# W zajętym przez siły rządowe Słowiańsku odnaleziono zbiorowy grób -  donoszą media i Human Rights Watch. Separatyści mieli w tym miejscu  grzebać zwożone ciężarówką ciała. Nie wiadomo, kim są pochowane tam osoby.
  "Zanim stamtąd odeszłam, udało się wykopać osiem rozkładających się ciał  i ciągle szukano kolejnych" - informuje Julia Gorbunowa, przedstawicielka  Human Rights Watch, w swoim czwartkowym raporcie ze Słowiańska.

  W tym mieście ukraińskie władze rozpoczęły wczoraj prace przy ekshumacji  zbiorowego grobu, odkrytego pod trawnikiem na jednym z miejskich placów. O  miejscu pochówku poinformowali mieszkańcy miasta, które od kwietnia do  początku lipca było zajęte przez separatystów. Gorbunowa relacjonuje, że  według świadków 11 czerwca na placu pojawiła się koparka, a następnie  ciężarówka, z której dwóch umundurowanych ludzi wrzuciło do wykopanego  naprędce dołu "zawinięte w folię ciała". W sumie mogło być ich kilkanaście.

  Doniesienie HRW potwierdza Simon Ostrovsky, dziennikarz magazynu "Vice",  który relacjonuje od miesięcy ukraiński konflikt. Według niego poza  ciałami ofiar trwających na wschodzie kraju walk prowadzący ekshumacje  natrafili też na szczątki pochodzące niemal sprzed stu lat - z czasów  wojny domowej w Rosji.
"Niezidentyfikowane ciała" i modlitwa nad grobem

  Jak na razie nie udało się ustalić ani personaliów pochowanych w grobie  osób, ani tego, z czyjej ręki zginęły: czy były to ofiary separatystów,  czy też ich polegli towarzysze broni.

  Świadkowie twierdzą, że w czasie kopania grobu separatyści powiedzieli  tylko tyle, że są to "niezidentyfikowane ciała". Później na miejscu miało  pojawić się dwóch duchownych, którzy modlili się nad grobem.

Separatyści czy ich ofiary?

  Niestety, istnieją uzasadnione podejrzenia, że w grobie mogą spoczywać  ciała osób zamordowanych przez separatystów. Julia Gorbunowa z Human  Rights Watch twierdzi, że w tłumie gapiów otaczających miejsce ekshumacji  było wielu mieszkańców miasta poszukujących bliskich, którzy "zaginęli" w  czasie rządów separatystów.

  HRW przypomina, że w przeszłości udokumentowała fakt, iż prorosyjscy  rebelianci "systematycznie porywali, bili i czasem torturowali" aktywistów  i zwykłych mieszkańców, których podejrzewano o sympatię dla ukraińskiego  rządu. Odkryto też dokumenty potwierdzające, że na kontrolowanych przez  siebie terenach siły separatystów przeprowadzały polowe sądy i egzekucje #
Ze strony:
http://tnij.org/0v8h53h

--
stevep
-- -- -
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/