http://www.notebookreview.com/default.asp?newsID=5044
i nie ma żadnych bzdurnych ograniczeń prędkości na IDE - jest: 100MBps
read/write!!!
gdzie możnaby go kupić?

On Jul 15, 6:10 pm, Alojzy Zakalec <alojzy.zaka...@gmail.com> wrote:

http://www.notebookreview.com/default.asp?newsID=5044
i nie ma żadnych bzdurnych ograniczeń prędkości na IDE - jest: 100MBps
read/write!!!
gdzie możnaby go kupić?

http://www.ceneo.pl/2108308
Ale chamstwo! Czy oni myślą, że ludzie nie umieją liczyć?
Przecież mamy prawo swobodnie kupować w sklepach internetowych na
całej EU!

Użytkownik "Alojzy Zakalec" <alojzy.zakalec@gmail.com> napisał w wiadomości news:404104d2-2bca-42e7-b44a-b4f4ce4a70f2r33g2000yqn.googlegroups.com...

http://www.ceneo.pl/2108308
Ale chamstwo! Czy oni myślą, że ludzie nie umieją liczyć?
Przecież mamy prawo swobodnie kupować w sklepach internetowych na
całej EU!

http://sklep.mbbm.pl/index.php?p964,mtron-ssd-mobi-msd-pata3018-32gb

Twoj poprzedni link kieruje do 16GB wersji.
Wersja 32GB... bagatela 1112 zl

Dlaczego nie kupisz 2,5" OCZ Vertexa 32GB ? Bije na glowe wydajnoscia tego z Twojego linka... czyzby byl za duzy ?

--
doom3

On Jul 15, 7:04 pm, "doom3" <doom...@o2.pl> wrote:

Użytkownik "Alojzy Zakalec" <alojzy.zaka...@gmail.com> napisał w wiadomościnews:404104d2-2bca-42e7-b44a-b4f4ce4a70f2r33g2000yqn.googlegroups.com...

>http://www.ceneo.pl/2108308
>Ale chamstwo! Czy oni myślą, że ludzie nie umieją liczyć?
>Przecież mamy prawo swobodnie kupować w sklepach internetowych na
>całej EU!

Twoj poprzedni link kieruje do 16GB wersji.
Wersja 32GB... bagatela 1112 zl

Dlaczego nie kupisz 2,5" OCZ Vertexa 32GB ? Bije na glowe wydajnoscia tego z
Twojego linka... czyzby byl za duzy ?

Kurcze mam w lapku interfejs IDE (pomimo, że czipset mógłby obsłużyć
SATA) i szukam dobrego SSD IDE, który wysyciałby na maxa transfer
UDMA130. Jak dotąd tylko (nie wiedzieć dlaczego?) ten MTRON się tak
zachowuje.  (W innych firmach do wersji IDE wkładają NIEDORÓBKI???)


A co do linków to pierwszy z brzegu oto sklep online z Anglii:
http://tinyurl.com/nryrrx
cena: ~94Ł+3Ł wysyłka!  = ~500 złotych!!!
A nie co to samo w poslkim sklepie:
http://tinyurl.com/novhwa
ZA 686 złotych!!!

JEST CHYBA RÓŻNICA???!!!

Dnia Wed, 15 Jul 2009 10:33:45 -0700 (PDT), Alojzy Zakalec napisał(a):

A co do linków to pierwszy z brzegu oto sklep online z Anglii:
http://tinyurl.com/nryrrx
cena: ~94Ł+3Ł wysyłka!  = ~500 złotych!!!
A nie co to samo w poslkim sklepie:
http://tinyurl.com/novhwa
ZA 686 złotych!!!

JEST CHYBA RÓŻNICA???!!!

A VAT + cło?
--
M.   [Windows Desktop Experience MVP]
/odpowiadając na priv zmień px na pl/
https://mvp.support.microsoft.com/profile/Michal.Kawecki

Michal Kawecki pisze:

A VAT + cło?

To w Anglii w cenie z VATem tak naprawdę VATu nie ma? I cła też, w końcu to produkt brytyjski?

Dnia Wed, 15 Jul 2009 22:33:16 +0200, CeBeR napisał(a):

Michal Kawecki pisze:

A VAT + cło?

To w Anglii w cenie z VATem tak naprawdę VATu nie ma? I cła też, w końcu to produkt brytyjski?

Hmm może się pospieszyłem z wnioskami, ale... wg mojej wiedzy cła
faktycznie nie ma, jednak VAT trzeba zapłacić i polski, i brytyjski.
Potem ten drugi można odzyskać. Teoretycznie. Trzeba też ponieść koszty
całej procedury importu, zapłacić koszty transportu towaru do Polski,
etc.
--
M.   [Windows Desktop Experience MVP]
/odpowiadając na priv zmień px na pl/
https://mvp.support.microsoft.com/profile/Michal.Kawecki

Michal Kawecki pisze:

Dnia Wed, 15 Jul 2009 22:33:16 +0200, CeBeR napisał(a):

Michal Kawecki pisze:

A VAT + cło?

To w Anglii w cenie z VATem tak naprawdę VATu nie ma? I cła też, w końcu to produkt brytyjski?

Hmm może się pospieszyłem z wnioskami, ale... wg mojej wiedzy cła
faktycznie nie ma, jednak VAT trzeba zapłacić i polski, i brytyjski.
Potem ten drugi można odzyskać. Teoretycznie. Trzeba też ponieść koszty
całej procedury importu, zapłacić koszty transportu towaru do Polski,
etc.

Bzdury Kawecki gadacie VAT koncowy w EU uzytkownik placi tylko raz w kraju zakupu .  Inna procedura obowiazuje platnikow VAT EU ale to nie grupa na takie informacje.

Dnia Wed, 15 Jul 2009 23:47:47 +0200, games napisał(a):

Michal Kawecki pisze:

Dnia Wed, 15 Jul 2009 22:33:16 +0200, CeBeR napisał(a):

Michal Kawecki pisze:

A VAT + cło?

To w Anglii w cenie z VATem tak naprawdę VATu nie ma? I cła też, w końcu to produkt brytyjski?

Hmm może się pospieszyłem z wnioskami, ale... wg mojej wiedzy cła
faktycznie nie ma, jednak VAT trzeba zapłacić i polski, i brytyjski.
Potem ten drugi można odzyskać. Teoretycznie. Trzeba też ponieść koszty
całej procedury importu, zapłacić koszty transportu towaru do Polski,
etc.

Bzdury Kawecki gadacie VAT koncowy w EU uzytkownik placi tylko raz w kraju zakupu .  Inna procedura obowiazuje platnikow VAT EU ale to nie grupa na takie informacje.

Czytaj uważniej i zachowuj się. Mowa jest właśnie o płatniku VAT EU i o
cenie za jaką wystawił na sprzedaż w Polsce towar z importu, a nie o
końcowym użytkowniku importującym towar jako osoba prywatna.
--
M.   [Windows Desktop Experience MVP]
/odpowiadając na priv zmień px na pl/
https://mvp.support.microsoft.com/profile/Michal.Kawecki

Michal Kawecki pisze:

Dnia Wed, 15 Jul 2009 23:47:47 +0200, games napisał(a):

Michal Kawecki pisze:

Dnia Wed, 15 Jul 2009 22:33:16 +0200, CeBeR napisał(a):

Michal Kawecki pisze:

A VAT + cło?

To w Anglii w cenie z VATem tak naprawdę VATu nie ma? I cła też, w końcu to produkt brytyjski?

Hmm może się pospieszyłem z wnioskami, ale... wg mojej wiedzy cła
faktycznie nie ma, jednak VAT trzeba zapłacić i polski, i brytyjski.
Potem ten drugi można odzyskać. Teoretycznie. Trzeba też ponieść koszty
całej procedury importu, zapłacić koszty transportu towaru do Polski,
etc.

Bzdury Kawecki gadacie VAT koncowy w EU uzytkownik placi tylko raz w kraju zakupu .  Inna procedura obowiazuje platnikow VAT EU ale to nie grupa na takie informacje.

Czytaj uważniej i zachowuj się. Mowa jest właśnie o płatniku VAT EU i o
cenie za jaką wystawił na sprzedaż w Polsce towar z importu, a nie o
końcowym użytkowniku importującym towar jako osoba prywatna.

Z jakiego importu , UK jest w EU !

Nie pisz o tym o czym nie masz zielonego pojecia Kawecki.

Dnia Thu, 16 Jul 2009 00:29:12 +0200, games napisał(a):

Michal Kawecki pisze:

Dnia Wed, 15 Jul 2009 23:47:47 +0200, games napisał(a):

Michal Kawecki pisze:

Dnia Wed, 15 Jul 2009 22:33:16 +0200, CeBeR napisał(a):

Michal Kawecki pisze:

A VAT + cło?

To w Anglii w cenie z VATem tak naprawdę VATu nie ma? I cła też, w końcu to produkt brytyjski?

Hmm może się pospieszyłem z wnioskami, ale... wg mojej wiedzy cła
faktycznie nie ma, jednak VAT trzeba zapłacić i polski, i brytyjski.
Potem ten drugi można odzyskać. Teoretycznie. Trzeba też ponieść koszty
całej procedury importu, zapłacić koszty transportu towaru do Polski,
etc.

Bzdury Kawecki gadacie VAT koncowy w EU uzytkownik placi tylko raz w kraju zakupu .  Inna procedura obowiazuje platnikow VAT EU ale to nie grupa na takie informacje.

Czytaj uważniej i zachowuj się. Mowa jest właśnie o płatniku VAT EU i o
cenie za jaką wystawił na sprzedaż w Polsce towar z importu, a nie o
końcowym użytkowniku importującym towar jako osoba prywatna.

Z jakiego importu , UK jest w EU !

OK, masz rację. Nie jest to import tylko zakup wewnątrz EU. VAT liczy
się wówczas tylko raz. Jednak gdyby ten importer faktycznie kupował w
GB, to w swoją cenę sprzedaży musiałby i tak wkalkulować 4,5% różnicy w
podatku VAT między obu krajami plus pozostałe koszty, no i swoją marżę.

Nie pisz o tym o czym nie masz zielonego pojecia Kawecki.

Nikt ci jeszcze nie napisał, że masz problemy z kulturą? EOD.

--
M.   [Windows Desktop Experience MVP]
/odpowiadając na priv zmień px na pl/
https://mvp.support.microsoft.com/profile/Michal.Kawecki

Michal Kawecki pisze:

Hmm może się pospieszyłem z wnioskami, ale... wg mojej wiedzy cła
faktycznie nie ma, jednak VAT trzeba zapłacić i polski, i brytyjski.
Potem ten drugi można odzyskać. Teoretycznie. Trzeba też ponieść koszty
całej procedury importu, zapłacić koszty transportu towaru do Polski,
etc.

Zaraz, zaraz. Zakładasz, że polscy "dystrybutorzy" branży IT sprowadzają japoński, tajwański, albo chiński sprzęt z UK i to powoduje tak drastyczne (kilkudziesięcioprocentowe!) różnice w cenach? To mam dla nich gratis wniosek racjonalizatorski: niech podobnie jak dystrybutorzy z innych krajów europejskich zamawiają bezpośrednio u producenta, w Japonii, Tajwanie czy Chinach. Z tego co widzę na globusie odległość do Polski jest (nieco) mniejsza niż do Anglii, więc dzięki oszczędnościom na transporcie ceny powinny być u nas nareszcie niższe niż w UK czy Niemczech...

Dnia Thu, 16 Jul 2009 00:12:14 +0200, CeBeR napisał(a):

Michal Kawecki pisze:

Hmm może się pospieszyłem z wnioskami, ale... wg mojej wiedzy cła
faktycznie nie ma, jednak VAT trzeba zapłacić i polski, i brytyjski.
Potem ten drugi można odzyskać. Teoretycznie. Trzeba też ponieść koszty
całej procedury importu, zapłacić koszty transportu towaru do Polski,
etc.

Zaraz, zaraz. Zakładasz, że polscy "dystrybutorzy" branży IT sprowadzają japoński, tajwański, albo chiński sprzęt z UK i to powoduje tak drastyczne (kilkudziesięcioprocentowe!) różnice w cenach?

W podanym przykładzie cena jednostkowa dysku z angielskim VAT to 103,50
funta plus transport. To daje około 517,50 zł brutto, plus transport.
Importer sprzedaje je - załóżmy, że też jednostkowo - za 686,56 brutto,
czyli nieco ponad 30% drożej. W tej cenie zawarte są pewnie koszty
transportu, samej procedury importu, polski VAT, no i jego marża. Nie
wydaje mi się ta cena zbyt wygórowana, tym bardziej że przy zakupie
spoza Unii trzeba jeszcze zapłacić cło.
Oczywiście, kupując hurtem dostaje się niezłe zniżki, ale działa to
także i w drugą stronę - założę się, że gdyby autor wątku był
zainteresowany zakupem hurtowym, to cena dla niego też byłaby inna.
--
M.   [Windows Desktop Experience MVP]
/odpowiadając na priv zmień px na pl/
https://mvp.support.microsoft.com/profile/Michal.Kawecki

On Jul 16, 12:41 am, Michal Kawecki <kkwi...@o2.px> wrote:

> drastyczne (kilkudziesięcioprocentowe!) różnice w cenach?

W podanym przykładzie cena jednostkowa dysku z angielskim VAT to 103,50
funta plus transport. To daje około 517,50 zł brutto, plus transport.
Importer sprzedaje je - załóżmy, że też jednostkowo - za 686,56 brutto,
czyli nieco ponad 30% drożej. W tej cenie zawarte są pewnie koszty
transportu, samej procedury importu, polski VAT, no i jego marża. Nie
wydaje mi się ta cena zbyt wygórowana, tym bardziej że przy zakupie
spoza Unii trzeba jeszcze zapłacić cło.

To się zdecyduj czy cło czy z Anglii (cło wewnątrz UE nie obowiązuje).
Przedmówca już pisał, że można zamawiać bezpośrednio u producenta a
nie ze sklepu DETALICZNEGO online w Anglii. Idiotyzm!

A autor wątku sobie zamówi to w tym sklepie z Anglii i zapłaci 517,50
zł brutto + transport 17zł - zamiast tych blisko 700zł (plus transport
20zł) w sklepie internetowym z Katowic :P

Chyba widać, że coś tu nie gra z tym jebaniem polskich klientów przez
polskie sklepy?

Dnia Wed, 15 Jul 2009 16:30:18 -0700 (PDT), Alojzy Zakalec napisał(a):

On Jul 16, 12:41 am, Michal Kawecki <kkwi...@o2.px> wrote:

drastyczne (kilkudziesięcioprocentowe!) różnice w cenach?

W podanym przykładzie cena jednostkowa dysku z angielskim VAT to 103,50
funta plus transport. To daje około 517,50 zł brutto, plus transport.
Importer sprzedaje je - załóżmy, że też jednostkowo - za 686,56 brutto,
czyli nieco ponad 30% drożej. W tej cenie zawarte są pewnie koszty
transportu, samej procedury importu, polski VAT, no i jego marża. Nie
wydaje mi się ta cena zbyt wygórowana, tym bardziej że przy zakupie
spoza Unii trzeba jeszcze zapłacić cło.

To się zdecyduj czy cło czy z Anglii (cło wewnątrz UE nie obowiązuje).
Przedmówca już pisał, że można zamawiać bezpośrednio u producenta a
nie ze sklepu DETALICZNEGO online w Anglii. Idiotyzm!

Tzn. skąd? Z Korei? ;-). Zapłacisz tamtejszą cenę detaliczną (z VAT,
jeśli jest), koszty transportu - mogą być niemałe - a celnik dołoży Ci
cło i polski VAT do łącznych kosztów zakupu brutto. Jeśli w ogóle zechcą
z Tobą gadać, zamiast od razu odesłać do swego dystrybutora na Europę.
Którym jest właśnie ten "sklep detaliczny" w GB.
 

A autor wątku sobie zamówi to w tym sklepie z Anglii i zapłaci 517,50
zł brutto + transport 17zł - zamiast tych blisko 700zł (plus transport
20zł) w sklepie internetowym z Katowic :P

 Transport do Polski paczki do 500 g kosztuje 11,75 funta, czyli ok. 60
zł, w 100 g możesz się nie zmieścić. Ale zgoda, różnica w cenie i tak
będzie spora. Jeśli więc pogodzisz się z możliwością "zniknięcia"
nieubezpieczonej paczuszki np. na Poczcie Polskiej (co przy droższej
dostawie kurierem za jedyne ;-) 190 zł raczej się nie zdarzy) tudzież z
ew. komplikacjami z rozwiązywaniem spraw gwarancyjnych z firmą w Anglii
a nie w Polsce, to czemu nie, może i warto te 100 zł przyoszczędzić? ;->

Dobra. Chodziło mi tylko o pokazanie, że na ceny w Polsce działa kilka
różnych czynników. Zwłaszcza, że to nie jest sprzęt sprowadzany masowo
jak zwykłe dyski, pamięci czy procesory, tylko jednostkowo dla
hobbystów.
--
M.   [Windows Desktop Experience MVP]
/odpowiadając na priv zmień px na pl/
https://mvp.support.microsoft.com/profile/Michal.Kawecki

Michal Kawecki pisze:

W podanym przykładzie cena jednostkowa dysku z angielskim VAT to 103,50
funta plus transport. To daje około 517,50 zł brutto, plus transport.
Importer sprzedaje je - załóżmy, że też jednostkowo - za 686,56 brutto,
czyli nieco ponad 30% drożej. W tej cenie zawarte są pewnie koszty
transportu, samej procedury importu, polski VAT, no i jego marża. Nie
wydaje mi się ta cena zbyt wygórowana, tym bardziej że przy zakupie
spoza Unii trzeba jeszcze zapłacić cło.

W cenie sklepu detalicznego http://tinyurl.com/nryrrx (tak, to sklep detaliczny, można w nim kupić jedną sztukę jednego towaru, przy zakupie już 10 sztuk mamy niespotykany nie tylko wśród polskich sklepów, ale nawet "dystrybutorów" upust 9%), są zawarte te same "pewne koszty": transportu, "procedury importu" i cła (towar nie jest produkcji angielskiej), VAT (tu jest "usprawiedliwienie" dla 7% wyższej ceny w Polsce, tyle bowiem wynosi różnica w VAT) i marża detaliczna (jeszcze raz: już przy 10 sztukach dają kolejne 9% upustu - pokaż mi polską hurtownię, która przy zakupie za bagatela 4500 zł netto da 9% upustu, czyli 400 zł...

Tzn. skąd? Z Korei? ;-). Zapłacisz tamtejszą cenę detaliczną (z VAT,
jeśli jest), koszty transportu - mogą być niemałe - a celnik dołoży Ci
cło i polski VAT do łącznych kosztów zakupu brutto. Jeśli w ogóle zechcą
z Tobą gadać, zamiast od razu odesłać do swego dystrybutora na Europę.
Którym jest właśnie ten "sklep detaliczny" w GB.

Przecież propozycja kupowania u producentów skierowana jest do polskich "dystrybutorów" i "hurtowników" "branży IT". Skoro różnica w cenie detalicznej między sklepami w PL i GB wynosi 32% to strach pomyśleć ile wynosi na poziomie hurtowym! (przypominam, że angielski sklep ma tak dużą marżę, że przy zakupie 10 sztuk oferuje kolejny 9% upust)...

Transport do Polski paczki do 500 g kosztuje 11,75 funta, czyli ok. 60
zł, w 100 g możesz się nie zmieścić. Ale zgoda, różnica w cenie i tak
będzie spora. Jeśli więc pogodzisz się z możliwością "zniknięcia"
nieubezpieczonej paczuszki np. na Poczcie Polskiej (co przy droższej

Sugerujesz, że złodziejskie marże polskich "dystrybutorów" są usprawiedliwione złodziejskimi (dosłownie) praktykami pracowników polskiej poczty?

dostawie kurierem za jedyne ;-) 190 zł raczej się nie zdarzy) tudzież z
ew. komplikacjami z rozwiązywaniem spraw gwarancyjnych z firmą w Anglii
a nie w Polsce, to czemu nie, może i warto te 100 zł przyoszczędzić? ;->

Na szczęście każdy dziś zna kogoś pracującego na wyspach, i zwykle przynajmniej 2 razy w roku odwiedzającego stare śmieci. Wystarczy podzwonić (żebyś od razu nie przeliczał: np. przez Skype), pomailować i ew. poczekać.

Dobra. Chodziło mi tylko o pokazanie, że na ceny w Polsce działa kilka
różnych czynników. Zwłaszcza, że to nie jest sprzęt sprowadzany masowo
jak zwykłe dyski, pamięci czy procesory, tylko jednostkowo dla
hobbystów.

Przestańże bredzić. W Anglii działają dokładnie te same "kilka różnych czynników". Tamtejsze sklepy detaliczne (jak ten znaleziony przez autora wątka), tamtejsze hurtownie i dystrybutorzy po prostu nie okradają swoich klientów. Nasi też przestaną, albo wyzdychają, tak jak już zaczęli (choćby znak czy sirius, a z "dystrybutorów" pronox) - klient głupi nie jest i może sobie sprowadzić kilkadziesiąt procent tańszy towar z zagranicy, albo kupić w hipermarkecie na promocji, gdy hipermarketowi opłaca się sprzedawać towar nawet 30% taniej.

Dnia Thu, 16 Jul 2009 08:44:35 +0200, CeBeR napisał(a):

Michal Kawecki pisze:

W podanym przykładzie cena jednostkowa dysku z angielskim VAT to 103,50
funta plus transport. To daje około 517,50 zł brutto, plus transport.
Importer sprzedaje je - załóżmy, że też jednostkowo - za 686,56 brutto,
czyli nieco ponad 30% drożej. W tej cenie zawarte są pewnie koszty
transportu, samej procedury importu, polski VAT, no i jego marża. Nie
wydaje mi się ta cena zbyt wygórowana, tym bardziej że przy zakupie
spoza Unii trzeba jeszcze zapłacić cło.

W cenie sklepu detalicznego http://tinyurl.com/nryrrx (tak, to sklep detaliczny, można w nim kupić jedną sztukę jednego towaru, przy zakupie już 10 sztuk mamy niespotykany nie tylko wśród polskich sklepów, ale nawet "dystrybutorów" upust 9%), są zawarte te same "pewne koszty": transportu, "procedury importu" i cła (towar nie jest produkcji angielskiej), VAT (tu jest "usprawiedliwienie" dla 7% wyższej ceny w Polsce, tyle bowiem wynosi różnica w VAT) i marża detaliczna (jeszcze raz: już przy 10 sztukach dają kolejne 9% upustu - pokaż mi polską hurtownię, która przy zakupie za bagatela 4500 zł netto da 9% upustu, czyli 400 zł...

Czy ja wiem. Ostatnio kupowałem komputery stacjonarne u partnera Della.
Przy zakupie kilku sztuk dostalem 20% rabatu. Na jakieś akcesoria czy
telefony (kupowane w różnych miejscach) zwykle dostaję 5-10% rabatu. Z
tym że zależy to ściśle od tego, co kupuję; przy towarach masowych,
którymi wszyscy handlują, a w związku z tym ceny są wyrównane i marża
jest na poziomie minimalnym, o rabat raczej ciężko. 

Tzn. skąd? Z Korei? ;-). Zapłacisz tamtejszą cenę detaliczną (z VAT,
jeśli jest), koszty transportu - mogą być niemałe - a celnik dołoży Ci
cło i polski VAT do łącznych kosztów zakupu brutto. Jeśli w ogóle zechcą
z Tobą gadać, zamiast od razu odesłać do swego dystrybutora na Europę.
Którym jest właśnie ten "sklep detaliczny" w GB.

Przecież propozycja kupowania u producentów skierowana jest do polskich "dystrybutorów" i "hurtowników" "branży IT". Skoro różnica w cenie detalicznej między sklepami w PL i GB wynosi 32% to strach pomyśleć ile wynosi na poziomie hurtowym! (przypominam, że angielski sklep ma tak dużą marżę, że przy zakupie 10 sztuk oferuje kolejny 9% upust)...

Ciekaw jestem więc, jaki rabat zaoferowałby ten polski importer przy
zadeklarowaniu chęci zakupu 10 sztuk dysków.

Transport do Polski paczki do 500 g kosztuje 11,75 funta, czyli ok. 60
zł, w 100 g możesz się nie zmieścić. Ale zgoda, różnica w cenie i tak
będzie spora. Jeśli więc pogodzisz się z możliwością "zniknięcia"
nieubezpieczonej paczuszki np. na Poczcie Polskiej (co przy droższej

Sugerujesz, że złodziejskie marże polskich "dystrybutorów" są usprawiedliwione złodziejskimi (dosłownie) praktykami pracowników polskiej poczty?

Miałem na myśli raczej to, że wybierając samodzielne zakupy z najtańszym
transportem np. z Anglii trzeba się liczyć z takim ryzykiem. Kupując w
Polsce, towar przywozi kurier i można spać spokojnie. Dotyczy to także
ewentualnych kosztów realizacji gwarancji w Anglii, które polski sklep
pewnie bierze na siebie.

dostawie kurierem za jedyne ;-) 190 zł raczej się nie zdarzy) tudzież z
ew. komplikacjami z rozwiązywaniem spraw gwarancyjnych z firmą w Anglii
a nie w Polsce, to czemu nie, może i warto te 100 zł przyoszczędzić? ;->

Na szczęście każdy dziś zna kogoś pracującego na wyspach, i zwykle przynajmniej 2 razy w roku odwiedzającego stare śmieci. Wystarczy podzwonić (żebyś od razu nie przeliczał: np. przez Skype), pomailować i ew. poczekać.

Ja, widzisz, nie znam nikogo pracującego na Wyspach. A poza tym zabawa w
załatwianie reklamacji taką drogą jak sugerujesz to przecież zwykła
dziecinada.
 

Dobra. Chodziło mi tylko o pokazanie, że na ceny w Polsce działa kilka
różnych czynników. Zwłaszcza, że to nie jest sprzęt sprowadzany masowo
jak zwykłe dyski, pamięci czy procesory, tylko jednostkowo dla
hobbystów.

Przestańże bredzić. W Anglii działają dokładnie te same "kilka różnych czynników". Tamtejsze sklepy detaliczne (jak ten znaleziony przez autora wątka), tamtejsze hurtownie i dystrybutorzy po prostu nie okradają swoich klientów. Nasi też przestaną, albo wyzdychają, tak jak już zaczęli (choćby znak czy sirius, a z "dystrybutorów" pronox) - klient głupi nie jest i może sobie sprowadzić kilkadziesiąt procent tańszy towar z zagranicy, albo kupić w hipermarkecie na promocji, gdy hipermarketowi opłaca się sprzedawać towar nawet 30% taniej.

Prowadziłeś Ty kiedyś taki biznes? Skoro to taka złota żyła, to kup z
dziesięć tych dysków i wystaw np. na Allegro. Jak je dobrze
zareklamujesz to rozejdą się jak świeże bułeczki. Czysty zysk, zero
ryzyka. Prawda?
--
M.   [Windows Desktop Experience MVP]
/odpowiadając na priv zmień px na pl/
https://mvp.support.microsoft.com/profile/Michal.Kawecki

CeBeR wrote:

Michal Kawecki pisze:

Hmm może się pospieszyłem z wnioskami, ale... wg mojej wiedzy cła
faktycznie nie ma, jednak VAT trzeba zapłacić i polski, i brytyjski.
Potem ten drugi można odzyskać. Teoretycznie. Trzeba też ponieść koszty
całej procedury importu, zapłacić koszty transportu towaru do Polski,
etc.

Zaraz, zaraz. Zakładasz, że polscy "dystrybutorzy" branży IT sprowadzają japoński, tajwański, albo chiński sprzęt z UK i to powoduje tak drastyczne (kilkudziesięcioprocentowe!) różnice w cenach? To mam dla nich gratis wniosek racjonalizatorski: niech podobnie jak dystrybutorzy z innych krajów europejskich zamawiają bezpośrednio u producenta, w Japonii, Tajwanie czy Chinach. Z tego co widzę na globusie odległość do Polski jest (nieco) mniejsza niż do Anglii, więc dzięki oszczędnościom na transporcie ceny powinny być u nas nareszcie niższe niż w UK czy Niemczech...

Pewnie chodzi o roznice kursowe: raz dolar jest wart 2 zl, raz 3 zl.

Raz euro kosztuje 3 zl, raz dobija do 5 zl.

Powoduje to duze ryzyko prowadzenia biznesu (jak zamowisz kilkaset takich napedow na drugim koncu swiata, ktore dotra do ciebie za miesiac, to nie wiesz, ile bedziesz za nie placil: rozliczenia miedzynarodowe robione sa w USD, ewentualnie w euro).

W efekcie, przecietny Kowalski placi za sprzet elektroniczny jedne z wiekszych cen w Unii Europejskiej.


--
Tomasz Chmielewski
http://wpkg.org

Tomasz Chmielewski pisze:

Pewnie chodzi o roznice kursowe: raz dolar jest wart 2 zl, raz 3 zl.

Raz euro kosztuje 3 zl, raz dobija do 5 zl.

Powoduje to duze ryzyko prowadzenia biznesu (jak zamowisz kilkaset takich napedow na drugim koncu swiata, ktore dotra do ciebie za miesiac, to nie wiesz, ile bedziesz za nie placil: rozliczenia miedzynarodowe robione sa w USD, ewentualnie w euro).

W efekcie, przecietny Kowalski placi za sprzet elektroniczny jedne z wiekszych cen w Unii Europejskiej.

Trafiłeś kulą w płot, bo założyciel wątku porównał ceny sklepu polskiego z angielskim, więc ryzyko kursowe dotyczy w tym wypadku obu, z tym że jednemu opłaca się sprzedawać klientom końcowym towar za równowartość 500 zł (a przy zakupie 10 sztuk nawet 450 zł), a inny za to samo żąda prawie 700 (o ewentualnym upuście przy zakupie 10 sztuk nie informuje, sądzę że przyciśnięty zaproponowałby 2-3%).

CeBeR wrote:

Tomasz Chmielewski pisze:

Pewnie chodzi o roznice kursowe: raz dolar jest wart 2 zl, raz 3 zl.

Raz euro kosztuje 3 zl, raz dobija do 5 zl.

Powoduje to duze ryzyko prowadzenia biznesu (jak zamowisz kilkaset takich napedow na drugim koncu swiata, ktore dotra do ciebie za miesiac, to nie wiesz, ile bedziesz za nie placil: rozliczenia miedzynarodowe robione sa w USD, ewentualnie w euro).

W efekcie, przecietny Kowalski placi za sprzet elektroniczny jedne z wiekszych cen w Unii Europejskiej.

Trafiłeś kulą w płot, bo założyciel wątku porównał ceny sklepu polskiego z angielskim, więc ryzyko kursowe dotyczy w tym wypadku obu,

Tzn. w Polsce sa jednak ceny nizsze, niz w reszcie Unii Europejskiej, czy co starasz sie wlasnie wykazac?


Wiesz, funt jest rowniez jedna z globalnych walut, w ktorej mozna skladac zamowienia na drugim koncu swiata.

Probowales cos kupic za zlotowki w Singapurze? Jak juz ci sie uda, to opisz caly proces tu na grupie; do tego czasu, teoretyzuj sobie dalej, szukaj spiskow itp.



--
Tomasz Chmielewski
http://wpkg.org

Tomasz Chmielewski pisze:

Tzn. w Polsce sa jednak ceny nizsze, niz w reszcie Unii Europejskiej, czy co starasz sie wlasnie wykazac?

Nie, w Polsce są ceny wyższe nie dlatego że polscy dystrybutorzy i sprzedawcy mają wyższe koszty (czy ryzyko walutowe - w końcu od tego mają opcje walutowe i gdyby na nich nie kombinowali jak Pronox tylko traktowali właśnie jako zabezpieczenie przed nagłą zmianą kursu, to nie mieliby powodów do narzekania) jak próbujecie tu udowodnić, i nie jakichś "spisków", tylko przez swoją prostą pazerność. Z tego samego powodu robią problemy przy (przewidzianej ustawą) możliwości zwrotu towaru zakupionego drogą wysyłkową przez okres 10 dni: np. że nie może być rozpakowany, itp. Tymczasem tego mechanizmu nie wyssał sobie ustawodawca z palca, to jest rekompensata dla klienta który nie ma możliwości sprawdzenia towaru w działaniu podczas zakupu w sklepie - i gdy np. nie odpowiada mu pod względem generowanego hałasu (czego nie sposób sprawdzić bez nie tylko otwierania pudełka, ale i włączenia urządzenia) ma prawo oddać, a sprzedawca nie ma prawa sprzedać jako nowe, a zwrócić dystrybutorowi czy producentowi, aby po odświeżeniu trafiło z powrotem na rynek jako towar "refurbished". Na całym świecie tak to działa, w Polsce - nie do pomyślenia (mimo, iż ceny detaliczne mamy wyższe, więc proszę nie wciskać, że polskich dystrybutorów na prawidłową obsługę zwrotów nie stać).

Wiesz, funt jest rowniez jedna z globalnych walut, w ktorej mozna skladac zamowienia na drugim koncu swiata.

Przed chwilą pisałeś "rozliczenia miedzynarodowe robione sa w USD, ewentualnie w euro", teraz z potrzeby chwili zmieniasz zdanie?

CeBeR wrote:

Tomasz Chmielewski pisze:

Tzn. w Polsce sa jednak ceny nizsze, niz w reszcie Unii Europejskiej, czy co starasz sie wlasnie wykazac?

Nie, w Polsce są ceny wyższe nie dlatego że polscy dystrybutorzy i sprzedawcy mają wyższe koszty (czy ryzyko walutowe - w końcu od tego mają opcje walutowe i gdyby na nich nie kombinowali jak Pronox tylko traktowali właśnie jako zabezpieczenie przed nagłą zmianą kursu, to nie mieliby powodów do narzekania) jak próbujecie tu udowodnić, i nie jakichś "spisków", tylko przez swoją prostą pazerność.

Wszyscy, co do jednego, sa pazerni?

Normalnie spisek jakis. Wiesz juz na kogo glosowac?

(...)

Wiesz, funt jest rowniez jedna z globalnych walut, w ktorej mozna skladac zamowienia na drugim koncu swiata.

Przed chwilą pisałeś "rozliczenia miedzynarodowe robione sa w USD, ewentualnie w euro", teraz z potrzeby chwili zmieniasz zdanie?

Nie zmieniam zdania.

Podrosnij troche, dowiesz sie, ze do tych walut zalicza sie rowniez jen, frank szwajcarski, i ze dwie inne waluty.


--
Tomasz Chmielewski
http://wpkg.org

Kolejny fajny sklep tylko, że  w Honk Kongu:
http://www.solidata.hk/shipping.htm
darmowe przesyłki NA CAŁY ŚWIAT tylko, że oni piszą że
odpowiedzialność za płacenie VAT i cła spoczywa na kliencie - co to
oznacza i jak ma wobec tego wyglądać cała procedura tego płacenia,
tzn. KIEDY mam zapłacić za tę przesyłkę VAT+cło?

Alojzy Zakalec wrote:

Kolejny fajny sklep tylko, że  w Honk Kongu:
http://www.solidata.hk/shipping.htm
darmowe przesyłki NA CAŁY ŚWIAT tylko, że oni piszą że
odpowiedzialność za płacenie VAT i cła spoczywa na kliencie - co to
oznacza i jak ma wobec tego wyglądać cała procedura tego płacenia,
tzn. KIEDY mam zapłacić za tę przesyłkę VAT+cło?

Przy odbiorze w Urzedzie Celnym oczywiscie.

miab

On Jul 16, 9:11 pm, "miab" <miw...@wp.pl> wrote:

Alojzy Zakalec wrote:
> Kolejny fajny sklep tylko, że  w Honk Kongu:
>http://www.solidata.hk/shipping.htm
> darmowe przesyłki NA CAŁY ŚWIAT tylko, że oni piszą że
> odpowiedzialność za płacenie VAT i cła spoczywa na kliencie - co to
> oznacza i jak ma wobec tego wyglądać cała procedura tego płacenia,
> tzn. KIEDY mam zapłacić za tę przesyłkę VAT+cło?

Przy odbiorze w Urzedzie Celnym oczywiscie.

to znaczy kiedy?  dostanę przesyłkę pocztą i co dalej?
a jeszcze: ile % wynosi to całe cło?  (bo że VAT 22% to już wiem)

Alojzy Zakalec wrote:

On Jul 16, 9:11 pm, "miab" <miw...@wp.pl> wrote:

Alojzy Zakalec wrote:

Kolejny fajny sklep tylko, że  w Honk Kongu:
http://www.solidata.hk/shipping.htm
darmowe przesyłki NA CAŁY ŚWIAT tylko, że oni piszą że
odpowiedzialność za płacenie VAT i cła spoczywa na kliencie - co to
oznacza i jak ma wobec tego wyglądać cała procedura tego płacenia,
tzn. KIEDY mam zapłacić za tę przesyłkę VAT+cło?

Przy odbiorze w Urzedzie Celnym oczywiscie.

to znaczy kiedy?  dostanę przesyłkę pocztą i co dalej?

Albo listonosz przyniesie przesylke z kwitem z urzedu celnego, albo przyjdzie po prostu wezwanie do urzedu celnego po odbior przesylki i oplacenie cla.

a jeszcze: ile % wynosi to całe cło?  (bo że VAT 22% to już wiem)

--
Tomasz Chmielewski
http://wpkg.org

Alojzy Zakalec pisze:

On Jul 16, 9:11 pm, "miab" <miw...@wp.pl> wrote:

Alojzy Zakalec wrote:

Kolejny fajny sklep tylko, że  w Honk Kongu:
http://www.solidata.hk/shipping.htm
darmowe przesyłki NA CAŁY ŚWIAT tylko, że oni piszą że
odpowiedzialność za płacenie VAT i cła spoczywa na kliencie - co to
oznacza i jak ma wobec tego wyglądać cała procedura tego płacenia,
tzn. KIEDY mam zapłacić za tę przesyłkę VAT+cło?

Przy odbiorze w Urzedzie Celnym oczywiscie.

to znaczy kiedy?  dostanę przesyłkę pocztą i co dalej?
a jeszcze: ile % wynosi to całe cło?  (bo że VAT 22% to już wiem)

Pierwszy z brzegu :

http://www.allegro.pl/item679968377_ssd_2_5_32gb_165mb_s_95mb_s_dual_sata_ii_usb_fv.html

369zl

a ta oferta z HK to 990HK$  czyli 389zl+ koszt przelewu bankowego 100zl+VAT22% 574zl + clo kjakies 100zl

Ty alojzy miales chyba 2 z matematyki.

Nie patrz na te bzdury ktorymi raczy cie producent 99% SSD jest produkowanych na NAND Samsunga z czasem dostepou 20ns jak umiesz liczyc to sobie przelicz.

On Jul 16, 10:07 pm, games <ga...@games.home.pl> wrote:

Alojzy Zakalec pisze:

> On Jul 16, 9:11 pm, "miab" <miw...@wp.pl> wrote:
>> Alojzy Zakalec wrote:
>>> Kolejny fajny sklep tylko, że  w Honk Kongu:
>>>http://www.solidata.hk/shipping.htm
>>> darmowe przesyłki NA CAŁY ŚWIAT tylko, że oni piszą że
>>> odpowiedzialność za płacenie VAT i cła spoczywa na kliencie - co to
>>> oznacza i jak ma wobec tego wyglądać cała procedura tego płacenia,
>>> tzn. KIEDY mam zapłacić za tę przesyłkę VAT+cło?
>> Przy odbiorze w Urzedzie Celnym oczywiscie.

> to znaczy kiedy?  dostanę przesyłkę pocztą i co dalej?
> a jeszcze: ile % wynosi to całe cło?  (bo że VAT 22% to już wiem)

Pierwszy z brzegu :

http://www.allegro.pl/item679968377_ssd_2_5_32gb_165mb_s_95mb_s_dual_...

369zl

a ta oferta z HK to 990HK$  czyli 389zl

jest tam tabelka: http://www.solidata.hk/onlineshopitems/p2.htm
i cena w USD oraz Euro,  tak więc (w/g dzisiejszych notowań dolara:
http://waluty.onet.pl/) mamy:  $116 x 3.06zł = 355 zł

koszt przelewu bankowego 100zł

koszt przelewu jest 0zł  przez PayPal:

https://www.paypal.com/pl/cgi-bin/webscr?cmd=p/ema/index-outside

VAT22% 574zl

VAT z tego jak dotąd to 78zł  więc razem:  433zł

clo kjakies 100zl

co do cła to jeszcze nie sprawdziłem ale sądząc po "jakości" twych
dotychczasowych (dez)"informacji" to z pewnością też wyjdzie duuuuuużo
mniej niż te twoje 100zł...

czy to tak właśnie (jak ty) oblicza się ceny w polskich sklepach?  ;>

a ta oferta z HK to 990HK$  czyli 389zl

jest tam tabelka: http://www.solidata.hk/onlineshopitems/p2.htm
i cena w USD oraz Euro,  tak więc (w/g dzisiejszych notowań dolara:
http://waluty.onet.pl/) mamy:  $116 x 3.06zł = 355 zł

koszt przelewu bankowego 100zł

koszt przelewu jest 0zł  przez PayPal:

https://www.paypal.com/pl/cgi-bin/webscr?cmd=p/ema/index-outside

VAT22% 574zl

VAT z tego jak dotąd to 78zł  więc razem:  433zł

clo kjakies 100zl

co do cła to jeszcze nie sprawdziłem ale sądząc po "jakości" twych
dotychczasowych (dez)"informacji" to z pewnością też wyjdzie duuuuuużo
mniej niż te twoje 100zł...

czy to tak właśnie (jak ty) oblicza się ceny w polskich sklepach?  ;>

116.00 USD = 353.778 PLN + oplaty paypal zapytaj sprzedawcy czy nie dolicza przypadkiem bo wyjdzie tyle samo co przelew bankowy.

Cla na elektornike nie placisz ale placisz za odrawe celna to i tak masz taniej w polsce.

Ja moge miec takiego SSD za pol tej ceny ale nie dla psa kielbasa.


"jak ktos sie urodzil pizdom to kanarkiem nie zdechnie"

On Jul 16, 11:45 pm, games <ga...@games.home.pl> wrote:

>> a ta oferta z HK to 990HK$  czyli 389zl

> jest tam tabelka:http://www.solidata.hk/onlineshopitems/p2.htm
> i cena w USD oraz Euro,  tak więc (w/g dzisiejszych notowań dolara:
>http://waluty.onet.pl/) mamy:  $116 x 3.06zł = 355 zł

>> koszt przelewu bankowego 100zł
> koszt przelewu jest 0zł  przez PayPal:

>https://www.paypal.com/pl/cgi-bin/webscr?cmd=p/ema/index-outside

>> VAT22% 574zl

> VAT z tego jak dotąd to 78zł  więc razem:  433zł

>> clo kjakies 100zl

> co do cła to jeszcze nie sprawdziłem ale sądząc po "jakości" twych
> dotychczasowych (dez)"informacji" to z pewnością też wyjdzie duuuuuużo
> mniej niż te twoje 100zł...

> czy to tak właśnie (jak ty) oblicza się ceny w polskich sklepach?  ;>

116.00 USD      =       353.778 PLN + oplaty paypal zapytaj sprzedawcy czy nie
dolicza przypadkiem bo wyjdzie tyle samo co przelew bankowy.

przecież sprzedawca sam chce żeby płacić przez PayPal!

Cla na elektornike nie placisz ale placisz za odrawe celna to i tak masz
taniej w polsce.

za odprawę celną - ile konkretnie???

On Jul 16, 10:07 pm, games <ga...@games.home.pl> wrote:

Alojzy Zakalec pisze:

> On Jul 16, 9:11 pm, "miab" <miw...@wp.pl> wrote:
>> Alojzy Zakalec wrote:
>>> Kolejny fajny sklep tylko, że  w Honk Kongu:
>>>http://www.solidata.hk/shipping.htm
>>> darmowe przesyłki NA CAŁY ŚWIAT tylko, że oni piszą że
>>> odpowiedzialność za płacenie VAT i cła spoczywa na kliencie - co to
>>> oznacza i jak ma wobec tego wyglądać cała procedura tego płacenia,
>>> tzn. KIEDY mam zapłacić za tę przesyłkę VAT+cło?
>> Przy odbiorze w Urzedzie Celnym oczywiscie.

> to znaczy kiedy?  dostanę przesyłkę pocztą i co dalej?
> a jeszcze: ile % wynosi to całe cło?  (bo że VAT 22% to już wiem)

Pierwszy z brzegu :

http://www.allegro.pl/item679968377_ssd_2_5_32gb_165mb_s_95mb_s_dual_...

369zl

a ta oferta z HK to 990HK$  czyli 389zl

jest tam tabelka: http://www.solidata.hk/onlineshopitems/p2.htm
i cena w USD oraz Euro,  tak więc (w/g dzisiejszych notowań dolara:
http://waluty.onet.pl/) mamy:  $116 x 3.06zł = 355 zł

koszt przelewu bankowego 100zł

koszt przelewu jest 0zł  przez PayPal:

https://www.paypal.com/pl/cgi-bin/webscr?cmd=p/ema/index-outside

VAT22% 574zl

VAT z tego jak dotąd to 78zł  więc razem:  433zł

clo kjakies 100zl

co do cła to jeszcze nie sprawdziłem ale sądząc po "jakości" twych
dotychczasowych (dez)"informacji" to z pewnością też wyjdzie duuuuuużo
mniej niż te twoje 100zł...

czy to tak właśnie (jak ty) oblicza się ceny w polskich sklepach?  ;>

games wrote:

Pierwszy z brzegu :

http://www.allegro.pl/item679968377_ssd_2_5_32gb_165mb_s_95mb_s_dual_sata_ii_usb_fv.html

369zl

a ta oferta z HK to 990HK$  czyli 389zl+ koszt przelewu bankowego
100zl+VAT22% 574zl + clo kjakies 100zl

Ty alojzy miales chyba 2 z matematyki.

Ty za to nie kumasz o czym jest wątek i czy się różni IDE od SATA.

Nie patrz na te bzdury ktorymi raczy cie producent 99% SSD jest
produkowanych na NAND Samsunga z czasem dostepou 20ns jak umiesz
liczyc to sobie przelicz.

Tylko że w SSD najwazniejszy jest kontroler nie NANDy Samsunga, wiec nie pitol 3 po 3 para 15.

--
pozdrawiam
      Mikolaj

Alojzy Zakalec wrote:

Kurcze mam w lapku interfejs IDE (pomimo, że czipset mógłby obsłużyć
SATA) i szukam dobrego SSD IDE, który wysyciałby na maxa transfer
UDMA130. Jak dotąd tylko (nie wiedzieć dlaczego?) ten MTRON się tak
zachowuje.  (W innych firmach do wersji IDE wkładają NIEDORÓBKI???)

Sam jestes niedoróbka ;) Podales linka do dysku 1.8", a one maja zupełnie inne złacze (ZIF lub microIDE) niz te 2.5".

A co do linków to pierwszy z brzegu oto sklep online z Anglii:
http://tinyurl.com/nryrrx
cena: ~94Ł+3Ł wysyłka!  = ~500 złotych!!!
A nie co to samo w poslkim sklepie:
http://tinyurl.com/novhwa
ZA 686 złotych!!!

JEST CHYBA RÓŻNICA???!!!

Zajmij sie dystrybucja, a nie miauczysz na grupie ;)

--
pozdrawiam
      Mikolaj

Alojzy Zakalec pisze:

http://www.notebookreview.com/default.asp?newsID=5044
i nie ma żadnych bzdurnych ograniczeń prędkości na IDE - jest: 100MBps
read/write!!!
gdzie możnaby go kupić?

Oj Alojzy ty za bardzo wiezysz w to co marketoidy wypisuja na płotach.

W srodku tego dysku siedza zwykle kostki NAND Flash Samsunga i ten transfer to jest tylko transfer do Cache tego SSD a prawdziwy czas zapisu NAND jest duuuzo nizszy.  Zerknij na strony samsunga i poczytaj specyfikacje pamieci NAND.

On Jul 15, 7:49 pm, games <ga...@games.home.pl> wrote:

Alojzy Zakalec pisze:

>http://www.notebookreview.com/default.asp?newsID=5044
> i nie ma żadnych bzdurnych ograniczeń prędkości na IDE - jest: 100MBps
> read/write!!!
> gdzie możnaby go kupić?

Oj Alojzy ty za bardzo wiezysz w to co marketoidy wypisuja na płotach.

W srodku tego dysku siedza zwykle kostki NAND Flash Samsunga i ten
transfer to jest tylko transfer do Cache tego SSD a prawdziwy czas
zapisu NAND jest duuuzo nizszy.  Zerknij na strony samsunga i poczytaj
specyfikacje pamieci NAND.

Popatrzyłeś dokładnie na tej stronie:
http://www.notebookreview.com/default.asp?newsID=5044

Tam są benczmarki pokazujące transfer 90MBps PRZEZ interfejs!
HD Tune i ATTO.
A reszta to mnie niby czemu ma obchodzić?

Masz jakiś link pokazujący banczmarki innych modeli na PATA?

Alojzy Zakalec napisał(a):

Tam są benczmarki pokazujące transfer 90MBps PRZEZ interfejs!
HD Tune i ATTO.
A reszta to mnie niby czemu ma obchodzić?

Jejku, nie chcę nawet myśleć co się stanie jak na płocie z surowego drewna zobaczysz, że ktoś napisał "Fajna dupa" ;)

j.

On Jul 15, 8:25 pm, januszek <janus...@polska.irc.pl> wrote:

Alojzy Zakalec napisał(a):

> Tam są benczmarki pokazujące transfer 90MBps PRZEZ interfejs!
> HD Tune i ATTO.
> A reszta to mnie niby czemu ma obchodzić?

Jejku, nie chcę nawet myśleć co się stanie jak na płocie z surowego
drewna zobaczysz, że ktoś napisał "Fajna dupa" ;)

bez przesady
benczmarki można powtórzyć i zweryfkować

Alojzy Zakalec pisze:

On Jul 15, 8:25 pm, januszek <janus...@polska.irc.pl> wrote:

Alojzy Zakalec napisał(a):

Tam są benczmarki pokazujące transfer 90MBps PRZEZ interfejs!
HD Tune i ATTO.
A reszta to mnie niby czemu ma obchodzić?

Jejku, nie chcę nawet myśleć co się stanie jak na płocie z surowego
drewna zobaczysz, że ktoś napisał "Fajna dupa" ;)

bez przesady
benczmarki można powtórzyć i zweryfkować

To jak juz sobie kupisz ten wymarzony dysk to pochwal sie na grupie jakie wyniki osiagnales!

januszek pisze:

Alojzy Zakalec napisał(a):

Tam są benczmarki pokazujące transfer 90MBps PRZEZ interfejs!
HD Tune i ATTO.
A reszta to mnie niby czemu ma obchodzić?

Jejku, nie chcę nawet myśleć co się stanie jak na płocie z surowego drewna zobaczysz, że ktoś napisał "Fajna dupa" ;)

j.

Pewnie  bedzie mial chuja w drzazgach .   Daj sobie na wstrzymanie on i tak nie zrozumie o co biega.  To typowy przyglup made in TVN jakbys mu na plocie napisal coca cola to by pewnie chial zlizywac to z tego plotu.

On Jul 15, 11:51 pm, games <ga...@games.home.pl> wrote:

tak nie zrozumie o co biega.  To typowy przyglup made in TVN jakbys mu
na plocie napisal coca cola to by pewnie chial zlizywac to z tego plotu.

Co chcesz właściwie udowodnić, że MTRON IDE jest tak samo chujowy jak
Trancend IDE? (Bo innych NOWYCH ssd IDE już nie raczej nie ma.
Udowodnij jeśli sie mylę.)
To więc proszę benczmark pierwszy lepszy z Google:
http://tinyurl.com/n25ygq
benczmark prosto z firmy Transcend,
Model P/N  TS32GSSD25-M Mode UDMA Read (KB/s) 25593    Write (KB/s)
8725   Random Read (KB/s) 24728   Random Write (KB/s)1667
podobne rezultaty dla TS16GSSD25-S (SLC):
                          UDMA              31653
26418              30759                4790

* Note : according to 44 pin to 40 pin IDE transferring cable test on
ASUS M2N-MX, 1GB RAM, IDE interface support
  UDMA4, Windows(R) XP Version 2002 SP2, benchmark utility HDBENCH
(version 3.4006), copied file 100MB

Wypada ZNACZNIE gorzej niż CF Kingstona 133x:
http://forum.thinkpads.com/viewtopic.php?f=3&t=71881
Sequential/Random Read >27MBps, Sequential Write >8MBps, Random Write

1MBps

Podaj coś merytorycznego zamiast obelg.

On Jul 15, 11:51 pm, games <ga...@games.home.pl> wrote:

tak nie zrozumie o co biega.  To typowy przyglup made in TVN jakbys mu
na plocie napisal coca cola to by pewnie chial zlizywac to z tego plotu.

Co chcesz właściwie udowodnić, że MTRON IDE jest tak samo chujowy jak
Trancend IDE? (Bo innych NOWYCH ssd IDE już nie raczej nie ma.
Udowodnij jeśli sie mylę.)
To więc proszę benczmark pierwszy lepszy z Google:
http://tinyurl.com/n25ygq
benczmark prosto z firmy Transcend,
Model P/N  TS32GSSD25-M Mode UDMA Read (KB/s) 25593    Write (KB/s)
8725   Random Read (KB/s) 24728   Random Write (KB/s)1667
podobne rezultaty dla TS16GSSD25-S (SLC):
                          UDMA              31653
26418              30759                4790

* Note : according to 44 pin to 40 pin IDE transferring cable test on
ASUS M2N-MX, 1GB RAM, IDE interface support
  UDMA4, Windows(R) XP Version 2002 SP2, benchmark utility HDBENCH
(version 3.4006), copied file 100MB

Wypada ZNACZNIE gorzej niż CF Kingstona 133x:
http://forum.thinkpads.com/viewtopic.php?f=3&t=71881
Sequential/Random Read >27MBps, Sequential Write >8MBps, Random Write

1MBps

Podaj coś merytorycznego zamiast obelg.

games wrote:

januszek pisze:

Alojzy Zakalec napisał(a):

Tam są benczmarki pokazujące transfer 90MBps PRZEZ interfejs!
HD Tune i ATTO.
A reszta to mnie niby czemu ma obchodzić?

Jejku, nie chcę nawet myśleć co się stanie jak na płocie z surowego drewna zobaczysz, że ktoś napisał "Fajna dupa" ;)

j.

Pewnie  bedzie mial chuja w drzazgach .   Daj sobie na wstrzymanie on i tak nie zrozumie o co biega.  To typowy przyglup made in TVN jakbys mu na plocie napisal coca cola to by pewnie chial zlizywac to z tego plotu.

Kolejne anonimowe dziecko neostrady dorwalo sie do klawiatury.

Rodzice w domu bili, do szkoly nie wysylali, kultury nie mial kto nauczyc?


--
Tomasz Chmielewski
http://wpkg.org

games wrote:

Oj Alojzy ty za bardzo wiezysz w to co marketoidy wypisuja na płotach.

W srodku tego dysku siedza zwykle kostki NAND Flash Samsunga i ten
transfer to jest tylko transfer do Cache tego SSD a prawdziwy czas
zapisu NAND jest duuuzo nizszy.  Zerknij na strony samsunga i poczytaj
specyfikacje pamieci NAND.

Nastepny spec od siedmiu bolesci. Widziales ten test z linka? Czytac umiesz?

--
pozdrawiam
      Mikolaj

Mikolaj Tutak pisze:

games wrote:

Oj Alojzy ty za bardzo wiezysz w to co marketoidy wypisuja na płotach.

W srodku tego dysku siedza zwykle kostki NAND Flash Samsunga i ten
transfer to jest tylko transfer do Cache tego SSD a prawdziwy czas
zapisu NAND jest duuuzo nizszy.  Zerknij na strony samsunga i poczytaj
specyfikacje pamieci NAND.

Nastepny spec od siedmiu bolesci. Widziales ten test z linka? Czytac umiesz?

Kontroler tak jest wazny ale dziecioki jeszcze raz powtarzam wam to jest ransfer czasowy nie staly a dla nandow samsunga 20 ns max transfer przy zapisie to cos kolo 40MB/s i wiecej nie da rady taki NAND zapisac.

ten transfer ktory podaja producenci to transfer chwilowy do cachu SSD
a SSD rozni sie tym OD CF ze dane gromadzi sobie w lokalnej pamieci SDRAM a pozniej przepisuje do NANDu.

Mysle ze troche rozjasnilem wam te zakute lby wyprane przed kretynow od marketingu.

games wrote:

Mikolaj Tutak pisze:

games wrote:

Oj Alojzy ty za bardzo wiezysz w to co marketoidy wypisuja na
płotach. W srodku tego dysku siedza zwykle kostki NAND Flash Samsunga i ten
transfer to jest tylko transfer do Cache tego SSD a prawdziwy czas
zapisu NAND jest duuuzo nizszy.  Zerknij na strony samsunga i
poczytaj specyfikacje pamieci NAND.

Nastepny spec od siedmiu bolesci. Widziales ten test z linka? Czytac
umiesz?

Kontroler tak jest wazny ale dziecioki jeszcze raz powtarzam wam to
jest ransfer czasowy nie staly a dla nandow samsunga 20 ns max
transfer przy zapisie to cos kolo 40MB/s i wiecej nie da rady taki
NAND zapisac.

Ze zacytuje klasyka: "pierdolisz synus az głowa boli". Juz od "wieków" kontrolery umieją rozkładać zapis/odczyt równolegle pomiędzy kilka kości flash.

ten transfer ktory podaja producenci to transfer chwilowy do cachu SSD
a SSD rozni sie tym OD CF ze dane gromadzi sobie w lokalnej pamieci
SDRAM a pozniej przepisuje do NANDu.

J/W.

Mysle ze troche rozjasnilem wam te zakute lby wyprane przed kretynow
od marketingu.

Idz sie poucz. Na początek:
http://www.notebookreview.com/shared/picture.asp?f=43336
Program ATTO Disk Bench zapisał 256MB danych na dysk przy transferze ~90MB/s, a ty twierdzisz uparcie ze to do pamieci cache... to ile tego cache na dysku jest? Zenada...

--
pozdrawiam
      Mikolaj

Idz sie poucz. Na początek:
http://www.notebookreview.com/shared/picture.asp?f=43336
Program ATTO Disk Bench zapisał 256MB danych na dysk przy transferze ~90MB/s, a ty twierdzisz uparcie ze to do pamieci cache... to ile tego cache na dysku jest? Zenada...

Panie Tutak wez pan se ten program sciagnij i zobacz co on za cuda wydziwia z dyskiem.
A ten transfer 256MB to jest sumaryczny transfer kazdego R/W zaczynajac na plikach 0.5kB a konczac na 8192kB.
Cache w SSD to 16-128MB

games wrote:

Idz sie poucz. Na początek:
http://www.notebookreview.com/shared/picture.asp?f=43336
Program ATTO Disk Bench zapisał 256MB danych na dysk przy transferze
~90MB/s, a ty twierdzisz uparcie ze to do pamieci cache... to ile
tego cache na dysku jest? Zenada...

Panie Tutak wez pan se ten program sciagnij i zobacz co on za cuda
wydziwia z dyskiem.

Mam i używam ten program panie anonim. Zadnych cudów nie zauwazylem, po prostu zapis i odczyt danych przy roznych wielkosciach bloków.

A ten transfer 256MB to jest sumaryczny transfer kazdego R/W
zaczynajac na plikach 0.5kB a konczac na 8192kB.

Jak zwykle mylisz się. Zreszta ustaw blok od 4kB do 4kB i zobacz jakiej wielkości plik pojawi sie na dysku i ile bedzie trwał test. Potem powtóż test dla innego parametru "total length". Albo wez taki dysk i nagraj na nim plik 1GB i zobacz ile to potrwa.

Cache w SSD to 16-128MB

No właśnie. Nie da się tam zmieścić 256MB.

--
pozdrawiam
      Mikolaj

Użytkownik "Alojzy Zakalec" <alojzy.zakalec@gmail.com> napisał w wiadomości news:b963dcb1-5e67-4358-8df0-33a07bc5774cr33g2000yqn.googlegroups.com...
http://www.notebookreview.com/default.asp?newsID=5044
i nie ma żadnych bzdurnych ograniczeń prędkości na IDE - jest: 100MBps
read/write!!!
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
Hehe, szkoda, że to wartość teoretyczna, a ta, jak uczy życie, często nie ma nicwspólnego z prawdziwą. Ten SSD to jakiś antyk.