Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.nurkowanie   »   Makrofotografia długiego dystansu

Makrofotografia długiego dystansu

Data: 2011-08-08 18:06:38
Autor:
Makrofotografia długiego dystansu
Kilka dni temu postawiłem problem układu optycznego do makrofotografii.
Ponieważ "fachowców tu kupa, co drugi to dupa", to nie ma odpowiedzi.

W fotografii skalę odwzorowania realizowano albo pierścieniami albo odpowiednimi obiektywami w fotografii dużego formatu. Co można zrobić w fotografii cyfrowej żeby mieć dużą odległość przedmiotową i skalę 1:1. Trudno o pierścienie czy miech. Większość konstrukcji ma autofokus. Rozwiązanie jest dosyć proste w odpowiednim zapleczu sprzętowym.
Zakładamy do aparatu obiektyw długo ogniskowy, i dodatkowym obiektywem apochromatycznym z aparatu wielkoformatowego osiągamy skrócenie odległości przedmiotowej. Działa również z kompaktowymi cyfrakami.
Proste znane również w fotografii jako soczewki nasadkowe. Odpowiednie obudowy można kupić u Bartka Gryndy. Lecz do każdej zabawy potrzeba odrobiny wiedzy.

pozdrawiam rc

--


Data: 2011-08-08 18:30:28
Autor: jacekplacek
Makrofotografia długiego dystansu
  <demolant.SKASUJ@gazeta.pl> napisał(a):
Kilka dni temu postawiłem problem układu optycznego do makrofotografii.
Ponieważ "fachowców tu kupa, co drugi to dupa", to nie ma odpowiedzi.


W fotografii skalę odwzorowania realizowano albo pierścieniami albo odpowiednimi obiektywami w fotografii dużego formatu. Co można zrobić w fotografii cyfrowej żeby mieć dużą odległość przedmiotową i skalę 1:1.
Trudno
o pierścienie czy miech. Większość konstrukcji ma autofokus.

Automatyka jest wbudowana w obiektyw. Stała czy zmienna ogniskowa są wyborem użytkownika - podobnie ja włączenie lub wyłączenia automatu.
Rozwiązanie jest dosyć proste w odpowiednim zapleczu sprzętowym.
Zakładamy do aparatu obiektyw długo ogniskowy, i dodatkowym obiektywem apochromatycznym z aparatu wielkoformatowego osiągamy skrócenie odległości przedmiotowej. Działa również z kompaktowymi cyfrakami.
Proste znane również w fotografii jako soczewki nasadkowe.

A dlaczego nie zastosować prostych, skutecznych i od dawna wypróbowanych metod? "Od zawsze" używano pierścieni i mieszków. Warto wiedzieć o czym się pisze.
http://www.fotografia.kopernet.org/fotografiamakro.html 
Odpowiednie obudowy można kupić u Bartka Gryndy.

Fakt. Szczególnie cenne w przypadku zastosowania zewnętrznego wyświetlacza. Niestety, nie oferuje portów kopułkowych, których wymagają obiektywy szerokokątne.

Lecz do każdej zabawy potrzeba odrobiny wiedzy.

pozdrawiam rc



--


Data: 2011-08-08 19:24:51
Autor:
Makrofotografia długiego dystansu
 jacekplacek <jacekiala.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a):
> Większość konstrukcji ma autofokus. Automatyka jest wbudowana w obiektyw. Stała czy zmienna ogniskowa są wyborem użytkownika - podobnie ja włączenie lub wyłączenia automatu.

Napisałem jasno autofokus. czyli system automatycznego nastawiania ostrości.
Zupełnie nie znasz tematu.

A dlaczego nie zastosować prostych, skutecznych i od dawna wypróbowanych metod? "Od zawsze" używano pierścieni i mieszków. Warto wiedzieć o czym się pisze.
http://www.fotografia.kopernet.org/fotografiamakro.html

To bardzo proste w pytaniu określiłem odległość przedmiotową. Gdybyś się orientował w temacie to byś wiedział jaka jest odległość przedmiotowa w skali 1:1. Wynosi 2f. Czyli w wymogu postawiłem ogniskową obiektywu około 100 mm lub nawet więcej wiedząc że w grubych układach optycznych odległości mierzymy od płaszczyzn głównych.

To jesteś zielony Jacku Biernacki, odzywaj się w tematach które znasz czyli zakładanie i zdejmowanie maski pozostałe są za trudne.

> Odpowiednie obudowy można kupić u Bartka Gryndy. Fakt. Szczególnie cenne w przypadku zastosowania zewnętrznego wyświetlacza. Niestety, nie oferuje portów kopułkowych, których wymagają obiektywy szerokokątne.

Tu po raz kolejny udowadniasz że jesteś zupełnie nie zorientowany w temacie, o optyce nie wspominając. Do tego układu który proponuję, wystarczy płasko równoległy iluminator.
Sferyczny jest korzystny przy obiektywach szerokokątnych i nie korzystny w tych o wąskim kącie widzenia. Tego uczyli na fizyce w liceum a geodeta nawet po technikum również to powinien wiedzieć. Jest w geodezji również fotogrametria.
Ale dupa z Ciebie.

pozdrawiam rc

--


Data: 2011-08-08 19:42:40
Autor:
cd
  <demolant.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a):
Sferyczny jest korzystny przy obiektywach szerokokątnych i nie korzystny w tych o wąskim kącie widzenia.

Pełną nazwą jest meniskowy, czyli taki w którym oba promienie krzywizn przedniej i tylnej powierzchni iluminatora mają ten sam środek. Wtedy iluminator ma stałą grubość. http://pl.wikipedia.org/wiki/Liczba_Abbego
Jeszcze jedna informacja o materiale iluminatora

pozdrawiam rc



--


Data: 2011-08-08 19:53:28
Autor: jacekplacek
Makrofotografia długiego dystansu
  <demolant.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a):
 jacekplacek <jacekiala.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a): > > Większość konstrukcji ma autofokus. > > Automatyka jest wbudowana w obiektyw. Stała czy zmienna ogniskowa są
wyborem
> użytkownika - podobnie ja włączenie lub wyłączenia automatu. Napisałem jasno autofokus. czyli system automatycznego nastawiania ostrości.
Zupełnie nie znasz tematu.

Czytaj ze zrozumieniem. Chyba, że automatyczne nastawianie ostrości nie jest dla Ciebie automatyką - to objaw ignorancji. 
> A dlaczego nie zastosować prostych, skutecznych i od dawna wypróbowanych > metod? "Od zawsze" używano pierścieni i mieszków. Warto wiedzieć o czym
się
> pisze.
> http://www.fotografia.kopernet.org/fotografiamakro.html To bardzo proste w pytaniu określiłem odległość przedmiotową. Gdybyś się orientował w temacie to byś wiedział jaka jest odległość przedmiotowa w
skali
1:1. Wynosi 2f. Czyli w wymogu postawiłem ogniskową obiektywu około 100 mm
lub
nawet więcej wiedząc że w grubych układach optycznych odległości mierzymy
od
płaszczyzn głównych.

Jednocześnie wymaga sprzętu nie dostępnego powszechnie, czyli pomysł jest do dupy a nie do stosowania. Przelicz koszty i możliwości zastosowań - dla wąskiego grona może i ma sens. Nie podałeś "tylko" jak chcesz stabilnie te obiektywy pożenić - niby drobiazg...


To jesteś zielony Jacku Biernacki, odzywaj się w tematach które znasz czyli zakładanie i zdejmowanie maski pozostałe są za trudne.

Jestem przekonany, że posiadasz tą umiejętność: np. zdjęcie maski w toni i strzelenie bojki z wahnięciem głębokości nie większym niż 0.5m... Tylko czy ktoś to widział?
> > Odpowiednie obudowy można kupić u Bartka Gryndy. > > Fakt. Szczególnie cenne w przypadku zastosowania zewnętrznego
wyświetlacza.
> Niestety, nie oferuje portów kopułkowych, których wymagają obiektywy > szerokokątne.

Tu po raz kolejny udowadniasz że jesteś zupełnie nie zorientowany w
temacie, o
optyce nie wspominając. Do tego układu który proponuję, wystarczy płasko równoległy iluminator.
Sferyczny jest korzystny przy obiektywach szerokokątnych i nie korzystny w tych o wąskim kącie widzenia.

Czy ja napisałem coś innego? Nie czytaj co drugiego zdania, to zrozumiesz treść:
"portów kopułkowych, których wymagają obiektywy szerokokątne"

Ale dupa z Ciebie.

Twój poziom jak zwykle chamski. Nie dość, że czytasz nie to co napisano, to bezpodstawnie obrażasz rozmówców. Ale kontynuuj, będzie mniej wątpliwości.

Ps. Z "Kraba" już Cie wyrzucili, czy jeszcze tolerują? 
pozdrawiam rc



--


Data: 2011-08-08 20:25:22
Autor:
Makrofotografia długiego dystansu
 jacekplacek <jacekiala.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a): 
> Napisałem jasno autofokus. czyli system automatycznego nastawiania
ostrości.
> Zupełnie nie znasz tematu.

Czytaj ze zrozumieniem. Chyba, że automatyczne nastawianie ostrości nie jest dla Ciebie automatyką - to objaw ignorancji.

Napisałem jasno w jakim wariancie musimy pójść. Wtedy nie istnieje zmiana ogniskowej. Ten wariant zachowuje działanie autofokusa w pewnym przedziale odległości. Załóż przed obiektyw Apo Germinar 9/450 mm, zobaczysz w jakim zakresie działa autofokus. Może też być Apo Ronar Rodenstock, lub RF (Reprodukcjonnyj Obiektiw). Możesz też optykę Schneidera lub Nikona zastosować. Ciekawe były obiektywy Apo-T (Carl Zeiss Jena DDR) układ optyczny Tessar ale apochromat, w nich trzeba jeszcze wiedzieć jak musi być ustawiony obiektyw.

Jednocześnie wymaga sprzętu nie dostępnego powszechnie, czyli pomysł jest do dupy a nie do stosowania. Przelicz koszty i możliwości zastosowań - dla wąskiego grona może i ma sens. Nie podałeś "tylko" jak chcesz stabilnie te obiektywy pożenić - niby drobiazg...

To rozwiązanie dla fachowców, amatorzy nawet nie rozumieją użytego słownictwa.
Obiektywy Apo Germinar posiadam 240-750mm, RF 240-450 też, i 5,6/360 Schneider.

> To jesteś zielony Jacku Biernacki, odzywaj się w tematach które znasz
czyli
> zakładanie i zdejmowanie maski pozostałe są za trudne.

Jestem przekonany, że posiadasz tą umiejętność: np. zdjęcie maski w toni i strzelenie bojki z wahnięciem głębokości nie większym niż 0.5m... Tylko czy ktoś to widział?

Zrób strzelenie bojki w obiegu zamkniętym, w pełnej masce (nie masz OC).

Czy ja napisałem coś innego? Nie czytaj co drugiego zdania, to zrozumiesz treść:
"portów kopułkowych, których wymagają obiektywy szerokokątne"

Ten wariant który omawiam to wariant długo ogniskowy, meniskowy iluminator jest zbędny. Nadal tego nie zrozumiałeś.
Dzięki temu mamy większą odległość i łatwość wejścia z oświetleniem, proste jak się rozumie temat i słowo pisane.
 
> Ale dupa z Ciebie.

Twój poziom jak zwykle chamski. Nie dość, że czytasz nie to co napisano, to bezpodstawnie obrażasz rozmówców. Ale kontynuuj, będzie mniej wątpliwości.

Ale jesteś i nic tego nie zmieni. Nawet Włodek biegł Ciebie ratować jak bredziłeś w temacie o mapach, to element Twojego zawodu, o programie Erdas nie wiedziałeś nic. Dlatego ostro się przyczepiłeś do mapowicza.

Ps. Z "Kraba" już Cie wyrzucili, czy jeszcze tolerują?

To miejsce w którym pojawiają się określenia Pawła Poręby drażniące Twoją miłość (do niego). Nie czytaj, bo bardzo zaboli to Ciebie.

pozdrawiam rc

--


Data: 2011-08-08 21:03:01
Autor: jacekplacek
Makrofotografia długiego dystansu
  <demolant.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a):
 jacekplacek <jacekiala.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a):  > > Napisałem jasno autofokus. czyli system automatycznego nastawiania ostrości.
> > Zupełnie nie znasz tematu.
> > Czytaj ze zrozumieniem. Chyba, że automatyczne nastawianie ostrości nie
jest
> dla Ciebie automatyką - to objaw ignorancji. Napisałem jasno w jakim wariancie musimy pójść. Wtedy nie istnieje zmiana ogniskowej. Ten wariant zachowuje działanie autofokusa w pewnym przedziale odległości. Załóż przed obiektyw Apo Germinar 9/450 mm, zobaczysz w jakim zakresie działa autofokus. Może też być Apo Ronar Rodenstock, lub RF (Reprodukcjonnyj Obiektiw). Możesz też optykę Schneidera lub Nikona zastosować. Ciekawe były obiektywy Apo-T (Carl Zeiss Jena DDR) układ
optyczny
Tessar ale apochromat, w nich trzeba jeszcze wiedzieć jak musi być
ustawiony
obiektyw.

> Jednocześnie wymaga sprzętu nie dostępnego powszechnie, czyli pomysł jest
do
> dupy a nie do stosowania. Przelicz koszty i możliwości zastosowań - dla > wąskiego grona może i ma sens. Nie podałeś "tylko" jak chcesz stabilnie
te
> obiektywy pożenić - niby drobiazg...

To rozwiązanie dla fachowców, amatorzy nawet nie rozumieją użytego
słownictwa.
Obiektywy Apo Germinar posiadam 240-750mm, RF 240-450 też, i 5,6/360 Schneider.
 To rozwiązanie dla osób, które były na tyle cwane, by zachachmęcić optykę z likwidowanych przedsiębiorstw... Albo takich, które wpakują w obudowę równowartość średniej klasy mieszkania i nie będą się obawiały zalania.

> > To jesteś zielony Jacku Biernacki, odzywaj się w tematach które znasz czyli > > zakładanie i zdejmowanie maski pozostałe są za trudne.
> > Jestem przekonany, że posiadasz tą umiejętność: np. zdjęcie maski w toni
i
> strzelenie bojki z wahnięciem głębokości nie większym niż 0.5m... Tylko
czy
> ktoś to widział? Zrób strzelenie bojki w obiegu zamkniętym, w pełnej masce (nie masz OC).

Wężykiem, Rysiu, wężykiem...


> Czy ja napisałem coś innego? Nie czytaj co drugiego zdania, to zrozumiesz > treść:
> "portów kopułkowych, których wymagają obiektywy szerokokątne"

Ten wariant który omawiam to wariant długo ogniskowy, meniskowy iluminator jest zbędny. Nadal tego nie zrozumiałeś.
Dzięki temu mamy większą odległość i łatwość wejścia z oświetleniem, proste jak się rozumie temat i słowo pisane.

Bredzisz. Tak sobie z Pszemolem rozmawiaj.
 
> > Ale dupa z Ciebie.
> > Twój poziom jak zwykle chamski. Nie dość, że czytasz nie to co napisano,
to
> bezpodstawnie obrażasz rozmówców. Ale kontynuuj, będzie mniej wątpliwości.

Ale jesteś i nic tego nie zmieni. Nawet Włodek biegł Ciebie ratować jak bredziłeś w temacie o mapach, to
element
Twojego zawodu, o programie Erdas nie wiedziałeś nic. Dlatego ostro się przyczepiłeś do mapowicza.

Znowu strumień skojarzeń... A pisałeś wtedy takie bzdury, że skarpetki opadały. Rozmowa z Tobą, to jak wspominanie imprezy po urwanym filmie: coś w trawie piszczy, ale nie na tyle, żeby miało sens.

> Ps. Z "Kraba" już Cie wyrzucili, czy jeszcze tolerują? To miejsce w którym pojawiają się określenia Pawła Poręby drażniące Twoją miłość (do niego). Nie czytaj, bo bardzo zaboli to Ciebie.

Czyli jeszcze trwasz. Pewnie tylko dlatego, że się nie odzywasz... dobrze kombinuję?

--


Data: 2011-08-08 16:18:52
Autor: Pszemol
Makrofotografia długiego dystansu
" jacekplacek" <jacekiala.WYTNIJ@gazeta.pl> wrote in message news:j1piu5$gko$1inews.gazeta.pl...
Bredzisz. Tak sobie z Pszemolem rozmawiaj.

Trzymaj poziom kultury, co? Nie wycieraj mną sceny... ok?

Data: 2011-08-08 21:59:29
Autor:
Makrofotografia długiego dystansu
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
" jacekplacek" <jacekiala.WYTNIJ@gazeta.pl> wrote in message news:j1piu5$gko$1inews.gazeta.pl...
> Bredzisz. Tak sobie z Pszemolem rozmawiaj.

Trzymaj poziom kultury, co? Nie wycieraj mną sceny... ok?

Poczekaj jak się rozpędzi, wtedy dopiero będziesz zachwycony.

"jacekplacek Posted: 3 Lis 2010 18:23:51
Cytuj Dziękuję za potwierdzenie mojego przekonania, że nie potrafisz opisać żadnego pakietu nurkowań porównawczych nawet na dwóch automatach, o których piszesz. Pośrednio - że nie znasz ich budowy, a przynajmniej budowy jednego z nich. Co do zakupu od Ciebie - nie zaryzykowałbym nawet nówki. A tym bardziej znając sprzęt nie wiem, czy Twoje uprzedzenia wynikają z jego dewastacji, czy tylko uprzedzeń. Nie budzisz zaufania. A automat, to najważniejszy element wyposażenia pod wodą. Nie życzę powodzenia w akwizycji. A ja dziękuję za potwierdzenie mojego przekonania, że jesteś tępym zarozumiałym kretynem nie potrafiącym zrozumieć najprostszego przekazu. Gdzie ty, baranie niemyty znalazłeś moim tekście, że zajmuję się akwizycją czegokolwiek? Nawet nie powiem, żebyś mnie w dupe pocałował, bo nic nie wskazuje na to, żebyś mył zęby. Życząc miłego pałowania, pozostajacy bez szacunku, Jacek. "

"jacekplacek Posted: 3 Lis 2010 20:42:27
Cytuj Dziękuję za potwierdzenie mojego przekonania, że nie potrafisz opisać żadnego pakietu nurkowań porównawczych nawet na dwóch automatach, o których piszesz. Pośrednio - że nie znasz ich budowy, a przynajmniej budowy jednego


z nich. Co do zakupu od Ciebie - nie zaryzykowałbym nawet nówki. A tym bardziej znając sprzęt nie wiem, czy Twoje uprzedzenia wynikają z jego dewastacji,

czy tylko uprzedzeń. Nie budzisz zaufania. A automat, to najważniejszy element wyposażenia pod wodą. Nie życzę powodzenia w akwizycji. A ja dziękuję za potwierdzenie mojego przekonania, że jesteś tępym zarozumiałym kretynem nie potrafiącym zrozumieć najprostszego przekazu. Gdzie


ty, baranie niemyty znalazłeś moim tekście, że zajmuję się akwizycją czegokolwiek? Nawet nie powiem, żebyś mnie w dupe pocałował, bo nic nie wskazuje na to, żebyś mył zęby. Życząc miłego pałowania, pozostajacy bez szacunku, Jacek. No i zrobiło się miło........... A jak się miało zrobić, skoro jakiś lokalny, wsiowy filozof wpierdziela mi

się w market ze swoimi zboczonymi pseudo teoriami? Jak gdzie, kiedy z kim, na jakich automatach i po co nurkuję, gówno wnosi w treść ogłoszenia i jest komuś potrzebne co najwyżej do jego sektowej masturbacji. A już pytanie "dlaczego sprzedaję", jest tak infantylne jak cała ta nieszczęsna zakompleksiona postać. Ale jak już musi być powód, to czy fakt, że wqrwia mnie jego pedaslki, durny, niedorobiony niebieski kolor jest wystarczającym powodem? Na głupie pytanie taka sama odpowiedź. "

"jacekplacek Posted: 3 Lis 2010 22:41:27
Cytuj Wszystko co wyżej. Jackuplacku Twój powrót do aktywnego uczestnictwa w forach nurkowych jest wg mnie niezbyt udany..., i właściwie na tym chciałem zakończyć swój krótki przekaz, ponieważ lubię ważyć słowa. Jednak dodam: stary, całkowicie Ci się w dyni pojebało... Nie ma żadnego "powrotu", więc to nie mnie się pojebało. Że mam za idiotów, ludzi wcinajacych się w cudze ogłoszenia, to moja sprawa i cicha opinia, ale jak wcinają się w moje, to raczę ich delikatnie instruować, że mają sobie gdzie indziej spierd... Myślę, że prócz paru pojebów, czytają to też normalni ludzie. "

To nasza sektowa krynica kultury, uważajcie zaniesie wasze wpisy do prokuratury.

pozdrawiam rc


--


Data: 2011-08-08 22:05:40
Autor:
cd
  <demolant.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a):
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

> Trzymaj poziom kultury, co? Nie wycieraj mną sceny... ok?

"jacekplacek Posted: 5 Lis 2010 19:50:16
Cytuj A ja dziękuję za potwierdzenie mojego przekonania, że jesteś tępym zarozumiałym kretynem nie potrafiącym zrozumieć najprostszego przekazu. Gdzie ty, baranie niemyty znalazłeś moim tekście, że zajmuję się akwizycją czegokolwiek? Nawet nie powiem, żebyś mnie w dupe pocałował, bo nic nie wskazuje na to, żebyś mył zęby. Życząc miłego pałowania, pozostajacy bez szacunku, Jacek. Żyłka Ci nabrzmiała? Biznesik nie idzie, że tak gardłujesz? A czytać nie potrafisz - gdybyś nie pojechał chamsko i kloacznie po wątku, w

którym się wypowiadałem pozytywnie o tym sprzęcie, a więc i pośrednio po mnie, nie poświęciłbym sekundy na Twoje ogłoszenie, bo mi frędzlem wisi. Ale, że jesteś gnojkiem nawalonym miłością do jedynie słusznych rozwiązań, to musiałeś wylać swoje sekciarskie żale po okolicy. A teraz płaczesz udając

kretyna, który nie wie o co chodzi. I dalej plujesz pod wiatr. Wali mnie, czy sprzedam ten gówniany automat, czy nie i nie o to chodziło.

Chodziło o tępe wcinanie kilku kretynów w cudze wątki sprzedażowe - a wpisujesz się w to idealnie. Pizda z waści i tyle. Mimo wszystko żal mi Ciebie. ..powiedziało gówno, czepiając się buta."

Pisz Jacku Biernacki donosy na poziom kultury, który sprowadziłeś do swojego poziomu. Bardzo się w prokuraturze ucieszą.

pozdrawiam rc --


Data: 2011-08-08 21:51:53
Autor:
Makrofotografia długiego dystansu
 jacekplacek <jacekiala.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a): 
To rozwiązanie dla osób, które były na tyle cwane, by zachachmęcić optykę z likwidowanych przedsiębiorstw... Albo takich, które wpakują w obudowę równowartość średniej klasy mieszkania i nie będą się obawiały zalania.

Proszę nie oceniaj innych ze swojej perspektywy. Obiektywy Apo Germinar zostały wykonane na moje zamówienie. Obiektywy RF były osiągalne na giełdzie fotograficznej w Warszawie w klubie studenckim "Stodoła".
> Zrób strzelenie bojki w obiegu zamkniętym, w pełnej masce (nie masz OC).

Wężykiem, Rysiu, wężykiem...

W IP 5 będzie to jeszcze trudniejsze. Dasz radę ?

> > > Czy ja napisałem coś innego? Nie czytaj co drugiego zdania, to
zrozumiesz
> > treść:
> > "portów kopułkowych, których wymagają obiektywy szerokokątne"
> > Ten wariant który omawiam to wariant długo ogniskowy, meniskowy iluminator > jest zbędny. Nadal tego nie zrozumiałeś.
> Dzięki temu mamy większą odległość i łatwość wejścia z oświetleniem,
proste
> jak się rozumie temat i słowo pisane.

Bredzisz. Tak sobie z Pszemolem rozmawiaj.

Nie znasz się na tym, optyki również nie znasz, dlatego jest to treść ponad Twoje możliwości percepcji.
Znowu strumień skojarzeń... A pisałeś wtedy takie bzdury, że skarpetki opadały. Rozmowa z Tobą, to jak wspominanie imprezy po urwanym filmie: coś w trawie piszczy, ale nie na tyle, żeby miało sens.

Nie znasz wielu zagadnień, to oceniasz z perspektywy swojego zrozumienia, że jest niskie, to Twoja osobista sprawa.
 
Czyli jeszcze trwasz. Pewnie tylko dlatego, że się nie odzywasz... dobrze kombinuję?

"
Iron napisał/a:
Nie znam tych publikacji, ale z tego co poczytałem o nich, to one też nie są o nitroxie.

Są dużo szersze tematycznie.

Cyborg napisał/a:
Uczestniczyłem w kilku rozmowach pomiędzy nimi. 'Mocno sprzeczne z teoriami" to jednak przesada. Różnia się w kwestii polecania lansowanej przez Pawła metody NOF do planowania dekompresji.

J.Kot dla nurkowania w Himalajach zaleca dekompresję tlenową co 3m do powierzchni. Paweł Poręba zaleca wypierniczanie na powierzchnię z ilorazem ciśnień równym 4, nie ma nigdzie tak wielkiego ilorazu ciśnień. Najwyższy jaki znam to 2,2. GUE nie bardzo zaleca RD. Zapytałem Richard Lundgren o stanowisko GUE na temat RD. "GUE advocates the use of Deco Planner software when planning dives." Odpowiedź jest jasna. Paweł Poręba został sam na placu boju. Żabierek nie lubi RD. NOF jest sprzeczne ze znanym stanem wiedzy RATIO nie jest stałe, to gruntowne rozwalenie podstawy metody. (Temat NOF na sekcie). Cyborg napisał/a:
- nitroks nie powoduje zmiejszenia narkozy azotowej - niedobór tlenu nie jest raczej problemem podczas nurkowania - nie ma bezpiecznej głebokości pod wzgledem choroby dekompresyjnej

Jest zmniejszenie ppN2 w stosunku do powietrza ? Jest. Oczywiście mówimy o nitroksie stosowanym w rekreacyjnym nurkowaniu (wzbogacone powietrze). W saturowanym dba się o nie za wysokie ppO2, wtedy ppN2 może być wyższe niż w nurkowaniu powietrznym. Narkotyczny wpływ azotu jest większy. W obiegach zamkniętych jest to problem, są nawet rozwiązania jak temu zapobiegać żeby czynnik oddechowy nie stał się hipoksyczny, przy szybkim wypływaniu z dużej głębokości. Jeśli czynnikiem oddechowym jest powietrze na poziomie morza, to jaki widzisz problem z hipoksją.

Ponieważ problemy dekompresyjne dotyczą również pilotów, to zgadzam się z takim stwierdzeniem. Cyborg napisał/a:

jackdiver napisał/a: A tak na marginesie to szcun dla Strugala że jako pierwszy chyba już z 10lat temu wydał książkę o nitoxie przed takimi firmami jak PADI,SSI czy IANTD a Strugal to przecież czysty na 100% cmasowiec więc mi zaimponował wtedy. I chwała mu za to. Bez sarkazmu.

Była wcześniejsza "Nitroks" Ryszard Kłos, fragmenty znalazły się w "Aparaty Nurkowe.... ". Nitroks w nurkowaniu to DM 40, warto sprawdzić kiedy to było. pozdrawiam rc
_________________
P-377789, P-386700, P-393223" Jak widać znowu nie masz kontaktu z rzeczywistością.
Są też inne wpisy.

"Potwierdzam że książka Strugala jako pierwsza w temacie jest wystarczająco dobra jak na poziom PN1. Następnym podręcznikiem jest na PN2 książka Kota i Żabierka. Dywagacje i uwagi kolegi PP wynikają głównie z zazdrości oraz z jakiegoś fanatycznego przeświadczenia o swojej nadprzeciętnej wiedzy w tym temacie. Sam też napisał swoje Nurkowanie Techniczne z błędami ale do tego już zapomniał się sam przyznać ... Tak że gorąco polecam na początek książkę T. Strugalskiego "

"Dyskusja na temat książki PP już była i to nie tylko na naszym Forum Jeśli ją przspałeś to trudno ale nie będziemy tutaj wracać do tego "

"A Ty jaką książkę byś polecił ? Może podręcznik PADI który jest jeszcze gorszy od książki Strugala a może od razu 100% nieomylnej wiedzy kolegi PP ? "

Jak sam widzisz to nie jest forum dla Ciebie, trochę nie lubią tam PP, jaja są jeszcze większe to akurat człowiek którego zachwalałeś.

pozdrawiam rc

--


Data: 2011-08-08 22:22:02
Autor: jacekplacek
Makrofotografia długiego dystansu
  <demolant.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a):
 jacekplacek <jacekiala.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a):  > To rozwiązanie dla osób, które były na tyle cwane, by zachachmęcić optykę
z
> likwidowanych przedsiębiorstw... Albo takich, które wpakują w obudowę > równowartość średniej klasy mieszkania i nie będą się obawiały zalania.

Proszę nie oceniaj innych ze swojej perspektywy. Obiektywy Apo Germinar zostały wykonane na moje zamówienie. Obiektywy RF
były
osiągalne na giełdzie fotograficznej w Warszawie w klubie studenckim "Stodoła". > > Zrób strzelenie bojki w obiegu zamkniętym, w pełnej masce (nie masz OC).
> > Wężykiem, Rysiu, wężykiem...

W IP 5 będzie to jeszcze trudniejsze. Dasz radę ?

Pod warunkiem, że dołączysz wycieraczki... To teraz ja mam pytanie: o jakim wężyku mowa?


> > > > > Czy ja napisałem coś innego? Nie czytaj co drugiego zdania, to zrozumiesz > > > treść:
> > > "portów kopułkowych, których wymagają obiektywy szerokokątne"
> > > > Ten wariant który omawiam to wariant długo ogniskowy, meniskowy
iluminator
> > jest zbędny. Nadal tego nie zrozumiałeś.
> > Dzięki temu mamy większą odległość i łatwość wejścia z oświetleniem, proste > > jak się rozumie temat i słowo pisane.
> > Bredzisz. Tak sobie z Pszemolem rozmawiaj.

Nie znasz się na tym, optyki również nie znasz, dlatego jest to treść ponad Twoje możliwości percepcji. > Znowu strumień skojarzeń... A pisałeś wtedy takie bzdury, że skarpetki > opadały. Rozmowa z Tobą, to jak wspominanie imprezy po urwanym filmie:
coś w
> trawie piszczy, ale nie na tyle, żeby miało sens.

Nie znasz wielu zagadnień, to oceniasz z perspektywy swojego zrozumienia,
że
jest niskie, to Twoja osobista sprawa.
 > Czyli jeszcze trwasz. Pewnie tylko dlatego, że się nie odzywasz... dobrze > kombinuję?

"
Iron napisał/a:
Nie znam tych publikacji, ale z tego co poczytałem o nich, to one też nie
są o
nitroxie.

Są dużo szersze tematycznie.

Cyborg napisał/a:
Uczestniczyłem w kilku rozmowach pomiędzy nimi. 'Mocno sprzeczne z
teoriami"
to jednak przesada. Różnia się w kwestii polecania lansowanej przez Pawła metody NOF do planowania dekompresji.

J.Kot dla nurkowania w Himalajach zaleca dekompresję tlenową co 3m do powierzchni. Paweł Poręba zaleca wypierniczanie na powierzchnię z ilorazem ciśnień równym 4, nie ma nigdzie tak wielkiego ilorazu ciśnień. Najwyższy
jaki
znam to 2,2. GUE nie bardzo zaleca RD. Zapytałem Richard Lundgren o stanowisko GUE na temat RD. "GUE advocates the use of Deco Planner software when planning dives." Odpowiedź jest jasna. Paweł Poręba został sam na placu boju. Żabierek nie lubi RD. NOF jest sprzeczne ze znanym stanem wiedzy RATIO nie jest stałe, to gruntowne rozwalenie podstawy metody. (Temat NOF na sekcie). Cyborg napisał/a:
- nitroks nie powoduje zmiejszenia narkozy azotowej - niedobór tlenu nie jest raczej problemem podczas nurkowania - nie ma bezpiecznej głebokości pod wzgledem choroby dekompresyjnej

Jest zmniejszenie ppN2 w stosunku do powietrza ? Jest. Oczywiście mówimy o nitroksie stosowanym w rekreacyjnym nurkowaniu
(wzbogacone
powietrze). W saturowanym dba się o nie za wysokie ppO2, wtedy ppN2 może
być
wyższe niż w nurkowaniu powietrznym. Narkotyczny wpływ azotu jest większy. W obiegach zamkniętych jest to problem, są nawet rozwiązania jak temu zapobiegać żeby czynnik oddechowy nie stał się hipoksyczny, przy szybkim wypływaniu z dużej głębokości. Jeśli czynnikiem oddechowym jest powietrze
na
poziomie morza, to jaki widzisz problem z hipoksją.

Ponieważ problemy dekompresyjne dotyczą również pilotów, to zgadzam się z takim stwierdzeniem. Cyborg napisał/a:

jackdiver napisał/a: A tak na marginesie to szcun dla Strugala że jako pierwszy chyba już z
10lat
temu wydał książkę o nitoxie przed takimi firmami jak PADI,SSI czy IANTD a Strugal to przecież czysty na 100% cmasowiec więc mi zaimponował wtedy. I chwała mu za to. Bez sarkazmu.

Była wcześniejsza "Nitroks" Ryszard Kłos, fragmenty znalazły się w "Aparaty Nurkowe.... ". Nitroks w nurkowaniu to DM 40, warto sprawdzić kiedy to
było.

pozdrawiam rc
_________________
P-377789, P-386700, P-393223" Jak widać znowu nie masz kontaktu z rzeczywistością.
Są też inne wpisy.

"Potwierdzam że książka Strugala jako pierwsza w temacie jest wystarczająco dobra jak na poziom PN1. Następnym podręcznikiem jest na PN2 książka Kota i Żabierka. Dywagacje i uwagi kolegi PP wynikają głównie z zazdrości oraz z jakiegoś fanatycznego przeświadczenia o swojej nadprzeciętnej wiedzy w tym temacie. Sam też napisał swoje Nurkowanie Techniczne z błędami ale do tego już zapomniał się sam przyznać ... Tak że gorąco polecam na początek książkę T. Strugalskiego "

"Dyskusja na temat książki PP już była i to nie tylko na naszym Forum Jeśli ją przspałeś to trudno ale nie będziemy tutaj wracać do tego "

"A Ty jaką książkę byś polecił ? Może podręcznik PADI który jest jeszcze gorszy od książki Strugala a może
od
razu 100% nieomylnej wiedzy kolegi PP ? "

Jak sam widzisz to nie jest forum dla Ciebie, trochę nie lubią tam PP, jaja

jeszcze większe to akurat człowiek którego zachwalałeś.

pozdrawiam rc



--


Data: 2011-08-08 18:06:05
Autor: Pszemol
Makrofotografia długiego dystansu
Jacku, czy mógłbyś popracować nas sposobem
swojego cytowania? A konkretniej, nad sposobem
USUWANIA z cytatów tego co niepotrzebne aby
prawidłowo zrozumieć kontekst Twojej wypowiedzi?

W wypowiedzi pod którą Ci odpisuję dopisałeś
dwa zdania i zacytowałeś niepotrzebne 7kb tekstu.

Poczytaj sobie o sieciowej netykiecie, proszę:

http://klub.chip.pl/wincat2/news/netykieta.htm
Zerknij zwłaszcza na drugi akapit pt  "Pisanie postów:"

"Odpisując na list, NIGDY nie cytuj go w całości, a zostaw TYLKO to co niezbędne, do czego odnosi się Twój komentarz. Godne potępienia jest zacytowanie listu po to tylko, aby dodać pod nim tekst w stylu: "zgadzam się z tym", "też tak myślę", "tak", "OK". Z drugiej strony nie popadaj w skrajność i nie unikaj cytowania w ogóle. Często jest ono niezbędne do zrozumienia, o co właściwie w Twoim komentarzu chodzi. Należy także umieścić na początku cytatu informację o jego autorze, tzw. wrotkę. Twój komentarz powinien ZAWSZE być POD odpowiednim cytatem."

Dasz radę? Powodzenia!

p.s. nie tylko Ty naruszasz jej zasady, dotyczy to
wielu co powtarzają całe generacje cytatów i ciągną
długie, niekończące się tasiemce, np. Włodek...

Data: 2011-08-09 05:30:01
Autor: jacekplacek
Makrofotografia długiego dystansu
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
Jacku, czy mógłbyś popracować nas sposobem
swojego cytowania?

Nie.

A konkretniej, nad sposobem
USUWANIA z cytatów tego co niepotrzebne aby
prawidłowo zrozumieć kontekst Twojej wypowiedzi?

W wypowiedzi pod którą Ci odpisuję dopisałeś
dwa zdania i zacytowałeś niepotrzebne 7kb tekstu.

Poczytaj sobie o sieciowej netykiecie, proszę:

http://klub.chip.pl/wincat2/news/netykieta.htm
Zerknij zwłaszcza na drugi akapit pt  "Pisanie postów:"

"Odpisując na list, NIGDY nie cytuj go w całości, a zostaw TYLKO to co niezbędne, do czego odnosi się Twój komentarz. Godne potępienia jest zacytowanie listu po to tylko, aby dodać pod nim tekst w stylu: "zgadzam
się
z tym", "też tak myślę", "tak", "OK". Z drugiej strony nie popadaj w skrajność i nie unikaj cytowania w ogóle. Często jest ono niezbędne do zrozumienia, o co właściwie w Twoim komentarzu chodzi. Należy także
umieścić
na początku cytatu informację o jego autorze, tzw. wrotkę. Twój komentarz powinien ZAWSZE być POD odpowiednim cytatem."

Dasz radę? Powodzenia!

p.s. nie tylko Ty naruszasz jej zasady, dotyczy to
wielu co powtarzają całe generacje cytatów i ciągną
długie, niekończące się tasiemce, np. Włodek...
Poczytaj też to, trollu:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Trollowanie

--


Data: 2011-08-09 07:40:22
Autor: Włodek
Makrofotografia długiego dystansu


Widzisz drogi Pszemolku ja jeśli naruszam zasady, o których raczyłeś wspomnieć, to robię to całkiem celowo :-) Np teraz całkiem celowo to zrobiłem :-)
Np robię to dlatego żeby czytający wiedział, które moje zdanie z którego zdania interlokutora wynika. Tobie drogi porządnicki, czysty w intencjach jak łaza Pszemolku zdarza się nagminnie łamać nie tylko zasady "etykiety dworskiej usnetu" ale też zasady zwykłej przyzwoitości. Pewnie n ie udało Ci się ich wynieść z domu.
 Łamiesz je przez wycinanie niewygodnych dla Ciebie treści lub pytań na które nie masz zamiaru odpowiadać z założenia i swojego chorego widzimisię. Nie masz zamiaru bo po pierwsze, masz dupie twoich rozmówców, po drugie wolisz pytać niż odpowiadać, po trzecie pytasz nie po to aby się dowiedzieć pewnie dlatego że proste odpowiedzi są dla Ciebie zbyt skomplikowane.

Niestety to zwykłe chamstwo w rozmowie przemilczać pytania bezpośrednio zadane rozmówcy a tu też się rozmawia.
To zwykłe chamstwo próbować manipulować wycinając odpowiednie fragmenty aby treść była bardziej zagmatwana.
Jest także zwykłym tchórzostwem chowanie się za nickiem i pisanie tysięcy bzdur zalewających usnet sraczką intelektualną. Wstydzisz się swojego nazwiska Pszemolku?
W sumie nie dziwię się też bym się wstydził gdyby powszechnie uważano mnie za trola.

Kochanieńki zbawco usnetu zacznij poprawiać kulturę usnetu od siebie i uwolnij nas od swojego trolowania także w próbach nawracania.
Wyjdzie to z korzyścią dla tej i wielu innych społeczności w których nagminnie trolujesz i takie miano już do Ciebie przylgnęło na zawsze.

Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:j1pj4t.524.0@poczta.onet.pl...
p.s. nie tylko Ty naruszasz jej zasady, dotyczy to
wielu co powtarzają całe generacje cytatów i ciągną
długie, niekończące się tasiemce, np. Włodek...

Data: 2011-08-09 08:33:54
Autor: Pszemol
Makrofotografia długiego dystansu
"Włodek" <div100@poczta.onet.pl> wrote in message news:j1qh7s$kv9$1news.onet.pl...
Widzisz drogi Pszemolku ja jeśli naruszam zasady, o których raczyłeś wspomnieć, to robię to całkiem celowo :-) Np teraz całkiem celowo to zrobiłem :-)

Pokazujesz mi tym tylko jak niski masz poziom IQ.

Niestety to zwykłe chamstwo w rozmowie przemilczać pytania
bezpośrednio zadane rozmówcy a tu też się rozmawia.

Nigdy tego nie robię.

To zwykłe chamstwo próbować manipulować wycinając odpowiednie
fragmenty aby treść była bardziej zagmatwana.

Treść jest zagmatwana gdy nie wycinasz. Wycina się tylko cytaty bez związku
z aktualną treścią wypowiedzi i wszystkie cytaty II generacji, czyli te
na które już była odpowiedzią odpowiedź na którą odpowiadamy...

Aby zrozumieć sens w takim wycinaniu cytatów wymagany jest niestety
pewien minimalny IQ, którego jak widać, dużo grupowiczów nie osiąga.

Ja widzisz sposób cytowania i wycinania cytatów w usenecie używam
do oszacowania poziomu inteligencji rozmówcy... Jeśli ktoś zostawia
wszystko bez wycinki jak leci, a co gorsza zostawia cytaty II i III generacji
to niestety pokazuje mi że jest małointeligentnym niechlujem który ma
w głowie takie samo bałaganiarskie siano jakie ma w wypowiedziach...

Data: 2011-08-11 16:21:53
Autor: Włodek
Makrofotografia długiego dystansu


Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:j1qrj5.3v8.0@poczta.onet.pl...
"Włodek" <div100@poczta.onet.pl> wrote in message
news:j1qh7s$kv9$1news.onet.pl...
Widzisz drogi Pszemolku ja jeśli naruszam zasady, o których raczyłeś
wspomnieć, to robię to całkiem celowo :-) Np teraz całkiem celowo to
zrobiłem :-)

Pokazujesz mi tym tylko jak niski masz poziom IQ.

Tak jest niskie bo tylko nieco ponad 140.
Mój kolega ma to na poziomie 170 i jest całkiem normalnym gościem, nie
ocenia innych z poziomy wycinanek. No ale każdemu wycinanie może się
kojarzyć z czymś innym.
Jesteś niezwykłym gościem potrafiącym poznać innych wyłącznie po tym co i
jak wycinają w necie.
Powodzenia życzę z takim nastawieniem do świata i ludzi. Teraz przynajmniej
wiem dlaczego takie indywiduum trolowskiej sraczki nie podaje swoich danych.
A może coś dodasz merytorycznego w tej dyskusji o makrofotografii?
A nie znasz się! Rozumiem to w sumie nic złego nie mieć o czymś pojęcia.
 To się nie odzywaj głąbie jak nie masz pojęcia czego dotyczy rozmowa.


Niestety to zwykłe chamstwo w rozmowie przemilczać pytania
bezpośrednio zadane rozmówcy a tu też się rozmawia.

Nigdy tego nie robię.

Pszemolku i nawet teraz próbujesz kłamać :-) Mama nie mówiła że kłamstwo nie
jest dobrą sprawą?
 Nie znam żadnej Twojej odpowiedzi na choćby jedno zadane Ci pytanie. Za to
znamy elaboraty jak to Ty nie masz zamiaru odpowiadać na żadne zadane Ci
pytanie. Ty wolisz pytać!!!
Zatem zdecyduj się  czy robisz to czy jednak nie robisz?


To zwykłe chamstwo próbować manipulować wycinając odpowiednie
fragmenty aby treść była bardziej zagmatwana.

Treść jest zagmatwana gdy nie wycinasz. Wycina się tylko cytaty bez
związku
z aktualną treścią wypowiedzi i wszystkie cytaty II generacji, czyli te
na które już była odpowiedzią odpowiedź na którą odpowiadamy...


No i tu ujawnia się Twój poważny problem.
Pamiętasz jak WIELOKROTNIE ktoś (ja też) próbował Ci coś tłumaczyć np z
fizyki nurkowej. Niestety nie byłeś w stanie nic pojąć np w tak prostych
sprawach UC skóry SS. Najprawdopodobniej dlatego że kilka zdań nie jesteś w
stanie zrozumieć!!!

Aby zrozumieć sens w takim wycinaniu cytatów wymagany jest niestety
pewien minimalny IQ, którego jak widać, dużo grupowiczów nie osiąga.


Nie wycinanie wcześniejszej wypowiedzi i stawianie tez nie wiadomo do czego
się odnoszących jest znanym sposobem manipulacji. Powoduje że czytający nie
ma pojęcia o co chodzi bo zdanie wydaje się być prawdziwym choć nie na
temat a czasem wręcz sugeruje że coś ktoś napisał błędnego. Jeśli zainteresowany chce wiedzieć musi przeglądać cały wątek aby zobaczyć sens i miejsca tak misternie przeprowadzanej mistyfikacji.
Większości użytkowników forum nie chce się szukać i takie tępe trole ja Ty
próbują wygrywać swoje onanistyczne rozgrywki.
Baw się dobrze troliku wszak w życiu każdy musi mieć jakąś zabawkę :-)

Ja widzisz sposób cytowania i wycinania cytatów w usenecie używam
do oszacowania poziomu inteligencji rozmówcy... Jeśli ktoś zostawia
wszystko bez wycinki jak leci, a co gorsza zostawia cytaty II i III
generacji

Jak już rozmawiamy sobie o inteligencji ocenianej z poziomu cute / paste to
ujawniasz straszliwy poziom niekompetencji w używaniu języka polskiego :-)
W jednym zdaniu popełniasz sprzeczność  Zgadnij jaką to dostaniesz Nobla :-)

Zawsze mi się wydawało że obrazem IQ jest merytoryczność  odpowiedzi a nie
sposób wycinania. Niestety w merytoryce (cytat "za Rysiem") nie istniejesz.
Udowadniasz to głupi trolu za każdym razem gdy tylko dotykasz klawiatury. Tego takim durniom jak Pszemol powinni zabronić.
Być może wycinanki kurpiowskie robisz znakomicie. Bo nurkować nie potrafisz
co widać i czuć po twojej tu obecności za każdym Twoim wpisem.

to niestety pokazuje mi że jest małointeligentnym niechlujem który ma
w głowie takie samo bałaganiarskie siano jakie ma w wypowiedziach...

Całe szczęście że TYLKO tobie to pokazuje. Pszemol powiedz nam szczerze z
czym kojarzyły Ci się obrazki które pan doktor Ci pokazywał podczas badania?

To jak tu się onanizujesz pokazuje że zamiast próbować merytorycznej dyskusji czepiasz się
wyimaginowanych ocen na podstawie fusów z kawy Bo poprostu nie masz nic
konkretnego do powiedzenia w żadnym temacie tego forum.
Spadaj tępy trolu.

Data: 2011-08-11 23:49:04
Autor: Pszemol
Makrofotografia długiego dystansu
Widzisz Włodku - jak chcesz to umiesz! Tak trzymać!
Gratulacje i cieszę się, że dotarło wreszcie jak trzeba cytować!

Data: 2011-08-12 15:50:58
Autor: Włodek
Makrofotografia długiego dystansu


Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:j21ppg.60g.0@poczta.onet.pl...
Widzisz Włodku - jak chcesz to umiesz! Tak trzymać!
Gratulacje i cieszę się, że dotarło wreszcie jak trzeba cytować!
Widzisz trolku Pszemolku, jak zwykle nic nie zrozumiałeś z tego co napisałem. Ale to norma u Ciebie bo ty nigdy nic nie rozumiesz. Postaraj się poprawić następnym razem.

Data: 2011-08-12 16:11:36
Autor: Pszemol
Makrofotografia długiego dystansu
"Włodek" <div100@poczta.onet.pl> wrote in message news:j23b3i$5cf$1news.onet.pl...
Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:j21ppg.60g.0@poczta.onet.pl...
Widzisz Włodku - jak chcesz to umiesz! Tak trzymać!
Gratulacje i cieszę się, że dotarło wreszcie jak trzeba cytować!
Widzisz trolku Pszemolku, jak zwykle nic nie zrozumiałeś z tego co napisałem. Ale to norma u Ciebie bo ty nigdy nic nie rozumiesz.
Postaraj się poprawić następnym razem.

Nie mogłem zrozumieć skoro nawet nie czytałem...
Nie lubię wodolejstwa na 5 stron.

Data: 2011-08-13 20:09:32
Autor: Włodek
Makrofotografia długiego dystansu


Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:j23jdc.64s.0@poczta.onet.pl...
"Włodek" <div100@poczta.onet.pl> wrote in message news:j23b3i$5cf$1news.onet.pl...
Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:j21ppg.60g.0@poczta.onet.pl...
Widzisz Włodku - jak chcesz to umiesz! Tak trzymać!
Gratulacje i cieszę się, że dotarło wreszcie jak trzeba cytować!
Widzisz trolku Pszemolku, jak zwykle nic nie zrozumiałeś z tego co napisałem. Ale to norma u Ciebie bo ty nigdy nic nie rozumiesz.
Postaraj się poprawić następnym razem.

Nie mogłem zrozumieć skoro nawet nie czytałem...

No i dlatego jesteś durniem bez szkoły.

Nie lubię wodolejstwa na 5 stron.

Ty Pszemol a gdzie tu widzisz 5 stron.
Lecz się trolu

Data: 2011-08-15 16:07:11
Autor: _666
Makrofotografia długiego dystansu
Taka sztuka dla sztuki?
To może lepiej coś przydatnego w życiu jak zdrowe pierdnięcie w suchy po wojskowej grochówce, bez zmiany zanurzenia o więcej niż 0,33 metra?


-- -- -
Jestem przekonany, że posiadasz tą umiejętność:
np. zdjęcie maski w toni i strzelenie bojki z wahnięciem głębokości nie
większym niż 0,5 m

--


Data: 2011-08-19 22:52:42
Autor: Pszemol
Makrofotografia długiego dystansu
"_666" <j666.WYTNIJ@gazeta.pl> wrote in message news:j2bg7f$s5f$1inews.gazeta.pl...
Jestem przekonany, że posiadasz tą umiejętność:
np. zdjęcie maski w toni i strzelenie bojki z wahnięciem
głębokości nie większym niż 0,5 m

Taka sztuka dla sztuki?
To może lepiej coś przydatnego w życiu jak zdrowe pierdnięcie w suchy po
wojskowej grochówce, bez zmiany zanurzenia o więcej niż 0,33 metra?

Dlaczego uważasz że pierdnięcie miałoby zmienić Twoją pływalność?
Czy to jakaś duża różnica czy gazy są w jelitach czy uwięzione w skafandrze?

Data: 2011-08-09 00:46:54
Autor: Włodek
Makrofotografia długiego dystansu


Użytkownik <demolant.SKASUJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:j1p8je$f1u$1@inews.gazeta.pl...
Kilka dni temu postawiłem problem układu optycznego do makrofotografii.
Ponieważ "fachowców tu kupa, co drugi to dupa", to nie ma odpowiedzi.

Nie ma bo to co proponujesz nie ma sensu we współczesności fotograficznej.

W fotografii skalę odwzorowania realizowano albo pierścieniami albo
odpowiednimi obiektywami w fotografii dużego formatu.

Rysiu w każdej fotografii a nie tylko w wielkoformatowej są obiektywy i osprzęt pozwalające na odwzorowanie w skali 1:1 albo nawet większej. Są też specjalne obiektywy z napisem makro jako opcja w nim lub specjalnie justowany obiektyw makro aby rysował jak najlepszy obraz. Te ostatnie są bardzo drogie.
Po mojej prawej stronie akurat leży wysokiej klasy mieszek pozwalający na uzyskanie 4f odległości obrazowej dla standardowego obiektywu dla klatki 35 mm. (nie ma co mówić teraz o płaszczyznach głównych obiektywów bo to jest teraz bez znaczenia)
Gdzieś w szpargałach leży gorszej klasy mieszek pozwalający na 6f tejże odległości. Posiadałem mieszek do formatu 6x6 pozwalający na odwzorowanie 1:1. i pierścienie o tej samej długości co mieszek. 2:1 też mogłem odwzorować.
Rysiu, nic dosłownie nic nie stoi na przeszkodzie aby zastosować do mieszka 2F obiektyw np 100 mm wraz z pierścieniami o odpowiedniej długości aby uzyskać odpowiednio długą odległość przedmiotową. Np do fotografowania krewetki.
Ale jak chcesz to spokojnie można zastosować do makro fotografii 200 mm obiektyw i odpowiednio wydłużyć odległość przedmiotową.
Niestety trzeba też powiedzieć że zaczynają występować problemy z ilością światła czy ruchliwością krewetki.
Owszem Rysiu można i to pokonać przez zabicie krewetki i/lub zastosowanie silnych lamp błyskowych.

Co można zrobić w
fotografii cyfrowej żeby mieć dużą odległość przedmiotową i skalę 1:1. Trudno
o pierścienie czy miech.

Dlaczego trudno? Poprostu nie ma sensu stosować pierścieni lub miecha bo się do obudowy nie zmieszczą. Tymbardziej nie zmieszczą się wraz z wielkimi obiektywami do dużego formatu (jak są małe to są ciemne i tyle, więc tym bardziej do makro przestają się nadawać) Bardzo często wystarczy do makro pod wodą włączyć guziczkiem odpowiedni tryb makro podwodnego (mam w jednym moim kompakcie taką możliwość) i masz dobre rezultaty bez jakiegokolwiek liczenia odwzorowań i kombinowania pod górę. Dodatkowo ze sporą odległością obrazową :-)

Większość konstrukcji ma autofokus.

To dobrze że ma i teraz nawet są to rozwiązania lepsze niż możliwości ludzkiej ręki i oka.
Część z nich sprawuje się pod wodą znakomicie inne będą błądziły w tych specyficznych warunkach.

 Rozwiązanie jest
dosyć proste w odpowiednim zapleczu sprzętowym.
Zakładamy do aparatu obiektyw długo ogniskowy, i dodatkowym obiektywem
apochromatycznym z aparatu wielkoformatowego osiągamy skrócenie odległości
przedmiotowej. Działa również z kompaktowymi cyfrakami.
Proste znane również w fotografii jako soczewki nasadkowe.

Owszem można a i tak kupa z takich patentów wyjdzie. Pomijam zwiększenie różnego rodzaju błedów optycznych gdy łączymy różne nie do końca pasujące optycznie elementy,
Jeszcze tylko Rysiu daj patent aby to cudo zmieścić do tej maleńkiej obudowy. Bo jak mniemam i jestem pewny obiektywy od aparatów wielkoformatowych nigdy nie były produkowane nawet w wersji water resistant aby próbować je wsadzać do wody. Ja przynajmniej nie znam takich a obrazkami trochę się zajmowałem od 69 roku już jako brzdąc. Potem był to mój zawód wyrosły z pasji. Dziś już się nie znam bo i po co?


Odpowiednie obudowy można kupić u Bartka Gryndy. Lecz do każdej zabawy
potrzeba odrobiny wiedzy.

pozdrawiam rc

Rysiu i kasy i kasy.  Zapomniałeś
Z tego co wiem taka prosta obudowa to ze 3 tysie A jak zechcesz w niej zmieścić Twój wielki i ciężki obiektyw to pewnie ze 2 tyś zł wyskoczysz dodatkowo za nie typowe rozwiązanie.
Wszystko się da zrobić i wszystko da się kupić.
Tylko czasem nie warto wyłamywać dawno otwartych drzwi.
Nawiasem mówiąc zaczęły się otwierać gdy nazwa iluminator zaczęła się zmieniać na nazwę port :-)
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
Pozdrawiam Włodek
www.balastnurkowy.yoyo.pl
www.fotkiw.yoyo.pl
tel. 501 109 697
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --


Data: 2011-08-09 06:24:45
Autor:
Makrofotografia długiego dystansu
Włodek <div100@poczta.onet.pl> napisał(a):
Nie ma bo to co proponujesz nie ma sensu we współczesności fotograficznej.

Tak uważasz, w aparacie który ma obiektyw na stałe można zrealizować to co nie śniło się konstruktorowi i to nie ma sensu, bądź poważny.

Rysiu w każdej fotografii a nie tylko w wielkoformatowej są obiektywy i osprzęt pozwalające na odwzorowanie w skali 1:1 albo nawet większej. Są też specjalne obiektywy z napisem makro jako opcja w nim lub specjalnie justowany obiektyw makro aby rysował jak najlepszy obraz. Te ostatnie są bardzo drogie.

Podaj przykład takiego który realizuje skalę 1:1 dla matrycy pełnoklatkowej i ma odległość przedmiotową od przedniej soczewki 150- 200 mm.
Justowanie to proces składania obiektywu korekcja do określonego zastosowania to zadanie projektowe.

Po mojej prawej stronie akurat leży wysokiej klasy mieszek pozwalający na uzyskanie 4f odległości obrazowej dla standardowego obiektywu dla klatki 35 mm. (nie ma co mówić teraz o płaszczyznach głównych obiektywów bo to jest teraz bez znaczenia)
Gdzieś w szpargałach leży gorszej klasy mieszek pozwalający na 6f tejże odległości. Posiadałem mieszek do formatu 6x6 pozwalający na odwzorowanie 1:1. i pierścienie o tej samej długości co mieszek. 2:1 też mogłem odwzorować.

To nie problem uzywałem Czeskiego obiektywu od aparatu "Field" ograniczone skłony polowy 5x7" do Kiewa 88 z przerobionym miechem od P-six. Osiągał bardzo dobrą jakość lepszą niż Angulon Schneidera.
ALE zastosuj to do cyfry.
To co zaproponowałem działa i nie ingeruje w konstrukcję cyfry i zapewnia dużą odległość przedmiotową, nie jest to 2f obiektywu standardowego.
 
Rysiu, nic dosłownie nic nie stoi na przeszkodzie aby zastosować do mieszka 2F obiektyw np 100 mm wraz z pierścieniami o odpowiedniej długości aby uzyskać odpowiednio długą odległość przedmiotową. Np do fotografowania krewetki.

To dostajemy konstrukcję w której ostrość jest ustawiona na stałe czyli ilość skopanych technicznie zdjęć rośnie kolosalnie. W moim wariancie pozostaje autofokus w pewnym zakresie odległości.

Ale jak chcesz to spokojnie można zastosować do makro fotografii 200 mm obiektyw i odpowiednio wydłużyć odległość przedmiotową.
Niestety trzeba też powiedzieć że zaczynają występować problemy z ilością światła czy ruchliwością krewetki.

Tu autofokus, pomaga. Sztywne rozwiązanie traci tą cechę.

Owszem Rysiu można i to pokonać przez zabicie krewetki i/lub zastosowanie silnych lamp błyskowych.

Matryce mają czułości o których nie marzono nawet w czarno białej fotografii. więc nie ma zbytniego problemu z mocnym przysłanianiem. Dodatkowo w tym wariancie który proponuję te funkcje aparatu cyfrowego pozostały.
To ta główna zaleta która skłoniła mnie do skreślenia liku słów.

Dlaczego trudno? Poprostu nie ma sensu stosować pierścieni lub miecha bo się do obudowy nie zmieszczą. Tymbardziej nie zmieszczą się wraz z wielkimi obiektywami do dużego formatu (jak są małe to są ciemne i tyle, więc tym bardziej do makro przestają się nadawać) Bardzo często wystarczy do makro pod wodą włączyć guziczkiem odpowiedni tryb makro podwodnego (mam w jednym moim kompakcie taką możliwość) i masz dobre rezultaty bez jakiegokolwiek liczenia odwzorowań i kombinowania pod górę. Dodatkowo ze sporą odległością obrazową :-)

Tylko te superMacro z cyfrówek jest w odległości 2-cm od obiektywu, wtedy doświeltenie przedniego plany jest problematyczne. Dodatkowo jeżeli zapomniałeś to mój wariant nie zmienia jasności obiektywu podstawowego.

To dobrze że ma i teraz nawet są to rozwiązania lepsze niż możliwości ludzkiej ręki i oka.
Część z nich sprawuje się pod wodą znakomicie inne będą błądziły w tych specyficznych warunkach.

Mój wariant nie traci tej funkcji.
 
Owszem można a i tak kupa z takich patentów wyjdzie. Pomijam zwiększenie różnego rodzaju błedów optycznych gdy łączymy różne nie do końca pasujące optycznie elementy,

Dlatego jako soczewki nasadkowe wybieram Apochromatyczną optykę która ma bardzo wysoki poziom korekcji aberracji geometrycznych i chromatycznych.

Jeszcze tylko Rysiu daj patent aby to cudo zmieścić do tej maleńkiej obudowy. Bo jak mniemam i jestem pewny obiektywy od aparatów wielkoformatowych nigdy nie były produkowane nawet w wersji water resistant aby próbować je wsadzać do wody. Ja przynajmniej nie znam takich a obrazkami trochę się zajmowałem od 69 roku już jako brzdąc. Potem był to mój zawód wyrosły z pasji. Dziś już się nie znam bo i po co?

Do fotografii podwodnej z bezpośrednim kontaktem obiektywu z wodą powstało trochę konstrukcji. Pod strzechy trafiły Nikonosy. Nawet z pierścieniami do Macro.
Obiektyw I-37 jest tani można kleić do woli, nie które egzemplarze mają małe aberracje chromatyczne. Poza tym podałem producenta obudów w które to się zmieści. Wiesz B.Grynda ładnie rozwiązał problem jak osiągnąć brak zmiany ogniskowania latarki w powietrzu i w wodzie. Porozmawia ze mną, to obiektywy nasadkowe też da się wyprodukować.
Rysiu i kasy i kasy.  Zapomniałeś
Z tego co wiem taka prosta obudowa to ze 3 tysie A jak zechcesz w niej zmieścić Twój wielki i ciężki obiektyw to pewnie ze 2 tyś zł wyskoczysz dodatkowo za nie typowe rozwiązanie.

Obiektywy tej klasy są względnie tanie w porównaniu do czasów swojego rozwoju bardzo bardzo tanie. Obiektywów Apo Germinar mam 1 szt 9/750 i 2 szt Apot-T 9/750 mm.

Wszystko się da zrobić i wszystko da się kupić.
Tylko czasem nie warto wyłamywać dawno otwartych drzwi.
Nawiasem mówiąc zaczęły się otwierać gdy nazwa iluminator zaczęła się zmieniać na nazwę port :-)

Przyłóż do cyfraka obiektyw podobny do tych które wymieniłem, zrozumiesz o czym mowa. To działa.

pozdrawiam rc

--


Data: 2011-08-10 00:03:16
Autor: Rechot
Makrofotografia długiego dystansu
Rysio szuka następnego tematu żeby zabłyszczeć.
Co prawda nie fotografuje ale posiadł wiedzę teroretyczną na temat fotografii zupełnie nieprzydatną w fotografii podwodnej.

o zupełnie tak samo jak z tym że posiadł do niczego mu niepotrzebną wiedzę na temat dekompresji.

A niepotrzebną bo Rysio nie nurkuje dekompresyjnie.
(widziano Go w tymroku nad Płaknem jak wlazł dowody a następnie z niej wylazł. dlatego twierdzenie że Rysio nie nurkuje jest nieuprawnione)

RT- Rysio Teoretyk

Pozdrwiam RT
ponoć Rechot bez Twarzy ;-))))))
Użytkownik <demolant.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:j1qjrd$obp$1inews.gazeta.pl...
Włodek <div100@poczta.onet.pl> napisał(a):

Nie ma bo to co proponujesz nie ma sensu we współczesności fotograficznej.

Tak uważasz, w aparacie który ma obiektyw na stałe można zrealizować to co nie
śniło się konstruktorowi i to nie ma sensu, bądź poważny.

Rysiu w każdej fotografii a nie tylko w wielkoformatowej są obiektywy i
osprzęt pozwalające na odwzorowanie w skali 1:1 albo nawet większej. Są też
specjalne obiektywy z napisem makro jako opcja w nim lub specjalnie
justowany obiektyw makro aby rysował jak najlepszy obraz. Te ostatnie są
bardzo drogie.

Podaj przykład takiego który realizuje skalę 1:1 dla matrycy pełnoklatkowej i
ma odległość przedmiotową od przedniej soczewki 150- 200 mm.
Justowanie to proces składania obiektywu korekcja do określonego zastosowania
to zadanie projektowe.

Po mojej prawej stronie akurat leży wysokiej klasy mieszek pozwalający na
uzyskanie 4f odległości obrazowej dla standardowego obiektywu dla klatki 35
mm. (nie ma co mówić teraz o płaszczyznach głównych obiektywów bo to jest
teraz bez znaczenia)
Gdzieś w szpargałach leży gorszej klasy mieszek pozwalający na 6f tejże
odległości. Posiadałem mieszek do formatu 6x6 pozwalający na odwzorowanie
1:1. i pierścienie o tej samej długości co mieszek. 2:1 też mogłem
odwzorować.

To nie problem uzywałem Czeskiego obiektywu od aparatu "Field" ograniczone
skłony polowy 5x7" do Kiewa 88 z przerobionym miechem od P-six. Osiągał bardzo
dobrą jakość lepszą niż Angulon Schneidera.
ALE zastosuj to do cyfry.
To co zaproponowałem działa i nie ingeruje w konstrukcję cyfry i zapewnia dużą
odległość przedmiotową, nie jest to 2f obiektywu standardowego.

Rysiu, nic dosłownie nic nie stoi na przeszkodzie aby zastosować do mieszka
2F obiektyw np 100 mm wraz z pierścieniami o odpowiedniej długości aby
uzyskać odpowiednio długą odległość przedmiotową. Np do fotografowania
krewetki.

To dostajemy konstrukcję w której ostrość jest ustawiona na stałe czyli ilość
skopanych technicznie zdjęć rośnie kolosalnie. W moim wariancie pozostaje
autofokus w pewnym zakresie odległości.

Ale jak chcesz to spokojnie można zastosować do makro fotografii 200 mm
obiektyw i odpowiednio wydłużyć odległość przedmiotową.
Niestety trzeba też powiedzieć że zaczynają występować problemy z ilością
światła czy ruchliwością krewetki.

Tu autofokus, pomaga. Sztywne rozwiązanie traci tą cechę.

Owszem Rysiu można i to pokonać przez zabicie krewetki i/lub zastosowanie
silnych lamp błyskowych.

Matryce mają czułości o których nie marzono nawet w czarno białej fotografii.
więc nie ma zbytniego problemu z mocnym przysłanianiem. Dodatkowo w tym
wariancie który proponuję te funkcje aparatu cyfrowego pozostały.
To ta główna zaleta która skłoniła mnie do skreślenia liku słów.

Dlaczego trudno? Poprostu nie ma sensu stosować pierścieni lub miecha bo się
do obudowy nie zmieszczą. Tymbardziej nie zmieszczą się wraz z wielkimi
obiektywami do dużego formatu (jak są małe to są ciemne i tyle, więc tym
bardziej do makro przestają się nadawać) Bardzo często wystarczy do makro
pod wodą włączyć guziczkiem odpowiedni tryb makro podwodnego (mam w jednym
moim kompakcie taką możliwość) i masz dobre rezultaty bez jakiegokolwiek
liczenia odwzorowań i kombinowania pod górę. Dodatkowo ze sporą odległością
obrazową :-)

Tylko te superMacro z cyfrówek jest w odległości 2-cm od obiektywu, wtedy
doświeltenie przedniego plany jest problematyczne. Dodatkowo jeżeli
zapomniałeś to mój wariant nie zmienia jasności obiektywu podstawowego.

To dobrze że ma i teraz nawet są to rozwiązania lepsze niż możliwości
ludzkiej ręki i oka.
Część z nich sprawuje się pod wodą znakomicie inne będą błądziły w tych
specyficznych warunkach.

Mój wariant nie traci tej funkcji.

Owszem można a i tak kupa z takich patentów wyjdzie. Pomijam zwiększenie
różnego rodzaju błedów optycznych gdy łączymy różne nie do końca pasujące
optycznie elementy,

Dlatego jako soczewki nasadkowe wybieram Apochromatyczną optykę która ma
bardzo wysoki poziom korekcji aberracji geometrycznych i chromatycznych.

Jeszcze tylko Rysiu daj patent aby to cudo zmieścić do tej maleńkiej
obudowy. Bo jak mniemam i jestem pewny obiektywy od aparatów
wielkoformatowych nigdy nie były produkowane nawet w wersji water resistant
aby próbować je wsadzać do wody. Ja przynajmniej nie znam takich a obrazkami
trochę się zajmowałem od 69 roku już jako brzdąc. Potem był to mój zawód
wyrosły z pasji. Dziś już się nie znam bo i po co?

Do fotografii podwodnej z bezpośrednim kontaktem obiektywu z wodą powstało
trochę konstrukcji. Pod strzechy trafiły Nikonosy. Nawet z pierścieniami do
Macro.
Obiektyw I-37 jest tani można kleić do woli, nie które egzemplarze mają małe
aberracje chromatyczne. Poza tym podałem producenta obudów w które to się
zmieści. Wiesz B.Grynda ładnie rozwiązał problem jak osiągnąć brak zmiany
ogniskowania latarki w powietrzu i w wodzie. Porozmawia ze mną, to obiektywy
nasadkowe też da się wyprodukować.

Rysiu i kasy i kasy.  Zapomniałeś
Z tego co wiem taka prosta obudowa to ze 3 tysie A jak zechcesz w niej
zmieścić Twój wielki i ciężki obiektyw to pewnie ze 2 tyś zł wyskoczysz
dodatkowo za nie typowe rozwiązanie.

Obiektywy tej klasy są względnie tanie w porównaniu do czasów swojego rozwoju
bardzo bardzo tanie. Obiektywów Apo Germinar mam 1 szt 9/750 i 2 szt Apot-T
9/750 mm.

Wszystko się da zrobić i wszystko da się kupić.
Tylko czasem nie warto wyłamywać dawno otwartych drzwi.
Nawiasem mówiąc zaczęły się otwierać gdy nazwa iluminator zaczęła się
zmieniać na nazwę port :-)

Przyłóż do cyfraka obiektyw podobny do tych które wymieniłem, zrozumiesz o
czym mowa. To działa.

pozdrawiam rc

--

Data: 2011-08-10 05:44:44
Autor:
Makrofotografia długiego dystansu
Rechot <rechot@onet.pl> napisał(a):
Rysio szuka następnego tematu żeby zabłyszczeć.
Co prawda nie fotografuje ale posiadł wiedzę teroretyczną na temat fotografii zupełnie nieprzydatną w fotografii podwodnej.

o zupełnie tak samo jak z tym że posiadł do niczego mu niepotrzebną wiedzę na temat dekompresji.

A niepotrzebną bo Rysio nie nurkuje dekompresyjnie.
(widziano Go w tymroku nad Płaknem jak wlazł dowody a następnie z niej wylazł. dlatego twierdzenie że Rysio nie nurkuje jest nieuprawnione)

RT- Rysio Teoretyk

Pozdrwiam RT
ponoć Rechot bez Twarzy ;-))))))

Wiesz gdybyś się merytorycznie odezwał w tym temacie.

To zaskoczył byś siebie, że nie jesteś nikim.

pozdrawiam rc



--


Data: 2011-08-10 09:41:32
Autor: Rechot
Makrofotografia długiego dystansu

Użytkownik <demolant.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:j1t5sc$ej7$1inews.gazeta.pl...
Rechot <rechot@onet.pl> napisał(a):

Rysio szuka następnego tematu żeby zabłyszczeć.
Co prawda nie fotografuje ale posiadł wiedzę teroretyczną na temat
fotografii zupełnie nieprzydatną w fotografii podwodnej.

o zupełnie tak samo jak z tym że posiadł do niczego mu niepotrzebną wiedzę
na temat dekompresji.

A niepotrzebną bo Rysio nie nurkuje dekompresyjnie.
(widziano Go w tymroku nad Płaknem jak wlazł dowody a następnie z niej
wylazł. dlatego twierdzenie że Rysio nie nurkuje jest nieuprawnione)

RT- Rysio Teoretyk

Pozdrwiam RT
ponoć Rechot bez Twarzy ;-))))))

Wiesz gdybyś się merytorycznie odezwał w tym temacie.

To zaskoczył byś siebie, że nie jesteś nikim.

pozdrawiam rc

Ajajajajaj.... tyle razy Ci tłumaczyłem że nie będe z Tobą prowadził merytorycznych dyskusji.
Ale do Ciebie to nie dociera ;-((

Pozdrawiam
rechot

Data: 2011-08-10 08:12:43
Autor:
Makrofotografia długiego dystansu
Rechot <rechot@onet.pl> napisał(a):
> Wiesz gdybyś się merytorycznie odezwał w tym temacie.
>
> To zaskoczył byś siebie, że nie jesteś nikim.
>
> pozdrawiam rc

Ajajajajaj.... tyle razy Ci tłumaczyłem że nie będe z Tobą prowadził merytorycznych dyskusji.
Ale do Ciebie to nie dociera ;-((

Pozdrawiam
rechot

Szanowna UBecka progenitura, nie ma nic merytorycznego do powiedzenia, tylko oszczerstwa kłamstwa umie generować, dobrze się tatusiowi udałeś.

pozdrawiam rc


--


Data: 2011-08-10 12:32:13
Autor: Rechot
Makrofotografia długiego dystansu

Użytkownik <demolant.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:j1tehr$93g$1inews.gazeta.pl...
Rechot <rechot@onet.pl> napisał(a):

> Wiesz gdybyś się merytorycznie odezwał w tym temacie.
>
> To zaskoczył byś siebie, że nie jesteś nikim.
>
> pozdrawiam rc

Ajajajajaj.... tyle razy Ci tłumaczyłem że nie będe z Tobą prowadził
merytorycznych dyskusji.
Ale do Ciebie to nie dociera ;-((

Pozdrawiam
rechot

Szanowna UBecka progenitura, nie ma nic merytorycznego do powiedzenia, tylko
oszczerstwa kłamstwa umie generować, dobrze się tatusiowi udałeś.

pozdrawiam rc


AleTy zdajesz sobie sprawę z tego że kazdym takim wpisem udowadniasz że jesteś nienormalny? ;-)

pordrawiam
Rechot

Data: 2011-08-10 10:45:49
Autor:
Makrofotografia długiego dystansu
Rechot <rechot@onet.pl> napisał(a):
> Szanowna UBecka progenitura, nie ma nic merytorycznego do powiedzenia, > tylko
> oszczerstwa kłamstwa umie generować, dobrze się tatusiowi udałeś.
>
> pozdrawiam rc
>

AleTy zdajesz sobie sprawę z tego że kazdym takim wpisem udowadniasz że jesteś nienormalny? ;-)

pordrawiam
Rechot

Nieomylny to wiesz kto jest.

Mylę się bo jestem człowiekiem, dochodzę do prawdy bo jestem człowiekiem.

Cibie nie ma, co teraz możesz pokazać, twarz kurwy bez Twarzy. Gnojków chowających się za monitorem test trochę, jesteś jednym z nich.

pozdrawiam rc

--


Data: 2011-08-10 10:52:19
Autor: Demolant
Makrofotografia długiego dystansu
  <demolant.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a):
Rechot <rechot@onet.pl> napisał(a): > > Szanowna UBecka progenitura, nie ma nic merytorycznego do powiedzenia, > > tylko
> > oszczerstwa kłamstwa umie generować, dobrze się tatusiowi udałeś.
> >
> > pozdrawiam rc
> >
> > AleTy zdajesz sobie sprawę z tego że kazdym takim wpisem udowadniasz że > jesteś nienormalny? ;-)
> > pordrawiam
> Rechot

Nieomylny to wiesz kto jest.

Mylę się bo jestem człowiekiem, dochodzę do prawdy bo jestem człowiekiem.

Cibie nie ma, co teraz możesz pokazać, twarz kurwy bez Twarzy. Gnojków chowających się za monitorem test trochę, jesteś jednym z nich.

pozdrawiam rc


I ja też chowam się za monitorem, wyzywam was od gópich kurew i kto mi podskoczy wy kurwy bez twarzy. I jeszcze do akwalunga napisze, zobacza jak wam dopierdalam gupie nieuki i UBeckie świnie

--


Data: 2011-08-10 11:00:13
Autor:
Makrofotografia długiego dystansu
 Demolant <czarnecki_ryszard.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a):
  <demolant.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a): > Rechot <rechot@onet.pl> napisał(a): > > > > Szanowna UBecka progenitura, nie ma nic merytorycznego do powiedzenia, > > > tylko
> > > oszczerstwa kłamstwa umie generować, dobrze się tatusiowi udałeś.
> > >
> > > pozdrawiam rc
> > >
> > > > AleTy zdajesz sobie sprawę z tego że kazdym takim wpisem udowadniasz że > > jesteś nienormalny? ;-)
> > > > pordrawiam
> > Rechot
> > Nieomylny to wiesz kto jest.
> > Mylę się bo jestem człowiekiem, dochodzę do prawdy bo jestem człowiekiem.
> > Cibie nie ma, co teraz możesz pokazać, twarz kurwy bez Twarzy. > Gnojków chowających się za monitorem test trochę, jesteś jednym z nich.
> > pozdrawiam rc
> I ja też chowam się za monitorem, wyzywam was od gópich kurew i kto mi podskoczy wy kurwy bez twarzy. I jeszcze do akwalunga napisze, zobacza jak wam dopierdalam gupie nieuki i UBeckie świnie

Re: Makrofotografia długiego dystansu
Autor: Demolant czarnecki_ryszard.WYTNIJ@gazeta.pl
Data: 10-08-2011, 12:52:19
From: " Demolant" <czarnecki_ryszard.WYTNIJ@gazeta.pl>
Newsgroups: pl.rec.nurkowanie
Subject: =?ISO-8859-2?Q?Re:_Makrofotografia_d=B3ugiego_dystansu?=
Date: Wed, 10 Aug 2011 10:52:19 +0000 (UTC)
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 33
Message-ID: <j1tnt3$7kd$1@inews.gazeta.pl>
References: <j1p8je$f1u$1@inews.gazeta.pl> <j1pp0p$k8c$1@news.onet.pl> <j1qjrd$obp$1@inews.gazeta.pl> <j1sar4$j34$1@news.onet.pl> <j1t5sc$ej7$1@inews.gazeta.pl> <j1tcnd$sib$1@news.onet.pl> <j1tehr$93g$1@inews.gazeta.pl> <j1tmo4$al$1@news.onet.pl> <j1tngt$6cf$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: localhost
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1312973539 7821 172.20.26.234 (10 Aug 2011 10:52:19 GMT)
X-Complaints-To: usenet@agora.pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 10 Aug 2011 10:52:19 +0000 (UTC)
X-User: czarnecki_ryszard
X-Forwarded-For: 204.45.133.74
X-Remote-IP: localhost
Xref: news.gazeta.pl pl.rec.nurkowanie:1116296

"Fajnego" masz kumpla "Rechot".
Jest równie merytoryczny jak Ty.

pozdrawiam rc





--


Data: 2011-08-10 17:08:45
Autor: Rechot
Makrofotografia długiego dystansu

Demolant <czarnecki_ryszard.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a):

  <demolant.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a):

> Rechot <rechot@onet.pl> napisał(a):
>
> > > Szanowna UBecka progenitura, nie ma nic merytorycznego do
> > > powiedzenia,
> > > tylko
> > > oszczerstwa kłamstwa umie generować, dobrze się tatusiowi udałeś.
> > >
> > > pozdrawiam rc
> > >
> >
> > AleTy zdajesz sobie sprawę z tego że kazdym takim wpisem udowadniasz
> > że
> > jesteś nienormalny? ;-)
> >
> > pordrawiam
> > Rechot
>
> Nieomylny to wiesz kto jest.
>
> Mylę się bo jestem człowiekiem, dochodzę do prawdy bo jestem
> człowiekiem.
>
> Cibie nie ma, co teraz możesz pokazać, twarz kurwy bez Twarzy.
> Gnojków chowających się za monitorem test trochę, jesteś jednym z nich.
>
> pozdrawiam rc
>

I ja też chowam się za monitorem, wyzywam was od gópich kurew i kto mi
podskoczy wy kurwy bez twarzy. I jeszcze do akwalunga napisze, zobacza
jak
wam dopierdalam gupie nieuki i UBeckie świnie

Re: Makrofotografia długiego dystansu
Autor: Demolant >
"Fajnego" masz kumpla "Rechot".
Jest równie merytoryczny jak Ty.

pozdrawiam rc

Lepiej jest mieć takiego niż żadnego.
Bo Ty Rysiu nie masz kumpli prawda?
Nikt Cie nie lubi...;-((((

Poza tym w poprzednim poście napisałem "nienormalny" a nie nieomylny.
Tu wyszła Twoja mania wielkości.
Ja mam świadomość że Ty wierzysz w swoją nieomylność. Dlatego tak twardo
bronisz bzdur które głosisz publicznie ;-))

Pozdrawiam
Rechot

Data: 2011-08-10 16:53:36
Autor:
Makrofotografia długiego dystansu
Rechot <rechot@onet.pl> napisał(a):
> "Fajnego" masz kumpla "Rechot".
> Jest równie merytoryczny jak Ty.
>
> pozdrawiam rc

Lepiej jest mieć takiego niż żadnego.
Bo Ty Rysiu nie masz kumpli prawda?
Nikt Cie nie lubi...;-((((

Akurat takim kumplem nie ma gdzie się chwalić.
Znowu brak kontaktu z rzeczywistością.

Poza tym w poprzednim poście napisałem "nienormalny" a nie nieomylny.
Tu wyszła Twoja mania wielkości.
Ja mam świadomość że Ty wierzysz w swoją nieomylność. Dlatego tak twardo
bronisz bzdur które głosisz publicznie ;-))

Pozdrawiam
Rechot

Powiedz jak możesz być oceniającym, skoro ciągle nie masz kontaktu z rzeczywistością. Bredzisz jak potłuczony. Czub w wysublimowanej postaci, w odróżnieniu od kilku ancymonów mało bluzgasz, ale nadrabiasz oszczerstwami i kłamstwami.

pozdrawiam rc

 --


Data: 2011-08-10 22:08:26
Autor: Rechot
Makrofotografia długiego dystansu

Użytkownik <demolant.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:j1ud2g$b2b$1inews.gazeta.pl...
Rechot <rechot@onet.pl> napisał(a):

> "Fajnego" masz kumpla "Rechot".
> Jest równie merytoryczny jak Ty.
>
> pozdrawiam rc

Lepiej jest mieć takiego niż żadnego.
Bo Ty Rysiu nie masz kumpli prawda?
Nikt Cie nie lubi...;-((((

Akurat takim kumplem nie ma gdzie się chwalić.
Znowu brak kontaktu z rzeczywistością.

Poza tym w poprzednim poście napisałem "nienormalny" a nie nieomylny.
Tu wyszła Twoja mania wielkości.
Ja mam świadomość że Ty wierzysz w swoją nieomylność. Dlatego tak twardo
bronisz bzdur które głosisz publicznie ;-))

Pozdrawiam
Rechot

Powiedz jak możesz być oceniającym, skoro ciągle nie masz kontaktu z
rzeczywistością. Bredzisz jak potłuczony. Czub w wysublimowanej postaci, w
odróżnieniu od kilku ancymonów mało bluzgasz, ale nadrabiasz oszczerstwami i
kłamstwami.

pozdrawiam rc

Rysiu, mało bluzgam mimo tego że usilnie chcesz mnie do tego sprowokować.
Kłamstwa i oszczerstwa które mi zarzucasz są wyłącznie Twoją imaginacją.
A jak zauważyłeś (może???) zupełnie skutecznie realizuję swój cel.
Zawracam Ci (Tobie) głowę w kazdym wątku w którym bierzesz udział . I to na
tyle skutecznie że ątek szybko zanika ;-))))

A co dokontaktu z rzeczywistością... hmmm... ja to zwyczajnie poszedłem do
dobrego sklepu, kupiłem niezły aparat, dobrali mi do niego szkła pod moje
potrzeby i bez pomocy mieszków ( które pamiętam z zabaw w foto z poczatku
lat 80-tych) robię zdjęcia.
Natomist Ty udowadniasz na każdym kroku że żeczywistość Cię (Ciebie)
przerosła i nadal tkwisz w technice lat 60-tych...no może 70-tych.

Uważaj!!!!
Dzisiaj jest 10 sierpnia 2 0 1 1 !!!!!

Czasu otwarcia migawkinie odlicza się magicznym stodwadziesciajeden...
stodwadziesciadwa....;-)))

Dobranoc
Rechot

Data: 2011-08-10 20:34:58
Autor:
Makrofotografia długiego dystansu
Rechot <rechot@onet.pl> napisał(a):
Rysiu, mało bluzgam mimo tego że usilnie chcesz mnie do tego sprowokować.

To jedna z niewielu Twoich zalet.

Kłamstwa i oszczerstwa które mi zarzucasz są wyłącznie Twoją imaginacją.

Przypomnę "honzo" nie potwierdza Twoich opowieści.

A jak zauważyłeś (może???) zupełnie skutecznie realizuję swój cel.
Zawracam Ci (Tobie) głowę w kazdym wątku w którym bierzesz udział . I to na
tyle skutecznie że ątek szybko zanika ;-))))

Znowu wychodzi że nie rozumiesz sensu słów których używasz, nie w każdym tylko w części.

A co dokontaktu z rzeczywistością... hmmm... ja to zwyczajnie poszedłem do
dobrego sklepu, kupiłem niezły aparat, dobrali mi do niego szkła pod moje
potrzeby i bez pomocy mieszków ( które pamiętam z zabaw w foto z poczatku
lat 80-tych) robię zdjęcia.
Natomist Ty udowadniasz na każdym kroku że żeczywistość Cię (Ciebie)
przerosła i nadal tkwisz w technice lat 60-tych...no może 70-tych.

Fakt jesteś zielony, w naszym kręgu kulturowym określenie szkła to wizytówka korzeni, przepraszam braku korzeni.
Znowu nie masz kontaktu z rzeczywistością. Podałem Włodkowi ale nie zrozumiałeś z tego wiele, obiektyw nasadkowy działa również ze współczesnymi cyfrówkami.

Uważaj!!!!
Dzisiaj jest 10 sierpnia 2 0 1 1 !!!!!

Czasu otwarcia migawkinie odlicza się magicznym stodwadziesciajeden...
stodwadziesciadwa....;-)))

Ty wiesz jakimi wierszykami uczniowie Pawła Poręby odmierzają czas ?
To nadal działa, w mało precyzyjnym odmierzaniu czasu, bez żadnych innych metod.

Rechot <rechot@onet.pl> napisał(a):
> "Fajnego" masz kumpla "Rechot".
> Jest równie merytoryczny jak Ty.
>
> pozdrawiam rc

Lepiej jest mieć takiego niż żadnego.
Bo Ty Rysiu nie masz kumpli prawda?
Nikt Cie nie lubi...;-((((

Akurat takim kumplem nie ma gdzie się chwalić.
Znowu brak kontaktu z rzeczywistością.

"Rechot" po co się odzywałeś ?
Kapitalna auto recenzja, dla kłamcy oszczercy bez Twarzy.
(przepraszam za cenzuralną wersję)

pozdrawiam rc


--


Data: 2011-08-10 21:00:26
Autor: jacekplacek
Makrofotografia długiego dystansu
  <demolant.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a):
Rechot <rechot@onet.pl> napisał(a): > Uważaj!!!!
> Dzisiaj jest 10 sierpnia 2 0 1 1 !!!!!
> > Czasu otwarcia migawkinie odlicza się magicznym stodwadziesciajeden...
> stodwadziesciadwa....;-)))

Ty wiesz jakimi wierszykami uczniowie Pawła Poręby odmierzają czas ?
To nadal działa, w mało precyzyjnym odmierzaniu czasu, bez żadnych innych metod.

Nie działa. W cyfrówce nie ma takiej możliwości... no i Poręba nie uczy fotografii. Znowu zmyślasz.

--


Data: 2011-08-10 21:18:52
Autor:
Makrofotografia długiego dystansu
 jacekplacek <jacekiala.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a): 
> Ty wiesz jakimi wierszykami uczniowie Pawła Poręby odmierzają czas ?
> To nadal działa, w mało precyzyjnym odmierzaniu czasu, bez żadnych innych > metod.
> Nie działa. W cyfrówce nie ma takiej możliwości... no i Poręba nie uczy fotografii. Znowu zmyślasz.

Jacku Biernacki, wiem że teksty które piszę są za trudne dla Ciebie.
Odmierzanie czasu służy nie tylko w fotografii, jeżeli Twój IT mógł z tego skorzystać to Ty też możesz zwłaszcza że jesteś zakochany w Pawle.

Obiektyw o parametrach które opisałem przyłóż do cyfrówki, potem opowiadaj co działa a co nie. Bez tego elementu sprawdzenia znowu wychodzisz na głupka. Bez znajomości fotografii i optyki.

pozdrawiam rc

--


Data: 2011-08-10 22:56:41
Autor: Rechot
Makrofotografia długiego dystansu

Przypomnę "honzo" nie potwierdza Twoich opowieści.

Już Ci tłumaczyłem. Jest spokojnym grzecznym facetem i ma pobłażliwy stosunek do Ciebie.

Zapytaj Honza gdzie i jak spędził noc 14-15 maja.
porównasz wersję moją i jego.
Może wtedy uwierzysz że piszę prawdę ;-).

A te obiektywy nasadkowe  i iinne pierduty...
wszystkofajnie .Tylko po co? Skoro mozna prościej ;-)

Data: 2011-08-11 07:17:22
Autor:
Makrofotografia długiego dystansu
Rechot <rechot@onet.pl> napisał(a):
>
> Przypomnę "honzo" nie potwierdza Twoich opowieści.
>
Już Ci tłumaczyłem. Jest spokojnym grzecznym facetem i ma pobłażliwy stosunek do Ciebie.

Zapytaj Honza gdzie i jak spędził noc 14-15 maja.
porównasz wersję moją i jego.
Może wtedy uwierzysz że piszę prawdę ;-).

Możesz podać jeszcze o który rok Tobie chodzi.

A te obiektywy nasadkowe  i iinne pierduty...
wszystkofajnie .Tylko po co? Skoro mozna prościej ;-)

Nie znasz tych prostszych rozwiązań, nie znasz bardziej skomplikowanych.

pozdrawiam rc

--


Data: 2011-08-10 22:44:48
Autor: krokodyl73
Makrofotografia długiego dystansu
Dnia 10-08-2011 o 12:52:19  Demolant <czarnecki_ryszard.WYTNIJ@gazeta.pl>  napisał(a):

  <demolant.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a):

Rechot <rechot@onet.pl> napisał(a):

> > Szanowna UBecka progenitura, nie ma nic merytorycznego do  powiedzenia,
> > tylko
> > oszczerstwa kłamstwa umie generować, dobrze się tatusiowi udałeś.
> >
> > pozdrawiam rc
> >
>
> AleTy zdajesz sobie sprawę z tego że kazdym takim wpisem udowadniasz  że
> jesteś nienormalny? ;-)
>
> pordrawiam
> Rechot

Nieomylny to wiesz kto jest.

Mylę się bo jestem człowiekiem, dochodzę do prawdy bo jestem  człowiekiem.

Cibie nie ma, co teraz możesz pokazać, twarz kurwy bez Twarzy.
Gnojków chowających się za monitorem test trochę, jesteś jednym z nich.

pozdrawiam rc


I ja też chowam się za monitorem, wyzywam was od gópich kurew i kto mi
podskoczy wy kurwy bez twarzy. I jeszcze do akwalunga napisze, zobacza  jak
wam dopierdalam gupie nieuki i UBeckie świnie


Tak mnie czasem nachodzi spostrzezenie..Ten troll pisze chyba na temat  najczesciej z nas wszystkich..Zal.
--
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Data: 2011-08-14 21:58:13
Autor: Włodek
Makrofotografia długiego dystansu


Użytkownik <demolant.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:j1qjrd$obp$1@inews.gazeta.pl...
Włodek <div100@poczta.onet.pl> napisał(a):

Nie ma bo to co proponujesz nie ma sensu we współczesności fotograficznej.

Tak uważasz, w aparacie który ma obiektyw na stałe można zrealizować to co nie
śniło się konstruktorowi i to nie ma sensu, bądź poważny.
Ależ śniło sie śniło I nawet można odpowiednie konwertery dokupić np telekonwertery z funkcją macro. Niestety Rysiu nie byłeś pierwszy w tej wymyślance.
http://merlin.pl/Sigma-telekonwerter-2x-EX-DG-APO-Pentax/browse/product/208,849130.html?utm_source=skapiec_porownywarka&utm_medium=porownywarki&utm_campaign=elektronika_skapiec&utm_term=Sigma-- telekonwerter-2x-EX-DG-APO-%28Pentax%29
lub
http://merlin.pl/Raynox-konwerter-makro-MSN-505/browse/product/208,852603.html#fullinfo
i wiele innych rozwiązań jak choćby mój telekonwerter który także leży teraz na biurku :-)
Zwykła soczewka dodatnia także spełni rolę tylko że kiepsko.

Rysiu w każdej fotografii a nie tylko w wielkoformatowej są obiektywy i
osprzęt pozwalające na odwzorowanie w skali 1:1 albo nawet większej. Są też
specjalne obiektywy z napisem makro jako opcja w nim lub specjalnie
justowany obiektyw makro aby rysował jak najlepszy obraz. Te ostatnie są
bardzo drogie.

Podaj przykład takiego który realizuje skalę 1:1 dla matrycy pełnoklatkowej i
ma odległość przedmiotową od przedniej soczewki 150- 200 mm.

Ale Rysiu znowu zmieniasz założenia Dlaczego uciekasz od wstępnych ustaleń. Format pełnoklatkowy to nie są kompakty. Tam wymieniasz obiekytywy np http://www.saturion.pl/index.php/product/55604/Fotografia_i_kamery_/Akcesoria/Sigma_obiektyw_70_300mm_F-4_5_6_DG_Macro_Sony.html
Rozumiem że nie interesują Cię rozwiązania profi wolisz podcierać szkłem,,,,,, potrzeby.

Justowanie to proces składania obiektywu korekcja do określonego zastosowania
to zadanie projektowe.

A o czym ja pisałem jak nie o dostosowaniu odległości między soczewkami układu aby uzyskać zakładany efekt?


Po mojej prawej stronie akurat leży wysokiej klasy mieszek pozwalający na
uzyskanie 4f odległości obrazowej dla standardowego obiektywu dla klatki 35
mm. (nie ma co mówić teraz o płaszczyznach głównych obiektywów bo to jest
teraz bez znaczenia)
Gdzieś w szpargałach leży gorszej klasy mieszek pozwalający na 6f tejże
odległości. Posiadałem mieszek do formatu 6x6 pozwalający na odwzorowanie
1:1. i pierścienie o tej samej długości co mieszek. 2:1 też mogłem
odwzorować.

To nie problem uzywałem Czeskiego obiektywu od aparatu "Field" ograniczone
skłony polowy 5x7" do Kiewa 88 z przerobionym miechem od P-six. Osiągał bardzo
dobrą jakość lepszą niż Angulon Schneidera.
ALE zastosuj to do cyfry.
Do cyfry są telekonwertery macro do cyfry z wymienną optyką są obiektywy macro.

To co zaproponowałem działa i nie ingeruje w konstrukcję cyfry i zapewnia dużą
odległość przedmiotową, nie jest to 2f obiektywu standardowego.

Tak oczywiście działa Ale jak to zmieścisz w obudowie dedykowanej do kompaktu? Nie odpowiedzaiłeś na to pytanie poprzednio więc jak sądzę nie masz pojęcia o takim drobiazgu lub nie interesuję Cię on.  Albo proponujesz rozbieranie obiektywu i klejenie soczewek. Był taki film jak to tankiści dziegciem zaklejali dziury w czołgu aby przepłynąć wodę. Rudy się nazywał. Ja już dawno wyrosłem z bajek czego i Tobie Ryszardzie życzę szczerze.


Rysiu, nic dosłownie nic nie stoi na przeszkodzie aby zastosować do mieszka
2F obiektyw np 100 mm wraz z pierścieniami o odpowiedniej długości aby
uzyskać odpowiednio długą odległość przedmiotową. Np do fotografowania
krewetki.

To dostajemy konstrukcję w której ostrość jest ustawiona na stałe czyli ilość
skopanych technicznie zdjęć rośnie kolosalnie. W moim wariancie pozostaje
autofokus w pewnym zakresie odległości.

Rysiu na miłość boską czy wiesz że w kompaktach autofocus nie zawsze działa z konwerterami? Nie wiesz bo nigdy nie robiłeś foto pod wodą. Tak sobie wymyśłiłeś założenie istniejącego obiektywu. Ja wiele różnych obiektywów przykładałem i sprawdzałem co działa a co nie. Do podwody mam dostosowany konwerter mokry i działa ale tylko w jednym nastawieniu autofocusa. Inne pod wodą są gówno warte.
Zacznij praktykować. pokaż swoje osiągnięcia a będziesz godnym przeciwnikiem do dyskusji.


Ale jak chcesz to spokojnie można zastosować do makro fotografii 200 mm
obiektyw i odpowiednio wydłużyć odległość przedmiotową.
Niestety trzeba też powiedzieć że zaczynają występować problemy z ilością
światła czy ruchliwością krewetki.

Tu autofokus, pomaga. Sztywne rozwiązanie traci tą cechę.
Wszyscy to wiedzą.


Owszem Rysiu można i to pokonać przez zabicie krewetki i/lub zastosowanie
silnych lamp błyskowych.

Matryce mają czułości o których nie marzono nawet w czarno białej fotografii.
Podnosiłem czułość hipersensybilizacją To nic nowego tylko było gówno wartą metodą.

więc nie ma zbytniego problemu z mocnym przysłanianiem. Dodatkowo w tym
wariancie który proponuję te funkcje aparatu cyfrowego pozostały.
To ta główna zaleta która skłoniła mnie do skreślenia liku słów. Ale oczywiście wiesz że wraz z zwiększeniem czułości radykalnie rosną szumy matrycy stanowiące o tym ze fotki stają się nic nie wartą próbą.
Policz spadek światła obiektywu a będziesz wiedział że droga jest zbyt na skróty. Weź aparat wskocz do wody i pokaż efekty a nie wymyślaj tego co już dawno zostało wymyślone.


Dlaczego trudno? Poprostu nie ma sensu stosować pierścieni lub miecha bo się
do obudowy nie zmieszczą. Tymbardziej nie zmieszczą się wraz z wielkimi
obiektywami do dużego formatu (jak są małe to są ciemne i tyle, więc tym
bardziej do makro przestają się nadawać) Bardzo często wystarczy do makro
pod wodą włączyć guziczkiem odpowiedni tryb makro podwodnego (mam w jednym
moim kompakcie taką możliwość) i masz dobre rezultaty bez jakiegokolwiek
liczenia odwzorowań i kombinowania pod górę. Dodatkowo ze sporą odległością
obrazową :-)

Tylko te superMacro z cyfrówek jest w odległości 2-cm od obiektywu, wtedy
doświeltenie przedniego plany jest problematyczne. Dodatkowo jeżeli
zapomniałeś to mój wariant nie zmienia jasności obiektywu podstawowego.

Bzdury 200 mm obiektyw do cyfrówek ustawiony na macro ostrzy z odległości około 30 cm W zeszłym tygodniu bawiłem się takim fajnym zestawem.


To dobrze że ma i teraz nawet są to rozwiązania lepsze niż możliwości
ludzkiej ręki i oka.
Część z nich sprawuje się pod wodą znakomicie inne będą błądziły w tych
specyficznych warunkach.

Mój wariant nie traci tej funkcji.

Na jakiej podstawie to twierdzisz na podstawie własnych przkonań?
Udowodnij to swoimi pracami szybko ruszających się zwirzątek.
Nie masz? Trudno Spada Twoja wiarygodność.
Każdy dobrej klasy obiektyw ustawiony na macro i autofokus radzi sobie przyzwoicie z ostrością Na dzień dzisiejszy już szybciej niż możliwości ludzkiej ręki i oka.


Owszem można a i tak kupa z takich patentów wyjdzie. Pomijam zwiększenie
różnego rodzaju błedów optycznych gdy łączymy różne nie do końca pasujące
optycznie elementy,

Dlatego jako soczewki nasadkowe wybieram Apochromatyczną optykę która ma
bardzo wysoki poziom korekcji aberracji geometrycznych i chromatycznych.

Rysiu to powinieneś wiedzieć że układ optyczny liczy się jako całość Nawet dobrze skorygowane dwa elementy nie muszą być dobrze skorygowane w parze.
Że tego nie wiesz?


Jeszcze tylko Rysiu daj patent aby to cudo zmieścić do tej maleńkiej
obudowy. Bo jak mniemam i jestem pewny obiektywy od aparatów
wielkoformatowych nigdy nie były produkowane nawet w wersji water resistant
aby próbować je wsadzać do wody. Ja przynajmniej nie znam takich a obrazkami
trochę się zajmowałem od 69 roku już jako brzdąc. Potem był to mój zawód
wyrosły z pasji. Dziś już się nie znam bo i po co?

Do fotografii podwodnej z bezpośrednim kontaktem obiektywu z wodą powstało
trochę konstrukcji. Pod strzechy trafiły Nikonosy. Nawet z pierścieniami do
Macro.
Rysiu znowu skaczesz w inną działkę Pisałeś o cyfrowych prostych aparatach a nie o zaawansowanych kompaktach na film 35 mm
Trzymaj się przyjętych załozeń.

Obiektyw I-37 jest tani można kleić do woli, nie które egzemplarze mają małe
aberracje chromatyczne. Poza tym podałem producenta obudów w które to się
zmieści.
Rysiu wszystko można zrobić Ty proponujesz szkło z demobilu które można kleić wsadzić do wykonanej drogiej obudowy specjalnie pod zmieszczenie się szkła. Za kawałek starego szkła zapłacisz 1 zł za obudowę do tego 5 tysięcy. Jesteś rozsądnym dyskutantem czy jednak fruwasz w oparach marzeń i domysłów?

Wiesz B.Grynda ładnie rozwiązał problem jak osiągnąć brak zmiany
ogniskowania latarki w powietrzu i w wodzie. Porozmawia ze mną, to obiektywy
nasadkowe też da się wyprodukować.

Rysiu przechodzimy na latarki i możliwości Bartka G?


Rysiu i kasy i kasy.  Zapomniałeś
Z tego co wiem taka prosta obudowa to ze 3 tysie A jak zechcesz w niej
zmieścić Twój wielki i ciężki obiektyw to pewnie ze 2 tyś zł wyskoczysz
dodatkowo za nie typowe rozwiązanie.

Obiektywy tej klasy są względnie tanie w porównaniu do czasów swojego rozwoju
bardzo bardzo tanie. Obiektywów Apo Germinar mam 1 szt 9/750 i 2 szt Apot-T
9/750 mm.

Kurka wodna znowu zapomniałeś że to spore i bardzo ciemne grzmoty i także o tym że obudowa dedykowana do tego kosztuje kilka tysięcy.
Pytam po co komu tak drogie eksperymenty gdy ma gotowe sprawdzone rozwiązania?


Wszystko się da zrobić i wszystko da się kupić.
Tylko czasem nie warto wyłamywać dawno otwartych drzwi.
Nawiasem mówiąc zaczęły się otwierać gdy nazwa iluminator zaczęła się
zmieniać na nazwę port :-)

Przyłóż do cyfraka obiektyw podobny do tych które wymieniłem, zrozumiesz o
czym mowa. To działa.

pozdrawiam rc

Działa owszem ale jest bez sensu i praktycznego zastosowania we współczesności fotograficznej.
Tylko skąd ty o tym możesz wiedzieć jak Twoje doświadczenia z malowaniem światłem pod wodą zatrzymały się na poziomie UPK lub KPF

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
Pozdrawiam Włodek
www.balastnurkowy.yoyo.pl
www.fotkiw.yoyo.pl
tel. 501 109 697
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --

Data: 2011-08-15 16:15:07
Autor: _666
Makrofotografia długiego dystansu
Widać, że szpanujesz amatorszczyzną.
Teraz napisz coś, co wyszukasz w internecie o dyfrakcji na listkach mocno przymkniętej przysłony.


-- -- -
więc nie ma zbytniego problemu z mocnym przysłanianiem.

--


Data: 2011-08-15 16:20:51
Autor: _666
Makrofotografia długiego dystansu
Obok mnie też (sztandarowe wyroby socjalizmu z VEB Pentacon, i na gwint i na bagnet).
Niestety, cały układ z tymi mieszkami w żaden sposób nie dawał się usztywnić.
Już przy dokręcaniu śrub zaciskowych kadr się kompletnie rozjeżdżał przy próbie takiego odwzorowania.


-- -- -
Po mojej prawej stronie akurat leży wysokiej klasy mieszek pozwalający na
uzyskanie 4f odległości obrazowej dla standardowego obiektywu dla klatki 35 mm.
Gdzieś w szpargałach leży gorszej klasy mieszek pozwalający na 6f tejże
odległości.
Posiadałem mieszek do formatu 6x6 pozwalający na odwzorowanie 1:1.
i pierścienie o tej samej długości co mieszek.
2:1 też mogłem odwzorować.

--


Data: 2011-08-15 16:02:17
Autor: _666
Makrofotografia długiego dystansu
Pod wodą?
A wiesz, jaką głębię ostrości ma taki układ?


-- -- -
Kilka dni temu postawiłem problem układu optycznego do makrofotografii.

--


Data: 2011-08-15 17:18:26
Autor:
Makrofotografia długiego dystansu
_666 <j666.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a):
> Kilka dni temu postawiłem problem układu optycznego do makrofotografii.

Pod wodą?
A wiesz, jaką głębię ostrości ma taki układ?

Wiem, od ponad 35 lat.

Widać, że szpanujesz amatorszczyzną.
Teraz napisz coś, co wyszukasz w internecie o dyfrakcji na listkach mocno przymkniętej przysłony.

Zabawa z takimi jeleniami jak Ty, polega na tym że nie wiedzą że posługiwałem się sprzętem o którym tu napisałem, obiektywy które tu wymieniam przysłaniają się do 180 też do 256. To zakres mocno ograniczony dyfrakcyjnie. Ale pracując aparatami dużego formatu nie stanowi to problemu.

Obok mnie też (sztandarowe wyroby socjalizmu z VEB Pentacon, i na gwint i na bagnet).
Niestety, cały układ z tymi mieszkami w żaden sposób nie dawał się
usztywnić.
Już przy dokręcaniu śrub zaciskowych kadr się kompletnie rozjeżdżał przy próbie takiego odwzorowania.

Posługiwałem się następującą konstrukcją obiektyw Apo Germinar 9/450mm z migawką centralną, rura z PCV miech z powiększalnika krokus 6x9. Wejście do Kiev 88. Działało. Drugi wariant miech od P-six TL obiektyw czeski 6,8/135mm odwzorowanie od nieskończoności do skali 1:1. Obiektyw miał migawkę centralną.
Też długo działało. Jesteś amatorem który nie zajmował się fotografią dużego formatu i gigantografią, moja kamera reprodukcyjna z obiektywem Apo Germinar 9/750mm realizowała w skali 1:1 format 1m x 1m. Filmy produkowano o szerokości 105, 107 cm, w rolkach 20 lub 30m. Były to materiały line i lith. Ekran negatywowy odsysany miał format 105 x 140 cm. Ciekawy był materiał Ultratec Kodak, byłem jedynym prywatnym odbiorcą tego materiału w latach 90. Potem weszły naświetlarki 70x100 cm i skończyła się potrzeba posługiwania sprzętem reprodukcyjnym analogowym.  pozdrawiam rc


--


Data: 2011-08-17 23:37:48
Autor: Rechot
Makrofotografia długiego dystansu
Potem weszły
naświetlarki 70x100 cm i skończyła się potrzeba posługiwania sprzętem
reprodukcyjnym analogowym.

pozdrawiam rc

A Ty Rysiu nadal onanizujesz się zabytkami techniki.

Pozdrówka
Rechot

Data: 2011-08-18 05:25:21
Autor:
Makrofotografia długiego dystansu
Rechot <rechot@onet.pl> napisał(a):
>  skończyła się potrzeba posługiwania sprzętem
> reprodukcyjnym analogowym.

A Ty Rysiu nadal onanizujesz się zabytkami techniki.

Pozdrówka
Rechot

Jesteś poza kłamcą, również manipulatorem. Tak jak Twój kolega nie rozumiesz słowa pisanego. Jasno podałem status techniczny tej gałęźi rozwiązań technicznych.

pozdrawiam rc


--


Data: 2011-08-18 10:15:31
Autor: Rechot
Makrofotografia długiego dystansu

Użytkownik <demolant.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:j2i7o0$871$1inews.gazeta.pl...
Rechot <rechot@onet.pl> napisał(a):

>  skończyła się potrzeba posługiwania sprzętem
> reprodukcyjnym analogowym.

A Ty Rysiu nadal onanizujesz się zabytkami techniki.

Pozdrówka
Rechot

Jesteś poza kłamcą, również manipulatorem. Tak jak Twój kolega nie rozumiesz
słowa pisanego. Jasno podałem status techniczny tej gałęźi rozwiązań
technicznych.

pozdrawiam rc


Jasno to Ty się nawet przedstawić nie potrafisz ;-).
Poza tym ciągle bredzisz jak potłuczony i nie przyjmujesz do wiadomosci że jest 2011 rok.

Trzymaj się.
Dopuki mozesz. Bo jak będziesz miał ręce związane kaftanem to i tej przyjemności nie zaznasz.

Data: 2011-08-18 09:23:07
Autor:
Makrofotografia długiego dystansu
Rechot <rechot@onet.pl> napisał(a): 
Jasno to Ty się nawet przedstawić nie potrafisz ;-).

Przypomnij kiedy w ogóle się przedstawiłeś.

Poza tym ciągle bredzisz jak potłuczony i nie przyjmujesz do wiadomosci że jest 2011 rok.

Z faktu że nigdy nie orientowałeś się w jakiejś dyscyplinie wynika tylko tyle że jesteś niezorientowany, ale tylko Ty.

Trzymaj się.
Dopuki mozesz. Bo jak będziesz miał ręce związane kaftanem to i tej przyjemności nie zaznasz.

Rosja Radziecka miała metody walki z opozycjonistami, opracowała też jednostkę chorobową "schizofrenia bezobjawowa". Twój Tatuś był by bardzo dumny z Ciebie, że nadal posługujesz się sprawdzonymi metodami. Wiesz od kilku lat mamy zupełnie nowe czasy. Ubole nie dzierżą pełni władzy, dlatego pocałuj się wiesz gdzie (lubisz wtykać tak różne przedmioty).

pozdrawiam rc



--


Data: 2011-08-18 11:43:33
Autor: Rechot
Makrofotografia długiego dystansu
Rosja Radziecka miała metody walki z opozycjonistami, opracowała też jednostkę
chorobową "schizofrenia bezobjawowa".

pozdrawiam rc

Ty byłbyś w 100% bezpieczny.
U Ciebie objawy są bardzo wyraźne ;-))

Też pozdrawiam

Rechot

Data: 2011-08-18 10:37:52
Autor:
Makrofotografia długiego dystansu
Rechot <rechot@onet.pl> napisał(a):
> Rosja Radziecka miała metody walki z opozycjonistami, opracowała też > jednostkę
> chorobową "schizofrenia bezobjawowa".

> pozdrawiam rc

Ty byłbyś w 100% bezpieczny.

Jesteś głupi i nie posługujesz się logiką. Skoro był bym bezpieczny, to nie mógłbym być zamknięty w Psychuszcze (rusycyzm).

U Ciebie objawy są bardzo wyraźne ;-))

Czyli Twoim zdaniem oszczerczej "kurwy bez Twarzy" zajmujesz się psychiatrią. Jako kto ?

Też pozdrawiam

Rechot

Pozdrów również swoich kumpli, trollów bez Twarzy.

pozdrawiam rc



--


Data: 2011-08-18 12:59:32
Autor: Rechot
Makrofotografia długiego dystansu

Użytkownik <demolant.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:j2iq20$264$1inews.gazeta.pl...
Rechot <rechot@onet.pl> napisał(a):

> Rosja Radziecka miała metody walki z opozycjonistami, opracowała też
> jednostkę
> chorobową "schizofrenia bezobjawowa".

> pozdrawiam rc

Ty byłbyś w 100% bezpieczny.

Jesteś głupi i nie posługujesz się logiką.
Skoro był bym bezpieczny, to nie mógłbym być zamknięty w Psychuszcze
(rusycyzm).

U Ciebie objawy są bardzo wyraźne ;-))

Czyli Twoim zdaniem oszczerczej "kurwy bez Twarzy" zajmujesz się psychiatrią.
Jako kto ?

Też pozdrawiam

Rechot

Pozdrów również swoich kumpli, trollów bez Twarzy.

pozdrawiam rc

W tym wątku juz mi się znudziło.
Ale napewno niedługo znów Cie zaczne prowokować ;-)

Makrofotografia długiego dystansu

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona