Yogi(n) pisze:
Jak w temacie - co małego, taniego w eksploatacji na miasto dla niedużej kobiety?
Chce zrobić żonie prezent - coś w granicach 6-8 tysięcy. Żeby jeździło, nie miało wiru w baku, tanie (relatywnie do wartości pojazdu) części. Po złożeniu siedzenia tylnego powinno stać się stosunkowo pojemne. Wyposażenie dodatkowe nieistotne, wskazana wszakże byłaby mozliwość zainstalowania klimy, ale poduszka/poduszki obowiązkowo.
Myślałem o seicento i matizie, ale jeśli macie lepsze pomysły, to prosze o propozycje.
Jeżeli ktoś z grupy ma do sprzedania takie autko to też prosze o sygnał - w grę wchodzi południowa część Polski, od Rzeszowa po Wrocław. Żona jest plastyczką, autko musi być czerwone, żółte lub niebieskie, odpadają czarne, białe i srebrne, różowe, seledynowe itd ;-)
A klasyki? Opel Corsa, Ford Fiesta, Ford Ka?
|