Data: 2009-03-28 12:51:20 | |
Autor: Grzegorz Baltazar Kajdrowicz | |
Lufthansa i rower | |
w odpowiedzi Iguan007 na post news:gqkpeu$fr2$1news.onet.pl z So 28
mar 2009 10:08:38 pisze co nastepuje: Dla mnie to jakis absurd - jesli rezygnuje z pozostalego bagazu na jezeli miescisz sie w limicie, to nie powinno byc dodatkowej oplaty. problemem moze byc wielkosc roweru po spakowaniu. jezeli da sie do tak spakowac, zeby zmiescil sie na tasmie i da sie odprawic normalnie to nie powinno byc zadnego problemu, jezeli jednak musisz go wstawic jako bagaz ponadwymiarowy, to moze byc problem. a gdzie chcesz leciec? -- Grzegorz Baltazar Kajdrowicz | http://www.rower.orbit.pl o__, -"Szukaj swojej Przygody! A gdy juz znajdziesz ,>_/-_- zmierz sie z nia wszystkim co masz, z cala (*)(*) swoja moca, doswiadczeniem i pasja!"-Sir Edmund Hillary www.travelbit.pl, http://tiny.pl/s2gr, http://tiny.pl/s2gw |
|
Data: 2009-03-28 14:49:19 | |
Autor: Alfer | |
Lufthansa i rower | |
Grzegorz Baltazar Kajdrowicz napisal:
jezeli miescisz sie w limicie, to nie powinno byc dodatkowej oplaty. Narty czy deska mieszcza sie jak najbardziej w limicie wagowym a tez w niektórych liniach podlegaja dodatkowym oplatom. Nawet przy zamawianiu biletu nieraz mozna od razu kliknac dodatkowa opcje "sprzet sportowy". Nie wnikajac w sens / bezsens takiej procedury, trzeba niestety przyjac ze u niektórych przewozników po prostu tak jest. Pewnie nie chce im sie walczyc z nietypowymi wymiarowo pakunkami, wszak ktos na tasmie musi to pudlo chwycic i przeniesc. W tzw. tanich liniach wlasnie wychodzilo 150 zl za rower w jedna strone. Pzdr A. |
|