Data: 2010-11-09 10:46:18 | |
Autor: qlphon | |
Mały dom, tańszy od kawalerki | |
Niewolnikom, którzy wzięli 30-letni kredyt na mieszkanie za 300 000 po kursie franka 2 zł dedykuję poniższy artykuł: no dobrze, wiemy juz jak zbudowac bez projektu i wszystkich pozwoleń na nie swoim terenie... tylko, że na samej budowie budynku nie oszczedzasz tu nic (poza współczynnikiem skali) a poza tym, czy to nie oznacza, że możesz zrobic dokładnie to samo, co opisane w artykule ale na własnej działce? działaja tu te same przepisy... a zawsze z właścicielem łatwiej a jakby działkę dowlnego typu podzielic w szachownicę na 4 czesci i na każdej zbudować taką "altankę" w narożniku, stykającą się z sąsiadami to mamy już 100 m kwadratowych altanki... tylko gdzie tu istotna oszczednosć? bo budynek bedzie taki sam, jak gdybysmy budowali "dom mieszkalny" na działce budowlanej z projektem i pozwoleniami.... lepiej doradz, jak zbudowac co się chce na swoim terenie, niezaleznie od przeznaczenia działki, planów zagospodarowania i bez pozwoleń na budowę domu... a tak legalnie się da też ... |
|
Data: 2010-11-09 10:52:23 | |
Autor: Jan Werbinski | |
Mały dom, tańszy od kawalerki | |
Użytkownik "qlphon" <qlphon@poczta.fm> napisał w wiadomości news:ibb5av$27uq$1news2.ipartners.pl...
Niewolnikom, którzy wzięli 30-letni kredyt na mieszkanie za 300 000 po kursie franka 2 zł dedykuję poniższy artykuł: Czyli mówisz, że koszt takiego budynku, to 300 000 zł? a poza tym, czy to nie oznacza, że możesz zrobic dokładnie to samo, co opisane w artykule Oczywiście że tak jest. Chodzi o pomysł. a jakby działkę dowlnego typu podzielic w szachownicę na 4 czesci Brawo! :) tylko gdzie tu istotna oszczednosć? bo budynek bedzie taki sam, jak gdybysmy budowali "dom mieszkalny" na działce budowlanej z projektem i pozwoleniami.... A ja myślę, że będzie kosztował pięciocyfrową, a nie sześciocyfrową sumę. Tzn ja bym umiał za tyle zbudować. lepiej doradz, jak zbudowac co się chce na swoim terenie, Punktem wyjścia może być właśnie taki budynek 25m2. Należy przed jego budową mieć dla niego nowe zastosowanie, kiedy obok postawisz chatę 200m2. Np pomieszczenie gospodarcze dla zwierząt, garaż, warsztat, firma. Chodzi przede wszstkim o to, że cokolwiek kupisz na kredyt kosztuje dwa razy tyle. Po co płacić dwa razy tyle za dom? -- Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul Prywatna http://www.janwer.com/ Nasza siec http://www.fredry.net/ |
|
Data: 2010-11-09 02:38:34 | |
Autor: BK | |
Mały dom, tańszy od kawalerki | |
On Nov 9, 10:52 am, "Jan Werbinski" <ja @tralala.bez.maj.la> wrote:
Ja tez tego nie rozumiem - skoro jestes w stanie wybudowac tanio na cudzej ziemi/ogrodku dzialkowym to w czym problem zeby wybudowac za ta sama kwote na swojej wlasnej ziemi - dajmy na to nawet nielegalnie, bez bawienia sie w papierologie. |
|
Data: 2010-11-09 11:47:17 | |
Autor: marko1a | |
Mały dom, tańszy od kawalerki | |
Użytkownik "BK" <bkapuscinski@gmail.com> napisał w wiadomości news:465fb0a0-0435-4171-9804-a1cc484cfc9cs5g2000yqm.googlegroups.com...
Ja tez tego nie rozumiem - skoro jestes w stanie wybudowac tanio na Ktoś tu kiedyś dawał linka na dom z kontenerów. Wystarczy kupić działkę, przywieźć kilka kontenerów i postawic obok siebie. Czy jest jakas urzędnicza moc aby zabronić mi noclegu w kontenerze? Marek |
|
Data: 2010-11-09 02:50:24 | |
Autor: BK | |
Mały dom, tańszy od kawalerki | |
On Nov 9, 11:47 am, "marko1a" <mark...@lycos.de> wrote:
U ytkownik "BK" <bkapuscin...@gmail.com> napisa w wiadomo cinews:465fb0a0-0435-4171-9804-a1cc484cfc9cs5g2000yqm.googlegroups.com... Nie i to jest moim zdaniem juz znacznie lepsze i zupelnie legalne rozwiazanie - na swojej dzialce mozna sobie postawic przenosny (w zalozeniu) kontener i miec wszystko w nosie. Tanio, legalnie i bez ryzyka, ze ktos Cie podkabluje i bedziesz sie musial sie zbierac. Nie wiem na czym polega sens i jakas wartosc dodana genialnego pomyslu mieszkania w murowanej altanie na ogrodku dzialkowym. Pomysl rownie dobry jak koczowanie na dworcu centralnym. |
|
Data: 2010-11-09 11:50:50 | |
Autor: Jan Werbinski | |
Mały dom, tańszy od kawalerki | |
Użytkownik "BK" <bkapuscinski@gmail.com> napisał w wiadomości news:465fb0a0-0435-4171-9804-a1cc484cfc9cs5g2000yqm.googlegroups.com...
On Nov 9, 10:52 am, "Jan Werbinski" <ja @tralala.bez.maj.la> wrote:
Ja tez tego nie rozumiem - skoro jestes w stanie wybudowac tanio na cudzej ziemi/ogrodku dzialkowym to w czym problem zeby wybudowac za ta sama kwote na swojej wlasnej ziemi - dajmy na to nawet nielegalnie, bez bawienia sie w papierologie. =============== Żaden!!!!!!!!!!!! Czy to ja mówię, że jest jakiś problem?????????????????? -- Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul Prywatna http://www.janwer.com/ Nasza siec http://www.fredry.net/ |
|
Data: 2010-11-09 02:55:40 | |
Autor: BK | |
Mały dom, tańszy od kawalerki | |
On Nov 9, 11:50 am, "Jan Werbinski" <ja @tralala.bez.maj.la> wrote:
U ytkownik "BK" <bkapuscin...@gmail.com> napisa w wiadomo cinews:465fb0a0-0435-4171-9804-a1cc484cfc9cs5g2000yqm.googlegroups.com... Tak Ty wmawiasz, ze jest taki problem. Oglaszasz "nowy" pomysl taniego budownictwa, ktore w zalozeniu pozwala zyc bez kredytu hipotecznego przy czym w zaden sposob to budownictwo nie jest "nowe" "tanie" etc. Caly "myk" domu tanszego od mieszkania sprowadza sie do tego zeby go postawic nielegalnie na cudzej ziemi. Pytanie wiec w czym to budownictwo jest lepsze od normalnego budownictwa? Gdzie roznica? Gdzie wartosc dodana? |
|
Data: 2010-11-09 02:57:02 | |
Autor: BK | |
Mały dom, tańszy od kawalerki | |
Jeszcze dodam - czyli zamiast bawic sie w filozofie mozna bylo po
prostu napisac wybuduj dom, zamiast wydawac na mieszkanie, za m2 wyjdzie taniej :) Po wafla cala filozofia z budowaniem nielegalnie na jakims ogrodku dzialkowym? |
|
Data: 2010-11-09 18:49:34 | |
Autor: Jan Werbinski | |
Maly dom, tanszy od kawalerki | |
Uzytkownik "BK" <bkapuscinski@gmail.com> napisal w wiadomosci news:1ac4f42a-9bd2-4192-bbf2-45e98c9f3b05k22g2000yqh.googlegroups.com...
Jeszcze dodam - czyli zamiast bawic sie w filozofie mozna bylo po Alez mówie Ci: Rób co chcesz! :-) -- Jan Werbinski O0oo....._[:]) bul, bul, bul Prywatna http://www.janwer.com/ Nasza siec http://www.fredry.net/ |
|
Data: 2010-11-09 11:57:45 | |
Autor: Jan Werbinski | |
Maly dom, tanszy od kawalerki | |
Uzytkownik "BK" <bkapuscinski@gmail.com> napisal w wiadomosci news:7f4cebde-2336-4924-a348-453fe6d451fdp1g2000yqm.googlegroups.com...
On Nov 9, 11:50 am, "Jan Werbinski" <ja @tralala.bez.maj.la> wrote: U ytkownik "BK" <bkapuscin...@gmail.com> napisa w wiadomo cinews:465fb0a0-0435-4171-9804-a1cc484cfc9cs5g2000yqm.googlegroups.com... Tak Ty wmawiasz, ze jest taki problem. Oglaszasz "nowy" pomysl taniego budownictwa, ktore w zalozeniu pozwalazyc bez kredytu hipotecznego przy czym w zaden sposob to budownictwo nie jest "nowe" "tanie" etc. Jest tanie. Caly "myk" domu tanszego od mieszkania sprowadza sie do tego zeby gopostawic nielegalnie na cudzej ziemi. To jedna z mozliwosci, ale sa inne np postawienie go na wlasnej ziemi. Pytanie wiec w czym to budownictwo jest lepsze od normalnegobudownictwa? Gdzie roznica? Gdzie wartosc dodana? Lepsze dla nie majacych pieniedzy, bo tansze, róznica polega na cenie i wolnosci od dlugów, wartosc dodana jest taka, jaka sobie wytworzysz, wytworzymy. -- Jan Werbinski O0oo....._[:]) bul, bul, bul Prywatna http://www.janwer.com/ Nasza siec http://www.fredry.net/ |
|
Data: 2010-11-09 03:05:25 | |
Autor: BK | |
Maly dom, tanszy od kawalerki | |
On Nov 9, 11:57 am, "Jan Werbinski" <ja @tralala.bez.maj.la> wrote:
budownictwa? Gdzie roznica? Gdzie wartosc dodana? wiesz chyba masz problem ze zrozumieniem o co pytam... powtorze raz jeszcze: czy fakt, ze buduje na ogrodku dzialkowym powoduje, ze samo budowanie jest tansze? sam twierdzisz, ze nie - wiec pytanie na czym polega ta roznica w cenie? skoro materialy budowlane i robocizna beda mnie kosztowaly dokladnie tyle samo jakbym budowal na kazdej innej dzialce... nie ma wiec zadnej roznicy w cenie, nie ma wiec "ze jest tansze", nie ma zadnej roznicy w wolnosci od dlugu bo jesli mam 100 000 na budowe na ogrodkach dzialkowych to mam te same 100 000 na budowe w kazdym innym miejscu np. na swojej dzialce nie ma wiec zadnej wartosci dodanej, a pomysl jest "od czapy" bo ma jeszcze wady w stosunku do budowania na swojej ziemi - czyli fakt, ze budujesz nielegalnie na cudzej ziemi... lepiej juz kupic ziemie rolna za grosze i tam postawic cos nielegalnie - przynajmniej bedzie na swoim, a ludzi "sciemniajacych" z samowola budowlana latami jest w tym kraju od groma... wiec ponawiam pytanie: czy sama budowa domu staje sie tansza dlatego, ze postawie go na ogrodkach dzialkowych? |
|
Data: 2010-11-09 12:15:31 | |
Autor: qlphon | |
Maly dom, tanszy od kawalerki | |
wiec ponawiam pytanie: BK: wyluzuj juz... przeciez znasz odpowiedz na swoj pytanie... na Janka trzeba patrzec ze specyficzna rezerwa - to mój dobry znajomy z innej grupy. on jest nowy w tematach budowlanych (za sprawa remontu jaki chyba wlasnie skonczyl) ale jeszcze chyba nie zauwazyl, ze inteligencja i zdrowym rozsadkiem domu nie zbuduje... no nie Panie Janku? ;-) |
|
Data: 2010-11-09 03:21:30 | |
Autor: BK | |
Maly dom, tanszy od kawalerki | |
On Nov 9, 12:15 pm, "qlphon" <qlp...@poczta.fm> wrote:
> wiec ponawiam pytanie: Nie no ja jestem wyluzowany tylko chcialem zeby autor na spokojnie mial mozliwosc refleksji nad proponowanym pomyslem - bo moze go to doprowadzic do slusznego wniosku, iz proponowana koncepcja nie rozwiazuje zadnego problemu -> nie mowi skad brac (jesli nie z kredytu) pieniadze na budowe, nie mowi jak budowac tanio. Te najbardziej istotne dla kazdego z nas kwestie zupelnie sa pominiete - a szkoda. Cala koncepcja ogranicza sie do "genialnego" planu - budujmy na ogrodach dzialkowych - tylko nie mowi za co i jak :) Jako osoba "macajaca" temat budowy wlasnego domu chcetnie bym sie dowiedzial jakie ludzie maja pomysly zeby budowac tanio, dobrze etc. ale niestety ten tekst nie jest o tym. Ten tekst jest o tym jak majac pieniadze na budowe wydac je glupio na samowolke na cudzym gruncie :) To jak juz ktos ma srodki na budowe to - na wszystko co swiete - niech je wyda rozsadnie :) |
|
Data: 2010-11-09 15:16:03 | |
Autor: Jan Werbinski | |
Maly dom, tanszy od kawalerki | |
Uzytkownik "BK" <bkapuscinski@gmail.com> napisal w wiadomosci news:b413320a-074b-4934-b44f-f9cebf869ee6o14g2000yqe.googlegroups.com...
On Nov 9, 12:15 pm, "qlphon" <qlp...@poczta.fm> wrote: > wiec ponawiam pytanie: Polemizowal bym... :-) Nie no ja jestem wyluzowany tylko chcialem zeby autor na spokojniemial mozliwosc refleksji nad proponowanym pomyslem - bo moze go to doprowadzic do slusznego wniosku, iz proponowana koncepcja nie rozwiazuje zadnego problemu -> nie mowi skad brac (jesli nie z kredytu) pieniadze na budowe, nie mowi jak budowac tanio. Te najbardziej istotne dla kazdego z nas kwestie zupelnie sa pominiete - a szkoda. Ty bys chcial od razu recepte na zycie? Jak byc szczesliwym, jak miec duzo kasy i kobiet, i jak sie tanio budowac? Nie za duzo od razu? Dalem przyklad, ze inni sobie poradzili. Rób jak chcesz. Cala koncepcja ogranicza sie do "genialnego" planu - budujmy naogrodach dzialkowych - tylko nie mowi za co i jak :) Sa ludzie, ze im palcem pokazesz, a nie zobacza. Masz tutaj pewna idee, która mozesz wykorzystac albo nie. Np ja jej nie wykorzystam, ale mnie sie ona bardzo podoba. Jako osoba "macajaca" temat budowy wlasnego domu chcetnie bym siedowiedzial jakie ludzie maja pomysly zeby budowac tanio, dobrze etc. ale niestety ten tekst nie jest o tym. Ten tekst jest o tym jak majac To chlopie docen, ze cos napisalem. Moze dzieki temu szalonemu pomyslowi przyjdzie Ci do glowy inny lepszy? pieniadze na budowe wydac je glupio na samowolke na cudzym gruncie :)To jak juz ktos ma srodki na budowe to - na wszystko co swiete - niech je wyda rozsadnie :) W czasie boomu budowlanego nie da sie wydac pieniedzy na budowe rozsadnie. -- Jan Werbinski O0oo....._[:]) bul, bul, bul Prywatna http://www.janwer.com/ Nasza siec http://www.fredry.net/ |
|
Data: 2010-11-09 15:12:06 | |
Autor: Jan Werbinski | |
Maly dom, tanszy od kawalerki | |
Uzytkownik "BK" <bkapuscinski@gmail.com> napisal w wiadomosci news:94d89073-c3ff-49d6-b264-be0db286fec0c20g2000yqj.googlegroups.com...
On Nov 9, 11:57 am, "Jan Werbinski" <ja @tralala.bez.maj.la> wrote: budownictwa? Gdzie roznica? Gdzie wartosc dodana? wiesz chyba masz problem ze zrozumieniem o co pytam... powtorze razjeszcze: czy fakt, ze buduje na ogrodku dzialkowym powoduje, ze samo budowanie jest tansze? sam twierdzisz, ze nie - wiec pytanie na czym polega ta roznica w cenie? skoro materialy budowlane i robocizna beda mnie kosztowaly dokladnie tyle samo jakbym budowal na kazdej innej dzialce... Odpowiedz mi na pytanie, czy ziemia na ogródku dzialkowym jest dla uzytkownika (nie myl z wlascicielem) tansza od dzialki budowlanej i czy oplaca sie ryzyko prawne? nie ma wiec zadnej roznicy w cenie, nie ma wiec "ze jest tansze", niema zadnej roznicy w wolnosci od dlugu bo jesli mam 100 000 na budowe na ogrodkach dzialkowych to mam te same 100 000 na budowe w kazdym innym miejscu np. na swojej dzialce No to buduj sie tam. Sa ludzie, którzy nie maja wlasnej dzialki budowlanej za 80 000 i oni moga miec inne zdanie. nie ma wiec zadnej wartosci dodanej, a pomysl jest "od czapy" bo majeszcze wady w stosunku do budowania na swojej ziemi - czyli fakt, ze budujesz nielegalnie na cudzej ziemi... W Wilanowie i Szczecinie jakos pobudowali niezle wille na dzialkach, ale Ty tego nie rób! Zabraniam! :-) lepiej juz kupic ziemie rolna za grosze i tam postawic cos nielegalnie- przynajmniej bedzie na swoim, a ludzi "sciemniajacych" z samowola budowlana latami jest w tym kraju od groma... Fakt. Zgadzam sie. Jak sie ma, to kupowac, jak sie nie ma... wiec ponawiam pytanie:czy sama budowa domu staje sie tansza dlatego, ze postawie go na ogrodkach dzialkowych? Tak, jezeli koszt gruntu jest tanszy na dzialkach. ZTCW pomimo OCZYWISTYCH I GIGANTYCZNYCH wad prawnych jest tanszy. -- Jan Werbinski O0oo....._[:]) bul, bul, bul Prywatna http://www.janwer.com/ Nasza siec http://www.fredry.net/ |
|
Data: 2010-11-09 06:39:28 | |
Autor: BK | |
Maly dom, tanszy od kawalerki | |
On 9 Lis, 15:12, "Jan Werbinski" <ja @tralala.bez.maj.la> wrote:
Zwlaszcza w Wilanowie gdzie zrobili to na terenach zalewowych :) Nie no jasne jak ktos lubi ryzyko to mozna i laski rwac na centralnym lub krajowej "jedynce"...
To ukrasc?! Zajumac? Sorry piszesz, ze to jakas idea, pomysl, ktory moze pomoc ludziom, ale w skrocie piszesz ludziom - jak nie macie za co kupic/zbudowac to najlepiej jak sobie cos ukradniecie (w tym wypadku ziemie). Sorry jaki to jest pomysl, jaka idea, jak to ma pomoc ludziom? Pod pozorem jakiejs szczytnej idei, pomyslu na nowy lepszy swiat sprzedajesz ludziom banalny pomysl "jak nie mam to se ukradne" :) Banal i zenada niestety. Proponujesz zeby zamiast niewolnikiem banku zostac niewolnikiem strachu, czy jutro nie wpadna i mnie nie wywala na zbity pysk, a domu nie zburza. Nie chce recepty na szczescie w zyciu i jak byc bogatym, pieknym i mlodym. Pytam sie tylko co Ty ludziom probujesz sprzedac. Z jednej strony jest poza na spolecznika, czlowieka ktory ma jakas idee i rozwiazanie problemu - z drugiej jak sie zastanowic nad twoim problemem to jedyne co oferujesz to po prostu inna wersje niewolnictwa. Czy dla Ciebie wolnym jest czlowiek, ktory buduje sie nielegalnie na cudzym guncie i ktory nie moze byc pewien niczego - i w czym on ma lepiej od tego co ma legalny om, postawiony legalnie, na swoim wlasnym gruncie obciazonym jednak hipoteka? To juz ten z kredytem ma pewniejsze jutro :) |
|
Data: 2010-11-09 16:36:39 | |
Autor: Jan Werbinski | |
Maly dom, tanszy od kawalerki | |
Uzytkownik "BK" <bkapuscinski@gmail.com> napisal w wiadomosci news:7717e8fe-0e83-4f64-81d3-e00721ac7584j18g2000yqd.googlegroups.com...
On 9 Lis, 15:12, "Jan Werbinski" <ja @tralala.bez.maj.la> wrote: Lepszy tani domek na dzialce chocby i zalewowej, niz legalny we wroclawskim Kozanowie, tez na zalewowej. :-)))
Nie kupowac. Nie stac, to nie kupowac. Nie kupowac. Nie ku-po-wac! Sorry piszesz, ze to jakas idea, pomysl, ktory moze pomoc ludziom, ale Co? Chyba czegos nie rozumiesz. Sorry jaki to jest pomysl, jaka idea, jak to ma pomoc ludziom? Niektórym ludziom to trzeba leb w pelny talerz sila wlozyc, zeby nie byli glodni. Pod pozorem jakiejs szczytnej idei, pomyslu na nowy lepszy swiat Jestes pewien, ze to kradziez? Zakladajac nawet ze jest, to kto zaczal pierwszy krasc? Rzad, spoleczenstwo, czy obywatele? Banal i zenada niestety. Niewolnikiem strachu jest ten, co nie wie czy jutro pracy nie straci i domu. Nie chce recepty na szczescie w zyciu i jak byc bogatym, pieknym i To nie korzystaj. Co ja chce sprzedac? No zgadnij. Z jednej strony jest poza na spolecznika, czlowieka ktory ma jakas Ehmm... dziekuje! Czuje sie zaszczycony! Czy dla Ciebie wolnym jest czlowiek, ktory buduje sie nielegalnie na Kredytobiorca majac kredyt 30 letni z ryzykiem walutowym nie moze byc pewien niczego. Od dzialkowca rózni go to, ze zbyt wiele go trzyma i jezeli juz odpusci, to zostaje z ogromnymi dlugami do konca zycia. -- Jan Werbinski O0oo....._[:]) bul, bul, bul Prywatna http://www.janwer.com/ Nasza siec http://www.fredry.net/ |
|
Data: 2010-11-09 23:07:56 | |
Autor: animka | |
Maly dom, tanszy od kawalerki | |
W dniu 2010-11-09 15:39, BK pisze:
Zwlaszcza w Wilanowie gdzie zrobili to na terenach zalewowych:) Nie A kiedy zalaĹo WilanĂłw? Pewnie jakieĹ 70 lat temu i od tamtej pory ani razu. -- animka |
|
Data: 2010-11-10 00:02:18 | |
Autor: BK | |
Maly dom, tanszy od kawalerki | |
On 9 Lis, 23:07, animka <ani...@to.nie.ja.wp.pl> wrote:
W dniu 2010-11-09 15:39, BK pisze: Jak by zalewalo co roku to nawet najwiekszy glupek sie nie pobuduje. Jak zalewa raz na 50 czy 100 lat to buduja sie Ci co licza, ze sie nie zlapia na to zalanie. Tylko co za roznica dla czlowieka, ktorego zaleje czy zalewa raz na 20, 50 czy 100 lat? W tym roku bylo blisko zeby Zawady zalalo. Wielu ludzi sobie uswiadomilo, ze to ze od 70 lat nie bylo tam powodzi nie znaczy, ze jej juz nigdy nie bedzie. Na terenach zalewowych nie powinno sie budowac i juz. |
|
Data: 2010-11-09 12:28:32 | |
Autor: marko1a | |
Maly dom, tanszy od kawalerki | |
Użytkownik "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la> napisał w wiadomości news:4cd92944$0$22806$65785112news.neostrada.pl...
Lepsze dla nie majacych pieniedzy, bo tansze, róznica polega na cenie i wolnosci od dlugów, wartosc dodana jest taka, jaka sobie wytworzysz, wytworzymy. Ale prierdolisz farmazony. Jak się pobudujesz na tych działkach to nie masz żadnej pewności że jutro nie przyjedzie buldożer i nie zrówna ci tego wątpliwego majątku równo z ziemią a to oznacza wywalone setki tysięcy w błoto. Zaręczam cię że nikt się ciebie nie zapyta nawet ile w to kasy władowałeś, przegrasz w majtkach przed każdym sądem. Jeżeli coś postawisz na cudzej własności to to coś jest własnością właściciela gruntu a nie twoją. Tak więc już lepiej kupić działkę, postawić szopę i w niej mieszkać. Tego ci przynajmniej nikt nie rozwali, chyba że ta budowla, jest to niezgodna z planem zagospodarowania przestrzennego ale nadal możesz coś wykombinować gdyż gruntu ci zabra nie mogą. Tak strasznie negowany przez ciebie kredyt jest po stokroć lepszy w tej sytuacji gdyż jak stracisz zdolność spłacania kredytu to nie tak z dnia na dzień tracisz majątek. Najpierw idą w ruch ubezpieczenia kredytu na czas twojej niezdolności oraz zapisy w umowach typu wakacje kredytowe, odraczanie płatności itepe. Zawsze można dogadac się jeszcze z bankiem i aneksowac umowę albo po prostu poprosić rodzinę, znajomych o pomoc. Żadnemu bankowi nie jest na rękę zabrać od razu ci dom bo jest to wątpliwe dla banku zakończenie interesu. Już same korowody sądowe są upierdliwe. Marek |
|
Data: 2010-11-09 15:28:15 | |
Autor: Dawid | |
Maly dom, tanszy od kawalerki | |
W dniu 2010-11-09 12:28, marko1a pisze:
Żadnemu bankowi nie jest na rękę zabrać od razu ci dom bo jest to Jeżeli dom jest dużej wartości, jest w atrakcyjnym miejscu, to bank bardzo szybko go zwinie.Jeszcze szybciej znajdzie dla niego nowego właściciela, znajomka.Niestety, tam gdzie jest kasa, kończą się sentymenty, a obecnie w naszym kraju widać to na każdym kroku. Nie wierzysz,to sprawdż na własnej skórze. |
|
Data: 2010-11-09 15:58:03 | |
Autor: marko1a | |
Maly dom, tanszy od kawalerki | |
Użytkownik "Dawid" <maniera@neostada.pl> napisał w wiadomości
news:4cd95a80$0$27047$65785112news.neostrada.pl... W dniu 2010-11-09 12:28, marko1a pisze: Żadnemu bankowi nie jest na rękę zabrać od razu ci dom bo jest to Jeżeli dom jest dużej wartości, jest w atrakcyjnym miejscu, to bank bardzo szybko go zwinie.Jeszcze szybciej znajdzie dla niego nowego właściciela, znajomka.Niestety, tam gdzie jest kasa, kończą się sentymenty, a obecnie w naszym kraju widać to na każdym kroku. Mam bardzo bliskie kontakty z osobami w temacie.. sędziowie, komornicy... Mylisz się a swoje zdanie wyrobiłeś sobie zapewne na kilku przypadkach w mediach. Tak naprawdę ci ludzie często sami na własne życzenie popadali w tarapaty nie chcąc współpracować z wierzycielem. Prawdopodobieństwo że bank czycha na dom pierwszego lepszego Kowalskiego wybudowanego na kredyt jest naprawdę niemal zerowe. Wspomniałes o domu dużej wartości i w atrakcyjnym miejscu? Takie domy sprzedaje się bardzo trudno i na sztuki w skali roku. Często trzeba mocno zaniżyć wartość sprzedaży poniżej zysku aby znalazł się łaskawca i to kupił. To nie paczka bułek. Gdyby tak było to nie mielibyśmy krachu bo przecież banki w USA nachapały nieruchomości że ino sprzedawać i zarabiać! Marek |
|
Data: 2010-11-10 09:42:32 | |
Autor: Marx | |
Maly dom, tanszy od kawalerki | |
On 09.11.2010 15:58, marko1a wrote:
Wspomniałes o domu dużej wartości i w atrakcyjnym miejscu? Takie domy nie do konca prawda wybudowanie domu na wsi czy w Warszawie kosztuje podobnie - cement, pustaki, dachowki, kafelki armatura czy drzwi - wszystko kosztuje podobnie w obu lokalizacjach. Na pewno sa regionalne roznice, robocizna drozsza ale nie sa to ogromne roznice. Drozsza jest na pewno dzialka, ale dzialka w atrakcyjne lokalizacji na wartosci nigdy nie straci, a moze tylko zyskac. A wiec wybudowanie domu w obu lokalizacjach kosztuje podobnie, czyli ich wartosc pierwotna jest podobna. Lokalizacja ma wplyw ale dodatni na sprzedawalnosc domu - to w nieciekawych lokalizacjach trzeba spuszczac ceny zeby kogos zainteresowac. I czym lepsza lokalizacja, tym wiekszy dom znajdzie nabywce. Podsumowujac - wybudowanie domu w atrakcyjnej lokalizacji to mniejsze ryzyko, bo koszty ponoszone sa zblizone, a chetnych na odkupienie w wypadku klopotow ze splata kredytu znajdzie sie duzo latwiej. Marx |
|
Data: 2010-11-10 11:53:22 | |
Autor: Jan Werbinski | |
Maly dom, tanszy od kawalerki | |
Użytkownik "Marx" <Marx@nospam.com> napisał w wiadomości news:lg2qq7-2gc.ln1wuwek.kopernik.gliwice.pl...
On 09.11.2010 15:58, marko1a wrote: Mylisz się. Jesteś naiwny. Najlepiej wybuduj się na Manhattanie. Najmniejsze ryzyko. -- Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul Prywatna http://www.janwer.com/ Nasza siec http://www.fredry.net/ |
|
Data: 2010-11-10 13:24:23 | |
Autor: robercik-us | |
Maly dom, tanszy od kawalerki | |
Użytkownik marko1a napisał:
Wspomniałes o domu dużej wartości i w atrakcyjnym miejscu? Takie domy Nie łapię w końcu o co temu Werbińskiemu chodzi... Dom wybudowany nielegalnie na terenach do tego nie przeznaczonych ma być tańszy od domu wybudowanego legalnie i zgodnie z literą prawa...? Tylko dla tego, że ten pierwszy będzie tańszy o koszt zakupu działki...? A na ten drugi, dlatego, że jest droższy ma być straszliwy kredyt hipoteczny, który zniewala na ileś tam lat...? No bzdura jakaś. A niby dom wybudowany na ogrodkach działkowych 'na lewo' w którym miejscu byłby tańszy od legalnie postawionego...? Może chodzi o to, że na budowę takiego domu żaden bank nie da kredytu...? Bo nie da !!! A może o to, że niby to koszty załatwiania papierkologii są bardzo wysokie...? Nie są - zaledwie kilka tysięcy złotych, co stanowi może dwa procent całej inwestycji... :-) No to może wreszcie koszty zakupu działki...? No to załóżmy, że działka kosztuje pięćdziesiąt..., no może sto tysięcy... papierkologia jeszcze - zgrubnie licząc dziesięć tys. Mamy sto dziesięć tysięcy i o tyle jest faktycznie tańszy dom na działkach wybudowany nielegalnie. Jest jednak druga strona medalu. Jak ktoś decyduje się na dom na działkach, to... w każdej chwili mogą mu go nakazać zbużyć - to po pierwsze, nie ma właściwej infrastruktury potrzebnej do funkcjonowania takiego domu - sieć wodociągowa, kanalizacyjna, telekomunikacyjna, drogowa... To są rzeczy na prawdę potrzebne i to bez względu na to, czy budujesz dom mały - kilkadziesiąt m2, czy ogromny - 500 m2. Skoro kolega Werbiński tak bardzo promuje tanie budownictwo, to niech zda sobie sprawę, że owo 'tanie' w jego rozumieniu znaczy bardzo drogie - nie koniecznie w sensie finansowym. Wolę mieć jakiś tam kredyt hipoteczny i własny dom jako alternatywę do wynajmowanego mieszkania - z którego też przecież by mnie wylali gdybym nie płacił, niż wydać dwieście, czy trzysta tysięcy na 'niepewne' stawiając dom na ogródkach działkowych bez odpowiednich zezwoleń i nielegalnie... Coś od tyłu to myślenie :-DDD pozdr. robercik-us |
|
Data: 2010-11-10 15:50:58 | |
Autor: Jan Werbinski | |
Maly dom, tanszy od kawalerki | |
Użytkownik "robercik-us" <robercikus@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:ibe2uf$d65$1news.onet.pl...
Dom wybudowany nielegalnie na terenach do tego nie przeznaczonych ma być tańszy od domu wybudowanego legalnie i zgodnie z literą prawa...? Tylko dla tego, że ten pierwszy będzie tańszy o koszt zakupu działki...? A na Postaw dom w Warszawie na działce budowlanej i na ogródku działkowym i sprawdź co tańsze. Możesz też sprawdzić jak na tym wyszli ci co tak zrobili. W temacie chodzi mi jednak o coś innego. Jeżeli nie wiesz o co, to ten temat nie jest skierowany do Ciebie. -- Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul Prywatna http://www.janwer.com/ Nasza siec http://www.fredry.net/ |
|
Data: 2010-11-10 16:05:47 | |
Autor: robercik-us | |
Maly dom, tanszy od kawalerki | |
UĹźytkownik Jan Werbinski napisaĹ:
W temacie chodzi mi jednak o coĹ innego. JeĹźeli nie wiesz o co, to ten NajwyraĹşniej :-))) |
|
Data: 2010-11-17 04:30:01 | |
Autor: lolka | |
Maly dom, tanszy od kawalerki | |
On 10 Lis, 13:24, robercik-us <roberci...@poczta.onet.pl> wrote:
No to może wreszcie koszty zakupu działki...? No to załóżmy, że działka Mhm. Zwlaszcza pod Warszawa. Juz nie mowiac o Warszawie. Juz nie mowiac o Wilanowie. -- *lolka* |
|
Data: 2010-11-09 12:18:02 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Mały dom, tańszy od kawalerki | |
On Tue, 9 Nov 2010, BK wrote:
On Nov 9, 10:52 am, "Jan Werbinski" <ja @tralala.bez.maj.la> wrote: Przypuszczam że prawdopodobieństwie/intensywności czepiania się inspektora budowlanego. W okolicy w której "wszyscy tak robią" nikt się nie wychyli, zaś własną działkę pewnie będzie miał w okolicy w której *wszyscy* mają własne działki i raczej działają jak pies ogrodnika :> - chyba, że właśnie "wszyscy tak robią", co się zdarza np. po wsiach (a na większą skalę ujawniło się pod koniec działania ulg budowlanych, kiedy to USy masowo wywalały z prawa do skorzystania z ulgi tych co nie mieli "papierów" - na budynki gospodarcze ulga nie przysługiwała :P) pzdr, Gotfryd |