro ty przemus z takim szacunem o nim gaworzysz, a i ja tez wielce go szanuje i nigdy nie odwazylbym sie zasugerowac ze prezydent jest parchem - bo nim nie jest i ma prawo siedziec na 100 krzeslach jesli ma ochote awe |
|
Data: 2009-08-30 12:08:10 | |
Autor: Jarek - akwizytor z Jasnej Góry | |
Lord Kaczyński posłuchał dozorcy. | |
Użytkownik "awe" <fakej2345@poczta.onet.pl> napisał musi to byc wielki prezydent faktycznie jest "wielki", bo 70 % pytanych ma jego prezydenture w ......wielkim poważaniu i nie chce go więcej widziec! skoro ty przemus z takim szacunem o nim gaworzysz nie znajduje njmniejszego powodu, by okazywac szacunek temu jagorszemu z najgorszych prezydentów o jakich kiedydykolwiek słyszałem. Prezydent, który nie potrafi się wznieśc ponad partyjne podziały jest karykaturą prezydenta. nigdy nie odwazylbym sie zasugerowac ze prezydent jest parchem ... własnie to zrobiłeś! Przemek -- Ks. Tadeusz Rydzyk zebrał miliony na ratowanie Stoczni Gdańskiej. Ani złotówka nie trafiła do stoczniowców, choć prosili o pieniądze wielokrotnie. Nikomu nie powiodły się też próby wpłynięcia na księdza przy pomocy kościelnych zwierzchników bądź prokuratury. W końcu gdańszczanie zdecydowali się ujawnić prawdę "Gazecie" http://serwisy.gazeta.pl/kraj/1,63546,3170824.html |
|
Data: 2009-08-30 19:48:00 | |
Autor: awe | |
Lord Kaczyński posłuchał dozorcy. | |
Przemus ci sie kolejny raz pojebalos, ale ty tak masz
awe |
|