krzysiek82 pisze:

Witajcie
Poszukuje auta które będzie miało podwyższony prześwit tak aby można było spokojnie jeździć w zimę. Nie musi być 4x4, w oko wpadła mi Vitara z silnikiem benzynowym 1.6 do tego LPG jakie macie opinie na temat tego auta, jak wygląda kwestia ceny części? Może macie ewentualnie jakieś inne propozycje, do wydana na ten cel jest do 12tyś (nie chce więcej bo to będzie auto tylko na zimę)

Może ci to poszerzy zakres poszukiwań, ale do wielu aut dostępne są też rozmaite mody (również firmowe) zawieszenia do jego podnoszenia - zazwyczaj się to nazywa "wyposażenie na trudne warunki".

Ewentualnie nawet zwykłe gumy wkładane między zwoje sprężyn (można je włożyć np. przy okazji wymiany opon).

To zimą daje bardzo dużo - takie podniesienie o 2-3cm samochodu znakomicie poprawia dzielność podczas jazdy przez śniegi.

Trzeba tylko pamiętać, że pogarsza się zachowanie takiego auta w zakrętach.

Tomasz Pyra pisze:

Ewentualnie nawet zwykłe gumy wkładane między zwoje sprężyn (można je włożyć np. przy okazji wymiany opon).

ktoś już kiedyś przerabiał ten temat, zmienia się wtedy charakterystyka
sprężyny a to już prosta droga do pęknięcia.

--
krzysiek82

krzysiek82 pisze:

Tomasz Pyra pisze:

Ewentualnie nawet zwykłe gumy wkładane między zwoje sprężyn (można je włożyć np. przy okazji wymiany opon).

ktoś już kiedyś przerabiał ten temat, zmienia się wtedy charakterystyka
sprężyny a to już prosta droga do pęknięcia.

Przerabiałem, na 2 rajdach i to na twardych sprężynach - pomimo że wyboje były takie że urwał się silnik z poduszek, to sprężyny nie pękły :)
Natomiast oczywiście jakieś to przełożenie na zwiększone obciążenie sprężyny ma, bo skracasz działający odcinek sprężyny.

Natomiast jak chcesz zgodnie ze sztuką, to dystans można podłożyć szeregowo ze sprężyną (czyli włożyć go między kielich, a górne mocowanie sprężyny.
Tyle że to trochę więcej roboty niż wkładając między zwoje.

Tomasz Pyra pisze:

Natomiast jak chcesz zgodnie ze sztuką, to dystans można podłożyć szeregowo ze sprężyną (czyli włożyć go między kielich, a górne mocowanie sprężyny.
Tyle że to trochę więcej roboty niż wkładając między zwoje.

szkoda,że nie wymyślili jeszcze gwintu który by pozwolił podnieść auto wyżej niż seria.

--
krzysiek82

krzysiek82 pisze:

Tomasz Pyra pisze:

Natomiast jak chcesz zgodnie ze sztuką, to dystans można podłożyć szeregowo ze sprężyną (czyli włożyć go między kielich, a górne mocowanie sprężyny.
Tyle że to trochę więcej roboty niż wkładając między zwoje.

szkoda,że nie wymyślili jeszcze gwintu który by pozwolił podnieść auto wyżej niż seria.

Jak to nie?

Czasami jest tylko kwestia zakresu pracy amortyzatora, ale to też można zmienić na wyżej, albo zastosować całe amortyzatory o powiększonym skoku.

Ale tak o 2-3cm to spokojnie wystarczy seryjny amortyzator.

Tomasz Pyra pisze:

krzysiek82 pisze:

Witajcie
Poszukuje auta które będzie miało podwyższony prześwit tak aby można było spokojnie jeździć w zimę. Nie musi być 4x4, w oko wpadła mi Vitara z silnikiem benzynowym 1.6 do tego LPG jakie macie opinie na temat tego auta, jak wygląda kwestia ceny części? Może macie ewentualnie jakieś inne propozycje, do wydana na ten cel jest do 12tyś (nie chce więcej bo to będzie auto tylko na zimę)

Może ci to poszerzy zakres poszukiwań, ale do wielu aut dostępne są też rozmaite mody (również firmowe) zawieszenia do jego podnoszenia - zazwyczaj się to nazywa "wyposażenie na trudne warunki".

Ewentualnie nawet zwykłe gumy wkładane między zwoje sprężyn (można je włożyć np. przy okazji wymiany opon).

To zimą daje bardzo dużo - takie podniesienie o 2-3cm samochodu znakomicie poprawia dzielność podczas jazdy przez śniegi.

Mi sie C5 podnosi wiecej niz 2-3 cm a i tak ganialem dookola auta ze szpadlem pare razy :-)

Te gumy miedzy zwoje czy nawet pod kielich ?
Po co komu doradzac rzezbe jak ma dobry pomysl z ta Vitara.

Vitara 3d czy nawet 5d jest w sam raz dla kobiety - wysoko sie siedzi, duza nie jest, skrenta, wszystko widac. A na te sniegi i boczne ulice - rewelacja. Moja zona ma GV 5D i nie wozi lopaty.
Wsiada, wlacza 4x4 i jedzie :-)
Jest jeden, bardzo wazny warunek - Vitara musi byc z wajcha 4x4 (nie wiem czy byly inne, ale juz Grand Vitary  w USA bywaly tylko RWD i jest ich troche w Polsce).

Na  RWD Vitara na zasniezonej ulicy jest koszmarna w prowadzeniu, po wlaczeniu 4x4 robi sie z niej inne auto.

Za 12 tysi zwykla Vitare 3d 1.6 - wydaje mi sie ze da rade kupic.
Demon to nie bedzie, ale da rade.
Uwazaj tylko na wersje 5d z 1.6 - to nie jest silnik na 1,5 tony auta.
Moze dla kobiety bez znaczenia, ale uwierz ze czasem tez bedziesz chcial nia pojezdzic :-)

Swego czasu na allegro bylo sporo czesci do Vitary  z rozebranych anglikow. Duza podaz - sensowne ceny.

KJ