Data: 2012-04-23 22:27:39 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
Łożyska | |
On Mon, 23 Apr 2012 20:22:00 +0200, MM wrote:
Jakie są metody sprawdzania, które łożysko "huczy"? Niekoniecznie zadziała, bo bez obciążenia może przestać huczeć. Na słuch podczas jazdy są pewne wątpliwości, chyba że to tak się roznosi po całym bagażniku, lub dwa huczą ;) Nadal nie eliminowałbym przedniego koła - hałas potrafi tak się nieść po budzie że możesz być przekonany że tłucze konkretnie koło, a winne będzie zupełnie przeciwne. Jakieś tam pojęcie daje wpuszczenie drugiej osoby do bagażnika, ale to też różnie bywa. Mogę polecić Ci rower :-) Jeden jedzie samochodem (najlepiej z górki, żeby móc zgasić silnik i żeby rowerzysta miał lżej), a drugi obok jedzie rowerem i słucha. Ale tak z doświadczenia Ci powiem, że jeżeli huczy tak że masz wątpliwości skąd, to znaczy że jeszcze można na tym jeździć (no chyba że akurat wyjeżdżasz na wakacje po całej Europie). Takie naprawdę rozhuczane łożysko nie będzie pozostawiać żadnych wątpliwości które to, w dodatku będzie się grzać. |
|
Data: 2012-04-24 23:06:31 | |
Autor: MM | |
Łożyska | |
Dnia 23-04-2012 o 22:27:39 Tomasz Pyra <hellfire@spam.spam.spam> napisał(a):
Ale tak z doświadczenia Ci powiem, że jeżeli huczy tak że masz wątpliwości Huk nie jest jakiś mega duży, ale zaczyna mnie irytować, może dlatego że jest coraz głośniejszy :) Przejechałem już może i z 10 tys (5tys po ełropie) i na razie nic się nie dzieje, dodam że jak się skręca (np zawraca) przy pewnej prędkości to go dopiero głośno słychać, a to by sugerowało przednie koło (nie ma znaczenia w którą stronę się zawraca), ale ostatnio siedziałem z tyłu no i tam coś słychać, więc raczej przód odpada. Najgorsze jest to że np łożysko z piastą SFK to koszt ok 270zł, więc zakup dwóch to już "nie mały wydatek", a na "no name" jakoś nie mam chęci. |
|