Jak się okazuje, nawet załoga Jak-a nie miała zgody na lądowanie, mieli nakaz z wieży kontroli lotów w Smoleńsku odejścia na drugi krąg, mimo to, gdy pilot Jak-a w ostatniej chwili zobaczył pas startowy, wykonał lądowanie. Gdy samolot dotknął kołami pasa startowego, kontroler lotów westchnął tylko odprężając się, "maładiec"...

Godzinę później, po tym, jak rosyjski Ił-62 o mało nie spowodował katastrofy i odleciał na zapasowe lotnisko, wieża również nie wydała zgody na lądowanie dla prezydenckiego Tu-154. Po natrętnym zniżaniu się polskiego samolotu i przygotowywaniu się do lądowania, kontroler z wieży zezwolił tylko na zejście do 100 metrów i nakazał po tym odejście na drugi krąg. Wcześniej, to pilot Jak-a swoim krnąbrnym wyczynem zachęcił pilotów Tu-154 do wykonania próby lądowania i załoga Jak-a dodawała jeszcze odwagi mówiąc, że "no, możecie spróbować". I załoga Tu-154 chciała tez być zuchami, i spróbowała, by nie być gorszymi od Jak-a..

Prokuratura polska już powiadomiła opinię publiczną, że prowadzone jest postępowanie przeciwko załodze Jak-a, w związku ze złamaniem kilku przepisów decydując się w tamtych warunkach na lądowanie. Jeśli załoga Jak-a zostanie postawiona w stan oskarżenia, będzie to równoznaczne z obciążeniem ją współwiną za katastrofę Tu-154. Mniejszą co prawda od winy załogi Tu-154 i jej wysokich rangą pasażerów wywierających naciski na pilotów, ale jednak współwiną...

Maładcy z Jak-a i chujnia z Tu-154...

boukun

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał

Godzinę później, po tym, jak rosyjski Ił-62 o mało nie spowodował katastrofy i odleciał na zapasowe lotnisko, wieża również nie wydała zgody na lądowanie dla prezydenckiego Tu-154. Po natrętnym zniżaniu się polskiego samolotu i przygotowywaniu się do lądowania, kontroler z wieży zezwolił tylko na zejście do 100 metrów i nakazał po tym odejście na drugi krąg. Wcześniej, to pilot Jak-a swoim krnąbrnym wyczynem zachęcił pilotów Tu-154 do wykonania próby lądowania i załoga Jak-a dodawała jeszcze odwagi mówiąc, że "no, możecie spróbować". I załoga Tu-154 chciała tez być zuchami, i spróbowała, by nie być gorszymi od Jak-a..

Juz wczesniej o tym pisalem. Pytalem, czy piloci Jak-40 sa posredni odpowiedzialni
za katastrofe.

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:ih6fo8$f78$1mx1.internetia.pl...

Po natrętnym zniżaniu się
polskiego samolotu i  przygotowywaniu się do lądowania, kontroler z
wieży zezwolił tylko na zejście do  100 metrów i nakazał po tym odejście
na drugi krąg.

Przeczytaj dokładnie mój wczoraszy post i zastanów się tak abyś nie robił siebie durnia, który pokazuje, ze nie rozumie tego co czyta.

Użytkownik "mkarwan" <mkarwan@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:4d36c587$0$2505$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:ih6fo8$f78$1mx1.internetia.pl...

Po natrętnym zniżaniu się
polskiego samolotu i  przygotowywaniu się do lądowania, kontroler z
wieży zezwolił tylko na zejście do  100 metrów i nakazał po tym odejście
na drugi krąg.

Przeczytaj dokładnie mój wczoraszy post i zastanów się tak abyś nie robił siebie durnia, który pokazuje, ze nie rozumie tego co czyta.

Wypierdalaj pojebańcu! Kogo ty tłumoku chcesz rozumu uczyć?

boukun

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:ih6h5i$mi3$1mx1.internetia.pl...

Po natrętnym zniżaniu się
polskiego samolotu i  przygotowywaniu się do lądowania, kontroler z
wieży zezwolił tylko na zejście do  100 metrów i nakazał po tym odejście
na drugi krąg.

Przeczytaj dokładnie mój wczoraszy post i zastanów się tak abyś nie
robił  siebie durnia, który pokazuje, ze nie rozumie tego co czyta.

Wypierdalaj pojebańcu! Kogo ty tłumoku chcesz rozumu uczyć?

Jak widac chamstwo to to twój jedyny argument.

Użytkownik "mkarwan" <mkarwan@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:4d36c99e$0$2458$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:ih6h5i$mi3$1mx1.internetia.pl...

Po natrętnym zniżaniu się
polskiego samolotu i  przygotowywaniu się do lądowania, kontroler z
wieży zezwolił tylko na zejście do  100 metrów i nakazał po tym odejście
na drugi krąg.

Przeczytaj dokładnie mój wczoraszy post i zastanów się tak abyś nie
robił  siebie durnia, który pokazuje, ze nie rozumie tego co czyta.

Wypierdalaj pojebańcu! Kogo ty tłumoku chcesz rozumu uczyć?

Jak widac chamstwo to to twój jedyny argument.

Głupcy nie mają żadnych argumentów, tylko klapki na oczch...

boukun

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:ih6fo8$f78$1mx1.internetia.pl...

Jak się okazuje, nawet załoga Jak-a nie miała zgody na lądowanie, mieli nakaz z wieży kontroli lotów w Smoleńsku odejścia na drugi krąg, mimo to, gdy pilot Jak-a w ostatniej chwili zobaczył pas startowy, wykonał lądowanie. Gdy samolot dotknął kołami pasa startowego, kontroler lotów westchnął tylko odprężając się, "maładiec"...

Godzinę później, po tym, jak rosyjski Ił-62 o mało nie spowodował katastrofy i odleciał na zapasowe lotnisko, wieża również nie wydała zgody na lądowanie dla prezydenckiego Tu-154. Po natrętnym zniżaniu się polskiego samolotu i przygotowywaniu się do lądowania, kontroler z wieży zezwolił tylko na zejście do 100 metrów i nakazał po tym odejście na drugi krąg. Wcześniej, to pilot Jak-a swoim krnąbrnym wyczynem zachęcił pilotów Tu-154 do wykonania próby lądowania i załoga Jak-a dodawała jeszcze odwagi mówiąc, że "no, możecie spróbować". I załoga Tu-154 chciała tez być zuchami, i spróbowała, by nie być gorszymi od Jak-a..

Prokuratura polska już powiadomiła opinię publiczną, że prowadzone jest postępowanie przeciwko załodze Jak-a, w związku ze złamaniem kilku przepisów decydując się w tamtych warunkach na lądowanie. Jeśli załoga Jak-a zostanie postawiona w stan oskarżenia, będzie to równoznaczne z obciążeniem ją współwiną za katastrofę Tu-154. Mniejszą co prawda od winy załogi Tu-154 i jej wysokich rangą pasażerów wywierających naciski na pilotów, ale jednak współwiną...

Maładcy z Jak-a i chujnia z Tu-154...

A jak to jest z zeznaniami załogi JAK-a o poleceniu wieży na zniżanie się do 50 metrów?
Nic takiego nie stwierdzono ani w stenogramie z tutki, ani w nagraniach z wieży.

--
J. Kaczyński - "musimy uzyskać właściwą odpowiedź"
"Jak nie wyląduję(my), to mnie zabije(ją)"

Użytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> napisał

Maładcy z Jak-a i chujnia z Tu-154...

A jak to jest z zeznaniami załogi JAK-a o poleceniu wieży na zniżanie się do 50 metrów?
Nic takiego nie stwierdzono ani w stenogramie z tutki, ani w nagraniach z wieży.

Ano, prokuratura powinna wyjaśnić...

boukun

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:ih6fo8$f78$1mx1.internetia.pl...

Jak się okazuje, nawet załoga Jak-a nie miała zgody na lądowanie, mieli nakaz z wieży kontroli lotów w Smoleńsku odejścia na drugi krąg, mimo to, gdy pilot Jak-a w ostatniej chwili zobaczył pas startowy, wykonał lądowanie. Gdy samolot dotknął kołami pasa startowego, kontroler lotów westchnął tylko odprężając się, "maładiec"...

Godzinę później, po tym, jak rosyjski Ił-62

To był Ił-76 oczywiście...

Tygodnik "Wprost" zwraca uwagę, że atmosfera na wieży była bardzo nerwowa, o czym świadczy duża liczba przekleństw. - Trzeba Polakom powiedzieć: jaki dla nich, k..., wylot - mówił płk Nikołaj Krasnokutski do kierownika lotów Pawła Plusnina. Słowa padły po tym, jak rosyjski transportowiec Ił-76 po raz pierwszy podchodził do lądowania. Prawdopodobnie oznaczało to niezadowolenie związane z wylotem Tu-154 z Warszawy. Wtórował mu kierownik lotów Paweł Plusnin: "Gdzie tu, do ch..., się Polacy pchają". Płk Kransokutski, zobaczywszy nieudaną próbę lądowania iła, mówił też: "Job twoju mać, o k..., ale jaja!"

boukun