Data: 2017-06-21 11:48:12 | |
Autor: u2 GŁOMB | |
Lubię Adriana! | |
Użytkownik "prezydent San Escobar" <presidento@sanescobar.so> napisał w wiadomości news:3afkkc9uas1lkb4k8ks3v9f6go4dvh14k54ax.com...
"Lubię" "pana" Adriana. Kulturowo jest taki Dulski. Taki krakowsko-drobnomieszczański, a jednocześnie wioskowo-małomiasteczkowy. Jest dziecinnie nadmuchany, nieporadny, zagubiony, wystraszony, pospolicie głupi, nieustępliwy w wykrzykiwaniu swojej "prawdy", a jednocześnie tchórzliwy i urobiony jak plastelina. Osobnik, w którym skumulowało się wszystko to, co wyklucza człowieka z piastowania jakiegokolwiek urzędu, gdzie trzeba podejmować decyzje samodzielnie i brać za nie odpowiedzialność. Materiał w sam raz na urzędnika IV kategorii (kierownik referatu w urzędzie niedużej gminy). A do tego dewocyjny i nachalnie obrzędowy w wyrażaniu swej religijności. Słowem: nieprezydent. Taki tam "pan" Adrian półprzeźroczysty. To majstersztyk, żeby w 38-milionowym kraju znaleźć, wypromować i posadzić w prezydenckim pałacu Takie Nic! -- Kiedyś jeden z Rzymian mianował konia senatorem. Adrian jest zaledwie kotkiem. CL |
|