Witam

Chciałbym prowadzić w domu małą działalność - konkretnie usługę internetową, polegającą m.in. na przechowywaniu na dyskach twardych danych przesyłanych mi przez moich klientów.

Rachunek ekonomiczny jest jednak bezwzględny i tak aby mi się w ogóle ta działalność opłacała, muszę maksymalnie ograniczyć koszty, szczególnie na początku.

Zastanawiam się wobec tego, jaka forma prowadzenia działalności da mi najniższe koszty:

- osoba fizyczna + sugerowanie podpisywania umów-zlecenie na konkretne usługi
- Działalność Gospodarcza - zaznaczam, że pracuję już na etat
- spółka z o.o. z jakąś tanią księgowością
- firma zarejestrowana w Delaware, na Cyprze itp.
- stowarzyszenie
- stowarzyszenie zwykłe - wymagane tylko 3 osoby, a nadal można pobierać składki członkowskie
- fundacja

Ciekawi mnie też, jakich ew. problemów prawnych lub okołoprawnych można się spodziewać dla każdej z tych form działalności? No i w przypadku stowarzyszenia lub fundacji, jak otrzymywaną kasę za usługi (tj. jej nadwyżkę nad kosztami) przeznaczyć na własne wydatki?


Co ważne, mam już pracę etatową, a z niej główne źródło dochodów - celem tej dodatkowej jest usługi jest to, aby sobie dorobić, a przy tym się trochę pobawić w administrację serwerami, na czym się znam - raczej odpadają formy działalności, w których będę musiał wypełniać stosy papierów, dbać o formalności itp.

Tym bardziej, że górna granica przychodów miesięcznych, jaką zakładam na podstawie wyliczeń, to mniej więcej 20 tysięcy złotych, a sama usługa nie będzie skalowalna - będzie opierać się o obniżanie kosztów przez postawienie serwerów w mieszkaniu itd. techniki, a mieszkanie, prywatne łącze internetowe i inne rzeczy nie są z gumy.

Z tego samego powodu nie będę się też komercyjnie reklamował (za kasę) - myślę że jestem w stanie zapewnić sobie liczbę klientów wysycającą moje możliwości za pomocą darmowych środków (udzielanie się na forach, gotowe notki dla dziennikarzy IT itp.).


Podstawowy wymóg: *wszystko musi się odbywać legalnie*, nie chcę mieć problemów z prawem.

Z drugiej strony, chciałbym też mieć możliwość skutecznego zabezpieczenia się przed odpowiedzialnością wobec klientów, gdy np. dostawca internetu wymówi mi łącze internetowe, albo stanie się coś w tym stylu.

Jeśli to istotne, mam już ponad 26 lat i nie jestem studentem.

Patryk

Dnia 2011-02-05, o godz. 12:03:57
Patryk Włos <patryk.wlos@invalid.peel> napisał(a):

raczej odpadają formy działalności, w których będę musiał wypełniać
stosy papierów, dbać o formalności itp.

Podstawowy wymóg: *wszystko musi się odbywać legalnie*, nie chcę mieć problemów z prawem.

Z drugiej strony, chciałbym też mieć możliwość skutecznego zabezpieczenia się przed odpowiedzialnością wobec klientów, gdy np. dostawca internetu wymówi mi łącze internetowe, albo stanie się coś w tym stylu.

No i problem się rozwiązał zanim się zaczął - nie otwieraj nic :-)
I nie pytaj dlaczego bo nie chciałbym zajechać C-c C-v z
isap.sejm.gov.pl ;)

Tomek

No i problem się rozwiązał zanim się zaczął - nie otwieraj nic :-)
I nie pytaj dlaczego bo nie chciałbym zajechać C-c C-v z
isap.sejm.gov.pl ;)

To może tak - nie zwracajmy na razie uwagi na dodatkowe aspekty. Mam pytanie, która forma działalności będzie najtańsza, a przy tym nie będzie z gruntu nielegalna:

- osoba fizyczna + sugerowanie podpisywania umów-zlecenie na konkretne usługi
- Działalność Gospodarcza - zaznaczam, że pracuję już na etat
- spółka z o.o. z jakąś tanią księgowością
- firma zarejestrowana w Delaware, na Cyprze itp.
- stowarzyszenie
- stowarzyszenie zwykłe - wymagane tylko 3 osoby, a nadal można pobierać składki członkowskie
- fundacja


Patryk

Dnia 2011-02-05, o godz. 18:09:29
Patryk Włos <patryk.wlos@invalid.peel> napisał(a):

> No i problem się rozwiązał zanim się zaczął - nie otwieraj nic :-)
> I nie pytaj dlaczego bo nie chciałbym zajechać C-c C-v z
> isap.sejm.gov.pl ;)

To może tak - nie zwracajmy na razie uwagi na dodatkowe aspekty. Mam pytanie, która forma działalności będzie najtańsza, a przy tym nie będzie z gruntu nielegalna:

- osoba fizyczna + sugerowanie podpisywania umów-zlecenie na
konkretne usługi

To będzie najdroższe gdy się ZUS i UKS zorientują ;)

- Działalność Gospodarcza - zaznaczam, że pracuję już na etat

To jest prawie bezkosztowe, jeśli chodzi o przewidywalne wydatki,
zakładając że zarabiasz faktycznie co najmniej minimalną pensję.

A to są IMVHO fanaberie, gdybyś ich potrzebował to Twój doradca
podatkowy lub adwokat już by Ci je doradził:

- spółka z o.o. z jakąś tanią księgowością
- firma zarejestrowana w Delaware, na Cyprze itp.
- stowarzyszenie
- stowarzyszenie zwykłe - wymagane tylko 3 osoby, a nadal można
pobierać składki członkowskie
- fundacja

Tomek

- osoba fizyczna + sugerowanie podpisywania umów-zlecenie na
konkretne usługi

To będzie najdroższe gdy się ZUS i UKS zorientują ;)

No właśnie, a dlaczego najdroższe?

W końcu na zrealizowane usługi miałbym umowy, a komercyjnej reklamy bym nie prowadził. W czym więc problem?

Patryk

Dnia 2011-02-05, o godz. 19:05:05
Patryk Włos <patryk.wlos@invalid.peel> napisał(a):

>> - osoba fizyczna + sugerowanie podpisywania umów-zlecenie na
>> konkretne usługi
>
> To będzie najdroższe gdy się ZUS i UKS zorientują ;)

No właśnie, a dlaczego najdroższe?

W końcu na zrealizowane usługi miałbym umowy, a komercyjnej reklamy
bym nie prowadził. W czym więc problem?

Jeśli to byłyby faktycznie umowy-zlecenia w rozumieniu updof i usus to
masz rację. Ja wyczytałem że chciałbyś prowadzić działalność
gospodarczą.

Tomek

- osoba fizyczna + sugerowanie podpisywania umów-zlecenie na
konkretne usługi

To będzie najdroższe gdy się ZUS i UKS zorientują ;)

No właśnie, a dlaczego najdroższe?

W końcu na zrealizowane usługi miałbym umowy, a komercyjnej reklamy
bym nie prowadził. W czym więc problem?

Jeśli to byłyby faktycznie umowy-zlecenia w rozumieniu updof i usus to
masz rację. Ja wyczytałem że chciałbyś prowadzić działalność
gospodarczą.

Chciałbym:

- prowadzić usługi dla konkretnych, płacących klientów, w oparciu o umowę

- szukać potencjalnych klientów na forach specjalistycznych - przy czym nie zamierzam ani nie ukrywać formy prawnej swoich usług, ani też się tą formą z góry chwalić

Czy w takiej sytuacji taka forma działalności może być problemem?

Patryk

Dnia 2011-02-05, o godz. 19:52:00
Patryk Włos <patryk.wlos@invalid.peel> napisał(a):

>>>> - osoba fizyczna + sugerowanie podpisywania umów-zlecenie na
>>>> konkretne usługi
>>>
>>> To będzie najdroższe gdy się ZUS i UKS zorientują ;)
>>
>> No właśnie, a dlaczego najdroższe?
>>
>> W końcu na zrealizowane usługi miałbym umowy, a komercyjnej reklamy
>> bym nie prowadził. W czym więc problem?
>>
>
> Jeśli to byłyby faktycznie umowy-zlecenia w rozumieniu updof i usus
> to masz rację. Ja wyczytałem że chciałbyś prowadzić działalność
> gospodarczą.

Chciałbym:

- prowadzić usługi dla konkretnych, płacących klientów, w oparciu o
umowę

- szukać potencjalnych klientów na forach specjalistycznych - przy
czym nie zamierzam ani nie ukrywać formy prawnej swoich usług, ani
też się tą formą z góry chwalić

Czy w takiej sytuacji taka forma działalności może być problemem?

Umknął Ci taki detal że działalność gospodarcza to nie jest
forma działalności tylko stan faktyczny. W związku z tym można ją
prowadzić nawet o tym nie wiedząc, wtedy jest to niezarejestrowana
działalność gospodarcza tak lubiana przez UKS i ZUS.


Tomek

Chciałbym:

- prowadzić usługi dla konkretnych, płacących klientów, w oparciu o
umowę

- szukać potencjalnych klientów na forach specjalistycznych - przy
czym nie zamierzam ani nie ukrywać formy prawnej swoich usług, ani
też się tą formą z góry chwalić

Czy w takiej sytuacji taka forma działalności może być problemem?

Umknął Ci taki detal że działalność gospodarcza to nie jest
forma działalności tylko stan faktyczny. W związku z tym można ją
prowadzić nawet o tym nie wiedząc, wtedy jest to niezarejestrowana
działalność gospodarcza tak lubiana przez UKS i ZUS.

No dobra, ale czy to, co napisałem wyżej, można interpretować jako faktyczne prowadzenie działalności gospodarczej?

Patryk

On 2011-02-05, Patryk Włos <patryk.wlos@invalid.peel> wrote:

[...]

Umknął Ci taki detal że działalność gospodarcza to nie jest
forma działalności tylko stan faktyczny. W związku z tym można ją
prowadzić nawet o tym nie wiedząc, wtedy jest to niezarejestrowana
działalność gospodarcza tak lubiana przez UKS i ZUS.

No dobra, ale czy to, co napisałem wyżej, można interpretować jako faktyczne prowadzenie działalności gospodarczej?

Jedna z definicji (ustawa o dg):

"zarobkowa działalność wytwórcza, budowlana, handlowa, usługowa oraz poszukiwanie, rozpoznawanie i wydobywanie kopalin ze złóż, a także działalność zawodowa, wykonywana w sposób zorganizowany i ciągły."

Druga z definicji (ustawa o pit):

"działalność zarobkową (wytwórczą, budowlaną, handlową, usługową; lub: polegającą na poszukiwaniu, rozpoznawaniu i wydobywaniu kopalin ze złóż; lub: polegającą na wykorzystywaniu rzeczy oraz wartości niematerialnych i prawnych), prowadzoną we własnym imieniu bez względu na jej rezultat, w sposób zorganizowany i ciągły, z której uzyskane przychody nie są zaliczane do innych przychodów ze źródeł wymienionych w art. 10 ust. 1 pkt 1, 2 i 4-9."

Jest to jak widać trochę uznaniowa kwestia. Ale tak po prawdzie jeśli masz etat,
to jedynym kosztem realnym prowadzonej DG jest konieczność zapłacenia dodatkowej
składki zdrowotnej, z której większość i tak potem odliczysz od podatku dochodowego.

Trzeba wprawdzie prowadzić KPiR i ew. podlegać pod VAT, ale przy małej działalności
nie ma aż tak dużo biurokracji (zwłaszcza jak się wybierze rozliczenia kwartalne).

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Dnia 2011-02-05, o godz. 20:46:54
Wojciech Bancer <proteus@post.pl> napisał(a):

On 2011-02-05, Patryk Włos <patryk.wlos@invalid.peel> wrote:

[...]

>> Umknął Ci taki detal że działalność gospodarcza to nie jest
>> forma działalności tylko stan faktyczny. W związku z tym można ją
>> prowadzić nawet o tym nie wiedząc, wtedy jest to niezarejestrowana
>> działalność gospodarcza tak lubiana przez UKS i ZUS.
>
> No dobra, ale czy to, co napisałem wyżej, można interpretować jako > faktyczne prowadzenie działalności gospodarczej?

Jedna z definicji (ustawa o dg):

"zarobkowa działalność wytwórcza, budowlana, handlowa, usługowa oraz
poszukiwanie, rozpoznawanie i wydobywanie kopalin ze złóż, a także
działalność zawodowa, wykonywana w sposób zorganizowany i ciągły."

Druga z definicji (ustawa o pit):

"działalność zarobkową (wytwórczą, budowlaną, handlową, usługową;
lub: polegającą na poszukiwaniu, rozpoznawaniu i wydobywaniu kopalin
ze złóż; lub: polegającą na wykorzystywaniu rzeczy oraz wartości
niematerialnych i prawnych), prowadzoną we własnym imieniu bez
względu na jej rezultat, w sposób zorganizowany i ciągły, z której
uzyskane przychody nie są zaliczane do innych przychodów ze źródeł
wymienionych w art. 10 ust. 1 pkt 1, 2 i 4-9."

Jest to jak widać trochę uznaniowa kwestia. Ale tak po prawdzie jeśli
masz etat, to jedynym kosztem realnym prowadzonej DG jest konieczność
zapłacenia dodatkowej składki zdrowotnej, z której większość i tak
potem odliczysz od podatku dochodowego.

Trzeba wprawdzie prowadzić KPiR i ew. podlegać pod VAT, ale przy
małej działalności nie ma aż tak dużo biurokracji (zwłaszcza jak się
wybierze rozliczenia kwartalne).

Jeszcze potencjalnie trzeba doliczyć koszty i papiery związane z GIODO,
ew. odpadów/środowiskowych nie liczę chyba że będzie nabywał sprzęt
(najlepiej w kraju, bo inaczej jest potencjał do szopki z GIOŚ) i hgw
co jeszcze, zakładając że to ma być coś hostingopodobnego gdzie mogą
znaleźć się jakieś dane podlegające pod to czy owo.

Tomek

tomek wrote:

Jeszcze potencjalnie trzeba doliczyć koszty i papiery związane z
GIODO, ew. odpadów/środowiskowych
 i hgw co jeszcze

Jak to co? DRA co miesiąc przecież musi zrobić :-)

Dnia 2011-02-06, o godz. 00:33:05
"cef" <cezfar@interia.pl> napisał(a):

tomek wrote:

> Jeszcze potencjalnie trzeba doliczyć koszty i papiery związane z
> GIODO, ew. odpadów/środowiskowych
>  i hgw co jeszcze

Jak to co? DRA co miesiąc przecież musi zrobić :-)

I kto to pisze ;)

Tomek

Użytkownik "cef" <cezfar@interia.pl> napisał w wiadomości news:4d4dde31$0$2484$65785112news.neostrada.pl...

tomek wrote:

Jeszcze potencjalnie trzeba doliczyć koszty i papiery związane z
GIODO, ew. odpadów/środowiskowych
 i hgw co jeszcze

Jak to co? DRA co miesiąc przecież musi zrobić :-)

A od kiedy to musi co miesiąc zrobić?

--
Pawełj

pawelj wrote:

Jak to co? DRA co miesiąc przecież musi zrobić :-)

A od kiedy to musi co miesiąc zrobić?

Od zawsze.
Zwolnienie dotyczy tylko składania deklaracji.
Składać nie trzeba, ale dokumentacja być musi.

W dniu 2011-02-06 22:54, cef pisze:

pawelj wrote:

Jak to co? DRA co miesiąc przecież musi zrobić :-)

A od kiedy to musi co miesiąc zrobić?

Od zawsze.
Zwolnienie dotyczy tylko składania deklaracji.
Składać nie trzeba, ale dokumentacja być musi.

Kogoś już skazali za niemanie?

--
Liwiusz

Liwiusz wrote:

Jak to co? DRA co miesiąc przecież musi zrobić :-)

A od kiedy to musi co miesiąc zrobić?

Od zawsze.
Zwolnienie dotyczy tylko składania deklaracji.
Składać nie trzeba, ale dokumentacja być musi.

Kogoś już skazali za niemanie?

Na razie jeszcze nie wiedzą, że można w ogóle za to ścigać :-)

W dniu 2011-02-06 23:05, cef pisze:

Liwiusz wrote:

Jak to co? DRA co miesiąc przecież musi zrobić :-)

A od kiedy to musi co miesiąc zrobić?

Od zawsze.
Zwolnienie dotyczy tylko składania deklaracji.
Składać nie trzeba, ale dokumentacja być musi.

Kogoś już skazali za niemanie?

Na razie jeszcze nie wiedzą, że można w ogóle za to ścigać :-)

Pewnie wiedzą, ale czekają na rozkaz, jak już dziura budżetowa osiągnie z góry upatrzony poziom.

Byłoby bardzo źle, gdyby plotka o konieczności tworzenia ZUS DRA rozeszła się wśród przedsiębiorców po kilku miesiącach, zamiast po 9 latach.

--
Liwiusz