Data: 2009-08-14 01:26:17 | |
Autor: XL | |
Maglownica | |
Jednak musze kupić nową. Mam taką, która dostałam od kogoś kiedyś, ale
stara jest, choc bardzo mało używana - technologia gorsza niż dziś, długo się nagrzewa, nie jest składana i w ogóle. Jaką kupić? - interesuje mnie JEDEN szczegół: chciałabym taką z jednostronnym wsparciem wałka, czyli z otwartym jednym bokiem, bo wydaje mi się to wygodniejsze - nie trzeba skladać prasowanych prześcieradeł czy obrusów od razu na pół, aby się zmieściły w całości na wałku, po prostu jedna połowa tkaniny sobie wystaje, prasuje się ją potem. Czy jednak jednostronne mocowanie wałka nie pogarsza jakości prasowania? - chodzi o równomierny na całej długości wałka docisk tkaniny - na przykład. Wszelkie uwagi od użytkowników maglownic miło widziane, bo zupełnie nie wiem, na czym się najbardziej skupić. Ikselka. |
|
Data: 2009-08-14 15:06:54 | |
Autor: Ikselka | |
Maglownica | |
On 14 Sie, 01:26, XL <iks...@gazeta.pl> wrote:
Jednak musze kupić nową. Mam taką, która dostałam od kogoś kiedyś, ale Czy nikt tu nie prasuje pościeli i ręczników, obrusów??? Na syntetykach śpicie, syntetykami się wycieracie, na syntetykach jecie? |
|
Data: 2009-08-15 08:42:28 | |
Autor: Krzychu | |
Maglownica | |
Ikselka pisze:
On 14 Sie, 01:26, XL <iks...@gazeta.pl> wrote: Ja nie mam najmniejszego pojęcia, jaki jest sens prasowania pościeli czy ręczników. Obrusy prasuję żelazkiem. Pozdrawiam Krzychu |
|
Data: 2009-08-15 03:59:48 | |
Autor: Ikselka | |
Maglownica | |
On 15 Sie, 08:42, Krzychu <"s_krzychu[m"@upa]poczta.onet.pl> wrote:
Ikselka pisze: Estetyczny.
Wczoraj wyprasowałam 5 krochmalonych obrusów o dł. 3,5 m - dziękuję :-) |
|
Data: 2009-08-15 13:22:47 | |
Autor: Krzychu | |
Maglownica | |
Ikselka pisze:
On 15 Sie, 08:42, Krzychu <"s_krzychu[m"@upa]poczta.onet.pl> wrote: To mam inne poczucie estetyki. Ale pomijając ten fakt - efekt trwa kilkanaście/dziesiąt minut do pierwszego położenia się/wytarcia. Warto?
Obrusy z domieszką sztucznego łatwiej się piorą, prasują, nie trzeba krochmalić. Pozdrawiam Krzychu |
|
Data: 2009-08-15 10:14:29 | |
Autor: Ikselka | |
Maglownica | |
On 15 Sie, 13:22, Krzychu <"s_krzychu[m"@upa]poczta.onet.pl> wrote:
Ikselka pisze: Warto. Nie lubię kłaść się w wymiętą w pralce ścierkę. Źle mi to działa na libido, jestem estetką. Wyobraź sobie satynę, adamaszek czy atłas wprost po wyjęciu z pralki - okropność. Co innego samodzielne wygniecenie uprzednio wyprasowanej pościeli - sama przyjemność :-)
I pięknie się kosmacą w praniu - nabywają uroczych supełków... Poza tym syntetyczny obrus "z metra" to nie to samo, co pięknie haftowane dzieło czy lniana dekoracyjna tkanina. A już moje ulubione adamaszkowe olbrzymy to wyjątkowo wymagają zabiegów. Nie cierpię bylejakości, no i syntetyczne plamoodporne obrusy to obciach na uroczystym obiedzie czy przyjęciu. Dobre są do codziennego kuchennego użytku, i owszem, mam takowe. |
|
Data: 2009-08-15 10:23:07 | |
Autor: jarek d. | |
Maglownica | |
Użytkownik "Krzychu" <"s_krzychu[m"@upa]poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:h65lna$bm5$1news.onet.pl... Ikselka pisze: A ja wszystko prasuję obywatelką małżonką ;-) jarek d. |
|
Data: 2009-08-15 12:01:03 | |
Autor: Maseł | |
Maglownica | |
jarek d. wrote:
Obrusy prasuję żelazkiem.A ja wszystko prasuję obywatelką małżonką ;-) Dobre zelazko jest gorace i ciezkie - ktore z tych cech posiada malzonka? Pozdro Maseł |
|
Data: 2009-08-15 10:41:23 | |
Autor: Maseł | |
Maglownica | |
Krzychu wrote:
Czy nikt tu nie prasuje pościeli i ręczników, obrusów???Ja nie mam najmniejszego pojęcia, jaki jest sens prasowania pościeli czy Dla estetow rozwiazaniem jest posciel z Kory, czy innego Piaska... Dla normalnych ludzi - nawet najlepiej wyprasowana posciel juz po pierwszym spaniu bedzie pognieciona... Za prasowaniem zelazkiem przemawia jedynie ewentualne zabijanie bakteri przez temperature - ale tu juz lekarze narzekaja, ze zyjemy w zbyt sterylnych warunkach... Pozdro Maseł |
|
Data: 2009-08-15 03:58:51 | |
Autor: Ikselka | |
Maglownica | |
On 15 Sie, 10:41, Maseł <mma...@poczta.onet.pl> wrote:
Krzychu wrote: Kora i estetyka? No nie. Nie mówię, że nie mam pościeli z kory, ale właśnie wracam do tradycyjnej, z wielką radością. Tylko mi maglownicy brak. Pościel z satyny bawełnianej, płótna, adamaszku wymaga prasowania. Lubię haftowaną - jeśli nie wyprasowana, haft nie ma wyglądu. Nie mówiąc o obrusach. A ręczniki wyprasowane można układać w szafie w równe stosy i w lazience też wyglądają estetycznie. Nie jak pomięte ścierki. :-) Dla normalnych ludzi - nawet najlepiej wyprasowana posciel juz po Często zmieniana - nie aż tak. Zmieniam pościel raz na tydzień i już mi nogi odpadają od prasowania. Kiedyś zanosiłam do magla, ale magle wymiotło. Za prasowaniem żelazkiem przemawia jedynie ewentualne zabijanie bakteri Kiedy idę do sklepu czy choćby pracować w ogrodzie, to się tam dostatecznie szczepię bakteriami - nigdzie ich nie brakuje. A w domu lubie mieć poczucie MNIEJSZEJ ich ilości. |
|
Data: 2009-08-16 12:48:37 | |
Autor: Marek Dyjor | |
Maglownica | |
Ikselka wrote:
On 14 Sie, 01:26, XL <iks...@gazeta.pl> wrote: a o żelazkach nie słyszałaś? |