Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Mafia tuska będzie cię kosztowała 600 zł

Mafia tuska będzie cię kosztowała 600 zł

Data: 2014-01-31 19:34:04
Autor: Mark Woydak
Mafia tuska będzie cię kosztowała 600 zł
Rząd zastanawia się, co by tu jeszcze opodatkować

Zamiast racjonalizować wydatki, likwidować przywileje świętych krów, rząd
po cichu podnosi podatki. Takie przykręcanie fiskalnej śruby prędzej czy
później skończy się spowolnieniem rozwoju gospodarczego, a w konsekwencji
koniecznością dużo bardziej bolesnych reform.

Ministerstwo Finansów chce zwiększyć wpływy podatkowe o dwadzieścia parę
miliardów złotych w skali roku. W przeliczeniu na przeciętnego Polaka
oznacza to dodatkowe obciążenie w wysokości 630 zł.

Czy ktoś jeszcze pamięta, że Donald Tusk obiecywał, iż za jego rządów nie
będzie podwyżek podatków? Obietnicę złamano już dawno, podnosząc VAT, ale
myślę, że właśnie ona jest jednym z powodów ekwilibrystyki, jaką uprawia
resort finansów. Aby nie podnosić stawek głównych podatków, ministerstwo
szuka nowych źródeł dochodu. Dziś celem jest wymyślenie, co by tu jeszcze
opodatkować.

Warto pamiętać, że rząd nie tylko nakłada nowe podatki, ale też ograbił
polski system emerytalny. To pozwoliło mu zmniejszyć wydatki na obsługę
długu publicznego i obniżyć dotacje do ZUS, zasilonego pieniędzmi z OFE.

Gabinet Tuska od początku bez wahania zapożyczał się. Spadkiem po nim na
pewno będzie więc bezprecedensowy wzrost długów państwa. Dziś to się mści,
bo Bruksela zmusza polskie władze do ograniczania wzrostu zadłużenia. A
ponieważ właśnie zaczyna się dwuletni maraton wyborczy, rząd nadal nie
będzie podejmować bolesnych reform i szuka pieniędzy w podatkach.

Tymczasem w obecnej sytuacji Polski niezbędne jest zmniejszanie deficytu
finansów państwa nie poprzez zwiększanie podatków (bo to ogranicza wzrost
gospodarczy), ale przez ograniczanie wydatków. Mamy ciągle wiele świętych
krów, których finansowanie destruuje budżet państwa. Trzeba o nich otwarcie
mówić i pozbywać się ich, a nie po cichu przykręcać podatkową śrubę.
Jedynym celem odpowiedzialnego rządu nie może być wygranie kolejnych
wyborów.

Data: 2014-02-01 07:02:38
Autor: MarkWoydak
Mafia tuska będzie cię kosztowała 600 zł
PiS-owski PSYCHOPATA podpisujący się "Mark Woydak" (używający również innych
ksywek) piszacy z mx05.eternal-september.org uzywajacy czytnika
40tude_Dialog/2.0.15.1pl to OSZOŁOM PODSZYWANIEC. Fakt, ze podszywa sie pod
moje dane swiadczy o daleko posunietej chorobie psychicznej. Pity bez umiaru
denaturat i pędzony ze zgniłych buraków samogon z 3-ciego tłoczenia dokonaly
calkowitego spustoszenia w mózgu tego osobnika. Nie ma juz dla niego
ratunku! Módlmy się bracia i siostry! Wspierajmy go w tych cięzkich
chwilach! Nie ma on nikogo oporócz nas! Nawet zdychający pies i wyleniały ze
starości kot go opuścili! Pies nasrał mu pod drzwiami, a kot do
zapleśniałego od brudu wyra, które ten nieszczęśnik nazywa łózkiem. Ten
posraniec po całonocnym fistingu z podobnym sobie indywidium wylazł z nory i
znów zasrywa grupę ze swego rozwalonego odbytu. Módlmy się bracia i siostry!
Nadzieja na pełny powrót do zdrowia psychicznego tego osobnika jest
niewielka, a nawet bliska zera ale spełnijmy chrześciański obowiązek!
Wznośmy modły za PiS-owskiego chorego psychicznie brata! Niech dobry Mzimu
ma w opiece jego bliskich!

MW

Użytkownik "Mark Woydak" <mark.woydak@forst.gm.de> napisał w wiadomości news:1ufzn3qb9lsv2.hr0rwq1hao62.dlg40tude.net...
Rząd zastanawia się, co by tu jeszcze opodatkować

Zamiast racjonalizować wydatki, likwidować przywileje świętych krów, rząd
po cichu podnosi podatki. Takie przykręcanie fiskalnej śruby prędzej czy
później skończy się spowolnieniem rozwoju gospodarczego, a w konsekwencji
koniecznością dużo bardziej bolesnych reform.

Ministerstwo Finansów chce zwiększyć wpływy podatkowe o dwadzieścia parę
miliardów złotych w skali roku. W przeliczeniu na przeciętnego Polaka
oznacza to dodatkowe obciążenie w wysokości 630 zł.

Czy ktoś jeszcze pamięta, że Donald Tusk obiecywał, iż za jego rządów nie
będzie podwyżek podatków? Obietnicę złamano już dawno, podnosząc VAT, ale
myślę, że właśnie ona jest jednym z powodów ekwilibrystyki, jaką uprawia
resort finansów. Aby nie podnosić stawek głównych podatków, ministerstwo
szuka nowych źródeł dochodu. Dziś celem jest wymyślenie, co by tu jeszcze
opodatkować.

Warto pamiętać, że rząd nie tylko nakłada nowe podatki, ale też ograbił
polski system emerytalny. To pozwoliło mu zmniejszyć wydatki na obsługę
długu publicznego i obniżyć dotacje do ZUS, zasilonego pieniędzmi z OFE.

Gabinet Tuska od początku bez wahania zapożyczał się. Spadkiem po nim na
pewno będzie więc bezprecedensowy wzrost długów państwa. Dziś to się mści,
bo Bruksela zmusza polskie władze do ograniczania wzrostu zadłużenia. A
ponieważ właśnie zaczyna się dwuletni maraton wyborczy, rząd nadal nie
będzie podejmować bolesnych reform i szuka pieniędzy w podatkach.

Tymczasem w obecnej sytuacji Polski niezbędne jest zmniejszanie deficytu
finansów państwa nie poprzez zwiększanie podatków (bo to ogranicza wzrost
gospodarczy), ale przez ograniczanie wydatków. Mamy ciągle wiele świętych
krów, których finansowanie destruuje budżet państwa. Trzeba o nich otwarcie
mówić i pozbywać się ich, a nie po cichu przykręcać podatkową śrubę.
Jedynym celem odpowiedzialnego rządu nie może być wygranie kolejnych
wyborów.

Mafia tuska będzie cię kosztowała 600 zł

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona