Data: 2009-03-31 14:34:30 | |
Autor: Fantom | |
M. Zientarski - cd | |
Trochę więce informacji o tym co przeżył (i przeżywa nadal). Niezle po znajomosciach udalo im sie zejsc z predkoscia : "Biegli wyliczają, że auto uderza w filar z prędkością od 70 do 100 km/h." No chyba ze jak juz lecial nad ziemia po wyskoku to otworzyli spadochron wyhamowywujacy. Fantom |
|
Data: 2009-03-31 15:39:56 | |
Autor: BartekGSXF | |
M. Zientarski - cd | |
Użytkownik "Fantom" <szczukot@poczta.onet.pl-skasujto> napisał w wiadomości news:gqt2mj$ka7$1news.mm.pl... EtamTrochę więce informacji o tym co przeżył (i przeżywa nadal). Przeciez nikt nie wie z jaka predkoscia jechali zanim wyskoczyli na tej hopie. Swiadkowie mowia o wziuuuuu ale to uuuu moze byc i 140 albo 189 albo 250 albo nawet 100. Kto tak naprawde widzial i slyszal zapieprzajace ferrari? OIDP to biegli po sladach hamowania przed hopa wyliczyli ze zwolnil o 80 km/h (?) Wiec nawet jesli jechal okolo 150 km/h to i tak walnal przy predkosci 80 kmh. Jakis blad procentowy i zrobi sie 90. Zeby to stwierdzic trzeba by wziac kilka takich 360 i puscic je na ten filar. Ale kogo na to stac ? -- BartekGSX6F Ave1,8 EL |
|
Data: 2009-03-31 15:43:43 | |
Autor: BartekGSXF | |
M. Zientarski - cd | |
Użytkownik "Fantom" <szczukot@poczta.onet.pl-skasujto> napisał w wiadomości news:gqt2mj$ka7$1news.mm.pl... http://motoryzacja.interia.pl/news/wiemy-ile-jechal-zientarski,1078470 i troche tu, jakby trzezwe spojrzenie na ten wypadek i proba studzenia glow. -- BartekGSX6F Ave1,8 EL |
|
Data: 2009-03-31 17:59:08 | |
Autor: DoQ | |
M. Zientarski - cd | |
BartekGSXF pisze:
Użytkownik "Fantom" <szczukot@poczta.onet.pl-skasujto> napisał w wiadomości news:gqt2mj$ka7$1news.mm.pl... No faktycznie, biedaczek za słabe auto dostał i tylko do 200 dal rade się rozpędzić... |
|
Data: 2009-04-01 10:04:11 | |
Autor: Paweł | |
M. Zientarski - cd | |
Użytkownik "DoQ" <pawel.doq@gmail.com> napisał w wiadomości news:gqteo2$9mm$1atlantis.news.neostrada.pl...
i troche tu, jakby trzezwe spojrzenie na ten wypadek i proba studzeniaNo faktycznie, biedaczek za słabe auto dostał i tylko do 200 dal rade się rozpędzić... Aj, cały czas pisze się o prędkości, stanie drogi i takie tam pierdoły. Czemu nikt nie napisze, że miejsce te było bardzo popularne wsród rozmaitych freaków, którzy jeździli sobie tam poskakać? Redaktor Zientarski wiedział o tym doskonale. Może suma prędkości i miejsca nie była wcale przypadkowym zbiegiem okoliczności? Tylko coś nie wyszło bo samochód nietypowy, a kierowca w tym niezbyt wprawny? Na Youtube można znaleźć filmik, gdzie identycznym chyba modelem jedzie Kuzaj i opowiada jak trudno go okiełznać. -- Paweł |
|
Data: 2009-04-01 10:09:10 | |
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | |
M. Zientarski - cd | |
Paweł pisze:
(...) Czemu nikt nie napisze, że miejsce te było bardzo popularne wsród rozmaitych freaków, którzy jeździli sobie tam poskakać? Pisałem o tym wielokrotnie, tylko to niepopularne, bo trudno wtedy obciążać winą kogokolwiek innego niż samego autora lotów koszących... |
|
Data: 2009-04-01 19:49:32 | |
Autor: Tomasz Nowicki | |
M. Zientarski - cd | |
Dnia Wed, 01 Apr 2009 10:09:10 +0200, Artur 'futrzak' Maśląg napisał(a):
Pisałem o tym wielokrotnie, tylko to niepopularne, bo trudno Nie przejmujmy się - obecna akcja beatyfikacyjna spowoduje, że wkrótce "Maciek" dostanie od ministra Klicha uprawnienia na F-16 i będzie mógł sobie latać ile dusza zapragnie T. |
|