Data: 2020-11-26 12:01:34 | |
Autor: Olin | |
MO analizuje dowody | |
Dziennikarka rozmawiała na ulicy z kobietami o przemocy domowej. Zostały
wylegitymowane przez milicjantów, bo ponoć nie zachowały odległości między sobą. Potem postawiono jej zarzut o rzekome niezasłanianie ust i nosa oraz używanie nieprzyzwoitych słów. https://www.tokfm.pl/Tokfm/7,103085,26546455,dziennikarka-gw-z-zarzutami-po-manifestacji-data-i-miejsce.html Sprawa była tak wnikliwie badana,że aż wieczorem pod jej dom podjechała milicyjna furgonetka, żeby zaprosić ja na przesłuchanie. Dzisiaj nastąpił przełom w sprawie i MO wniosku do sądu składać nie będzie: "Decyzja zapadła po przeanalizowaniu zebranego materiału - tłumaczy rzecznik zakopiańskiej policji Roman Wieczorek. - Postępowanie zakończone zostało sporządzeniem wniosku o odstąpienie kierowania wniosku o ukaranie do sądu, czyli inaczej mówiąc: sprawę umorzono - informuje rzecznik zakopiańskiej policji. Jak tłumaczy, policjanci podjęli taką decyzję po "przeanalizowaniu dowodów". - Zdecydowały okoliczności zdarzenia, ustalone ostatecznie po przesłuchaniach świadków i analizie materiałów. " https://krakow.wyborcza.pl/krakow/7,44425,26549599,strajk-kobiet-policja-wycofuje-sie-z-zarzutow-wobec-dziennikarki.html -- uzdrawiam Grzesiek adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl "Wierzę, że tam w górze jest coś, co czuwa nad nami. Niestety, jest to rząd." Woody Allen http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/ |
|
Data: 2020-11-26 13:37:20 | |
Autor: _Master_ | |
MO analizuje dowody | |
W dniu 2020-11-26 o 12:01, Olin pisze:
Dziennikarka rozmawiała na ulicy z kobietami o przemocy domowej. Zostały Znaczy bierzemy przykład z niemieckich służb. To chyba dobrze. ;-) |
|