|
Data: 2010-11-06 08:22:35 |
Autor: Jarek nie obronił kżyża |
Mądrość partii. |
Dlaczego PiS wyrzucił Joannę Kluzik-Rostkowską. I dlaczego jest to słuszne
Joanna Kluzik-Rostkowska została usunięta z Prawa i Sprawiedliwości. Decyzja prezesa Jarosława Kaczyńskiego wydaje się ze wszech miar słuszna. Joanna Kluzik-Rostkowska zupełnie nie pasowała do tej partii. Posługiwała się kategoriami rozumu, starając się dyskutować z przeciwnikiem politycznym na merytoryczne argumenty, a to - jak słusznie ocenił komitet polityczny PiS - mogło działać na szkodę partii.
Winy Joanny Kluzik-Rostkowskiej wobec prezesa PiS są ewidentne: nie chciała przyznać, że to ona, a nie prezes Jarosław Kaczyński, przegrała wybory prezydenckie 2010 roku; powtarzała, że czas skończyć wojnę polsko-polską, czyli to, co prezes Jarosław Kaczyński mówił w kampanii wyborczej. Nie zrozumiała tym samym "mądrości etapu", bo według oficjalnej doktryny prezes takich słów nie wypowiadał, a jeśli już, to pod wpływem silnych środków odurzających; powiedziała, że w przypadku odejścia Jarosława Kaczyńskiego byłaby gotowa stanąć do rywalizacji ze Zbigniewem Ziobrą o prezesurę w partii. Zakwestionowała tym samym prawo do demokratycznego wyznaczania wszelakich władz w PiS, w tym nawet następcy prezesa, przez Jarosława Kaczyńskiego;
Joanna Kluzik-Rostkowska jest postrzegana jako wybitny specjalista od polityki społecznej i prorodzinnej, ale PiS potrzebuje wyłącznie specjalistów od śledztwa smoleńskiego;
Kluzik-Rostkowska chciała też, aby PiS pełnił funkcję poważnej opozycji dla dobra własnego i kraju. To też był błąd, bo PiS obecnie nie jest potrzebny nikomu z wyjątkiem Jarosława Kaczyńskiego i może Donalda Tuska.
Co będzie dalej? Nie wierzę w krążące w mediach pogłoski o próbach tworzenia PiS-light, bo to brzmi jak opowieść o Yeti, który ponoć istnieje, ale nikt go naprawdę nie widział.
Zapewne przed kolejnymi wyborami z list zostaną wycięci wszyscy ci, którzy nie podobają się Jarosławowi Kaczyńskiemu i frakcji "ziobrystów". Wyrzucenie Elżbiety Jakubiak wraz z Kluzik-Rostkowską świadczy o tym, że nawet hołdy pochwalne wobec prezesa Kaczyńskiego nie są dostateczną gwarancją zachowania członkostwa w partii.
Jak mówił Bolesław Piasecki do członków stowarzyszenia PAX w czasach PRL: "U nas nie wystarczy, jak w PZPR, kochać Związek Radziecki. U nas trzeba go kochać naprawdę".
Nie wierzę w wielki rozłam w PiS. Joanna Kluzik-Rostkowska zdaje się jedyną osobą, która dysponuje taką cechą jak odwaga. Jej wyrzucenie ma zastraszyć kolejnych ewentualnych niepokornych, a takich w PiS już niewielu.
Więcej... http://wyborcza.pl/1,75968,8622399.html#ixzz14U6hL86e
Przemysław Warzywny
--
Dupowaty Hitler już się potknął w swoim nieudolnym marszu do władzy,
o Joannę Kluzik-Rostowską i chłopkę Elżbietę Jakubiak.
|
|
|
Data: 2010-11-06 08:36:43 |
Autor: |
Mądrość partii. |
On Sat, 6 Nov 2010 08:22:35 +0100, Jarek nie obronił kżyża <Brońmy RP
przed pisem@..pl> wrote:
Dlaczego PiS wyrzucił Joannę Kluzik-Rostkowską. [...]
prezes nie lubi kobiet ? ;o)))
--
"Nieprawdą jest, jakoby Internet był ziemią niczyją
i terytorium darmowego opluwania innych."
* My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP)
|
|
|
Data: 2010-11-06 14:19:15 |
Autor: Dirko |
Mądrość partii. |
Użytkownik ""<heRsk>"" <okrutne.brednie@interia.pl> napisał w wiadomości news:ib1ad6hetnsaippffdvcj68v4cjb3c7sa94ax.com...
Dlaczego PiS wyrzucił Joannę Kluzik-Rostkowską. [...]
prezes nie lubi kobiet ? ;o)))
może obecność kobiet go uwiera, mierzi, denerwuje albo brzydzi?
|
|
|
Data: 2010-11-06 14:26:53 |
Autor: trybun |
MÄ
droĹÄ partii. |
Dirko wrote:
UĹźytkownik ""<heRsk>"" <okrutne.brednie@interia.pl> napisaĹ w wiadomoĹci
news:ib1ad6hetnsaippffdvcj68v4cjb3c7sa94ax.com...
Dlaczego PiS wyrzuciĹ JoannÄ Kluzik-RostkowskÄ
. [...]
prezes nie lubi kobiet ? ;o)))
moĹźe obecnoĹÄ kobiet go uwiera, mierzi, denerwuje albo brzydzi?
Tak jak Ciebie?
|
|
|
Data: 2010-11-06 11:10:57 |
Autor: rAzor |
Mądrość partii. |
Darz bór! Użytkownik... he he - Jarek nie obronił kżyża raczył napisać:
Dlaczego PiS wyrzucił Joannę Kluzik-Rostkowską. I dlaczego jest to słuszne
Joanna Kluzik-Rostkowska została usunięta z Prawa i Sprawiedliwości.
Decyzja prezesa Jarosława Kaczyńskiego wydaje się ze wszech miar
słuszna. Joanna Kluzik-Rostkowska zupełnie nie pasowała do tej partii.
Posługiwała się kategoriami rozumu, starając się dyskutować z
przeciwnikiem politycznym na merytoryczne argumenty, a to - jak słusznie
ocenił komitet polityczny PiS - mogło działać na szkodę partii.
Winy Joanny Kluzik-Rostkowskiej wobec prezesa PiS są ewidentne: nie
chciała przyznać, że to ona, a nie prezes Jarosław Kaczyński, przegrała
wybory prezydenckie 2010 roku; powtarzała, że czas skończyć wojnę
polsko-polską, czyli to, co prezes Jarosław Kaczyński mówił w kampanii
wyborczej. Nie zrozumiała tym samym "mądrości etapu", bo według
oficjalnej doktryny prezes takich słów nie wypowiadał, a jeśli już, to
pod wpływem silnych środków odurzających; powiedziała, że w przypadku
odejścia Jarosława Kaczyńskiego byłaby gotowa stanąć do rywalizacji ze
Zbigniewem Ziobrą o prezesurę w partii. Zakwestionowała tym samym prawo
do demokratycznego wyznaczania wszelakich władz w PiS, w tym nawet
następcy prezesa, przez Jarosława Kaczyńskiego;
Joanna Kluzik-Rostkowska jest postrzegana jako wybitny specjalista od
polityki społecznej i prorodzinnej, ale PiS potrzebuje wyłącznie
specjalistów od śledztwa smoleńskiego;
Kluzik-Rostkowska chciała też, aby PiS pełnił funkcję poważnej opozycji
dla dobra własnego i kraju. To też był błąd, bo PiS obecnie nie jest
potrzebny nikomu z wyjątkiem Jarosława Kaczyńskiego i może Donalda Tuska.
Co będzie dalej? Nie wierzę w krążące w mediach pogłoski o próbach
tworzenia PiS-light, bo to brzmi jak opowieść o Yeti, który ponoć
istnieje, ale nikt go naprawdę nie widział.
Zapewne przed kolejnymi wyborami z list zostaną wycięci wszyscy ci,
którzy nie podobają się Jarosławowi Kaczyńskiemu i frakcji "ziobrystów".
Wyrzucenie Elżbiety Jakubiak wraz z Kluzik-Rostkowską świadczy o tym, że
nawet hołdy pochwalne wobec prezesa Kaczyńskiego nie są dostateczną
gwarancją zachowania członkostwa w partii.
Jak mówił Bolesław Piasecki do członków stowarzyszenia PAX w czasach
PRL: "U nas nie wystarczy, jak w PZPR, kochać Związek Radziecki. U nas
trzeba go kochać naprawdę".
Nie wierzę w wielki rozłam w PiS. Joanna Kluzik-Rostkowska zdaje się
jedyną osobą, która dysponuje taką cechą jak odwaga. Jej wyrzucenie ma
zastraszyć kolejnych ewentualnych niepokornych, a takich w PiS już
niewielu.
Więcej... http://wyborcza.pl/1,75968,8622399.html#ixzz14U6hL86e
Przemysław Warzywny
--
Dupowaty Hitler już się potknął w swoim nieudolnym marszu do władzy,
o Joannę Kluzik-Rostowską i chłopkę Elżbietę Jakubiak.
I znowu wieśniaku niepoprawnie używasz sygnatury.
W szkole też ci tak szło?
--
Sátoraljaújhely
|
|
Data: 2010-11-06 20:03:41 |
Autor: Kaczysta |
Mądrość partii. |
Użytkownik "Jarek nie obronił kżyża" <Brońmy RP przed pisem@..pl> napisał w wiadomości news:ib2vnt$nuc$1inews.gazeta.pl...
Dlaczego PiS wyrzucił Joannę Kluzik-Rostkowską. I dlaczego jest to słuszne
Joanna Kluzik-Rostkowska została usunięta z Prawa i Sprawiedliwości. Decyzja prezesa Jarosława Kaczyńskiego wydaje się ze wszech miar słuszna. Joanna Kluzik-Rostkowska zupełnie nie pasowała do tej partii. Posługiwała się kategoriami rozumu, starając się dyskutować z przeciwnikiem politycznym na merytoryczne argumenty, a to - jak słusznie ocenił komitet polityczny PiS - mogło działać na szkodę partii.
Winy Joanny Kluzik-Rostkowskiej wobec prezesa PiS są ewidentne: nie chciała przyznać, że to ona, a nie prezes Jarosław Kaczyński, przegrała wybory prezydenckie 2010 roku; powtarzała, że czas skończyć wojnę polsko-polską, czyli to, co prezes Jarosław Kaczyński mówił w kampanii wyborczej. Nie zrozumiała tym samym "mądrości etapu", bo według oficjalnej doktryny prezes takich słów nie wypowiadał, a jeśli już, to pod wpływem silnych środków odurzających; powiedziała, że w przypadku odejścia Jarosława Kaczyńskiego byłaby gotowa stanąć do rywalizacji ze Zbigniewem Ziobrą o prezesurę w partii. Zakwestionowała tym samym prawo do demokratycznego wyznaczania wszelakich władz w PiS, w tym nawet następcy prezesa, przez Jarosława Kaczyńskiego;
Joanna Kluzik-Rostkowska jest postrzegana jako wybitny specjalista od polityki społecznej i prorodzinnej, ale PiS potrzebuje wyłącznie specjalistów od śledztwa smoleńskiego;
Kluzik-Rostkowska chciała też, aby PiS pełnił funkcję poważnej opozycji dla dobra własnego i kraju. To też był błąd, bo PiS obecnie nie jest potrzebny nikomu z wyjątkiem Jarosława Kaczyńskiego i może Donalda Tuska.
Co będzie dalej? Nie wierzę w krążące w mediach pogłoski o próbach tworzenia PiS-light, bo to brzmi jak opowieść o Yeti, który ponoć istnieje, ale nikt go naprawdę nie widział.
Zapewne przed kolejnymi wyborami z list zostaną wycięci wszyscy ci, którzy nie podobają się Jarosławowi Kaczyńskiemu i frakcji "ziobrystów". Wyrzucenie Elżbiety Jakubiak wraz z Kluzik-Rostkowską świadczy o tym, że nawet hołdy pochwalne wobec prezesa Kaczyńskiego nie są dostateczną gwarancją zachowania członkostwa w partii.
Jak mówił Bolesław Piasecki do członków stowarzyszenia PAX w czasach PRL: "U nas nie wystarczy, jak w PZPR, kochać Związek Radziecki. U nas trzeba go kochać naprawdę".
Nie wierzę w wielki rozłam w PiS. Joanna Kluzik-Rostkowska zdaje się jedyną osobą, która dysponuje taką cechą jak odwaga. Jej wyrzucenie ma zastraszyć kolejnych ewentualnych niepokornych, a takich w PiS już niewielu.
Więcej... http://wyborcza.pl/1,75968,8622399.html#ixzz14U6hL86e
Przemysław Warzywny
--
Dupowaty Hitler już się potknął w swoim nieudolnym marszu do władzy,
o Joannę Kluzik-Rostowską i chłopkę Elżbietę Jakubiak.
He, he, he... A jeszcze parę lat temu na tę panią wylewaliście hektolitry pomyj. Merdia starannie dbały o to, aby na zdjęciach wychodziła gapowato, krytykowano ją na każdym kroku. A teraz taki zachwyt!
AZ
|
|
Data: 2010-11-06 21:21:19 |
Autor: Jarek nie obronił kżyża |
Mądrość partii. |
Użytkownik "Kaczysta" <mechanik@gmail.pl> napisał
He, he, he... A jeszcze parę lat temu na tę panią wylewaliście hektolitry pomyj. Merdia starannie dbały o to, aby na zdjęciach wychodziła gapowato, krytykowano ją na każdym kroku. A teraz taki zachwyt!
AZ
Zachwyt? Nie ma takiej osoby w partii Podsłuchów i Strachu, którą możnaby się zachwycac. Fakt, że więcej owagi od reszty motłochu i myśli rozsądniej niż cała reszta.
Przemysław Warzywny
--
Dupowaty Hitler już się potknął w swoim nieudolnym marszu do władzy,
o Joannę Kluzik-Rostowską i chłopkę Elżbietę Jakubiak.
|
|