Data: 2011-06-10 03:50:51 | |
Autor: cirrus | |
(Łże)Rzeczypospolita? | |
# "Rzeczpospolita" ma przeprosić szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego Krzysztofa Bondaryka za naruszenie jego dóbr osobistych artykułem o sprawie jego brata, który był podejrzany w sprawie przemytu złota - orzekł prawomocnie Sąd Apelacyjny w Warszawie.
W czwartek Sąd Apelacyjny uwzględnił apelację Bondaryka od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie, który w 2010 r. oddalił jego pozew o ochronę dóbr osobistych wobec wydawcy "Rz", jej redaktora naczelnego i autora tekstu Cezarego Gmyza. SA niemal całkowicie zmienił ten wyrok. Teraz, mocą orzeczenia SA, pozwani mają przeprosić Bondaryka w oddzielnych oświadczeniach na łamach "Rz" za "krzywdzące sugestie", jakoby miał on związek z przemytem złota i z odwołaniem szefa Prokuratury Apelacyjnej w Białymstoku Sławomira Luksa. Mają mu też zwrócić ok. 4 tys. zł kosztów sprawy. Adwokat pozwanych zapowiada kasację do Sądu Najwyższego (co nie wstrzymuje wykonania wyroku). Gmyz oskarża Bondaryka W 2008 r. w artykule "Szef ABW i kłopoty jego brata" "Rz" pisała, że brat Bondaryka, współwłaściciel spółki Sandra, jest zamieszany w sprawę z połowy lat 90. przemytu 700 kg złota z Belgii na Białoruś i do obwodu kaliningradzkiego. Według informatorów gazety nie byłoby to możliwe bez wsparcia służb specjalnych, a - jak przypominał Gmyz - Bondaryk kierował wtedy delegaturą UOP w Białymstoku. # Ze strony: http://tiny.pl/hf1tb -- stevep |
|