Data: 2010-02-20 10:15:46 | |
Autor: abc | |
Mackiewicz o władzy silnej i stałej | |
Ktoś mię zapytał: dlaczego Pan jest takim monarchistą: odpowiedziałem,
bo to jest jedyna formuła łącząca stałość władzy z silną władzą. Demokracja parlamentarna oparta była na zaszczepionym w ekstazie poetycznej przez Russa przekonaniu, iż sędzią najsprawiedliwszym, sędzią najsubtelniejszym, sędzią mającym możność poznania najdrobniejszych szczegółów jest całość mieszkańców danego kraju. Na tym spoczywała teoria suwerenności ludu. W imię tego apelowano rozumnymi argumentami do wyborców. Nie udawało się. Wśród wyborców zwyciężały stale sentymenta, a czasem najgłupsze i najdziksze namiętności. Demokracja parlamentarna przysposobiła się do tych warunków. Idąc do wyborów potrafiła łączyć prawdę z kłamstwem, odwołanie się do sentymentów i namiętności z prawdziwym programem w sprawie interesów kraju. Wiec i trybuna wiecowa stawała się trampoliną dla niejednej wybitnej jednostki trampoliną nie gorszą i nie lepszą od innych sposobów wybicia się w górę. Demokracja parlamentarna posiadała wreszcie w w. XX mnóstwo hamulców, z których jednym z najlepszych była instytucja monarchiczna, świetnie z funkcjonowaniem parlamentu zespolona przez parlamentaryzm angielski, hamulcem było także dopuszczanie do urny wyborczej tylko ludzi z pewnym cenzusem umysłowym. W Rosji w r. 1917 pękło to wszystko. Więcej http://www.konserwatyzm.pl/publicystyka.php/Artykul/5167/ -- Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny. |
|