Data: 2011-01-19 11:47:23 | |
Autor: Neko | |
Maładcy z Jak-a i zuchy z TU-154 | |
Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał
Godzinę później, po tym, jak rosyjski Ił-62 o mało nie spowodował katastrofy i odleciał na zapasowe lotnisko, wieża również nie wydała zgody na lądowanie dla prezydenckiego Tu-154. Po natrętnym zniżaniu się polskiego samolotu i przygotowywaniu się do lądowania, kontroler z wieży zezwolił tylko na zejście do 100 metrów i nakazał po tym odejście na drugi krąg. Wcześniej, to pilot Jak-a swoim krnąbrnym wyczynem zachęcił pilotów Tu-154 do wykonania próby lądowania i załoga Jak-a dodawała jeszcze odwagi mówiąc, że "no, możecie spróbować". I załoga Tu-154 chciała tez być zuchami, i spróbowała, by nie być gorszymi od Jak-a.. Juz wczesniej o tym pisalem. Pytalem, czy piloci Jak-40 sa posredni odpowiedzialni za katastrofe. |
|