Cześć

Nadszedł czas wymiany ramy mojego starego poczciwego treka 8500 z 1998r, na nową z 2010r. Jest już stara i strasznie poobijana. Dzwoniłem do ssc i pytałem o wszystkie szczegóły, ale zdziwiłem się trochę bo okazało się że trek 8500 z 2010 roku ma niegwintowaną mufę od korbowodu. Wciska się tam łożyska bezpośrednio w ramę, a nie za pomocą wkręcanych misek czy pakietu. Ma ktoś z Was to ustrojstwo? Jak oceniacie to rozwiązanie? Czy istnieje jakaś redukcja pozwalająca zachować moje korby XTR z 1995 (duży rozstaw koronek i kwadrat), założyłem w tym roku nowe koronki i szkoda mi trochę pozbywać się tego zestawu, tym bardziej że jest to 46-36-26

Pozdrawiam
Wojtek z Krakowa

On 22 Cze, 19:16, "Wojtek M." <djmo...@tenbit.pl> wrote:

trek 8500 z 2010 roku ma niegwintowaną mufę od korbowodu.

Znowu się zaczyna - co firma to standard - kupujesz i rwiesz sobie
włosy z głowy...

Wciska się tam łożyska bezpośrednio w ramę

Przy okazji wciska się klientom kit i nabija w butelkę...

Ponoć Trek używa jakiegoś nietypowego BB90, przy czym nie należy tego
do końca mylić z BB30.... Tzn: to jest prawie BB30, ale w wydaniu
BB90, ale w wydaniu Treka....

Nie jarzysz o co chodzi?
Nie szkodzi!
Ja nie kumam tego też i.... (niżej link nieco wyjaśniający - patrz
akapit "Trek")

http://www.parktool.com/repair/readcalvinscorner.asp?id=231

Czy istnieje jakaś redukcja pozwalająca zachować moje korby XTR z 1995

O ile z "normalnego" wydania BB30 są redukcje na wkręcane suporty, to
w przypadku wynalazków typu BB90 (mufa szerokości 90mm), w dodatku w
wydaniu Treka, może być problem. Możliwe więc, że jeszcze takich
redukcji nie ma, ale _może_kiedyś_ będą.

Pozdr-
-Rowerex

Nie jarzysz o co chodzi?
Nie szkodzi!
Ja nie kumam tego też i.... (niżej link nieco wyjaśniający - patrz
akapit "Trek")

http://www.parktool.com/repair/readcalvinscorner.asp?id=231

Z tego co doczytałem i widze to jakiś wymysł ku... i szatana. Szkoda bo licytowałem w sobotę ramę treka 8500 z 2009 na allegro, ale spóźniłem sie i poszła chyba za 970zl. Dałbym za nią 1200.

Wojtek M. pisze:

Cześć

Nadszedł czas wymiany ramy mojego starego poczciwego treka 8500 z 1998r,
na nową z 2010r. Jest już stara i strasznie poobijana. Dzwoniłem do ssc

To może oddaj ją do piaskowania i malowania? Będzie jak nowa :)

Fabian.

Nadszedł czas wymiany ramy mojego starego poczciwego treka 8500 z 1998r,
na nową z 2010r. Jest już stara i strasznie poobijana. Dzwoniłem do ssc

To może oddaj ją do piaskowania i malowania? Będzie jak nowa :)

Nie da się, bo jest klejona a nie spawana i w piecu mogłoby się wszystko porozłazić podczas malowania. Trek miał jakąs swoją "tajemną" moc malowania ram klejonych na mufach klejem, a nie spawanych.

Pozdr
Wojtek

Użytkownik "Wojtek M." <djmorda@tenbit.pl> napisał w wiadomości news:hvr2rn$vq8$1news.agh.edu.pl...

Nadszedł czas wymiany ramy mojego starego poczciwego treka 8500 z 1998r,
na nową z 2010r. Jest już stara i strasznie poobijana. Dzwoniłem do ssc

a jak ją używałeś, że tyle wytrzymała?
mi porzedni rower do XC pękł po 4 sezonach i to w miarę spokojnej jazdy terenowej co nie jest równoznaczne z wyścigami

Nadszedł czas wymiany ramy mojego starego poczciwego treka 8500 z 1998r,
na nową z 2010r. Jest już stara i strasznie poobijana. Dzwoniłem do ssc

a jak ją używałeś, że tyle wytrzymała?
mi porzedni rower do XC pękł po 4 sezonach i to w miarę spokojnej jazdy terenowej co nie jest równoznaczne z wyścigami

Używam jej tak:

http://www.foto.rower.org.pl/Pychowice_24_04_2010/images/DSC_7706.jpg

Swój styl jazdy określam jako agresywny, rocznie robię średnio 5000km. W maratonach rzadko się pojawiam, jeżdże praktycznie tylko w terenie i szybko. Jest to trek więc nie powinno Cie dziwić to że nadal jest w całości. Mam na koncie połamane 3 scott'y w tym model team racing. Ta rama ma tylko jedną wadę, jest do amora 80mm i na tyle zrobiłem swoją rebę i jest już baaardzo poobijana.

W dniu 2010-06-22 22:54, Wojtek M. pisze:

Używam jej tak:

http://www.foto.rower.org.pl/Pychowice_24_04_2010/images/DSC_7706.jpg

Swój styl jazdy określam jako agresywny, rocznie robię średnio 5000km. W
maratonach rzadko się pojawiam, jeżdże praktycznie tylko w terenie i
szybko. Jest to trek więc nie powinno Cie dziwić to że nadal jest w
całości. Mam na koncie połamane 3 scott'y w tym model team racing. Ta
rama ma tylko jedną wadę, jest do amora 80mm i na tyle zrobiłem swoją
rebę i jest już baaardzo poobijana.

Masakra jakaś. Jeszcze raz coś takiego wyślesz to już każdemu na preclu będzie się śniło co i kiedy połamałeś. Nie mówiąc o pojawiającym się po raz n-ty w tym tygodniu zdjęciu...

--
Pozdrawiam
kosik

Masakra jakaś. Jeszcze raz coś takiego wyślesz to już każdemu na preclu
będzie się śniło co i kiedy połamałeś. Nie mówiąc o pojawiającym się po raz n-ty w tym tygodniu zdjęciu...

Dokładnie 3 raz, w tym raz pomyłkowo za co przeprosiłem. W tym poście jak najbardziej uznałem za zasadne wklejenie tego zdjęcia i nie rozumiem Twojego zbulwersowania. Co do historii połamanego szrotu, to chyba dobrze że masz możliwośc przeczytania doświadczeń innych użytkowników zanim sam zostaniesz nabity w butelke.

kosik pisze:

W dniu 2010-06-22 22:54, Wojtek M. pisze:

Używam jej tak:

http://www.foto.rower.org.pl/Pychowice_24_04_2010/images/DSC_7706.jpg

Swój styl jazdy określam jako agresywny, rocznie robię średnio 5000km. W
maratonach rzadko się pojawiam, jeżdże praktycznie tylko w terenie i
szybko. Jest to trek więc nie powinno Cie dziwić to że nadal jest w
całości. Mam na koncie połamane 3 scott'y w tym model team racing. Ta
rama ma tylko jedną wadę, jest do amora 80mm i na tyle zrobiłem swoją
rebę i jest już baaardzo poobijana.

Masakra jakaś. Jeszcze raz coś takiego wyślesz to już każdemu na preclu
będzie się śniło co i kiedy połamałeś. Nie mówiąc o pojawiającym się po
raz n-ty w tym tygodniu zdjęciu...

Masakra to się czepia. Było pytanie jest odpowiedź, wolisz odp. w stylu
"było, poszukaj sobie w archiwum" na prawie wszystkie pytania?

Fabian.

W dniu 2010-06-23 09:32, Fabian pisze:

Masakra to się czepia.

Wycieczki osobiste to sobie do rodziny i znajomych stosuj...

Było pytanie jest odpowiedź, wolisz odp. w stylu
"było, poszukaj sobie w archiwum" na prawie wszystkie pytania?

Nie wole ale powtarzanie się na jeden temat w ciągu kilku dni i wklejanie linka do tego samego zdjęcia niespecjalnie ma sens.

--
kosik

kosik pisze:

W dniu 2010-06-23 09:32, Fabian pisze:

Masakra to się czepia.

Wycieczki osobiste to sobie do rodziny i znajomych stosuj...

Było pytanie jest odpowiedź, wolisz odp. w stylu
"było, poszukaj sobie w archiwum" na prawie wszystkie pytania?

Nie wole ale powtarzanie się na jeden temat w ciągu kilku dni i
wklejanie linka do tego samego zdjęcia niespecjalnie ma sens.

A powtarzanie, że wklejanie nie ma sensu ma sens? ;)

Fabian.

W dniu 2010-06-23 11:50, Fabian pisze:

A powtarzanie, że wklejanie nie ma sensu ma sens? ;)

A powtarzanie, że powtarzanie, ze wklejanie... :)

kosik pisze:

W dniu 2010-06-23 11:50, Fabian pisze:

A powtarzanie, że wklejanie nie ma sensu ma sens? ;)

A powtarzanie, że powtarzanie, ze wklejanie... :)

Też nie ma.

Fabian.

A powtarzanie, że wklejanie nie ma sensu ma sens? ;)

A powtarzanie, że powtarzanie, ze wklejanie... :)

Też nie ma.

ROTFL :)

Wojtek M. pisze:

Nadszedł czas wymiany ramy mojego starego poczciwego treka 8500 z 1998r,
na nową z 2010r. Jest już stara i strasznie poobijana. Dzwoniłem do ssc

To może oddaj ją do piaskowania i malowania? Będzie jak nowa :)

Nie da się, bo jest klejona a nie spawana i w piecu mogłoby się wszystko
porozłazić podczas malowania. Trek miał jakąs swoją "tajemną" moc
malowania ram klejonych na mufach klejem, a nie spawanych.

Pozdr
Wojtek

O ile wiem nawet najprostszy klej dwuskładnikowy, wytrzyma 120 stopni C.
Te lepsze 200. ile stopni jest w piecu do "malowania" ?

ToMasz

PS a jakby tak normalnie powieśniacku farbą 2składnikową i kompresorem?

O ile wiem nawet najprostszy klej dwuskładnikowy, wytrzyma 120 stopni C.
Te lepsze 200. ile stopni jest w piecu do "malowania" ?

Nie chcę ryzykować, z tego co słyszałem to jest grubo ponad 100.

PS a jakby tak normalnie powieśniacku farbą 2składnikową i kompresorem?

Próbowałem, łuszczy sie najpóźniej po miesiącu

W dniu 2010-06-23 23:28, Wojtek M. pisze:

O ile wiem nawet najprostszy klej dwuskładnikowy, wytrzyma 120 stopni C.
Te lepsze 200. ile stopni jest w piecu do "malowania" ?

Nie chcę ryzykować, z tego co słyszałem to jest grubo ponad 100.

PS a jakby tak normalnie powieśniacku farbą 2składnikową i kompresorem?

Próbowałem, łuszczy sie najpóźniej po miesiącu

A próbowałeś użyć sensownego podkładu? :)

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

A próbowałeś użyć sensownego podkładu? :)

Użyłem farby która ma w sobie od razu podkład. No ale w sumie to farba do wszystkiego jest farbą do niczego. Może jeszcze z tym powalczę.
Dzięki za sygestie

ToMasz napisał:

ile wiem nawet najprostszy klej dwuskładnikowy, wytrzyma 120 stopni C.
Te lepsze 200. ile stopni jest w piecu do "malowania" ?

Podobno 280

Jan Cytawa