Data: 2010-01-09 12:49:47 | |
Autor: Michał Pysz | |
Magazyn Rowerowy 1/2010 - nie podsyłajcie mi z niego żadnych artykułów. | |
Kupujesz produkt, który CI się podoba albo go nie kupujesz.
Jeśli są tam fajne artykuły to zapłać wydawcy i autorom za ich przygotowanie. Jeśli uważasz, że cena jest za wysoka albo reszta Ci nie odpowiada to zrezygnuj i nie kupuj. Ale nie wymagaj wtedy by ktoś za free Ci to podsyłał. mp. W dniu 2010-01-09 00:22, Szewc pisze: Przejrzałem kolejny numer tej gazety i mam silne wrażenie, że periodyk |
|
Data: 2010-01-10 00:43:06 | |
Autor: Szewc | |
Magazyn Rowerowy 1/2010 - nie podsyłajcie mi z niego żadnych artykułów. | |
Michał Pysz pisze:
Kupujesz produkt, który CI się podoba albo go nie kupujesz. No właśnie tak robię. Chodzi mi o samo podniesienie problemu. Co jest pierwsze - bylejakie marketoidalne gazetki, czy słabe czytelnictwo. Albo ja już jestem taki stary i wszystko wiem, w co śmiem wątpić, albo jednak kiedyś artykuły były bardziej szczegółowe, więcej można było się dowiedzieć. Więcej było ciekawych kontekstów i odniesień. Bikegrafia w normie. Kiedyś w kabarecie u Pietrzaka rządzący byli nazywani kretynami, idiotami, debilami, itp. To było śmieszne. Najśmieszniejsze i najstraszniejsze było jednak na końcu. To są w końcu łagodne określenia. Bo jeżeli nie idioci i ignoranci to... sabotażyści i dywersanci. Jak można nazwać test trenażerów, w którym nie ma głównego gracza? Z trenażerem obsługującym obręcz a nie oponę jako listek figowy... Może takie wybiórcze testy to bardziej dochodowe zajęcie od pełnych testów? Może się czepiam, ale wiecie bywam czasem marudny. pozdr. szewc |
|