Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Maływłos i by mnie dziś juz nie było ...

Maływłos i by mnie dziś juz nie było ...

Data: 2009-06-19 01:05:17
Autor: kogutek
Maływłos i by mnie dziś juz nie było ...
do teraz się trzęsę ...

Jechałem do klienta drogą z Bielska na Wadowice. W miejscowości Chocznia jest sobie podwójna ciagła i ograniczenie do 70km/h. Jadę przepisowo wlokąc się za Toyotą Yaris. Ona daje kierunkowskaz w lewo i zaczyna hamować. Wtem widzę, że jakiś matołek Polonezem wyprzedza auto jadące za mną, mnie i chyba nie widzi skręcającej Toyoty. Facet tym poldkiem zaiwania około 110-120, a jego silnik wyje na wysokich obrotach niemiłosiernie. Toyota go zauważyła w lusterkach i nie skręca, czeka aż ten śmignie z lewej strony. Wreszcie facet w Polonezie ją zobaczył i spanikował. Najpierw dał po hamulcach i zadymił - momentalnie stracił przyczepność. Zaczął lecieć w mój tył z ogromną prędkośćią, opanował się jednak po chwili i puścił hamulec, bał się jednak wyprzedzić toyotę, bo myślał, że ta skręci i wpakuje jej się w boczek. Po prawej stronie był autobudowy przystanek i dodatkowy dla autobudu pas o długości około 30m. Facet wbił się na pełnym gazie między moją maską, a toyotą, wjechał na pas dla autobusu. Panie czekające na przystanku rzuciły się na ziemie w panice, ale wariat na szczęście wyprowadził poldka z poślizgu, ominął toyotę i wrócił na drogę. Wszystko w mgnieniu oka, z ogromnym piskiem opon, dymem i kurzem z pobocza. Zamiast przyhamowac po wszystkim, to dał po gazie, abyśmy nie zauważyli rejestracji. Byłęm tak nabuzowany strachem i adrenaliną, że faktycznie numerów nie zapamiętałem. Widziąłem już miazgę z mojego Seicento i w myślach żegnałem się z rodziną. Na szczęście nic nikomu się nie stało, z wyjątkiem kilku zawałów serca ;) Szlag by trafił takich "kierowców". Najodpowiedzialnej zachował się facet w Toyocie. Ja nie mialem szans nic zrobić bo za mną sznur aut, przed maska miałem może 6-7m wolnej przestrzeni. Gdybym podjechał blizej pod toyotę, by mnie tu pewnie nie było. Poldek to kupa złomu, ale cięzki jest i takiego Seitka to jak czołg przejedzie. Kurtyny boczne w takiej sytuacji warte są inwestycji ...

-- Kacper Potocki | PlayStation3 Fanboy
katanka24@interia.pl | PSN: Katanka_PL
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl
www.Katanka.vel.pl | www.PzwKobiernice.pl
Straszna historia.
Matołek w polonezie wyprzedza auto za Tobą. I jedzie 120. To znaczy ze na
kilkunastu metrach z 70 rozpędził się do 120. Musiał mieć silnik od ferrari i
dlatego niemiłosiernie wył bo na 1 biegu to zrobił. Następnie ostro hamuje i
mieści się w 7 metrową lukę. Znaczy się pod kątem prostym to zrobił. Układ
kierowniczy też miał przerobiony bo z tego kąta prostego na trzech - czterech
metrach wyprowadził na prostą i w tumanach kurzu i kłębach dymu popędził do
przodu. Ujmij bo masz z czego. --


Maływłos i by mnie dziś juz nie było ...

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona