Hejjj!

Wróciłem niedawno z macedońskich gór. Jeśli ktoś miałby jakieś pytania pod ich kątem, to być może potrafiłbym odpowiedzieć.
Udało mi się zobaczyć:
1. Jakupica: Solunska Glava,
2. Zlatovrv,
3. Baba: Pelister,
4. Galicica: Magaro,
5. Golem Krcin (Desat),
6. Bistra: Medenica,
7. Golem Korab (najwyższy szczyt Macedonii i Albanii),
8. Sar Planina: Titov vrv

Poza tym inne drobiazgi, jak kanion Matka (Treska klisura), Kokino, monastyry Treskavec, Zrze, Sveti Naum, Sveti Jovan Bigorski, miasta Skopje, Ohrid, Tetovo, Krusevo.

Fotki zacząłem już umieszczać pod adresem: http://wfs.w.of.pl/Macedo10/Macedo10.html
--
Pozdrawiam,
Franz
http://wfs.freehost.pl - Alpy,Dolomity,Karpaty,Bałkany ale i coś z dalekiego świata...
http://wfs.cba.pl - też góry...

Wróciłem niedawno z macedońskich gór. Jeśli ktoś miałby jakieś pytania pod

ich

kątem, to być może potrafiłbym odpowiedzieć.
Udało mi się zobaczyć:
1. Jakupica: Solunska Glava,
3. Baba: Pelister,
4. Galicica: Magaro,
5. Golem Krcin (Desat),
6. Bistra: Medenica,
7. Golem Korab (najwyższy szczyt Macedonii i Albanii),
8. Sar Planina: Titov vrv

Szczęściarz :-)) W czasach, gdy nawiedziłem ten malenki kraik, z Solunskiej Glavy pogoniła nas armia [radar na szczycie],z Sar Planiny zdrowy rozsądek i przestrogi policjantów [bo trwał szmugiel broni do Kosowa z pobliskiej świeżo skotłowanej Albanii, a serbskie patrole mogły nas ostrzelać], na Galicice nie starczyło czasu i map, zrobiliśmy tylko g. Baba i to, co na północ od Solunskiej Glavy -fajny kras. Zero turystów w górach, nawet w parku narodowym Baba mało  kogo spotykalismy wyżej, a siedzieliśmy tam kilka dni. Ciekaw jestem, jak tam jest teraz...
Pozdrawiam i gratuluję niezłego programu
-J.
P.S. Ohrid i jezioro z przyległościami [Sv. Naum i in.] to perełki

--

Użytkownik "Jar"

Szczęściarz :-)) W czasach, gdy nawiedziłem ten malenki kraik, z Solunskiej
Glavy pogoniła nas armia [radar na szczycie],

Czasy się zmieniają. :) Ale zdjęć szczytu wciąż robić nie wolno. U mnie są, gdyż teraz już nawet w foto-małpkach jest niezły zoom. Natomiast sami wojacy zaoferowali mi się, że pstrykną mi zdjęcie - z czego skorzystałem.
Za to zabrały się ze mną z góry dwa psy ogólnowojskowe i zeszly aż do wsi. Teraz pewnie jestem ścigany listami gończymi - przyszedł Polak i rąbnął psy. ;)

z Sar Planiny zdrowy rozsądek i przestrogi policjantów
[bo trwał szmugiel broni do Kosowa z pobliskiej świeżo
skotłowanej Albanii, a serbskie patrole mogły nas ostrzelać]

Tuż przed moim przyjazdem skonfiskowano akurat spory transport przemycanej broni z Kosowa. Również mówiono o tym w ichnim radiu, gdy tam byłem. Ale nie stwarzali mi trudności, gdy się meldowałem na policji w Popowej Sapce w Sar Planinie.

Zero turystów w górach, nawet w parku narodowym
Baba mało  kogo spotykalismy wyżej, a siedzieliśmy tam kilka dni. Ciekaw
jestem, jak tam jest teraz...

Byłem przed sezonem, więc nie wiem, jak będzie w wakacje. Ale i tak wszędzie można spotkać... Czechów. :) Trzy różne ekipy spotkałem podczas swoich wędrówek. Na Golem Korab szedłem z piątką z Pragi i okolic.
Zaś na Golem Krcin z Serbami, któzy na weekend wyskoczyli do Macedonii. To też szczyt na granicy z Albanią, więc oni mieli zezwolenie. Ja już nie miałem czasu, by je załatwić, ale nie napotkaliśmy żadnego pogranicznika - ani macedońskiego, ani albańskiego.

Pozdrawiam i gratuluję niezłego programu

Dziękuję. :) Już w tej chwili na stronce są umieszczone fotki z Solunskej Glavy w Jakupicy oraz paru innych okolicznych atrakcji.
--
Pozdrawiam,
Franz
http://wfs.freehost.pl - Alpy,Dolomity,Karpaty,Bałkany ale i coś z dalekiego świata...
http://wfs.cba.pl - też góry...

On 13 Cze, 11:23, "Franz" <PahhurWYTNI...@interia.pl> wrote:

Użytkownik "Jar"> Szczęściarz :-)) W czasach, gdy nawiedziłem ten malenki kraik, z Solunskiej
> Glavy pogoniła nas armia [radar na szczycie],

Czasy się zmieniają. :) Ale zdjęć szczytu wciąż robić nie wolno. U mnie są, gdyż
teraz już nawet w foto-małpkach jest niezły zoom. Natomiast sami wojacy
zaoferowali mi się, że pstrykną mi zdjęcie - z czego skorzystałem.
Za to zabrały się ze mną z góry dwa psy ogólnowojskowe i zeszly aż do wsi. Teraz
pewnie jestem ścigany listami gończymi - przyszedł Polak i rąbnął psy. ;)

> z Sar Planiny zdrowy rozsądek i przestrogi policjantów
> [bo trwał szmugiel broni do Kosowa z pobliskiej świeżo
> skotłowanej Albanii, a serbskie patrole mogły nas ostrzelać]

Tuż przed moim przyjazdem skonfiskowano akurat spory transport przemycanej broni
z Kosowa. Również mówiono o tym w ichnim radiu, gdy tam byłem. Ale nie stwarzali
mi trudności, gdy się meldowałem na policji w Popowej Sapce w Sar Planinie.

> Zero turystów w górach, nawet w parku narodowym
> Baba mało  kogo spotykalismy wyżej, a siedzieliśmy tam kilka dni. Ciekaw
> jestem, jak tam jest teraz...

Byłem przed sezonem, więc nie wiem, jak będzie w wakacje. Ale i tak wszędzie
można spotkać... Czechów. :) Trzy różne ekipy spotkałem podczas swoich wędrówek.
Na Golem Korab szedłem z piątką z Pragi i okolic.
Zaś na Golem Krcin z Serbami, któzy na weekend wyskoczyli do Macedonii. To też
szczyt na granicy z Albanią, więc oni mieli zezwolenie. Ja już nie miałem czasu,
by je załatwić, ale nie napotkaliśmy żadnego pogranicznika - ani macedońskiego,
ani albańskiego.

> Pozdrawiam i gratuluję niezłego programu

Dziękuję. :) Już w tej chwili na stronce są umieszczone fotki z Solunskej Glavy
w Jakupicy oraz paru innych okolicznych atrakcji.
--
Pozdrawiam,
Franzhttp://wfs.freehost.pl- Alpy,Dolomity,Karpaty,Bałkany ale i coś z dalekiego
świata...http://wfs.cba.pl- też góry...

Racja Czesi są wszędzie, zawsze w większej ekipie :).

Tuż przed moim przyjazdem skonfiskowano akurat spory transport przemycanej

bron

i z Kosowa. Również mówiono o tym w ichnim radiu, gdy tam byłem. Ale nie

stwarzal

i mi trudności, gdy się meldowałem na policji w Popowej Sapce w Sar Planinie.

To są wspomnienia z 2000 roku?
O żadnym meldowaniu nie ma mowy, granica najnormalniejsza w świecie, można nią spokojnie wędrować a i zapuszczenie się w głąb Kosowa nie spowodowało żadnych konsekwencji

Tu fotki z 2009 roku.
http://www.beskid-niski.pl/index.php?pos=/galeria&path=gory/beskid9998

Służę pomocą i informacjami

Pozdrawiam
Bartłomiej Wadas
gg 4636245
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
 www.beskid-niski.pl
"Sercu bliski Beskid Niski"
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
Newsletter portalu: http://www.beskid-niski.pl/index.php?pos=/subskrypcja
Beskidzkie forum: http://www.forum.beskid-niski.pl
Beskidzkie aktualności: http://www.beskid-niski.pl/index.php?
pos=/aktualnosci&news=all
Spis wszystkich artykułów: http://www.beskid-niski.pl/index.php?whatsnew=all


--

Użytkownik "Bartek Wadas"

Tuż przed moim przyjazdem skonfiskowano akurat spory transport przemycanej

broni

z Kosowa. Również mówiono o tym w ichnim radiu, gdy tam byłem. Ale nie

stwarzali

mi trudności, gdy się meldowałem na policji w Popowej Sapce w Sar Planinie.

To są wspomnienia z 2000 roku?
O żadnym meldowaniu nie ma mowy, granica najnormalniejsza w świecie, można
nią spokojnie wędrować a i zapuszczenie się w głąb Kosowa nie spowodowało
żadnych konsekwencji

Nie, to są wspomnienia z przełomu maja i czerwca 2010r, a więc jeszcze ciepłe.

Obowiązek uzyskiwania zezwoleń na wszystkie graniczne rejony obowiązuje nadal. To, czy wpadniesz nie mając tego zezwolenia, jest wyłącznie Twoim osobistym ryzykiem.
Jak wspomniałem, na Golem Krcin szedłem bez zezwolenia (Serbowie mieli), ale nie napotkaliśmy nikogo.

Co do sytuacji na granicy z Kosowem, to z uwagi na najnowszy przemyt broni, jest właśnie nieco zaostrzona.
--
Pozdrawiam,
Franz
http://wfs.freehost.pl - Alpy,Dolomity,Karpaty,Bałkany ale i coś z dalekiego świata...
http://wfs.cba.pl - też góry...

W dniu 14.06.2010 14:04, Franz pisze:

Nie, to są wspomnienia z przełomu maja i czerwca 2010r, a więc jeszcze
ciepłe.

Obowiązek uzyskiwania zezwoleń na wszystkie graniczne rejony obowiązuje
nadal. To, czy wpadniesz nie mając tego zezwolenia, jest wyłącznie Twoim
osobistym ryzykiem.
Jak wspomniałem, na Golem Krcin szedłem bez zezwolenia (Serbowie mieli),
ale nie napotkaliśmy nikogo.

Co do sytuacji na granicy z Kosowem, to z uwagi na najnowszy przemyt
broni, jest właśnie nieco zaostrzona.

Możesz napisać coś więcej?
Planuję odwiedzić Macedonię w sierpniu. Byłem tam w 2008 i obyło się bez pozwoleń. Rozmawiałem z wojskowymi przed wejściem na Golem Korab, na dole w bazie. Tylko obejrzeli paszporty, problemów nie robili.
Czy na Magaro też obowiązują pozwolenia? Jeśli tak, to gdzie to się załatwia?
2 lata temu wprowadzili konieczność pozwoleń w ichniejszych nadleśnictwach ale szybko się z tego wycofali.

Piotrek

Użytkownik "Piotr Miśkiewicz"

Możesz napisać coś więcej?
Planuję odwiedzić Macedonię w sierpniu. Byłem tam w 2008 i obyło się bez pozwoleń. Rozmawiałem z wojskowymi przed wejściem na Golem Korab, na dole w bazie. Tylko obejrzeli paszporty, problemów nie robili.

Teraz rejestrują delikwentów w komputerze. Zakładam, że w przypadku napotkania pogranicznika w terenie lub ew. innych zdarzeń, sprawdzają czy gość jest zarejestrowany. W każdym razie, otrzymując paszport z powrotem, słyszałem za każdym razem hasło "Możesz iść w góry", mimo iż świadomie używałem sformułowania, że "podobno muszę się tu zarejstrować", unikając hasła "uzyskać pozwolenie".

Po zejściu z Golem Korab do Pobedy, siedziałem chwilę z Czechami, kiedy z dołu, ze Strezimira, przyjechała ekipa, która najwyraźniej nie miała niczego innego do roboty, jak tylko skontrolować, kto tam się znajduje i jak długo. Ale wszyscy poprzedniego dnia byliśmy się zarejestrować, więc nie wiem jakby reagowali, gdyby zastali kogoś, kto pominął procedurę.

Czy na Magaro też obowiązują pozwolenia? Jeśli tak, to gdzie to się załatwia?

Macedończycy informowali mnie, że na Magaro nie potrzebuję pozwolenia, ale już na wejście na samą granicę byłoby ono wymagane. Natomiast na początku szlaku stoi wielka tablica informująca o potrzebie uzyskania zezwolenia przed wejściem na ten szlak. No cóż, zignorowałem ją. Nie spotkałem nikogo (oprócz Czechów ;) ).
--
Pozdrawiam,
Franz
http://wfs.freehost.pl - Alpy,Dolomity,Karpaty,Bałkany ale i coś z dalekiego świata...
http://wfs.cba.pl - też góry...

W dniu 16.06.2010 13:15, Franz pisze:

Użytkownik "Piotr Miśkiewicz"

Możesz napisać coś więcej?
Planuję odwiedzić Macedonię w sierpniu. Byłem tam w 2008 i obyło się
bez pozwoleń. Rozmawiałem z wojskowymi przed wejściem na Golem Korab,
na dole w bazie. Tylko obejrzeli paszporty, problemów nie robili.

Teraz rejestrują delikwentów w komputerze. Zakładam, że w przypadku
napotkania pogranicznika w terenie lub ew. innych zdarzeń, sprawdzają
czy gość jest zarejestrowany. W każdym razie, otrzymując paszport z
powrotem, słyszałem za każdym razem hasło "Możesz iść w góry", mimo iż
świadomie używałem sformułowania, że "podobno muszę się tu
zarejstrować", unikając hasła "uzyskać pozwolenie".
długo. Ale wszyscy poprzedniego dnia byliśmy się zarejestrować, więc
nie

krótkie pytanko:
gdzie się rejestrowałeś idąc na Koraba?
W strażnicy na dole?
Zastanawiam się, gdzie miałbym się rejestrować np. wybierając się na Titov Vrv, Magaro czy inne miejsca.

pozdrawiam
Piotrek

Użytkownik "Piotr Miśkiewicz"

gdzie się rejestrowałeś idąc na Koraba?
W strażnicy na dole?

W Strezimirze. Przejeżdżasz pod budynkiem, więc szukać nie trzeba.

Zastanawiam się, gdzie miałbym się rejestrować np. wybierając się na Titov Vrv, Magaro czy inne miejsca.

Nie mam pojęcia, gdzie by trzeba na Magaro - zresztą olałem to.
Na Titov vrv - jeśli idziesz z Popovej Sapki - to tam jest posterunek, nad wielkim parkingiem.
--
Pozdrawiam,
Franz
http://wfs.freehost.pl - Alpy,Dolomity,Karpaty,Bałkany ale i coś z dalekiego świata...
http://wfs.cba.pl - też góry...

Szczęściarz :-)) W czasach, gdy nawiedziłem ten malenki kraik, z Solunskiej
Glavy pogoniła nas armia [radar na szczycie],z Sar Planiny zdrowy rozsądek i
przestrogi policjantów [bo trwał szmugiel broni do Kosowa z pobliskiej świeżo
skotłowanej Albanii, a serbskie patrole mogły nas ostrzelać]

A który to był rok?

P.S. Ohrid i jezioro z przyległościami [Sv. Naum i in.] to perełki

I ja podpisuję się pod tym stwierdzeniem oburącz  ;-)
P.

>  W czasach, gdy nawiedziłem ten malenki kraik, z Solunskiej
> Glavy pogoniła nas armia [radar na szczycie],z Sar Planiny zdrowy rozsądek

i

> przestrogi policjantów [bo trwał szmugiel broni do Kosowa z pobliskiej

świeżo

> skotłowanej Albanii, a serbskie patrole mogły nas ostrzelać]

A który to był rok?

Na pewno 1997, czyli [o ile pamięć nie zawodzi] chyba tuż przed [niecały rok?] "oficjalną" wojną o Kosowo i oderwaniem go do Serbii, tudzież mniej więcej tyle samo przed wojną domową w samej Macedonii, w tym w okolicach Tetova, które bylo naszym niedoszłym punktem wypadowym w Szar Planinę.
Pozdrawiam
-J.

--

Udało mi się zobaczyć:
1. Jakupica: Solunska Glava,
2. Zlatovrv,
3. Baba: Pelister,
4. Galicica: Magaro,
5. Golem Krcin (Desat),
6. Bistra: Medenica,
7. Golem Korab (najwyższy szczyt Macedonii i Albanii),
8. Sar Planina: Titov vrv

Poza tym inne drobiazgi, jak kanion Matka (Treska klisura), Kokino, monastyry Treskavec, Zrze, Sveti Naum, Sveti Jovan Bigorski, miasta Skopje, Ohrid, Tetovo, Krusevo.

Trwało to tym razem długo, ale wreszcie skompletowałem fotki. Adres: http://wfs.w.of.pl/Macedo10/Macedo10.html
--
Pozdrawiam,
Franz
http://wfs.freehost.pl - Alpy,Dolomity,Karpaty,Bałkany ale i coś z dalekiego świata...
http://wfs.cba.pl - też góry...