Każdy chłopiec kocha się w swojej nauczycielce, na początku ta miłość jest
czysto platoniczna, ale w raz z dorastaniem staje się coraz bardziej wyrazista i
chcemy to, co z racji naszego wieku jest nieosiągalne. A jednemu z naszych się
udało, kozaczek! 14 lat i "puknął" nauczycielkę, w której pół szkoły płci
męskiej było zakochanych na zabój, a jemu się udało to, o czym inni nadal marzą.
Tabuny obrzydliwych, obleśnych dewotów, domagają się linczu na zepsutej
kobiecie, ich zdaniem, złamała życie dziecku! A dziecko ze złamanym życiem na
złość  dewotom jest szczęśliwe. 14- letni chłopak był przy porodzie dziecka, był
przy tym obecny. 27- letni Mariusz Grzesiak ksiądz z parafii poznańskiej Pod
Lipami 100, też był obecny przy porodzie swojego dziecka, tyle, że w drugim
pokoju słuchał głośnej muzyki, by zagłuszyła wrzaski rodzącej, i czekał tak
długo, aż urodzone dziecko z braku pomocy udusi się pępowiną. Gdy już miał
pewność że nie żyje, zadzwonił na pogotowie i na policję kłamliwie  informując,
że przygarnął bezdomną pod swój dach, by mogła urodzić dziecko. Policja i
szpital byli wzruszeni szlachetnością łotra w koloratce, aż do rana następnego
dnia. Szlachetny czyn,  w następnym dniu takim przestał być, bo okazało się, że
ojcem jest zwyrodniały klecha który dzwonił na policję i pogotowie i łgał, że
przyjął pod dach bezdomną rodzącą kobietę. To nie koniec praw kleru w tym kraju.
W dniu przyjęcia do szpitala  matki z martwym urodzonym dzieckiem, lekarz, który
przyjął matkę do szpitala, wydał opinię, że dziecko urodziło się żywe i celowe
zaniedbanie było powodem zgonu- uduszenia pępowiną.  W następnym dniu ten sam
lekarz- gdy dowiedział się, kto jest nieszczęśliwym  tatusiem zamordowanego
dziecka napisał w opinii, że dziecko udusiło się pępowiną z powodu powikłań,
którym mógł zaradzić tylko lekarz położnik! Biskup Mariusz Gądecki- znany
altruista, konduity Wesołowskiego, natychmiast tatusia zaduszonego pępowiną
bękarta  Mariuszka Grzesiaka,  wysłał na Ukrainę, by tam jako misjonarz
Chrystusa krzewił słowo boże i katolicką miłość. Miał łobuz stanąć przed sądem
za swój zbrodniczy czyn, miał być wezwany do powrotu przez pana biskupa tego
samego co go tam wysłał, ale jakoś przed sądem  nie stanął, kolega  Mariusz
Gądecki zapomniał o takim drobiazgu i sprawa przycichła, nie ma jej. Nie byłoby
sensu pisania o tym zwyrodniałym łotrze, gdyby nie podła znana wszystkim
zapalczywość kleru potępiająca nauczycielkę i 14-letniego chłopca, który okazał
się mężczyzną i człowiekiem godnym szacunku w przeciwieństwie do zwyrodniałego
klechy i jego wspólników w koloratkach, którzy zrobili wszystko, by klecha
morderca- Mariusz Grzesiak, za morderstwo swojego dziecka nie odpowiadał przed
sądem! Pewnie jakiś kumpel pedofil w koloratce zadał mu pokutę sześć zdrowasiek
za odebranie życia bachorowi, w końcu to tylko urodzony bachor, a kler walczy o
życie poczętych a nie już urodzonych!  Nie jest dobrze jak pracownice domu
publicznego domagają się dziewictwa u innych. Taka walka jest czymś odrażającym.
Prostytutka domagająca się dziewictwa jest tak samo wiarygodna, jak klecha
domagający się prawdy, uczciwości, czystości, szacunku, skromności, etc, etc,
etc. Klecha z natury jest zwyrodnialcem, taki to fach. Przecież doskonale widzą,
że żaden z nich,  absolutnie żaden,  nie ma innego dostępu do Boga niż my
wszyscy, czyli żadnego.  Nie przeszkadza im to w niczym by opowiadać nam
dyrdymały co mówił bóg, czego od nas chce jakiś apostoł, a było to onegdaj, na
ten czas, i na   azali. Matoł nawet nie wie co mówi, bo obojętnie co powie, to
kończąc brednie powie na końcu oto słowo boże, dewoci bezmyślnie odpowiedzą bogu
niech będą dzięki. Oszuści w koloratkach wyrwą ostatni grosz z rąk biedaka za
swoje nikomu niepotrzebne usługi, do czego i komu potrzebny chrzest, ślub,
wypominki, pochówek, przecież to tylko cyrk przestępcy wystrojonego w służbowy
mundurek oszustów ze szlafmycą na durnej łepetynie.  A Wracając do tematu,
krzywda molestowanego dziecka jest wtedy, gdy dziecko odczuwa wstręt do siebie,
dyskomfort nie pozwalający mu normalnie funkcjonować. Chłopiec jest dojrzały nad
podziw, czuje się bohaterem, bo takim jest, nie jest skrzywdzony psychicznie, a
kobieta jest dorosła, jej ciało, jej sprawa, dewotom wara od nich,  jak dewotom
żal  jej krocza niech nadstawią swoje gęby, amen! Pozdrawiam młodego tatusia.
Szkoda,  że ja w twoim wieku takiego szczęścia nie miałem. Trzymaj się chłopak!
jwp

http://www.tygodnik-szerszen.pl/mlody_casanowa

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:lgkn9j$ani$1mx1.internetia.pl...

Każdy chłopiec kocha się w swojej nauczycielce, na początku ta miłość jest
czysto platoniczna, ale w raz z dorastaniem staje się coraz bardziej wyrazista i
chcemy to, co z racji naszego wieku jest nieosiągalne. A jednemu z naszych się
udało, kozaczek! 14 lat i "puknął" nauczycielkę, w której pół szkoły płci
męskiej było zakochanych na zabój, a jemu się udało to, o czym inni nadal marzą.
Tabuny obrzydliwych, obleśnych dewotów, domagają się linczu na zepsutej
kobiecie, ich zdaniem, złamała życie dziecku! A dziecko ze złamanym życiem na
złość  dewotom jest szczęśliwe. 14- letni chłopak był przy porodzie dziecka, był
przy tym obecny. 27- letni Mariusz Grzesiak ksiądz z parafii poznańskiej Pod
Lipami 100, też był obecny przy porodzie swojego dziecka, tyle, że w drugim
pokoju słuchał głośnej muzyki, by zagłuszyła wrzaski rodzącej, i czekał tak
długo, aż urodzone dziecko z braku pomocy udusi się pępowiną. Gdy już miał
pewność że nie żyje, zadzwonił na pogotowie i na policję kłamliwie informując,
że przygarnął bezdomną pod swój dach, by mogła urodzić dziecko.

Pomieszałeś dwie sprawy. Klecha nie puknął nauczycielki. A oto ten któremu nie udało się niczego puknąć: http://pluskplusk.ulinks.net. Gościu na forach internetowych podpisując się podaje Wrocław jako miejsce zamieszkania - patrz http://breslaulezajsk.ulinks.net wpis nr 3 oraz http://opluwaczwladzio.ulinks.net gdzie nasz Władzio pisze: "Pieronek, dla mnie osobiscie jesteś szubrawcem, smieciem, ekskrementem takim samym jak twój zasrany tygodnikszerszen@wp.pl (178.42.191.xxx) 27.06.12, 11:08."

Chłopina najwyraźniej ma coś z główką.


MW