| Data: 2010-11-22 22:03:21 | |
| Autor: Jackare | |
| MZ 251 Dziwna sprawa ze sprzęgłem | |
|
Użytkownik "power_bit" <power_bit@_NOSPAM_interia.pl> napisał w wiadomości news:0e03ffc570109d7ce06d9f26f0f8c2ab$1grupy.scigacz.pl...
Witam serdecznie wszystkich. Potrzebuje waszej pomocy bo nie wiem co jest grane, mianowicie kupiłem od znajomego MZ ETZ 251. Etka była do samego końca sprawna wszystko chodziło na cacy, czekała na mnie 5 miesiące w jego garażu . Dziś gdy ją odkupiłem chciałem odpalić, były małe problemy, była zalana itd, ale poradziłem sobie z tym. Problem pojawił się gdy nacisnąłem sprzęgło zrobiło się jakieś takie luźne a gdy końcówka już załapała zaczęło trochę hałasować, jakoś tak szumieć i ciągnie jak cholera, gdy wbije jedynkę to w zasadzie etka jedzie, ledwo co ja utrzymuje w miejscu, oczywiście biegu już nie da się zmienić na luz. Co mogło się stać?? Kolega mówił, że w zeszłym sezonie wymieniał sprzęgłu na nówkę i chodziło super, teraz po 5 miesięcznym postoju ciągnie jak cholera i hałasuje. Bardzo proszę o pomoc. pozdrawiam Sprzęgło w silnikach MZ 250 w stanie wyłączonym hałasuje - lekko szumi i jest to objaw normalny. Wyraźnie słychać poszum w momencie wyłączenia sprzęgła i poszum ten zanika po włączeniu sprzęgła - sprawdź sobie na luzie. Wg mnie sprzęgło Ci się skleiło. Odpal motocykl, daj mu się dobrze zagrzać i sprawdź wtedy. Ewentualnie spróbuj "zerwać" sprzęgło podczas jazdy, np na 2 lub 3 biegu pod górę, zacznij wciskać sprzęgło na wysokich obrotach. Sklejenie jest tym bardziej prawdopodobne, że jak piszesz sprzęgło zostało wymienione. NIestety nowe tarcze i niewiadomej jakości wkładki korkowe mogły napuchnąć od oleju i jest jak jest. Niby prosty dwusuw ale tak banalnych elementów jak tarcze sprzęgła rzemiosło zrobić nie potrafi a co dopiero tłoki, cylindry czy pierścienie...... Powodzenia -- Jackare |
|