Ja to sie k ludziom dziwię, wolałbym mieszkać pod mostem, jeść suchy chleb i pić tylko wodę, ale nigdy, ale to nigdy nie poszedłbym do banku i zadłużył się kredytami u żyda...

Ja jak nie miałem pieniędzy, to nie rejestrowałem samochodu, jeździłem rowerem wszędzie, a teraz byle wsiura musi wszędzie jeździć samochodem i zadłuża się na amen u żyda...

Czarno widzę ten nadchodzący rok..

boukun

Że jesteś jebnięty to wiedziałem, ale nie przypuszczałem że tak bardzo. Twój
szwagier ma rację w tym co robi. Tylko jeszcze mechanizmu obronnego sobie nie
wypracował i się za bardzo przejmuje. Przeczytaj na onecie 'Bank Handlowy chce
wykupić sporne obligacje Lehman Brothers za 60 proc. wartości". Oni nie mieli
żadnych skrupułów. Na biednych nie trafiło  to oddadzą 60%. Jak by na biednych
trafiło to by nic nie oddali. Albo fundusz gwarancyjny. Jak pada bank to do
jakiejś kwoty wszystko, powyżej niej jakiś procent, im więcej tym mniej oddają.
Miałem sąsiada. Był chory na raka. Mówił że został mu może rok życia albo trochę
mniej. Miał małą rentę chorobową. Młody chłop był 38 lat ma wypisane na
nagrobku. Pytał się mnie wtedy co ma zrobić. Pieniędzy mało, żona jak się
dowiedziała o chorobie to odeszła. Poradziłem mu żeby poszedł do kilku takich
punktów co pożyczki dają i wziął tyle ile udźwignie. Poszedł do jednego to
jakieś papiery o zatrudnieniu chcięli. To sobie sam wszystko wydrukował. Wziął
tyle ile się dało i pojechał na wakacje. Przepuścił wszystko. Jak wrócił to już
lichutki był, ale powiedział że niczego nie żałuje. Niedługo potem wykitował. W
międzyczasie mówił ze nachodzili go jacyś od kredytów. Obśmiał ich jak go
straszyli więzieniem.  Teraz jest najlepszy moment na robienie takich myków. I
wcale nie trzeba być umierającym.  Trzeba tylko zrobić żeby nic nie mieć i móc z
tego korzystać. Piszesz że kilka milionów ludzi. Wszystkich do więzień wsadzą?
nie ma tyle wolnych miejsc. Do wizyt komorników można się przyzwyczaić.
Używanych rzeczy nie biorą. A jak po trzech razach nic nie wydębią to dają
spokój. Zamiast rzewne teksty pisać jaki jesteś uczciwy przejdź się do jakiegoś
banku i zapytaj ile Ci dadzą kasy. Uczciwość w takim wypadku może polegać na tym
że jak dostaniesz kasę to po spłacie jednej raty uprzejmie ich poinformujesz że
reszty im nie oddasz bo nie masz i niech się walą.Co Ci zrobią. kolejne pisma
będą przysyłali. Niech ślą. facet. W lodzi było referendum o odwołanie
prezydenta. Podali że kosztowało ok miliona. Mnie jak bym nie liczył to wychodzi
maksymalnie pół miliona. Ktoś przekręcił pół bańki i nie miał w tym czasie przed
oczami głodnych dzieci i zmarzniętych staruszek co na węgiel nie mają. --

Użytkownik "kogutek" <kogutek4@op.pl> napisał w wiadomości news:39da.0000048d.4b5a3727newsgate.onet.pl...

Ja to sie k ludziom dziwię, wolałbym mieszkać pod mostem, jeść suchy chleb i
pić tylko wodę, ale nigdy, ale to nigdy nie poszedłbym do banku i zadłużył się
kredytami u żyda...

Ja jak nie miałem pieniędzy, to nie rejestrowałem samochodu, jeździłem rowerem
wszędzie, a teraz byle wsiura musi wszędzie jeździć samochodem i zadłuża się na
amen u żyda...

Czarno widzę ten nadchodzący rok..

boukun

Że jesteś jebnięty to wiedziałem, ale nie przypuszczałem że tak bardzo. Twój
szwagier ma rację w tym co robi. Tylko jeszcze mechanizmu obronnego sobie nie
wypracował i się za bardzo przejmuje. Przeczytaj na onecie 'Bank Handlowy chce
wykupić sporne obligacje Lehman Brothers za 60 proc. wartości". Oni nie mieli
żadnych skrupułów. Na biednych nie trafiło  to oddadzą 60%. Jak by na biednych
trafiło to by nic nie oddali. Albo fundusz gwarancyjny. Jak pada bank to do
jakiejś kwoty wszystko, powyżej niej jakiś procent, im więcej tym mniej oddają.
Miałem sąsiada. Był chory na raka. Mówił że został mu może rok życia albo trochę
mniej. Miał małą rentę chorobową. Młody chłop był 38 lat ma wypisane na
nagrobku. Pytał się mnie wtedy co ma zrobić. Pieniędzy mało, żona jak się
dowiedziała o chorobie to odeszła. Poradziłem mu żeby poszedł do kilku takich
punktów co pożyczki dają i wziął tyle ile udźwignie. Poszedł do jednego to
jakieś papiery o zatrudnieniu chcięli. To sobie sam wszystko wydrukował. Wziął
tyle ile się dało i pojechał na wakacje. Przepuścił wszystko. Jak wrócił to już
lichutki był, ale powiedział że niczego nie żałuje. Niedługo potem wykitował. W
międzyczasie mówił ze nachodzili go jacyś od kredytów. Obśmiał ich jak go
straszyli więzieniem.  Teraz jest najlepszy moment na robienie takich myków. I
wcale nie trzeba być umierającym.  Trzeba tylko zrobić żeby nic nie mieć i móc z
tego korzystać. Piszesz że kilka milionów ludzi. Wszystkich do więzień wsadzą?
nie ma tyle wolnych miejsc. Do wizyt komorników można się przyzwyczaić.
Używanych rzeczy nie biorą. A jak po trzech razach nic nie wydębią to dają
spokój. Zamiast rzewne teksty pisać jaki jesteś uczciwy przejdź się do jakiegoś
banku i zapytaj ile Ci dadzą kasy. Uczciwość w takim wypadku może polegać na tym
że jak dostaniesz kasę to po spłacie jednej raty uprzejmie ich poinformujesz że
reszty im nie oddasz bo nie masz i niech się walą.Co Ci zrobią. kolejne pisma
będą przysyłali. Niech ślą. facet. W lodzi było referendum o odwołanie
prezydenta. Podali że kosztowało ok miliona. Mnie jak bym nie liczył to wychodzi
maksymalnie pół miliona. Ktoś przekręcił pół bańki i nie miał w tym czasie przed
oczami głodnych dzieci i zmarzniętych staruszek co na węgiel nie mają.

I coś ty tu takiegpo mądrego nabazgrolił człowieku? W czym jest mądry mój szwagier? W tym, że wyłudza od siostry na okrągło pieniądze? Banki mu już nie dają, ma kupe dzieci, w tym przewlekle chore i niepracującą żonę. Niech idzie do banków i próbuje wyłudzić dalej kredyty, zobaczymy jak daleko zajedzie. Samochód jeden sobiue kupił, bo myślał, że mój stary eskort, który mu dałem za pół darmo sprzeda, i w końcu musiał ten zakupiony sprzedać też za pół darmo, i przeprosić się z moim eskortem... Komornik wcześniej czy później mu go zajmie, a co da człowiekowi całe życie nie móc odbić się od dna i być biedakiem?
Owszem, dobre dla penerów, takich pewno jak ty...

boukun