Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Ma³y po¶lizg.

Ma³y po¶lizg.

Data: 2010-02-03 22:44:03
Autor: Ludvigus
Ma³y po¶lizg.
Some day 2010-02-03 20:42, some human being called *jerzu* claimed...
Po przejchaniu blisko 500 tys. km bez ¿adnej kolizji przyszed³ czas i
na mnie:
http://www.facebook.com/album.php?aid=10599&id=100000499941518&l=e5c09498fc

Straty: lekko wgiêty próg, pêkniêty zderzak przedni, urwana dolna
os³ona silnika, rozszczelnienie uk³adu ch³odzenia.

U mnie pierwsza kolizja drogowa mia³a miejsce w zesz³ym roku... po przejechaniu oko³o 150 tys. km i 9 latach posiadania PJ kategorii B. Je¿d¿ê pewnie, spokojnie w zabudowanym, jestem zrównowa¿ony za kó³kiem i s±dzi³em ¿e w ka¿dej sytuacji drogowej zareagujê wystarczaj±co szybko, by unikn±æ uszkodzeñ auta... i trwa³em w tym prze¶wiadczeniu do niedawna. Teraz wyznajê zasadê kumpla z pracy, ¿e na ka¿dego przyjdzie pora - prêdzej lub pó¼niej, ale przyjdzie.


Pozdrawiam ,
--
| |   "IEFBR14. Elegant and clearly the most reliable code on the planet."
| |    ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
| |__  v0.9  [ cobol programmer / electronic music lover / AR156 driver ]
|____ UDVIGUS greetz you!   me_gg: 783307   me_mail: ludvigus AT op DOT pl

Data: 2010-02-03 23:04:37
Autor: bratPit
Ma³y po¶lizg.

Po przejchaniu blisko 500 tys. km bez ¿adnej kolizji przyszed³ czas i
na mnie:


U mnie pierwsza kolizja drogowa mia³a miejsce w zesz³ym roku...

heh, to tak jak ja zastanawia³em siê jak u licha mo¿na w korku w kogo¶ wjechaæ... a¿ sam tego nie zrobi³em :/
¿ycie uczy pokory,
brat

Data: 2010-02-04 01:09:31
Autor: Wojciech Smagowicz [ZIWK]
Ma³y po¶lizg.
W dniu 2010-02-03 22:44, Ludvigus pisze:
U mnie pierwsza kolizja drogowa mia³a miejsce w zesz³ym roku... po
przejechaniu oko³o 150 tys. km i 9 latach posiadania PJ kategorii B.
Je¿d¿ê pewnie, spokojnie w zabudowanym, jestem zrównowa¿ony za kó³kiem i
s±dzi³em ¿e w ka¿dej sytuacji drogowej zareagujê wystarczaj±co szybko,
by unikn±æ uszkodzeñ auta... i trwa³em w tym prze¶wiadczeniu do
niedawna. Teraz wyznajê zasadê kumpla z pracy, ¿e na ka¿dego przyjdzie
pora - prêdzej lub pó¼niej, ale przyjdzie.

Przejecha³em trochê wiêcej i jedyne co to mam 100% pewno¶æ, ¿e jeszcze mnie sytuacja na drodze zaskoczy.
Mam nadziejê, ¿e zdo³am w³a¶ciwie zareagowaæ, ale jestem pewien, ¿e to tylko naiwne my¶lenie...

--
                      Wojciech Smagowicz

Data: 2010-02-04 01:29:08
Autor: J.F.
Ma³y poœlizg.
On Wed, 03 Feb 2010 22:44:03 +0100,  Ludvigus wrote:
U mnie pierwsza kolizja drogowa mia³a miejsce w zesz³ym roku... po przejechaniu oko³o 150 tys. km i 9 latach posiadania PJ kategorii B. Je¿d¿ê pewnie, spokojnie w zabudowanym, jestem zrównowa¿ony za kó³kiem i s±dzi³em ¿e w ka¿dej sytuacji drogowej zareagujê wystarczaj±co szybko, by unikn±æ uszkodzeñ auta... i trwa³em w tym prze¶wiadczeniu do niedawna. Teraz wyznajê zasadê kumpla z pracy, ¿e na ka¿dego przyjdzie pora - prêdzej lub pó¼niej, ale przyjdzie.

Mnie wystarczylo przesiasc sie na sierre. RWD rzadzi .. autem, nie
kierowca :-)

J.

Data: 2010-02-03 16:51:25
Autor: pmolski
Ma³y po lizg.
On 4 Lut, 01:29, J.F. <jfox_xnosp...@poczta.onet.pl> wrote:

Mnie wystarczylo przesiasc sie na sierre. RWD rzadzi .. autem, nie
kierowca :-)

Napisz cos wiecej? Ja przesiadlem sie na chwile w busa T3 z RWD i
lekkim tylem. Jezdze co prawda tylko po Wawie, ale za zakrety biore
bokami ;) Predkosc +-60 km w miescie, na prostych bez swiatel +-90.
pozdr
Piotr

Data: 2010-02-04 15:30:04
Autor: Mihaj
Mały po lizg.

Użytkownik <pmolski@ant.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:4fd61f89-31b4-4fbe-8ea3-a25d16fcc9c3@f12g2000yqn.googlegroups.com...
On 4 Lut, 01:29, J.F. <jfox_xnosp...@poczta.onet.pl> wrote:

Mnie wystarczylo przesiasc sie na sierre. RWD rzadzi .. autem, nie
kierowca :-)

Napisz cos wiecej? Ja przesiadlem sie na chwile w busa T3 z RWD i
lekkim tylem. Jezdze co prawda tylko po Wawie, ale za zakrety biore
bokami ;) Predkosc +-60 km w miescie, na prostych bez swiatel +-90.

VW T3 to specyficzny typ auta dostawczego: w miarę równo rozłożona masa przód/tył, ale też bardzo duża bezwładność, sztywne zawieszenie, szeroki rozstaw kół ale wysokie nadwozie. Ja miałem 1.6TD, więc nie cierpiał na nadmiar mocy i bardzo ładnie, tzn przewidywalnie i dawał się kontrolować na śliskim. Problemy były podczas jakichkolwiek manewrów na nierównej i śliskiej drodze - zerowy wykrzyż osi powodował natychmiastowe poślizgi napędzanych kół (z zimowymi oponami)
Mam teraz FWD (na oponach całorocznych) i zimowo jeździ mi się nieporównywalnie lepiej.

MP

PS. T3 Syncro - to byłoby coś na zimę...

Data: 2010-02-04 01:49:43
Autor: Przemek
Ma³y po lizg.
On 4 Lut, 01:29, J.F. <jfox_xnosp...@poczta.onet.pl> wrote:

Mnie wystarczylo przesiasc sie na sierre. RWD rzadzi .. autem, nie
kierowca :-)

Eee, dramatyzujesz ;). O ile do miasta wola³bym FWD, bo ³atwiej siê
wyje¿d¿a z parkingów w tak± pogodê, to w trasie bardzo przyjemnie siê
jedzie z RWD. Mia³em kilka sytuacji przy wyprzedzaniu, kiedy tylne
ko³a z³apa³y lód, ale wystarczy³o delikatnie uj±æ nogê z gazu i auto
grzecznie jecha³o prosto...

pozdr
Przemek

Ma³y po¶lizg.

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona