Data: 2010-02-03 22:44:03 | |
Autor: Ludvigus | |
Ma³y po¶lizg. | |
Some day 2010-02-03 20:42, some human being called *jerzu* claimed...
Po przejchaniu blisko 500 tys. km bez ¿adnej kolizji przyszed³ czas i U mnie pierwsza kolizja drogowa mia³a miejsce w zesz³ym roku... po przejechaniu oko³o 150 tys. km i 9 latach posiadania PJ kategorii B. Je¿d¿ê pewnie, spokojnie w zabudowanym, jestem zrównowa¿ony za kó³kiem i s±dzi³em ¿e w ka¿dej sytuacji drogowej zareagujê wystarczaj±co szybko, by unikn±æ uszkodzeñ auta... i trwa³em w tym prze¶wiadczeniu do niedawna. Teraz wyznajê zasadê kumpla z pracy, ¿e na ka¿dego przyjdzie pora - prêdzej lub pó¼niej, ale przyjdzie. Pozdrawiam , -- | | "IEFBR14. Elegant and clearly the most reliable code on the planet." | | ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ | |__ v0.9 [ cobol programmer / electronic music lover / AR156 driver ] |____ UDVIGUS greetz you! me_gg: 783307 me_mail: ludvigus AT op DOT pl |
|
Data: 2010-02-03 23:04:37 | |
Autor: bratPit | |
Ma³y po¶lizg. | |
Po przejchaniu blisko 500 tys. km bez ¿adnej kolizji przyszed³ czas i
heh, to tak jak ja zastanawia³em siê jak u licha mo¿na w korku w kogo¶ wjechaæ... a¿ sam tego nie zrobi³em :/ ¿ycie uczy pokory, brat |
|
Data: 2010-02-04 01:09:31 | |
Autor: Wojciech Smagowicz [ZIWK] | |
Ma³y po¶lizg. | |
W dniu 2010-02-03 22:44, Ludvigus pisze:
U mnie pierwsza kolizja drogowa mia³a miejsce w zesz³ym roku... po Przejecha³em trochê wiêcej i jedyne co to mam 100% pewno¶æ, ¿e jeszcze mnie sytuacja na drodze zaskoczy. Mam nadziejê, ¿e zdo³am w³a¶ciwie zareagowaæ, ale jestem pewien, ¿e to tylko naiwne my¶lenie... -- Wojciech Smagowicz |
|
Data: 2010-02-04 01:29:08 | |
Autor: J.F. | |
Ma³y poœlizg. | |
On Wed, 03 Feb 2010 22:44:03 +0100, Ludvigus wrote:
U mnie pierwsza kolizja drogowa mia³a miejsce w zesz³ym roku... po przejechaniu oko³o 150 tys. km i 9 latach posiadania PJ kategorii B. Je¿d¿ê pewnie, spokojnie w zabudowanym, jestem zrównowa¿ony za kó³kiem i s±dzi³em ¿e w ka¿dej sytuacji drogowej zareagujê wystarczaj±co szybko, by unikn±æ uszkodzeñ auta... i trwa³em w tym prze¶wiadczeniu do niedawna. Teraz wyznajê zasadê kumpla z pracy, ¿e na ka¿dego przyjdzie pora - prêdzej lub pó¼niej, ale przyjdzie. Mnie wystarczylo przesiasc sie na sierre. RWD rzadzi .. autem, nie kierowca :-) J. |
|
Data: 2010-02-03 16:51:25 | |
Autor: pmolski | |
Ma³y po lizg. | |
On 4 Lut, 01:29, J.F. <jfox_xnosp...@poczta.onet.pl> wrote:
Mnie wystarczylo przesiasc sie na sierre. RWD rzadzi .. autem, nie Napisz cos wiecej? Ja przesiadlem sie na chwile w busa T3 z RWD i lekkim tylem. Jezdze co prawda tylko po Wawie, ale za zakrety biore bokami ;) Predkosc +-60 km w miescie, na prostych bez swiatel +-90. pozdr Piotr |
|
Data: 2010-02-04 15:30:04 | |
Autor: Mihaj | |
Mały po lizg. | |
Użytkownik <pmolski@ant.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:4fd61f89-31b4-4fbe-8ea3-a25d16fcc9c3@f12g2000yqn.googlegroups.com... On 4 Lut, 01:29, J.F. <jfox_xnosp...@poczta.onet.pl> wrote: VW T3 to specyficzny typ auta dostawczego: w miarę równo rozłożona masa przód/tył, ale też bardzo duża bezwładność, sztywne zawieszenie, szeroki rozstaw kół ale wysokie nadwozie. Ja miałem 1.6TD, więc nie cierpiał na nadmiar mocy i bardzo ładnie, tzn przewidywalnie i dawał się kontrolować na śliskim. Problemy były podczas jakichkolwiek manewrów na nierównej i śliskiej drodze - zerowy wykrzyż osi powodował natychmiastowe poślizgi napędzanych kół (z zimowymi oponami) Mam teraz FWD (na oponach całorocznych) i zimowo jeździ mi się nieporównywalnie lepiej. MP PS. T3 Syncro - to byłoby coś na zimę... |
|
Data: 2010-02-04 01:49:43 | |
Autor: Przemek | |
Ma³y po lizg. | |
On 4 Lut, 01:29, J.F. <jfox_xnosp...@poczta.onet.pl> wrote:
Mnie wystarczylo przesiasc sie na sierre. RWD rzadzi .. autem, nie Eee, dramatyzujesz ;). O ile do miasta wola³bym FWD, bo ³atwiej siê wyje¿d¿a z parkingów w tak± pogodê, to w trasie bardzo przyjemnie siê jedzie z RWD. Mia³em kilka sytuacji przy wyprzedzaniu, kiedy tylne ko³a z³apa³y lód, ale wystarczy³o delikatnie uj±æ nogê z gazu i auto grzecznie jecha³o prosto... pozdr Przemek |