W dniu 2012-11-08 15:54, Przemysław W pisze:

Dotychczas Antoni Macierewicz wygrał prawomocnie procesy m.in. po raz
kolejny w pierwszej instancji z Mariuszem Walterem, byłym szefem TVN,  z
Janem Wejchertem, b. członkiem zarządu Orlenu Krzysztofem Kluzkiem, b.
współpracownikiem WSI w handlu bronią Edmundem Ochnio oraz Marcinem
Krzyżychą, b. dyrektorem biura Senatu RP, szefa wywiadu WSI Waldemara
Żaka. Sąd uznał, że Macierewicz miał prawo publikować te informacje.
Mimo to prorządowe media sugerują, że to Antoni Macierewicz naraził
skarb państwa na straty.

jak zwykle w tym portaliku tylko polprawdy i klamstwa. Maciarewicz "wygrywa" te spprawy tylko dlatego, ze sad stwierdza oczywisty fakt, ze funkcjonariusz publiczny nie odpowiada za szkody ktore uczynil tylko organ w imieniu ktorego podejmowal decyzje. Gdyby bylo inaczej to przy duzych szkodach (jak przy JTT czy OPtimusie) poszkodowani nigdy nie wyegzekwowaliby swojego bo pracownik np. US nie obraca milionami ktore mozna mu by bylo zajac.

--
the_foe

the_foe <the_foe@wupe.pl> pisze:

W dniu 2012-11-08 15:54, Przemysław W pisze:

Dotychczas Antoni Macierewicz wygrał prawomocnie procesy m.in. po raz
kolejny w pierwszej instancji z Mariuszem Walterem, byłym szefem TVN,  z
Janem Wejchertem, b. członkiem zarządu Orlenu Krzysztofem Kluzkiem, b.
współpracownikiem WSI w handlu bronią Edmundem Ochnio oraz Marcinem
Krzyżychą, b. dyrektorem biura Senatu RP, szefa wywiadu WSI Waldemara
Żaka. Sąd uznał, że Macierewicz miał prawo publikować te informacje.
Mimo to prorządowe media sugerują, że to Antoni Macierewicz naraził
skarb państwa na straty.

jak zwykle w tym portaliku tylko polprawdy i klamstwa. Maciarewicz
"wygrywa" te spprawy tylko dlatego, ze sad stwierdza oczywisty fakt,
ze funkcjonariusz publiczny nie odpowiada za szkody ktore uczynil
tylko organ w imieniu ktorego podejmowal decyzje. Gdyby bylo inaczej
to przy duzych szkodach (jak przy JTT czy OPtimusie) poszkodowani
nigdy nie wyegzekwowaliby swojego bo pracownik np. US nie obraca
milionami ktore mozna mu by bylo zajac.

Jak rozumiem funkcjonariusz czasem odpowiada (np. jeśli "przekroczył
uprawnienia") a często nie. Wiec _przynajmniej_ przyznaj że Macierewicz
nie spierdolił sprawy raportu aż tak by się go dało ścigać "osobiście".

AFAIR "per analogia" były np. przekręty pracowników banków na szkodę
klientów banków _w trakcie pracy_ a banki się od odpowiedzialności
za szkody klientów powykręcały a już przynajmniej nie uznały swojej
odpowiedzialności finansowej bez ciężkiej walki prawnej.

Użytkownik "A. Filip" <anfi@xl.wp.pl> napisał w wiadomości news:87r4o3r6nn.fsfbat.anfi.homeunix.org...

the_foe <the_foe@wupe.pl> pisze:

W dniu 2012-11-08 15:54, Przemysław W pisze:

Dotychczas Antoni Macierewicz wygrał prawomocnie procesy m.in. po raz
kolejny w pierwszej instancji z Mariuszem Walterem, byłym szefem TVN,  z
Janem Wejchertem, b. członkiem zarządu Orlenu Krzysztofem Kluzkiem, b.
współpracownikiem WSI w handlu bronią Edmundem Ochnio oraz Marcinem
Krzyżychą, b. dyrektorem biura Senatu RP, szefa wywiadu WSI Waldemara
Żaka. Sąd uznał, że Macierewicz miał prawo publikować te informacje.
Mimo to prorządowe media sugerują, że to Antoni Macierewicz naraził
skarb państwa na straty.

jak zwykle w tym portaliku tylko polprawdy i klamstwa. Maciarewicz
"wygrywa" te spprawy tylko dlatego, ze sad stwierdza oczywisty fakt,
ze funkcjonariusz publiczny nie odpowiada za szkody ktore uczynil
tylko organ w imieniu ktorego podejmowal decyzje. Gdyby bylo inaczej
to przy duzych szkodach (jak przy JTT czy OPtimusie) poszkodowani
nigdy nie wyegzekwowaliby swojego bo pracownik np. US nie obraca
milionami ktore mozna mu by bylo zajac.

Jak rozumiem funkcjonariusz czasem odpowiada (np. jeśli "przekroczył
uprawnienia") a często nie. Wiec _przynajmniej_ przyznaj że Macierewicz
nie spierdolił sprawy raportu aż tak by się go dało ścigać "osobiście".

Spierdolił koncertowo!

--
Donald Tusk - "wolałbym się nie urodzić, niż na grobach zmarłych budować swoją karierę polityczną".