Data: 2010-05-24 02:26:58 | |
Autor: Tomasz Radko | |
[OT] Lost | |
Dzisiaj w Hameryce ostatni odcinek. PrzeglÄ…dam jakiĹ› serwis - i widzÄ™
.... live chat. Znaczy ludzie będą chatować w trakcie oglądania serialu. Svet se posral. |
|
Data: 2010-05-24 00:21:49 | |
Autor: Leszczur | |
Lost | |
On 24 Maj, 02:26, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
Dzisiaj w Hameryce ostatni odcinek. Przegl±dam jaki¶ serwis - i widzę Pomy¶l tak - co możesz robić w czasie odcinka, który nie będzie już zadawał pytań, ale ograniczy się do podawania odpowiedzi? Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2010-05-24 23:45:08 | |
Autor: Szczepan Radzki | |
[OT] Lost | |
On 5/24/10 2:26 AM, Tomasz Radko wrote:
Dzisiaj w Hameryce ostatni odcinek. Przeglądam jakiś serwis - i widzę Rozczarowany zakończeniem? Zadowolony? Jak wrażenia? -- Pozdrawiam Szczepan Radzki |
|
Data: 2010-05-25 00:01:10 | |
Autor: Tomasz Radko | |
[OT] Lost | |
W dniu 2010-05-24 23:45, Szczepan Radzki pisze:
On 5/24/10 2:26 AM, Tomasz Radko wrote: Jeszcze nie oglądałem. Jestem jednym z nielicznych, którym podobało się zakończenie Sopranos, a więc... |
|
Data: 2010-05-25 03:01:14 | |
Autor: Tomasz Radko | |
[OT] Lost | |
W dniu 2010-05-24 23:45, Szczepan Radzki pisze:
On 5/24/10 2:26 AM, Tomasz Radko wrote: Poszli na łatwiznę. I chciałbym się dowiedzieć, _kiedy_ miało miejsce kluczowe dla tego odcinka wydarzenie. Czy chodzi katastrofę samolotu, czy o później, np. wybuch bomby. Ontologia jest nie bardzo spójna. I o co chodziło w jednym z odcinków któregoś z poprzednich sezonów ze szczątkami Wyspy na dnie oceanu. I skąd wziął się "korek". I o co w tym wszystkim chodzi. NB tak jak podróże w czasie i dwie koncepcje kluczowe dla finału były rozważane już w trakcie pierwszego sezonu. Autorzy Losta zdecydowanie je odrzucali. Szalbierze. Przypomina mi się stareńka historyjka o autorze powieści odcinkowych, który dowiedział się, że ma zostać wylany, więc ostatni odcinek przed upływem kontraktu zakończył bohaterem wylatującym bez spadochronu z płonącego samolotu do jeziora pełnego krwiożerczych krokodyli otoczonego przez armię uzbrojonych po zęby najemników. Redakcji gazety nie udało się znaleźć następcy, który pociągnąłby akcję dalej, przedłużyli więc kontrakt. A następny odcinek zaczął się od słów: "Wydobywszy się z opresji powrócił do swojego domu". Ale pierwszy sezon był bardzo, BARDZO dobry. |
|
Data: 2010-05-25 00:12:25 | |
Autor: Leszczur | |
Lost | |
On 25 Maj, 03:01, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
Ale pierwszy sezon był bardzo, BARDZO dobry. A ja bym powiedział, że bardzo dobre były pierwsze trzy sezony. A czwartego nie dało się już ogl±dać. Poddałem się po dwóch czy trzech odcinkach. Pozdro L'e-szczur P.S. Ten weekend po¶więciłem na obejrzenie pierwszego sezonu "24" (tak wiem, ze jestem sto lat za murzynami, ale nie lubie ogladac serali od srodka) i doliczyłem sie tylko 4-5 momentów "uejtemynyt to niemożliwe". Jak na 24 odcinki to całkiem niezły wynik. |
|
Data: 2010-05-25 14:31:36 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Lost | |
W dniu 2010-05-25 09:12, Leszczur pisze:
On 25 Maj, 03:01, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote: Poczekaj na następne sezony. Pierwszy był jeszcze całkiem, całkiem. |
|
Data: 2010-05-26 11:36:27 | |
Autor: Szczepan Radzki | |
Lost | |
On 5/25/10 9:12 AM, Leszczur wrote:
On 25 Maj, 03:01, Tomasz Radko<t...@interia.pl> wrote: Jak dla mnie pierwszy znacz±co górował poziomem nad cał± reszt±. Potem było już takie memłanie i zabawa w duchy. -- Pozdrawiam Szczepan Radzki |
|
Data: 2010-05-29 12:04:39 | |
Autor: Monty | |
Lost | |
Użytkownik "Leszczur" <leszczur@acn.waw.pl> napisał w wiadomo¶ci news:7cbe51c5-7e6e-4319-a5bb-fcfce08977aco15g2000vbb.googlegroups.com...
On 25 Maj, 03:01, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote: Ale pierwszy sezon był bardzo, BARDZO dobry. Pierwsze dwa sezony całkiem spoko, następne 3 albo 4 genialne :) Ja dzisiaj robię maraton z ostatnim sezonem. -- Pozdrawiam Monty |
|
Data: 2010-05-26 11:40:03 | |
Autor: Szczepan Radzki | |
[OT] Lost | |
On 5/25/10 3:01 AM, Tomasz Radko wrote:
W dniu 2010-05-24 23:45, Szczepan Radzki pisze: Też mam niedosyt, brakowało rozwiązań kilku spraw, ale rozwiązań choćby lekko wciskających w fotel, sprawa śmierci jakby była zbyt oczywista. Trochę szkoda. Szukam teraz czegoś następnego do oglądania, chyba wezmę się za polecane przez Leszka Curb Your Enthusiasm. -- Pozdrawiam Szczepan Radzki |
|
Data: 2010-05-26 02:54:05 | |
Autor: Leszczur | |
Lost | |
On 26 Maj, 11:40, Szczepan Radzki <s.rad...@CUTTHIS.gmail.com> wrote:
Też mam niedosyt, brakowało rozwi±zań kilku spraw, ale rozwi±zań choćby Ale tak jak mówiłem - to nie jest humor dla każdego. Co¶ jak ze Scrubs - albo to lubisz, albo nienawidzisz (aczkolwiek konwencja serialu i realizacja s± zupełnie inne). Je¶li nie zaklika w pierwszych odcinkach to nie zaklika nigdy i nie ma co się męczyć :-) Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2010-05-26 11:52:55 | |
Autor: Tomasz Radko | |
[OT] Lost | |
W dniu 2010-05-26 11:40, Szczepan Radzki pisze:
Szukam teraz czegoś następnego do oglądania, chyba wezmę się za polecane przez Leszka Curb Your Enthusiasm. Mad Men. Oglądałem tylko pierwszy odcinek, a i to niecały, ale polecam. Ze starszych rzeczy nieodmiennie zachęcam do obejrzenia Deadwood i The Wire. No i The Shield, zwłaszcza pierwsze 2-3 sezony. The Office - lubię obejrzeć 1-2 losowo wybrane odcinki, na poprawę samopoczucia. |
|
Data: 2010-05-26 12:31:15 | |
Autor: lorak | |
[OT] Lost | |
Tomasz Radko pisze:
W dniu 2010-05-26 11:40, Szczepan Radzki pisze: odnośnie tego drugiego, to przyłączam się do polecania. |
|
Data: 2010-05-26 21:34:13 | |
Autor: grzeda | |
[OT] Lost | |
Szczepan Radzki pisze:
Szukam teraz czegoś następnego do oglądania, chyba wezmę się za polecane przez Leszka Curb Your Enthusiasm. Ogladasz flaszforwardow?;) Polecam tez Breaking Bad jesli lubisz seriale akcji. Widzialem pierwszy sezon i dla mnie rewelka, ale jak czytam komentarze to podobno trzeci to juz kupa. Dexter rozumiem wciagniety w calosci? Bo zakonczenie ostatniego sezonu wgniata w fotel. pozdr PG |
|
Data: 2010-05-26 13:32:28 | |
Autor: Leszczur | |
Lost | |
On 26 Maj, 21:34, grzeda <grzeda333wyt...@towp.pl> wrote:
Dexter rozumiem wciagniety w calosci? Bo zakonczenie Ostatniego czyli czwartego? Tak czy inaczej serial jest wy¶mienity. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2010-05-26 22:51:45 | |
Autor: grzeda | |
Lost | |
Leszczur pisze:
> On 26 Maj, 21:34, grzeda <grzeda333wyt...@towp.pl> wrote: >> Dexter rozumiem wciagniety w calosci? Bo zakonczenie >> ostatniego sezonu wgniata w fotel. > > Ostatniego czyli czwartego? Tak czy inaczej serial jest wy¶mienity. Czwartego, ostatniego, ktory wyszedl. Ja co prawda jestem raczej milosnikiem Rambo, Terminatora, McClane'a, Rockiego czy Riddicka i zbyt wielu filmow o ciekawych zakonczeniach nie widzialem, ale wydaje mi sie, ze wiele osob przyzna geniusz scenerzystow Dextera. Poczatek piatego jest zapowiedziany na jesien. pozdr PG |
|
Data: 2010-05-26 23:24:49 | |
Autor: lorak | |
Lost | |
grzeda pisze:
Leszczur pisze: raczej niewiele ;] Dexterowi wszystko się udaje (już żałosne w sumie było, jak w jednym z ostatnich odcinków policja zrobiła nalot na dom, w którym on był i potem...), a to zakończenie to pewnie jaka¶ zmyłka. okaże się, że tylko mu się to ¶niło, czy co¶ w tym stylu. |
|
Data: 2010-05-26 22:22:32 | |
Autor: Leszczur | |
Lost | |
On 26 Maj, 23:24, lorak <cha...@gazeta.pl> wrote:
grzeda pisze: No to w takim razie chyba żaden scebnariusz nie przejdzie "testu loraka" ;-) Dexter jest IMVHO serialem wybitnym, a że zdarzaj± się w nim jakies potknięcia, to cóż - widać zdarzaj± się i najlepszym :-) Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2010-05-27 07:07:54 | |
Autor: grzeda | |
Lost | |
lorak pisze:
Czwartego, ostatniego, ktory wyszedl. Ja co prawda jestem raczej milosnikiem Rambo, Terminatora, McClane'a, Rockiego czy Riddicka i zbyt wielu filmow o ciekawych zakonczeniach nie widzialem, ale wydaje mi sie, ze wiele osob przyzna geniusz scenerzystow Dextera. No mozna rozkladac film na czynniki pierwsze i zamiast traktowac go jako rozrywke szukac bledow. Mam nadzieje, ze mu sie nie snilo bo owe zakonczenie przy okazji rozwiazalo ostatecznie najbardziej wkurwiajacy watek w serialu;) pozdr PG |
|
Data: 2010-05-27 12:06:57 | |
Autor: lorak | |
Lost | |
grzeda pisze:
Mam nadzieje, ze mu sie nie snilo bo owe zakonczenie przy okazji rozwiazalo ostatecznie najbardziej wkurwiajacy watek w serialu;) a tu się zgadzam ;) |
|
Data: 2010-05-27 11:07:16 | |
Autor: Szczepan Radzki | |
[OT] Lost | |
On 5/26/10 9:34 PM, grzeda wrote:
Szczepan Radzki pisze: FF mam na dysku, nie mogę się zebrać, Dextera ani jednego odcinka nie widziałem i jakoś nie mam na to ciśnienia, ale w końcu się wezmę :) Teraz to w ogóle robią lepsze seriale niż filmy pełnometrażowe. -- Pozdrawiam Szczepan Radzki |
|
Data: 2010-05-27 02:46:52 | |
Autor: Leszczur | |
Lost | |
On 27 Maj, 11:07, Szczepan Radzki <s.rad...@CUTTHIS.gmail.com> wrote:
On 5/26/10 9:34 PM, grzeda wrote: A to nie! Prosze odłożyć "Curb your enthusiasm" i najpierw zaj±ć się Dexterem. Ewentualne konsekwencje biorę na siebie ;-) Teraz to w ogóle robi± lepsze seriale niż filmy pełnometrażowe. No co Ty? Avatara nie widziałe¶? Tego oryginalnego filmu o miło¶ci i ekologii? Tego wybitnego prostestu przeciwko karczowaniu kaktusów w Arizonie? Jezu - z kim ja tu muszę pracować?! ;-) Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2010-05-27 16:04:10 | |
Autor: Szczepan Radzki | |
Lost | |
On 5/27/10 11:46 AM, Leszczur wrote:
On 27 Maj, 11:07, Szczepan Radzki<s.rad...@CUTTHIS.gmail.com> wrote: Znaczy popracujesz za mnie?;)
Przepraszam, ale naprawdę jak mam ochotę zobaczyć film bez fabuły i z kiepskimi dialogami, to wrzucam w DVD porno. ;> -- Pozdrawiam Szczepan Radzki |
|
Data: 2010-05-27 12:40:58 | |
Autor: Leszczur | |
Lost | |
On 27 Maj, 16:04, Szczepan Radzki <s.rad...@CUTTHIS.gmail.com> wrote:
> A to nie! Prosze odłożyć "Curb your enthusiasm" i najpierw zaj±ć się No nie, ale przyjmę w Twoim imieniu wypowiedzenie umowy o prace ;-) >> Teraz to w ogóle robi± lepsze seriale niż filmy pełnometrażowe. No to tam lata sporo golasów. Ino niebieskich. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2010-05-28 09:30:14 | |
Autor: Szczepan Radzki | |
Lost | |
On 5/27/10 9:40 PM, Leszczur wrote:
On 27 Maj, 16:04, Szczepan Radzki<s.rad...@CUTTHIS.gmail.com> wrote: Wiedziałem, że moge na Ciebie liczyć, mi brakuje odwagi ;P
Smerfy reunited? -- Pozdrawiam Szczepan Radzki |
|
Data: 2010-05-28 01:30:12 | |
Autor: Leszczur | |
Lost | |
On 28 Maj, 09:30, Szczepan Radzki <s.rad...@CUTTHIS.gmail.com> wrote:
>> Znaczy popracujesz za mnie?;) Po co¶ się ma tych kumpli, nie? ;-) >> Przepraszam, ale naprawdę jak mam ochotę zobaczyć film bez fabuły i z Kurcze to niezła analogia. No i poziom w sumie zbliżony*** ;-) Pozdro L'e-szczur *** Prowokuję Bartka od jakiego¶ czasu, ale skubany trzyma się mocno ;-) |
|
Data: 2010-05-28 11:10:09 | |
Autor: Szczepan Radzki | |
Lost | |
On 5/28/10 10:30 AM, Leszczur wrote:
Podłapałem i staram się wtórować, ale nieugięty jest nasz podróżnik ;) -- Pozdrawiam Szczepan Radzki |
|
Data: 2010-05-31 14:02:30 | |
Autor: wiLQ | |
Lost | |
Szczepan Radzki napisal posta, ktorego chcialbym skomentowac:
> *** Prowokuję Bartka od jakiego¶ czasu, ale skubany trzyma się Raczej prowokacje byly tanie i kiepski ;-P -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2010-05-27 12:05:56 | |
Autor: Tomasz Radko | |
[OT] Lost | |
W dniu 2010-05-27 11:07, Szczepan Radzki pisze:
On 5/26/10 9:34 PM, grzeda wrote: Prawda? Patrząc wstecz proces zaczął się chyba od Twin Peaks. Rzecz jasna jest to efektem wzrostu kosztów. Film pełnometrażowy jest inwestycją b.drogą, tak więc nie ma miejsca na experymenta, trzeba się trzymać sprawdzonych formuł i robić kino dla dziesięcioletniego Murzyna analfabety. W telewizji jest lżej, jeżeli serial się nie sprawdza, to można go ubić, no i nawet najgorszy szajs zawsze uda się sprzedać do innych krajów, popyt na wypełniacze czasu programowego jest olbrzymi. Nawiasem pisząc, zapomniałem przy rekomendacjach o Friday Night Lights. pzdr TRad |
|
Data: 2010-05-27 16:09:50 | |
Autor: Szczepan Radzki | |
[OT] Lost | |
On 5/27/10 12:05 PM, Tomasz Radko wrote:
W dniu 2010-05-27 11:07, Szczepan Radzki pisze: Nie ze wszystkim jest całe szczęście tak źle, ale potrafią całkowicie spier$#*#&* dobry scenariusz ostatnimi dwoma-trzema minutami np w Law Abiding Citizen. Ja jakiś czas temu zmieniłem najzwyczajniej podejście do filmu, nie oczekuję więcej niż teoretycznie można. Wiem czego spodziewać się po Transformers czy Iron Manie, już nawet od teoretycznego gwarantowanego hitu z Russelem - Robin Hooda - nie wymagam i nie spodziewam się niczego co mnie wzruszy. Dlatego też szerokim łukiem omijałem Avatara, którym bym się najzwyczajniej pewnie rozczarował, bo efekty to mogę sobie pogenerować w wygaszaczu ekranu, a jarałem się jak dziecko kretyńskim Indianą Joensem który biegał wśród kosmitów i zachowywał się niczym tarzan na lianach. Nawiasem pisząc, zapomniałem przy rekomendacjach o Friday Night Lights. Zwrócę uwagę. -- Pozdrawiam Szczepan Radzki |
|
Data: 2010-05-31 14:01:31 | |
Autor: wiLQ | |
[OT] Lost | |
Tomasz Radko napisal posta, ktorego chcialbym skomentowac:
> Teraz to w ogóle robi± lepsze seriale niż filmy pełnometrażowe. Prawda, ale czy to w ogole jest sensowne porownanie? Przeciez pierwsze (czy losowo wybrane) 90-120 minut serialu nie uzbieraloby wielu fanow. Patrz±c wstecz proces zacz±ł się chyba od Twin Peaks. Rzecz Przeciez nie ma obowiazku robienia filmow bardzo drogich (BTW, produkcja kilkunastoodcinkowego serialu jest tansza niz filmu? Jesli tak to dlaczego?), wiec wg mnie nie to jest glowna roznica, a w formie i dlugosci. Serial moze sie rozkrecac pare odcinkow, a w filmie nie ma na to miejsca, serial moze rzezbic z watkami i postaciami nie tylko ze wzgledu na koszty, ale takze ze wzgledu na cierpliwosc widza. Serial ma luksus zbierania danych i reagowania na slupki popularnosci, film nie itp itd. Wg mnie to robi sie coraz bardziej inna sztuka. -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2010-05-31 14:39:00 | |
Autor: Tomasz Radko | |
[OT] Lost | |
W dniu 2010-05-31 14:01, wiLQ pisze:
Przeciez nie ma obowiazku robienia filmow bardzo drogich (BTW, produkcja Nie, nie jest. Ale zyski maj± mniejsz± wariancję. pzdr TRad |
|
Data: 2010-05-31 06:25:21 | |
Autor: Leszczur | |
Lost | |
On 31 Maj, 14:39, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
W dniu 2010-05-31 14:01, wiLQ pisze: Zależy o jakim filmie mowa. Jeżeli tre¶ci± filmu s± efekty specjalne (ekhm..Avatar..ekhm, ale i LOTR czy Matrix) to wcale bym się nie zakładał, że będzie to tańsze niż 12 odcinków sezonu House'a gdzie koszty chociażby scenografii s± prawie zerowe, masz niewielk± obsadę i jedn±-dwie lokalizacje. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2010-05-31 21:04:13 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Lost | |
W dniu 2010-05-31 15:25, Leszczur pisze:
On 31 Maj, 14:39, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote: Nie wiem jak jest z Housem. Pierwszy sezon Rome kosztował około $100M - i był to jeden z najdroższych serialów. Pierwsze dwa odcinki Lost (przewieĽli oryginalny samolot na Hawaje i dopiero tam zdemontowali) kosztowały w sumie około $14M. Przeciętny pilot serialu kosztuje około $5M. Kolejne odcinki s± przypuszczalnie dużo tańsze. Dekoracje już stoj±, casting jest zrobiony, scenariusz leci ta¶moci±giem etc. Jeżeli chodzi o Avatara - produkcja kosztowała koło $300M, marketing koło $150M. Dlatego można sobie pozwolić na ryzyko w TV, ale nie w kinie. pzdr TRad |
|
Data: 2010-05-27 12:13:52 | |
Autor: lorak | |
[OT] Lost | |
Szczepan Radzki pisze:
Teraz to w ogóle robią lepsze seriale niż filmy pełnometrażowe. oj tak. już nie jestem w stanie zliczyć ile razy w ciągu ostatnich miesięcy wychodziłem z kina rozczarowany. |
|
Data: 2010-05-27 16:05:35 | |
Autor: Szczepan Radzki | |
[OT] Lost | |
On 5/27/10 12:13 PM, lorak wrote:
Szczepan Radzki pisze: Ile?:) -- Pozdrawiam Szczepan Radzki |
|