TW Stokrotka w rozmowie z gen. Czabanem powtarza nonstop
MANIPULACJĘ o tym rzekomo ktoś był w kokpicie, sugeruje
że to prezydent nie mając żadnego na to dowodu.
Tworzy FAKT MEDIALNY...

W jaki sposĂłb to robi?

Twierdzi że w czarnej skrzynce zapisany jest głos piątej osoby,
która przebywała w kokpicie pilotów po czym informuje że
"NIEKTÓRZY TWIERDZĄ" iż to mogł być gen. Błasik Andrzej

.... po czym NIBY MIMOCHODEM dodaje:

- że musiałby on przejść sporą cześć samolotu ... i natychmiast
zmienia nieco temat. Szybka zmiana tematu ma sugerować że wie
więcej i tylko niechcący "chlapła" ważną tajemnicę.

  To klasyczny przykład manipulacji, polega ona na tym Ĺźe zamiast
zastanawiać się czy W OGÓLE BYŁA JAKAŚ OSOBA W KOKPICIE widz
"dedukuje samodzielnie" (?!) że do kokpitu bliżej miał Lech
Kaczyński bo było mocno nagłaśniane że salon prezydencki był
pierwszym po kabinie pilotów przedziałem pasażerskim.
Taki zmanipulowany widz czuje się jak SHERLOCK HOLMES i ma
wrażenie że jest BYSRZAKIEM i czyta między wierszami co
jest oczywiście bzdurą bo dał się po prostu zmanipulować.
Co więcej taką osobę ciężko przekonać nawet przedstawiając
bezsporne fakty że nikogo tam nie było, czy że był
ktoś inny. Taka osoba która "sama doszła prawdy" jest
uparta, głupio jej przyznać się przed sobą że .. jest głupcem.

  Tak wiec przedstawia się PLOTKĘ jako FAKT dodając do tego informację
mało wiarygodną, zaznacza się delikanie małą wiarygodność
tej ostatniej (dla głupkow) i przez KONTRAST (PLOTKA/BZDURNA PLOTKA)
sama początkowa PLOTKA jest akceptowana jako FAKT. (czyli PLOTKA/BZDURA
zmiania się w FAKT/BZDURA)

MĂłzg automatycznie dzieli INFORMACJE na dwa rodzaje:
PRAWDA/FAŁSZ i to jest pułapka, bo każda informacja ma
po prostu swoją wagę. Nic nie jest 100% prawdziwe
lub 100% nieprawdziwe pĂłki tego sami nie zobaczymy/stwierdzimy.
 Pamiętajcie Ĺźe WIARYGODNOŚĆ pogłoski/plotki naleĹźy oceniać
bez porównywania z inną pogłoską/plotką lecz w oparciu o FAKTY.

   Analogicznie patrząc na białą kartkę A4 rzuconą na podłogę dacie
sobie głowę uciąć że jest biała ... ale połóżcie ją na śniegu, a jej
biel pryśnie jak bańka mydlana...
 ... a przecieĹź to ciągle ta sama kartka :-)

.... na podobnej zasadzie używając KONTRASTU cwaniacy pożyczają
1000 zł od znajomego.
Dzwoni się do ofiary i roztrzęsionym głosem prosi o spotkanie,
następnie wyjawia się "tajemniczą potrzebę" pożyczenia od
ofiary 10 tys. zł. Zanim osoba manipulowana odpowie
na prośbę, przerywa się rozmowę i dzwoni/odbiera telefon
udając że dzwoni ktoś ważny.
  Po czym nie czekając na odpowiedĹş "ofiary" prosi się JEDYNIE
o 1000 zł BO TYLKO tyle zabraknie...
WaĹźne są tutaj trzy słowa klucze:  JEDYNIE, BO  oraz  TYLKO.
JEDYNIE=NIEWIELE   BO=POWÓD   TYLKO=MAŁO
Im wyższa kwota początkowa tym łatwiej naciągnąć "ofiarę"
nie warto jednak przesadzać.
  Szanse na to Ĺźe ofiara zgodzi się na 1000 zł są duĹźo
większe gdy wpierw poprosimy o 10 tys. zł. Ważne jest
jednak aby nie dać ofierze szansy na odmowę, bo wtedy
może powiedzieć "jestem bez szmalu" i głupio będzie
mu zgodzić się na 1000 zł.


Tomy M.

Płacą ci wierszówkę za to że bez przerwy reklamujesz tu to WSI?

--
"Przyjemnie jest robić zakupy w niedzielę i słyszeć wściekłe
szarpanie za dzwony zdenerwowanych plebanów"

Użytkownik "Grzegorz Z." <blogfiles@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:f5mgmpopqxko.2lb9rgq03nmg.dlg40tude.net...

Płacą ci wierszówkę za to że bez przerwy reklamujesz tu to WSI?

Nie stać ich :-)

Tomy M.

Tworzy FAKT MEDIALNY...
W jaki sposĂłb to robi?
Twierdzi że w czarnej skrzynce zapisany jest głos piątej osoby,
która przebywała w kokpicie pilotów po czym informuje że
"NIEKTÓRZY TWIERDZĄ" iż to mogł być gen. Błasik Andrzej

Masz całkowitą rację, też to zauważyłem.
To jej typowe metody działania.
Przy okazji  Czaban całkowicie wykluczył moĹźliwość wzrokowego
poszukiwania lotniska przez pilotĂłw TU-154. Wojsko nie przewiduje
takich procedur. Powiedział też ciekawą rzecz o możliwości awarii,
jako przyczyny niekontrolowanej utraty wysokości przy lądowaniu.

--
exPO