Oto luksusy szefa straĹźy miejskiej

14 tys. złotych pensji i 3,1 tys. zł emerytury. Do tego piękna willa,
luksusowy samochód i spore oszczędności. Zbigniew Leszczyński (55 l.),
Komendant Straży Miejskiej w Warszawie ma się jak pączek w maśle! Jest
bogaty, bezkarny i nietykalny! Nam łupi mandatami, a sam na drodze
zachowuje się jak pirat drogowy!

Kim jest Zbigniew Leszczyński (55 l.) i czy sprawowana przez niego funkcja
zwalnia go z przestrzegania przepisów? Z oświadczenia majątkowego za 2012
rok wynika, że zarabia pieniądze, o których może pomarzyć przeciętny Polak.

Dostaje miesięcznie ponad 14 tysięcy złotych pensji, a do tego bierze
emeryturę w wysokości ponad 3,1 tys. zł. W sumie ponad 17 tys. zł! Szef
miejskich szeryfów dorobił się też luksusowej willi o powierzchni 147 mkw o
wartości 600 tys. zł. Jest też w posiadaniu 1000 metrowej działki wartej 60
tys. zł i skody superb z 2007 roku wycenianej na 40 tys. zł. Na komendę
pędzi jednak służbowym Hyundayem ix 35, a przed jego domem stoi też
eleganckie audi. Ma również spore zapasy gotówki – zaoszczędzone 20 tys. zł
i 3300 sztuk akcji pracowniczych PKO BP. Jaki z niego fachowiec? Cóż... Leszczyński to zaufany człowiek prezydent
stolicy Hanny Gronkiewicz Waltz (62 l.). Komendant był kiedyś
jej...szoferem i ochroniarzem (na etacie BOR), kiedy obecna szefowa
stołecznego Ratusza sprawowała funkcję Prezesa NBP, lata temu.
Komendant wiele razy zapewniał, że nie będzie taryfy ulgowej dla łamiących
przepisy. Sam jednak daje fatalny przykład. Wczoraj Fakt opisywał jego
piracki rajd z domu do pracy. Podczas jednego tylko kursu powinien dostać
22 punkty karne – przekraczał prędkość, wyprzedzał przy kiepskiej
widoczności autobus na zakazie i przejściu dla pieszych, jechał buspasem.