Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Mam pomysła !

Mam pomysła !

Data: 2013-08-15 10:38:17
Autor: Jacek
Mam pomysła !
Ostatnio politycy coś chcą znowu mieszać w przepisach drogowych.
W związku z dyskusjami na temat ograniczeń prędkości mam taki pomysł, albo nawet takiego pomysła:

Technika już od paru lat ma odpowiedni poziom, więc można wprowadzić bez kłopotu.
Każde nowe auto ma wmontowany GPS z modułem, który uniemożliwia jazdę z prędkości wyższą, niż przypisana na danym odcinku drogi.
Starsze auta dostaną obowiązek montażu tego cudu techniki, podobnie, jak straganiarze dostali nakaz "mania" kas fiskalnych. Dotyczyć będzie to nawet aut z gaźnikiem - a co?
Za niemanie modułu milion złotych kary, albo nawet dwa - idę na całość.
W ten sposób raz na zawsze zniknie problem dyskusji na temat legalności radarów, miśków schowanych za przystankiem, straszników w krzakach itd.
Co o tym myślicie?
Jacek

Data: 2013-08-15 03:45:04
Autor: kogutek444
Mam pomysła !
W dniu czwartek, 15 sierpnia 2013 10:38:17 UTC+2 użytkownik Jacek napisał:
Ostatnio politycy coś chcą znowu mieszać w przepisach drogowych.

W związku z dyskusjami na temat ograniczeń prędkości mam taki pomysł, albo nawet takiego pomysła:



Technika już od paru lat ma odpowiedni poziom, więc można wprowadzić bez kłopotu.

Każde nowe auto ma wmontowany GPS z modułem, który uniemożliwia jazdę z prędkości wyższą, niż przypisana na danym odcinku drogi.

Starsze auta dostaną obowiązek montażu tego cudu techniki, podobnie, jak straganiarze dostali nakaz "mania" kas fiskalnych. Dotyczyć będzie to nawet aut z gaźnikiem - a co?

Za niemanie modułu milion złotych kary, albo nawet dwa - idę na całość.

W ten sposób raz na zawsze zniknie problem dyskusji na temat legalności radarów, miśków schowanych za przystankiem, straszników w krzakach itd.

Co o tym myślicie?

Jacek

Chyba coś przespałeś. Kilka lat temu Unia pracowała nad przepisami że od któregoś roku wszystkie nowe samochody osobowe będą miały odpowiedniki tachografów cieżarówkowych.

Data: 2013-08-15 13:28:54
Autor: Jacek
Mam pomysła !
W dniu 2013-08-15 12:45, kogutek444@gmail.com pisze:

Chyba coś przespałeś. Kilka lat temu Unia pracowała nad przepisami
To jest wielce prawdopodobne, że przegapiłem, bo tempo produkcji papierów w Ujni jest takie, że nawet, jakbym miał łeb jak cysterna to i tak bym, nie pomieścił tej tfurczości.
Jacek

Data: 2013-08-15 10:44:00
Autor: Lewis
Mam pomysła !
W dniu 2013-08-15 10:38, Jacek pisze:
Ostatnio politycy coś chcą znowu mieszać w przepisach drogowych.
W związku z dyskusjami na temat ograniczeń prędkości mam taki pomysł,
albo nawet takiego pomysła:

Technika już od paru lat ma odpowiedni poziom, więc można wprowadzić bez
kłopotu.
Każde nowe auto ma wmontowany GPS z modułem, który uniemożliwia jazdę z
prędkości wyższą, niż przypisana na danym odcinku drogi.
Starsze auta dostaną obowiązek montażu tego cudu techniki, podobnie, jak
straganiarze dostali nakaz "mania" kas fiskalnych. Dotyczyć będzie to
nawet aut z gaĹşnikiem - a co?
Za niemanie modułu milion złotych kary, albo nawet dwa - idę na całość.
W ten sposób raz na zawsze zniknie problem dyskusji na temat legalności
radarów, miśków schowanych za przystankiem, straszników w krzakach itd.
Co o tym myślicie?
Jacek

Tylko będzie problem jak chwilowo będziesz potrzebowac nagle przekroczyć tę prędkość by ratować siebie...

--
Pozdrawiam
Lewis

Data: 2013-08-16 22:16:46
Autor: Gotfryd Smolik news
Mam pomysła !
On Thu, 15 Aug 2013, Lewis wrote:

Tylko będzie problem jak chwilowo będziesz potrzebowac nagle
przekroczyć tę prędkość by ratować siebie...

  Znaczy tak jak w ciężarówkach "z kagańcem"?
  :>

  Wniosek taki, że za rozwiązanie lepsze zostanie uznane dawanie
mandatu "z urzędu" (drogą administracyjną).
  Lepsze dla budżetu oczywiscie.
  Trudność taka, że trzeba ustalić kto ma mandat dostać, bo
jeśli powodem "potrzeby ucieczki" był inny pojazd, to rzecz
jasna on powinien być obdarowany :)

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-08-19 07:27:02
Autor: Jan Koval
Mam pomysła !

Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał w wiadomości >  Wniosek taki, że za rozwiązanie lepsze zostanie uznane dawanie
mandatu "z urzędu" (drogą administracyjną).
 Lepsze dla budżetu oczywiscie.
 Trudność taka, że trzeba ustalić kto ma mandat dostać, bo
jeśli powodem "potrzeby ucieczki" był inny pojazd, to rzecz
jasna on powinien być obdarowany :)

Administracyjnie: mandat się należał. Kto ma płacić?
Z punktu widzenia państwa jako odbiorcy mandatu to wszystko jedno kto zapłaci.


J.

Data: 2013-08-20 22:05:09
Autor: Gotfryd Smolik news
Mam pomysła !
On Mon, 19 Aug 2013, Jan Koval wrote:

Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl>
 Wniosek taki, że za rozwiązanie lepsze zostanie uznane dawanie
mandatu "z urzędu" (drogą administracyjną).
 Lepsze dla budżetu oczywiscie.
 Trudność taka, że trzeba ustalić kto ma mandat dostać, bo
jeśli powodem "potrzeby ucieczki" był inny pojazd, to rzecz
jasna on powinien być obdarowany :)

Administracyjnie: mandat się należał. Kto ma płacić?
Z punktu widzenia państwa jako odbiorcy mandatu to wszystko jedno kto zapłaci.

  Mam szukać optymalnego "rozsądnego" rozwiązania, czy losować
co zapoda ustawodawca? ;)
  W istniejących przepisach chyba przewidziano wszystkie kombinacje,
z p. widzenia interesów państwa "optymalna" jest chyba ta, która
obciąża właściciela :P
  Pozostaje kwestia "otwarcia" drogi do regresu (bo nie można
żądać zapłacenia kary za siebie).

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-08-15 11:01:43
Autor: ToMasz
Mam pomysła !
W dniu 15.08.2013 10:38, Jacek pisze:
Ostatnio politycy coś chcą znowu mieszać w przepisach drogowych.
W związku z dyskusjami na temat ograniczeń prędkości mam taki pomysł,
albo nawet takiego pomysła:

Technika już od paru lat ma odpowiedni poziom, więc można wprowadzić bez
kłopotu.
Każde nowe auto ma wmontowany GPS z modułem, który uniemożliwia jazdę z
prędkości wyższą, niż przypisana na danym odcinku drogi.
Starsze auta dostaną obowiązek montażu tego cudu techniki, podobnie, jak
straganiarze dostali nakaz "mania" kas fiskalnych. Dotyczyć będzie to
nawet aut z gaĹşnikiem - a co?
Za niemanie modułu milion złotych kary, albo nawet dwa - idę na całość.
W ten sposób raz na zawsze zniknie problem dyskusji na temat legalności
radarów, miśków schowanych za przystankiem, straszników w krzakach itd.
Co o tym myślicie?
Jacek

Dla "miszczĂłw kierownicy" - zła informacja. Tak będzie  to tylko kwestia czasu.
Teraz plusy: niższe ubezpieczenia, podniesienie dopuszczalnych ograniczeń prędkości, być może ograniczenia prędkości zróżnicowane, ustalane na podstawie bezszkodowości, stanu auta, umiejętności....
ToMasz

Data: 2013-08-15 12:33:57
Autor: RadoslawF
Mam pomysła !
Dnia 2013-08-15 11:01, Użytkownik ToMasz napisał:

Technika już od paru lat ma odpowiedni poziom, więc można wprowadzić bez
kłopotu.
Każde nowe auto ma wmontowany GPS z modułem, który uniemożliwia jazdę z
prędkości wyższą, niż przypisana na danym odcinku drogi.
Starsze auta dostaną obowiązek montażu tego cudu techniki, podobnie, jak
straganiarze dostali nakaz "mania" kas fiskalnych. Dotyczyć będzie to
nawet aut z gaźnikiem - a co?
Za niemanie modułu milion złotych kary, albo nawet dwa - idę na całość.
W ten sposób raz na zawsze zniknie problem dyskusji na temat legalności
radarów, miśków schowanych za przystankiem, straszników w krzakach itd.
Co o tym myślicie?
Jacek

Dla "miszczów kierownicy" - zła informacja. Tak będzie  to tylko kwestia czasu.

Nie strasz, w nowych samochodach może i tak, rozsądni już teraz szukają
ciekawych pojazdów na żółtych tablicach.

Teraz plusy: niższe ubezpieczenia, podniesienie dopuszczalnych ograniczeń prędkości, być może ograniczenia prędkości zróżnicowane, ustalane na podstawie bezszkodowości, stanu auta, umiejętności....

Teraz na poważnie: dlaczego ubezpieczyciel miałby pozbawiać się
zysku zmniejszając koszt ubezpieczenia ? dlaczego durny urzędas
miałby kłopotać się zmianami ograniczeń na podległych mu drogach ?
dlaczego na podstawie umiejętności skoro w każdej chwili możesz
pojazd udostępnić nawet bez swojej wiedzy szwagrowi idiocie lub
szwagierce kretynce ?


Pozdrawiam

Data: 2013-08-15 13:12:58
Autor: ToMasz
Mam pomysła !
W dniu 15.08.2013 12:33, RadoslawF pisze:
Dnia 2013-08-15 11:01, Użytkownik ToMasz napisał:

Technika już od paru lat ma odpowiedni poziom, więc można wprowadzić bez
kłopotu.
Każde nowe auto ma wmontowany GPS z modułem, który uniemożliwia jazdę z
prędkości wyższą, niż przypisana na danym odcinku drogi.
Starsze auta dostaną obowiązek montażu tego cudu techniki, podobnie, jak
straganiarze dostali nakaz "mania" kas fiskalnych. Dotyczyć będzie to
nawet aut z gaźnikiem - a co?
Za niemanie modułu milion złotych kary, albo nawet dwa - idę na całość.
W ten sposób raz na zawsze zniknie problem dyskusji na temat legalności
radarów, miśków schowanych za przystankiem, straszników w krzakach itd.
Co o tym myślicie?
Jacek

Dla "miszczów kierownicy" - zła informacja. Tak będzie  to tylko
kwestia czasu.

Nie strasz, w nowych samochodach może i tak, rozsądni już teraz szukają
ciekawych pojazdów na żółtych tablicach.

Teraz plusy: niższe ubezpieczenia, podniesienie dopuszczalnych
ograniczeń prędkości, być może ograniczenia prędkości zróżnicowane,
ustalane na podstawie bezszkodowości, stanu auta, umiejętności....

Teraz na poważnie: dlaczego ubezpieczyciel miałby pozbawiać się
zysku zmniejszając koszt ubezpieczenia ?
bo wypłaci mniejsze odszkodowanie. Dlaczego? Bo ktoś kto zgadza się (/ prosi dobrowolnie) na kaganiec, będzie jeździł przepisowo, czyli powoli - przynajmniej jak na nasze standardy. Zakładam że +10km/h nikt się nie będzie czepiał i powiedzmy +30km/h ale na bardzo krótkim odcinku - też nie. TAk więc prostym urządzeniem (chyba na codzień funkcjonującym w ciężarówkach) ubezpieczyciel filtruje tych którzy wsiadając za kierownice chcą celowo przekraczać dozwolone limity Statystycznie generuje to wyższe dochody bo odszkodowania są mniejsze. Nawet jak będzie współudział - można powiedzieć że mój klient nie przekroczył dozwolonej prędkości.
dlaczego durny urzędas
miałby kłopotać się zmianami ograniczeń na podległych mu drogach ?
Bo potężna grupa kierowców tego zażąda?
1. Wiesz jak się ustala ograniczenia? Domyślnie 50, jak są wypadki to 40 jak są wypadki to 30. A dla czego są wypadki? Jakość dróg, jakość aut, wyszkolenie kierowców i.... prędkość. Gdyby za pierwszym razem naprawdę wszyscy jechali 50km/h - nie byłoby wypadków. skoro były to wprowadzono surowsze restrykcje. jak wszyscy z GPSami pojadą 50, to nie będzie trzeba takich restrykcji. Znam parę dróg w miastach, na których jechało się 60 od zawsze. jak w zabudowanym wprowadzono ograniczenie do 50, natychmiast pojawiły się znaki ograniczenie do 60. nie było żadnych wypadków - i jest ograniczenie do 70 i tak chyba zostanie. TAk widzę przyszłośc. tylko że wystarczy paru w "rajdówkach zobmie" - żeby setki tyś ludzi jeździło wolniej
Teoretyzuje oczywiście. ale podobno ma wejść system ograniczania prędkości dla nowicjuszy. jak będzie działał? Nie ważne. skoro da się niektórym obniżyć prędkość - to innym można podnieść.
dlaczego na podstawie umiejętności skoro w każdej chwili możesz
pojazd udostępnić nawet bez swojej wiedzy szwagrowi idiocie lub
szwagierce kretynce ?
możesz, ale jak ona będzie sprawcą to będzie się musiała wykazać dokumentem pozwalającym np na +10km/h. To wszystko byłoby możliwe, ale w naszym kraju ekstremalnie trudne.
ToMasz
PS jak zawsze na tej grupie. pasy na jezdni są poto aby psuć nastrój kierowcom. Absolutnie NIE poto aby nasze dzieci mogły bezpiecznie iść do szkoły. na tej grupie liczą się tylko królowie szos.
Inny przykład. ja pojadę 70@50 i fajnie. Ty pojedziesz 70@50 i też fajnie. Karol pojedzie 50@70 i spowoduje wypadek. kto zapłaci? MY ZAPŁACIMY, równo się złożymy na każdego kto jest sprawcą. Wiedziałeś?

Data: 2013-08-15 13:42:34
Autor: RadoslawF
Mam pomysła !
Dnia 2013-08-15 13:12, Użytkownik ToMasz napisał:

Technika już od paru lat ma odpowiedni poziom, więc można wprowadzić bez
kłopotu.
Każde nowe auto ma wmontowany GPS z modułem, który uniemożliwia jazdę z
prędkości wyższą, niż przypisana na danym odcinku drogi.
Starsze auta dostaną obowiązek montażu tego cudu techniki, podobnie, jak
straganiarze dostali nakaz "mania" kas fiskalnych. Dotyczyć będzie to
nawet aut z gaźnikiem - a co?
Za niemanie modułu milion złotych kary, albo nawet dwa - idę na całość.
W ten sposób raz na zawsze zniknie problem dyskusji na temat legalności
radarów, miśków schowanych za przystankiem, straszników w krzakach itd.
Co o tym myślicie?
Jacek

Dla "miszczów kierownicy" - zła informacja. Tak będzie  to tylko
kwestia czasu.

Nie strasz, w nowych samochodach może i tak, rozsądni już teraz szukają
ciekawych pojazdów na żółtych tablicach.

Teraz plusy: niższe ubezpieczenia, podniesienie dopuszczalnych
ograniczeń prędkości, być może ograniczenia prędkości zróżnicowane,
ustalane na podstawie bezszkodowości, stanu auta, umiejętności....

Teraz na poważnie: dlaczego ubezpieczyciel miałby pozbawiać się
zysku zmniejszając koszt ubezpieczenia ?
bo wypłaci mniejsze odszkodowanie. Dlaczego? Bo ktoś kto zgadza się (/ prosi dobrowolnie) na kaganiec, będzie jeździł przepisowo, czyli powoli - przynajmniej jak na nasze standardy. Zakładam że +10km/h nikt się nie będzie czepiał i powiedzmy +30km/h ale na bardzo krótkim odcinku - też nie. TAk więc prostym urządzeniem (chyba na codzień funkcjonującym w ciężarówkach) ubezpieczyciel filtruje tych którzy wsiadając za kierownice chcą celowo przekraczać dozwolone limity Statystycznie generuje to wyższe dochody bo odszkodowania są mniejsze. Nawet jak będzie współudział - można powiedzieć że mój klient nie przekroczył dozwolonej prędkości.

Ubezpieczyciel w odróżnieniu od ciebie wie jak działają takie same
i podobne kagańce w pojazdach ciężarowych i autobusach.
I zniżek nie stosuje. Dlaczego miałby stosować o osobowych ?
poza tym że Ty tak chcesz ?

dlaczego durny urzędas
miałby kłopotać się zmianami ograniczeń na podległych mu drogach ?
Bo potężna grupa kierowców tego zażąda?
1. Wiesz jak się ustala ograniczenia? Domyślnie 50, jak są wypadki to 40 jak są wypadki to 30. A dla czego są wypadki? Jakość dróg, jakość aut, wyszkolenie kierowców i.... prędkość. Gdyby za pierwszym razem naprawdę wszyscy jechali 50km/h - nie byłoby wypadków. skoro były to wprowadzono surowsze restrykcje. jak wszyscy z GPSami pojadą 50, to nie będzie trzeba takich restrykcji. Znam parę dróg w miastach, na których jechało się 60 od zawsze. jak w zabudowanym wprowadzono ograniczenie do 50, natychmiast pojawiły się znaki ograniczenie do 60. nie było żadnych wypadków - i jest ograniczenie do 70 i tak chyba zostanie. TAk widzę przyszłośc. tylko że wystarczy paru w "rajdówkach zobmie" - żeby setki tyś ludzi jeździło wolniej
Teoretyzuje oczywiście. ale podobno ma wejść system ograniczania prędkości dla nowicjuszy. jak będzie działał? Nie ważne. skoro da się niektórym obniżyć prędkość - to innym można podnieść.

Fakt teoretyzujesz.
Potężna grupa kierowców żąda zaprzestania używania nielegalnych
radarów i jak widać policja przeprosiła i iskier nie używają,
przynajmniej do czasu kiedy sie kierowca nie obudzi z optymistycznego
snu.
Jest tez kilka innych żądań, też spełnione tylko w marzeniach.

dlaczego na podstawie umiejętności skoro w każdej chwili możesz
pojazd udostępnić nawet bez swojej wiedzy szwagrowi idiocie lub
szwagierce kretynce ?
możesz, ale jak ona będzie sprawcą to będzie się musiała wykazać dokumentem pozwalającym np na +10km/h. To wszystko byłoby możliwe, ale w naszym kraju ekstremalnie trudne.

To nie było by możliwe, bo to tylko takie "szklane domy".

PS jak zawsze na tej grupie. pasy na jezdni są poto aby psuć nastrój kierowcom. Absolutnie NIE poto aby nasze dzieci mogły bezpiecznie iść do szkoły. na tej grupie liczą się tylko królowie szos.
Inny przykład. ja pojadę 70@50 i fajnie. Ty pojedziesz 70@50 i też fajnie. Karol pojedzie 50@70 i spowoduje wypadek. kto zapłaci? MY ZAPŁACIMY, równo się złożymy na każdego kto jest sprawcą. Wiedziałeś?

No co ty, przecież gdyby tak było to "potężna grupa kierowców tego
zażąda" i rząd przepisy zmieni, no chyba że to wszystko co napisałeś
to jakieś debilizmy są. Są ?


Pozdrawiam

Data: 2013-08-15 21:32:34
Autor: J.F.
Mam pomysła !
Dnia Thu, 15 Aug 2013 13:42:34 +0200, RadoslawF napisał(a):
Ubezpieczyciel w odróżnieniu od ciebie wie jak działają takie same
i podobne kagańce w pojazdach ciężarowych i autobusach.
I zniżek nie stosuje. Dlaczego miałby stosować o osobowych ?

A skad wiesz ze nie stosuje ? Nawet jesli jawnej znizki nie ma, to mu po prostu wyjdzie inna
szkodowosc. Choc jesli wszystkie maja ogranicznik, to sie ten powod schowa wsrod
innych.

dlaczego durny urzędas
miałby kłopotać się zmianami ograniczeń na podległych mu drogach ?
Bo potężna grupa kierowców tego zażąda?
1. Wiesz jak się ustala ograniczenia? Domyślnie 50, jak są wypadki to 40 jak są wypadki to 30. A dla czego są wypadki? Jakość dróg, jakość aut, wyszkolenie kierowców i.... prędkość. Gdyby za pierwszym razem naprawdę wszyscy jechali 50km/h - nie byłoby wypadków. skoro były to wprowadzono surowsze restrykcje. jak wszyscy z GPSami pojadą 50, to nie będzie trzeba takich restrykcji.

Tylko ze jakis urzedas wpadnie na pomysl - w miescie wolno 50, a tu
jest wies. Chodnika nie ma, dzieci ida do szkoly, rowerow duzo,
swiatel nie maja - no to u nas bezpieczna predkosc to 30 :-)

I pojedziesz 30, a urzednik dostanie nagrode za poprawe bezpieczenstwa
ruchu drogowego :-)
A jak po 15h zasniesz za kolkiem i przywalisz w drzewo ... to widac
miejsce niebezpieczne, trzeba ograniczyc do 70 :-)

Znam parę dróg w miastach, na których jechało się 60 od zawsze. jak w zabudowanym wprowadzono ograniczenie do 50, natychmiast pojawiły się znaki ograniczenie do 60. nie było żadnych wypadków - i jest ograniczenie do 70 i tak chyba zostanie.

Niestety, we wrocku 70 na Legnickiej zdjeli. Ponoc z powodu halasu.

J.

Data: 2013-08-15 22:03:16
Autor: RadoslawF
Mam pomysła !
Dnia 2013-08-15 21:32, Użytkownik J.F. napisał:

Ubezpieczyciel w odróżnieniu od ciebie wie jak działają takie same
i podobne kagańce w pojazdach ciężarowych i autobusach.
I zniżek nie stosuje. Dlaczego miałby stosować o osobowych ?

A skad wiesz ze nie stosuje ?

Bo wiem co było jak wprowadzano ograniczenia prędkości i systemy
monitorujące.

Nawet jesli jawnej znizki nie ma, to mu po prostu wyjdzie inna
szkodowosc.

I zyska ubezpieczyciel.

Choc jesli wszystkie maja ogranicznik, to sie ten powod schowa wsrod
innych.

Busy i autobusy mają ograniczniki prędkości a ciężarowe systemy
monitorujące i zapisujące prędkość.

dlaczego durny urzędas
miałby kłopotać się zmianami ograniczeń na podległych mu drogach ?
Bo potężna grupa kierowców tego zażąda?
1. Wiesz jak się ustala ograniczenia? Domyślnie 50, jak są wypadki to 40 jak są wypadki to 30. A dla czego są wypadki? Jakość dróg, jakość aut, wyszkolenie kierowców i.... prędkość. Gdyby za pierwszym razem naprawdę wszyscy jechali 50km/h - nie byłoby wypadków. skoro były to wprowadzono surowsze restrykcje. jak wszyscy z GPSami pojadą 50, to nie będzie trzeba takich restrykcji.

Tylko ze jakis urzedas wpadnie na pomysl - w miescie wolno 50, a tu
jest wies. Chodnika nie ma, dzieci ida do szkoly, rowerow duzo,
swiatel nie maja - no to u nas bezpieczna predkosc to 30 :-)

I pojedziesz 30, a urzednik dostanie nagrode za poprawe bezpieczenstwa
ruchu drogowego :-)
A jak po 15h zasniesz za kolkiem i przywalisz w drzewo ... to widac
miejsce niebezpieczne, trzeba ograniczyc do 70 :-)

W tę stronę niestety to idzie.


Pozdrawiam

Data: 2013-08-15 13:19:54
Autor: kogutek444
Mam pomysła !
W dniu czwartek, 15 sierpnia 2013 22:03:16 UTC+2 użytkownik RadoslawF napisał:
Dnia 2013-08-15 21:32, Użytkownik J.F. napisał:



>> Ubezpieczyciel w odróżnieniu od ciebie wie jak działają takie same

>> i podobne kagańce w pojazdach ciężarowych i autobusach.

>> I zniżek nie stosuje. Dlaczego miałby stosować o osobowych ?

> > A skad wiesz ze nie stosuje ? Bo wiem co było jak wprowadzano ograniczenia prędkości i systemy

monitorujące.



> Nawet jesli jawnej znizki nie ma, to mu po prostu wyjdzie inna

> szkodowosc. I zyska ubezpieczyciel.



> Choc jesli wszystkie maja ogranicznik, to sie ten powod schowa wsrod

> innych.



Busy i autobusy mają ograniczniki prędkości a ciężarowe systemy

monitorujące i zapisujące prędkość.



>>>> dlaczego durny urzędas

>>>> miałby kłopotać się zmianami ograniczeń na podległych mu drogach ?

>>> Bo potężna grupa kierowców tego zażąda?

>>> 1. Wiesz jak się ustala ograniczenia? Domyślnie 50, jak są wypadki to 40 >>> jak są wypadki to 30. A dla czego są wypadki? Jakość dróg, jakość aut, >>> wyszkolenie kierowców i.... prędkość. Gdyby za pierwszym razem naprawdę >>> wszyscy jechali 50km/h - nie byłoby wypadków. skoro były to wprowadzono >>> surowsze restrykcje. jak wszyscy z GPSami pojadą 50, to nie będzie >>> trzeba takich restrykcji. > > Tylko ze jakis urzedas wpadnie na pomysl - w miescie wolno 50, a tu

> jest wies. Chodnika nie ma, dzieci ida do szkoly, rowerow duzo,

> swiatel nie maja - no to u nas bezpieczna predkosc to 30 :-)

> > I pojedziesz 30, a urzednik dostanie nagrode za poprawe bezpieczenstwa

> ruchu drogowego :-)

> A jak po 15h zasniesz za kolkiem i przywalisz w drzewo ... to widac

> miejsce niebezpieczne, trzeba ograniczyc do 70 :-)



W tę stronę niestety to idzie.





Pozdrawiam

Przy OC ubezpieczyciel nic nie zyska. W przypadku tego ubezpieczenia ubezpieczycielem jest państwo a ubezpieczyciel dostaje marżę za sprzedaż polisy. Jak by zarobił więcej niż wynika to z marży to górkę oddaje do budżetu.

Data: 2013-08-15 22:21:22
Autor: Liwiusz
Mam pomysła !
W dniu 2013-08-15 22:19, kogutek444@gmail.com pisze:
Przy OC ubezpieczyciel nic nie zyska. W przypadku tego ubezpieczenia ubezpieczycielem jest państwo a ubezpieczyciel dostaje marżę za sprzedaż polisy. Jak by zarobił więcej niż wynika to z marży to górkę oddaje do budżetu.

Link poproszę.

--
Liwiusz

Data: 2013-08-15 15:19:30
Autor: kogutek444
Mam pomysła !
W dniu czwartek, 15 sierpnia 2013 22:21:22 UTC+2 użytkownik Liwiusz napisał:
W dniu 2013-08-15 22:19, kogutek444@gmail.com pisze:

> Przy OC ubezpieczyciel nic nie zyska. W przypadku tego ubezpieczenia ubezpieczycielem jest państwo a ubezpieczyciel dostaje marżę za sprzedaż polisy. Jak by zarobił więcej niż wynika to z marży to górkę oddaje do budżetu.



Link poproszę.



-- Liwiusz

Do tego że Słońce świeci też chcesz linka? Znasz coś co jest obowiązkowe a nie jest państwowe?

Data: 2013-08-16 00:43:22
Autor: Liwiusz
Mam pomysła !
W dniu 2013-08-16 00:19, kogutek444@gmail.com pisze:
W dniu czwartek, 15 sierpnia 2013 22:21:22 UTC+2 użytkownik Liwiusz napisał:
W dniu 2013-08-15 22:19, kogutek444@gmail.com pisze:

Przy OC ubezpieczyciel nic nie zyska. W przypadku tego ubezpieczenia ubezpieczycielem jest państwo a ubezpieczyciel dostaje marżę za sprzedaż polisy. Jak by zarobił więcej niż wynika to z marży to górkę oddaje do budżetu.



Link poproszę.



--

Liwiusz

Do tego że Słońce świeci też chcesz linka?

Jakbyś napisał, że gaśnie w nocy, to bym poprosił.


Znasz coś co jest obowiązkowe a nie jest państwowe?

Napisałeś, że ubezpieczyciele przekazują nadwyżki z OC do budżetu. Myślałem, że czegoś nie wiem, ale po stylu odpowiedzi widzę, że to nie ja jestem niedoinformowany.

--
Liwiusz

Data: 2013-08-15 17:48:54
Autor: kogutek444
Mam pomysła !
W dniu piątek, 16 sierpnia 2013 00:43:22 UTC+2 użytkownik Liwiusz napisał:
W dniu 2013-08-16 00:19, kogutek444@gmail.com pisze:

> W dniu czwartek, 15 sierpnia 2013 22:21:22 UTC+2 użytkownik Liwiusz napisał:

>> W dniu 2013-08-15 22:19, kogutek444@gmail.com pisze:

>>

>>> Przy OC ubezpieczyciel nic nie zyska. W przypadku tego ubezpieczenia ubezpieczycielem jest państwo a ubezpieczyciel dostaje marżę za sprzedaż polisy. Jak by zarobił więcej niż wynika to z marży to górkę oddaje do budżetu.

>>

>>

>>

>> Link poproszę.

>>

>>

>>

>> --

>>

>> Liwiusz

>

> Do tego że Słońce świeci też chcesz linka?



Jakbyś napisał, że gaśnie w nocy, to bym poprosił.





>Znasz coś co jest obowiązkowe a nie jest państwowe?



Napisałeś, że ubezpieczyciele przekazują nadwyżki z OC do budżetu. Myślałem, że czegoś nie wiem, ale po stylu odpowiedzi widzę, że to nie ja jestem niedoinformowany.



-- Liwiusz

System obowiązkowego komunikacyjnego OC tak jak ZUS jest zerznięty z systemu niemieckiego. Działa tak. Podstawowe założenie - system jest solidarnosciowy i nie przynosi w okresie rozrachunkowym zysku. Jeśli pojawia się zysk to jest obniżana składka bazowa na następny okres rozrachunkowy, jeśli pojawia się strata to składka bazowa jest podwyższana. Składka bazowa jest niezależna od ubezpieczanego pojazdu. Jest taka sama dla wrotek z motorkiem i najnowszego Bentleya. Ubezpieczyciel kupuje od budżetu prawo do sprzedaży np 1000 polis po 1000 złotych. Razem milion. Dostaje marżę za sprzedaż. I marża jest teoretycznie jego zarobkiem. Może dowolnie kształtować wysokość składki. Na koniec rocznego okresu rozliczeniowego rozlicza się według algorytmu od miliona odejmuje swoja marżę i to co wypłacił w formie odszkodowań. Pożądane jest żeby kwota jaką ma wpłacić wynosiła zero. Oznacza to że idealnie oszacował ryzyko. Jeśli wypłacił mniej to nadwyżkę wpłaca do budżetu. Jeśli wypłacił więcej, taki niefart mu się trafił, to dokłada ze swoich. Na pewno istnieją jakieś dokumenty regulujące rozliczenia związane z OC. W ministerstwie finansów szukaj. To jak dziala OC nie jest żadną tajemnicą i było wiele razy opisywane w prasie. Według mnie działanie OC należy do wiedzy powszechnej tak jak działanie ZUS i żadne linki nie są potrzebne. Jeśli masz wątpliwości to trochę jest w ustawie o OC. Gwarantem wypłaty jest państwo. Oczywiście poprzez jakieś fundusze izby itp. Charakterystyczne jest że te twory podlegają bezpośrednio właściwym ministerstwom. Jest to wyraźnie zaznaczone w ustawie.

Data: 2013-08-16 12:11:16
Autor: J.F.
Mam pomysła !
Dnia Thu, 15 Aug 2013 17:48:54 -0700 (PDT), kogutek444@gmail.com
Napisałeś, że ubezpieczyciele przekazują nadwyżki z OC do budżetu. Myślałem, że czegoś nie wiem, ale po stylu odpowiedzi widzę, że to nie ja jestem niedoinformowany.

System obowiązkowego komunikacyjnego OC tak jak ZUS jest zerznięty z
systemu niemieckiego. Działa tak. Podstawowe założenie - system
jest solidarnosciowy i nie przynosi w okresie rozrachunkowym zysku.
Jeśli pojawia się zysk to jest obniżana składka bazowa na następny
okres rozrachunkowy, jeśli pojawia się strata to składka bazowa
jest podwyższana.

Ale kto ci takich bzdur naopowiadal ? Naczytales sie jakis ksiazek sprzed wieku o Towarzystwach Ubezpieczen
Wzajemnych ? Dzis owszem, sporo jest z nazwy TUW, co nie znaczy ze tak dzialaja. Cennik ustala ktos z zarzadu, musi dbac o ogolne zbilansowanie
kosztow, nadwyzke przekazuje na fundusz rezerwowy ... albo premie dla
zarzadu :-) Albo na reklame w telewizji, lub dywidende dla
akcjonariuszy.

Owszem, mozna tez obnizyc skladki. Szczegolnie jesli klienci odchodza.

Tylko ze wypadkow coraz mniej, a stawka rosnie :-)

Składka bazowa jest niezależna od ubezpieczanego
pojazdu. Jest taka sama dla wrotek z motorkiem i najnowszego
Bentleya. Ubezpieczyciel kupuje od budżetu prawo do sprzedaży np
1000 polis po 1000 złotych. Razem milion. Dostaje marżę za
sprzedaż. I marża jest teoretycznie jego zarobkiem.

Miales ty kiedys samochod ? To bys chyba zauwazyl ze skladka jest jednak rozna.
W Niemczech tez.

Może dowolnie
kształtować wysokość składki. Na koniec rocznego okresu
rozliczeniowego rozlicza się według algorytmu od miliona odejmuje
swoja marżę i to co wypłacił w formie odszkodowań. Pożądane jest
żeby kwota jaką ma wpłacić wynosiła zero.

I potrafisz to poprzec cytatem z ustawy ? Moze byc i niemiecka, bo w polskiej na pewno nie znajdziesz.


Oznacza to że idealnie
oszacował ryzyko. Jeśli wypłacił mniej to nadwyżkę wpłaca do
budżetu. Jeśli wypłacił więcej, taki niefart mu się trafił, to
dokłada ze swoich. Na pewno istnieją jakieś dokumenty regulujące
rozliczenia związane z OC. W ministerstwie finansów szukaj. To jak
dziala OC nie jest żadną tajemnicą i było wiele razy opisywane w
prasie.

Ciekaw jestem co ty za prase czytasz ... ale nie pij tyle przy
czytaniu. Albo nie pal.

Według mnie działanie OC należy do wiedzy powszechnej tak
jak działanie ZUS i żadne linki nie są potrzebne. Jeśli masz
wątpliwości to trochę jest w ustawie o OC. Gwarantem wypłaty jest
państwo. Oczywiście poprzez jakieś fundusze izby itp.

Fundusze, ktorych czlonkami (obowiazkowymi) sa ubezpieczyciele.
No i to pokrywa przypadek bankructwa ubezpieczyciela (oraz u nas
pojazdu bez OC), co jest przypadkiem bardzo rzadkim.

Charakterystyczne jest że te twory podlegają bezpośrednio właściwym
ministerstwom. Jest to wyraźnie zaznaczone w ustawie.

Komisji chyba.


J.

Data: 2013-08-16 04:12:47
Autor: kogutek444
Mam pomysła !
W dniu piątek, 16 sierpnia 2013 12:11:16 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
Dnia Thu, 15 Aug 2013 17:48:54 -0700 (PDT), kogutek444@gmail.com >> Napisałeś, że ubezpieczyciele przekazują nadwyżki z OC do budżetu. >> Myślałem, że czegoś nie wiem, ale po stylu odpowiedzi widzę, że to nie >> ja jestem niedoinformowany.



> System obowiązkowego komunikacyjnego OC tak jak ZUS jest zerznięty z

> systemu niemieckiego. Działa tak. Podstawowe założenie - system

> jest solidarnosciowy i nie przynosi w okresie rozrachunkowym zysku.

> Jeśli pojawia się zysk to jest obniżana składka bazowa na następny

> okres rozrachunkowy, jeśli pojawia się strata to składka bazowa

> jest podwyższana. Ale kto ci takich bzdur naopowiadal ? Naczytales sie jakis ksiazek sprzed wieku o Towarzystwach Ubezpieczen

Wzajemnych ? Dzis owszem, sporo jest z nazwy TUW, co nie znaczy ze tak dzialaja. Cennik ustala ktos z zarzadu, musi dbac o ogolne zbilansowanie

kosztow, nadwyzke przekazuje na fundusz rezerwowy ... albo premie dla

zarzadu :-) Albo na reklame w telewizji, lub dywidende dla

akcjonariuszy.



Owszem, mozna tez obnizyc skladki. Szczegolnie jesli klienci odchodza.



Tylko ze wypadkow coraz mniej, a stawka rosnie :-)



> Składka bazowa jest niezależna od ubezpieczanego

> pojazdu. Jest taka sama dla wrotek z motorkiem i najnowszego

> Bentleya. Ubezpieczyciel kupuje od budżetu prawo do sprzedaży np

> 1000 polis po 1000 złotych. Razem milion. Dostaje marżę za

> sprzedaż. I marża jest teoretycznie jego zarobkiem. Miales ty kiedys samochod ? To bys chyba zauwazyl ze skladka jest jednak rozna.

W Niemczech tez.



> Może dowolnie

> kształtować wysokość składki. Na koniec rocznego okresu

> rozliczeniowego rozlicza się według algorytmu od miliona odejmuje

> swoja marżę i to co wypłacił w formie odszkodowań. Pożądane jest

> żeby kwota jaką ma wpłacić wynosiła zero.



I potrafisz to poprzec cytatem z ustawy ? Moze byc i niemiecka, bo w polskiej na pewno nie znajdziesz.





> Oznacza to że idealnie

> oszacował ryzyko. Jeśli wypłacił mniej to nadwyżkę wpłaca do

> budżetu. Jeśli wypłacił więcej, taki niefart mu się trafił, to

> dokłada ze swoich. Na pewno istnieją jakieś dokumenty regulujące

> rozliczenia związane z OC. W ministerstwie finansów szukaj. To jak

> dziala OC nie jest żadną tajemnicą i było wiele razy opisywane w

> prasie. Ciekaw jestem co ty za prase czytasz ... ale nie pij tyle przy

czytaniu. Albo nie pal.



> Według mnie działanie OC należy do wiedzy powszechnej tak

> jak działanie ZUS i żadne linki nie są potrzebne. Jeśli masz

> wątpliwości to trochę jest w ustawie o OC. Gwarantem wypłaty jest

> państwo. Oczywiście poprzez jakieś fundusze izby itp.



Fundusze, ktorych czlonkami (obowiazkowymi) sa ubezpieczyciele.

No i to pokrywa przypadek bankructwa ubezpieczyciela (oraz u nas

pojazdu bez OC), co jest przypadkiem bardzo rzadkim.



> Charakterystyczne jest że te twory podlegają bezpośrednio właściwym

> ministerstwom. Jest to wyraźnie zaznaczone w ustawie.



Komisji chyba.





J.

Nie masz pojęcia ale niech Ci będzie. Z koniem kopał się nie będę. I tak jest to bez różnicy dla mnie według jakiego algorytmu działa OC komunikacyjne. Chcesz żeby ktoś z zarządu ustalał stawki? Masz rację ktoś z zarządu ustala stawki. Pozwalniali matematyków od liczenia ryzyka i teraz wizjonerzy z zarządu ustalają stawki.

Data: 2013-08-16 08:22:10
Autor: ddddddd
Mam pomysła !
W dniu 2013-08-15 21:32, J.F. pisze:
Znam parę dróg w miastach, na których jechało
się 60 od zawsze. jak w zabudowanym wprowadzono ograniczenie do 50,
natychmiast pojawiły się znaki ograniczenie do 60. nie było żadnych
wypadków - i jest ograniczenie do 70 i tak chyba zostanie.

Niestety, we wrocku 70 na Legnickiej zdjeli. Ponoc z powodu halasu.

J.


jechałem w zeszłym tygodniu z okolic Jawora w stronę A4 - nie pamiętam w którym miejscu bo rzadko tam jeżdżę - w terenie niezabudowanym jest ograniczenie... do 30km/h ( z dopiskiem uszkodzona nawierzchnia). Pomyślałem sobie, aa, nie spieszy mi się, będę jechał przepisowo - ale wystraszyłem się aut za mną i pojechałem normalnie (nie wiem, 70, 80km/h) nie odczuwając przy tym większych nierówności niż na innych drogach.
Dlaczego tego nie zgłosiłem? Nie wiem komu, nie wiem nawet w którym miejscu ten znak był bo miejscowości nie znam, z resztą droga faktycznie idealnie równa nie była.

--
Pozdrawiam
Łukasz

Data: 2013-08-16 12:13:47
Autor: J.F.
Mam pomysła !
Dnia Fri, 16 Aug 2013 08:22:10 +0200, ddddddd napisał(a):
jechałem w zeszłym tygodniu z okolic Jawora w stronę A4 - nie pamiętam w którym miejscu bo rzadko tam jeżdżę - w terenie niezabudowanym jest ograniczenie... do 30km/h ( z dopiskiem uszkodzona nawierzchnia). Pomyślałem sobie, aa, nie spieszy mi się, będę jechał przepisowo - ale wystraszyłem się aut za mną i pojechałem normalnie (nie wiem, 70, 80km/h) nie odczuwając przy tym większych nierówności niż na innych drogach.

Z tym ze to moze byc dupochron. Jak sobie kierowca cos uszkodzi ... to
jego wina.

Dlaczego tego nie zgłosiłem? Nie wiem komu, nie wiem nawet w którym miejscu ten znak był bo miejscowości nie znam, z resztą droga faktycznie idealnie równa nie była.

Zgloszenie pewni by nic nie dalo - skoro ustawilimy 30, to mielismy
podstawy. Np jedna dziure w jezdni, ktorej nie oplaca sie remontowac
:-)

J.

Data: 2013-08-16 03:24:02
Autor: przemek.jedrzejczak
Mam pomysła !
-- Z tym ze to moze byc dupochron. Jak sobie kierowca cos uszkodzi ... to jego wina

trafna diagnoza ale czasami prowadzi to do niebezpiecznych sytuacji np 30 km/h na drodze dojazdowej do portu gdzie normalnie jest 60 km/h, niemniej ryzyko wyplaty odszkodowac maleje do zera

-- Np jedna dziure w jezdni, ktorej nie oplaca sie remontowac :-)

he he bez przesady ... raczej w gre wchodzi brak srodkow na inwestycje ew. ustalony juz termin, ktorego nie mozna zmienic np. w przypadku szybszej niz zakladano degradacji nawierzchni

P.

Data: 2013-08-16 12:17:58
Autor: Jan Koval
Mam pomysła !

Użytkownik "ddddddd" <brak@email.com> napisał w wiadomości news:kukgem$m22$1dont-email.me...
jechałem w zeszłym tygodniu z okolic Jawora w stronę A4 - nie pamiętam w
którym miejscu bo rzadko tam jeżdżę - w terenie niezabudowanym jest
ograniczenie... do 30km/h ( z dopiskiem uszkodzona nawierzchnia).
Pomyślałem sobie, aa, nie spieszy mi się, będę jechał przepisowo - ale
wystraszyłem się aut za mną i pojechałem normalnie (nie wiem, 70,
80km/h) nie odczuwając przy tym większych nierówności niż na innych drogach.
Dlaczego tego nie zgłosiłem? Nie wiem komu, nie wiem nawet w którym
miejscu ten znak był bo miejscowości nie znam, z resztą droga faktycznie
idealnie równa nie była.

Pamiętam miejsce (ale nie pamietam miejscowości) w którym na drodz do tego miasteczka postawiono
właśnie ograniczenie do 30 z adnotacją o uszkodzonej nawierzchni. Mój komentarz do małżonki byl taki, że widziałem już drogi gorszej jakości i nikt się specjalnie trudził by stawiać ograniczenia. I okazało się, że po drugiej stronie miasteczka była droga o podobnej nawierzchni ale bez znaków.

J.

Data: 2013-08-15 14:06:26
Autor: John Kołalsky
Mam pomysła !

Użytkownik "ToMasz" <news.neostrada.pl@news.neostrada.pl>

...Bo ktoś kto zgadza się (/ prosi dobrowolnie) na kaganiec, będzie jeździł przepisowo, czyli powoli - przynajmniej jak na nasze standardy.

Odwrotnie, jak ktoś jeździ wolno (czytaj: jak d...a wołowa ) to da sobie założyć kaganiec.


dlaczego durny urzędas
miałby kłopotać się zmianami ograniczeń na podległych mu drogach ?
Bo potężna grupa kierowców tego zażąda?

Taka jak na tym forum ? To jej nawet nie zauważą media. PJN ostatnio popłynął w mediach ze swoimi pomysłami bo nie zauważono naszego poparcia.

1. Wiesz jak się ustala ograniczenia? Domyślnie 50, jak są wypadki to 40 jak są wypadki to 30. A dla czego są wypadki? Jakość dróg, jakość aut, wyszkolenie kierowców i.... prędkość. Gdyby za pierwszym razem naprawdę wszyscy jechali 50km/h - nie byłoby wypadków. skoro były to wprowadzono surowsze restrykcje. jak wszyscy z GPSami pojadą 50, to nie będzie trzeba takich restrykcji. Znam parę dróg w miastach, na których jechało się 60 od zawsze. jak w zabudowanym wprowadzono ograniczenie do 50, natychmiast pojawiły się znaki ograniczenie do 60. nie było żadnych wypadków - i jest ograniczenie do 70 i tak chyba zostanie. TAk widzę przyszłośc. tylko że wystarczy paru w "rajdówkach zobmie" - żeby setki tyś ludzi jeździło wolniej

A ja ostatnio jechałem za jakimś SUVem. Jedziemy k... 20km/h (słownie DWADZIEŚCIA) zakręt a a kierowca hamuje (napiszę to dużymi HAMUJE). Już myślałem, że się zatrzymamy...

Teoretyzuje oczywiście. ale podobno ma wejść system ograniczania prędkości dla nowicjuszy. jak będzie działał? Nie ważne. skoro da się niektórym obniżyć prędkość - to innym można podnieść.

Komu ? Tym w SUVach jak już się nauczą ? I co, będą wyprzedzać początkujące SUVy na przejściach, skrzyżowaniach i zakrętach ?

dlaczego na podstawie umiejętności skoro w każdej chwili możesz
pojazd udostępnić nawet bez swojej wiedzy szwagrowi idiocie lub
szwagierce kretynce ?
możesz, ale jak ona będzie sprawcą to będzie się musiała wykazać dokumentem pozwalającym np na +10km/h. To wszystko byłoby możliwe, ale w naszym kraju ekstremalnie trudne.

No ...j ?!

ToMasz
PS jak zawsze na tej grupie. pasy na jezdni są poto aby psuć nastrój kierowcom. Absolutnie NIE poto aby nasze dzieci mogły bezpiecznie iść do szkoły. na tej grupie liczą się tylko królowie szos.

Pieprzysz.

Inny przykład. ja pojadę 70@50 i fajnie. Ty pojedziesz 70@50 i też fajnie. Karol pojedzie 50@70 i spowoduje wypadek. kto zapłaci? MY ZAPŁACIMY, równo się złożymy na każdego kto jest sprawcą. Wiedziałeś?

Ale jak Ty raz wypadek spowodujesz to w końcu za ciebie będziemy płacić. Wiedziałeś ?

Data: 2013-08-16 00:54:50
Autor: przemek.jedrzejczak
Mam pomysła !
-- Teraz na poważnie: dlaczego ubezpieczyciel miałby pozbawiać się zysku zmniejszając koszt ubezpieczenia ?

bo ubezpieczyciel umie liczyc i wie ze najbardziej bola go wyplaty odszkodowan a te moga tylko rosnac ... jesli udowodnia zwiazek miedzy przekraczaniem predkosci a wysokoscia szkody to pojdzie juz szybko ale czy rzeczywiscie zachodzi taka prawidlowosc ? tzn czy kierowca notorycznie przekraczajacy predkosc naprawde powoduje wysokokosztowe szkody ?

P.

Data: 2013-08-16 11:05:03
Autor: RadoslawF
Mam pomysła !
Dnia 2013-08-16 09:54, Użytkownik przemek.jedrzejczak@gmail.com napisał:
-- Teraz na poważnie: dlaczego ubezpieczyciel miałby pozbawiać się zysku zmniejszając koszt ubezpieczenia ?

bo ubezpieczyciel umie liczyc i wie ze najbardziej bola go wyplaty odszkodowan a te moga tylko rosnac ... jesli udowodnia zwiazek miedzy przekraczaniem predkosci a wysokoscia szkody to pojdzie juz szybko ale czy rzeczywiscie zachodzi taka prawidlowosc ? tzn czy kierowca notorycznie przekraczajacy predkosc naprawde powoduje wysokokosztowe szkody ?

Dopóki ktoś nie udowodni że zachodzi firma zakłada że nie, bo dlaczego
miała by ryzykować swoim zyskiem.
Masz jakiś problem ze wstawianiem znaków końca linii ?


Pozdrawiam

Data: 2013-08-16 11:13:30
Autor: John Kołalsky
Mam pomysła !

Użytkownik "RadoslawF" <radoslawfl@spam_wp.pl>

-- Teraz na poważnie: dlaczego ubezpieczyciel miałby pozbawiać się zysku zmniejszając koszt ubezpieczenia ?

bo ubezpieczyciel umie liczyc i wie ze najbardziej bola go wyplaty odszkodowan a te moga tylko rosnac ... jesli udowodnia zwiazek miedzy przekraczaniem predkosci a wysokoscia szkody to pojdzie juz szybko ale czy rzeczywiscie zachodzi taka prawidlowosc ? tzn czy kierowca notorycznie przekraczajacy predkosc naprawde powoduje wysokokosztowe szkody ?

Dopóki ktoś nie udowodni że zachodzi firma zakłada że nie, bo dlaczego
miała by ryzykować swoim zyskiem.
Masz jakiś problem ze wstawianiem znaków końca linii ?

Mówiłem Ci już, że nie należy łamać linii

Data: 2013-08-16 13:45:16
Autor: RadoslawF
Mam pomysła !
Dnia 2013-08-16 11:13, Użytkownik John Kołalsky napisał:

bo ubezpieczyciel umie liczyc i wie ze najbardziej bola go wyplaty odszkodowan a te moga tylko rosnac ... jesli udowodnia zwiazek miedzy przekraczaniem predkosci a wysokoscia szkody to pojdzie juz szybko ale czy rzeczywiscie zachodzi taka prawidlowosc ? tzn czy kierowca notorycznie przekraczajacy predkosc naprawde powoduje wysokokosztowe szkody ?

Dopóki ktoś nie udowodni że zachodzi firma zakłada że nie, bo dlaczego
miała by ryzykować swoim zyskiem.
Masz jakiś problem ze wstawianiem znaków końca linii ?

Mówiłem Ci już, że nie należy łamać linii

I nie miałeś racji co przeczytałeś nie tylko w mojej wypowiedzi.


Pozdrawiam

Data: 2013-08-17 16:05:46
Autor: John Kołalsky
Mam pomysła !

Użytkownik "RadoslawF" <radoslawfl@spam_wp.pl>


bo ubezpieczyciel umie liczyc i wie ze najbardziej bola go wyplaty odszkodowan a te moga tylko rosnac ... jesli udowodnia zwiazek miedzy przekraczaniem predkosci a wysokoscia szkody to pojdzie juz szybko ale czy rzeczywiscie zachodzi taka prawidlowosc ? tzn czy kierowca notorycznie przekraczajacy predkosc naprawde powoduje wysokokosztowe szkody ?

Dopóki ktoś nie udowodni że zachodzi firma zakłada że nie, bo dlaczego
miała by ryzykować swoim zyskiem.
Masz jakiś problem ze wstawianiem znaków końca linii ?

Mówiłem Ci już, że nie należy łamać linii

I nie miałeś racji co przeczytałeś nie tylko w mojej wypowiedzi.

Coś Ci się ubzdurało. Chyba nawet tych odpowiedzi nie zrozumiałeś. Potrzeba niełamania linii jest oczywista i ma odbicie w specyfikacjach, które to umożliwiają.

Data: 2013-08-17 19:49:35
Autor: RadoslawF
Mam pomysła !
Dnia 2013-08-17 16:05, Użytkownik John Kołalsky napisał:

Dopóki ktoś nie udowodni że zachodzi firma zakłada że nie, bo dlaczego
miała by ryzykować swoim zyskiem.
Masz jakiś problem ze wstawianiem znaków końca linii ?

Mówiłem Ci już, że nie należy łamać linii

I nie miałeś racji co przeczytałeś nie tylko w mojej wypowiedzi.

Coś Ci się ubzdurało. Chyba nawet tych odpowiedzi nie zrozumiałeś. Potrzeba niełamania linii jest oczywista i ma odbicie w specyfikacjach, które to umożliwiają.

Obawiam się że ty nie zrozumiałeś lub coś ci się ubzdurało.


Pozdrawiam

Data: 2013-08-17 22:14:20
Autor: John Kołalsky
Mam pomysła !

Użytkownik "RadoslawF" <radoslawfl@spam_wp.pl>


Dopóki ktoś nie udowodni że zachodzi firma zakłada że nie, bo dlaczego
miała by ryzykować swoim zyskiem.
Masz jakiś problem ze wstawianiem znaków końca linii ?

Mówiłem Ci już, że nie należy łamać linii

I nie miałeś racji co przeczytałeś nie tylko w mojej wypowiedzi.

Coś Ci się ubzdurało. Chyba nawet tych odpowiedzi nie zrozumiałeś. Potrzeba niełamania linii jest oczywista i ma odbicie w specyfikacjach, które to umożliwiają.

Obawiam się że ty nie zrozumiałeś lub coś ci się ubzdurało.

Kazio

Data: 2013-08-18 12:49:35
Autor: RadoslawF
Mam pomysła !
Dnia 2013-08-17 22:14, Użytkownik John Kołalsky napisał:

Dopóki ktoś nie udowodni że zachodzi firma zakłada że nie, bo dlaczego
miała by ryzykować swoim zyskiem.
Masz jakiś problem ze wstawianiem znaków końca linii ?

Mówiłem Ci już, że nie należy łamać linii

I nie miałeś racji co przeczytałeś nie tylko w mojej wypowiedzi.

Coś Ci się ubzdurało. Chyba nawet tych odpowiedzi nie zrozumiałeś. Potrzeba niełamania linii jest oczywista i ma odbicie w specyfikacjach, które to umożliwiają.

Obawiam się że ty nie zrozumiałeś lub coś ci się ubzdurało.

Kazio

To teraz jeszcze przeproś i nie wprowadzaj więcej innych w błąd.


Pozdrawiam

Data: 2013-08-18 18:50:22
Autor: John Kołalsky
Mam pomysła !

Użytkownik "RadoslawF" <radoslawfl@spam_wp.pl>


Dopóki ktoś nie udowodni że zachodzi firma zakłada że nie, bo dlaczego
miała by ryzykować swoim zyskiem.
Masz jakiś problem ze wstawianiem znaków końca linii ?

Mówiłem Ci już, że nie należy łamać linii

I nie miałeś racji co przeczytałeś nie tylko w mojej wypowiedzi.

Coś Ci się ubzdurało. Chyba nawet tych odpowiedzi nie zrozumiałeś. Potrzeba niełamania linii jest oczywista i ma odbicie w specyfikacjach, które to umożliwiają.

Obawiam się że ty nie zrozumiałeś lub coś ci się ubzdurało.

Kazio

To teraz jeszcze przeproś i nie wprowadzaj więcej innych w błąd.


Puknij się w głowę

Data: 2013-08-19 10:09:30
Autor: RadoslawF
Mam pomysła !
Dnia 2013-08-18 18:50, Użytkownik John Kołalsky napisał:

I nie miałeś racji co przeczytałeś nie tylko w mojej wypowiedzi.

Coś Ci się ubzdurało. Chyba nawet tych odpowiedzi nie zrozumiałeś. Potrzeba niełamania linii jest oczywista i ma odbicie w specyfikacjach, które to umożliwiają.

Obawiam się że ty nie zrozumiałeś lub coś ci się ubzdurało.

Kazio

To teraz jeszcze przeproś i nie wprowadzaj więcej innych w błąd.


Puknij się w głowę

Ty pierwszy, tylko mocno.


Pozdrawiam

Data: 2013-08-17 20:54:20
Autor: Gotfryd Smolik news
Mam pomysła !
On Sat, 17 Aug 2013, John Kołalsky wrote:

Użytkownik "RadoslawF" <radoslawfl@spam_wp.pl>

I nie miałeś racji co przeczytałeś nie tylko w mojej wypowiedzi.

Coś Ci się ubzdurało. Chyba nawet tych odpowiedzi nie zrozumiałeś.

  A Ty specyfikacji.

Potrzeba niełamania linii jest oczywista

  No jasne. Jak linia jest 300-znakowym linkiem HTML to się jej nie łamie.

i ma odbicie w specyfikacjach, które to umożliwiają.

  O właśnie - z zastrzeżeniem, że TEKST powinien był łamany do 80 znaku.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-08-17 22:15:34
Autor: John Kołalsky
Mam pomysła !

Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl>


I nie miałeś racji co przeczytałeś nie tylko w mojej wypowiedzi.

Coś Ci się ubzdurało. Chyba nawet tych odpowiedzi nie zrozumiałeś.

 A Ty specyfikacji.

Której ?


Potrzeba niełamania linii jest oczywista

 No jasne. Jak linia jest 300-znakowym linkiem HTML to się jej nie łamie.

Bez związku


i ma odbicie w specyfikacjach, które to umożliwiają.

 O właśnie - z zastrzeżeniem, że TEKST powinien był łamany do 80 znaku.

ZAKODOWANY

A tu chodzi o ROZKODOWANY.

Data: 2013-08-20 21:43:02
Autor: Gotfryd Smolik news
Mam pomysła !
On Sat, 17 Aug 2013, John Kołalsky wrote:

Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl>

 A Ty specyfikacji.

Której ?

  Było, umiejący czytać znajdą.

i ma odbicie w specyfikacjach, które to umożliwiają.

 O właśnie - z zastrzeżeniem, że TEKST powinien był łamany do 80 znaku.

ZAKODOWANY

  Nie.

A tu chodzi o ROZKODOWANY.

  Niezakodowany tekst ma postać fizycznych znaczków na papierze,
papirusie tudzież dziur w granicie.
  Tekst przesyłany komputerowo jest ZAWSZE zakodowany.

  A standard przewiduje spory zapas na przesyłanie w formie
tekstowej czegoś co NIE JEST TEKSTEM (np. link w HTML).

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-08-21 16:32:21
Autor: John Kołalsky
Mam pomysła !

Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl>


 A Ty specyfikacji.

Której ?

 Było, umiejący czytać znajdą.

i ma odbicie w specyfikacjach, które to umożliwiają.

 O właśnie - z zastrzeżeniem, że TEKST powinien był łamany do 80 znaku.

ZAKODOWANY

 Nie.

A tu chodzi o ROZKODOWANY.

 Niezakodowany tekst ma postać fizycznych znaczków na papierze,
papirusie tudzież dziur w granicie.
 Tekst przesyłany komputerowo jest ZAWSZE zakodowany.

Pierdoły do kwadratu. Zakodowany odnosi się do kodowania quoted-printable a nie kodowania w ogóle. Jak tekst jest dłuższy (tekst niezakodowany) to ma być zakodowany w wielu liniach. I te linie mają być krótsze niż 80 znaków (zakodowane w qp), ale po rozkodowaniu jest to ciągle ten długi tekst (tekst niezakodowany). Po prostu nie pojąłeś podstaw qp.

Specyfikacja z 1996 roku http://www.rfc-editor.org/rfc/rfc2045.txt



 A standard przewiduje spory zapas na przesyłanie w formie
tekstowej czegoś co NIE JEST TEKSTEM (np. link w HTML).

Puknij się. "Content-type: text/plain" w nagłówku oznacza, że w treści jest wyłącznie tekst. Wszystkie odnośniki są tylko substytutami odnośników jakie występują w HTML. Żeby były odnośnikami trzebaby zakodować w text/html albo inny, który te odnośniki oferuje.

Data: 2013-08-15 11:03:42
Autor: megrims
Mam pomysła !
W dniu 2013-08-15 10:38, Jacek pisze:
Ostatnio politycy coś chcą znowu mieszać w przepisach drogowych.
W związku z dyskusjami na temat ograniczeń prędkości mam taki pomysł,
albo nawet takiego pomysła:

Technika już od paru lat ma odpowiedni poziom, więc można wprowadzić bez
kłopotu.
Każde nowe auto ma wmontowany GPS z modułem, który uniemożliwia jazdę z
prędkości wyższą, niż przypisana na danym odcinku drogi.
Starsze auta dostaną obowiązek montażu tego cudu techniki, podobnie, jak
straganiarze dostali nakaz "mania" kas fiskalnych. Dotyczyć będzie to
nawet aut z gaĹşnikiem - a co?
Za niemanie modułu milion złotych kary, albo nawet dwa - idę na całość.
W ten sposób raz na zawsze zniknie problem dyskusji na temat legalności
radarów, miśków schowanych za przystankiem, straszników w krzakach itd.
Co o tym myślicie?
Jacek
To ja Tobie również sprzedam pomysła. Zacznij pisać Mein Kampf ;)

A tak serio, to uważam, że za max 20 lat będzie dokładnie tak
jak piszesz, bo jewropa to juĹź taka lewacka jest.

Data: 2013-08-15 20:31:18
Autor: kakmar
Mam pomysła !
Dnia 15.08.2013 megrims <merimsNOSPAM@interia.pl> napisał/a:

A tak serio, to uważam, że za max 20 lat będzie dokładnie tak
jak piszesz, bo jewropa to juĹź taka lewacka jest.

Nie będzie, bo to wcale nie o to chodzi. No chyba że znajdą inny wygodniejszy bat.

--
kakmaratgmaildotcom

Data: 2013-08-15 12:42:10
Autor: RoMan Mandziejewicz
Mam pomysła !
Hello Jacek,

Thursday, August 15, 2013, 10:38:17 AM, you wrote:

[..............]

Nie karmic trolla!

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2013-08-15 13:30:40
Autor: Jacek
Mam pomysła !
W dniu 2013-08-15 12:42, RoMan Mandziejewicz pisze:

Nie karmic trolla!
RoManie! Ja i troll, to tak, jak Ty i Miss Polonia.
bez urazy
Jacek

Data: 2013-08-15 13:39:24
Autor: RoMan Mandziejewicz
Mam pomysła !
Hello Jacek,

Thursday, August 15, 2013, 1:30:40 PM, you wrote:

Nie karmic trolla!
RoManie! Ja i troll, to tak, jak Ty i Miss Polonia.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Trollowanie

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2013-08-15 14:02:22
Autor: Jacek
Mam pomysła !
W dniu 2013-08-15 13:39, RoMan Mandziejewicz pisze:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Trollowanie
Serdecznie dziękuję za link do Wikipedii.
Jakbyś jeszcze zechciał wykazać w którym miejscu ja trolluję, to będę wdzięczny. Jedyną osobą, którą skłonny jestem trollować jest niejaki
J.V. Rostowski, który nie miał nawet numer NIP ani Pesel, a został ministrem finansów
http://emigracjazpolski.blogspot.com/2012/09/zydowskie-korzenie-ministra-rostowskiego.html
za to potrafił zapisać wpływy z fotoradarów.
Jacek

Data: 2013-08-15 14:16:01
Autor: RoMan Mandziejewicz
Mam pomysła !
Hello Jacek,

Thursday, August 15, 2013, 2:02:22 PM, you wrote:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Trollowanie
Serdecznie dziękuję za link do Wikipedii.
Jakbyś jeszcze zechciał wykazać w którym miejscu ja trolluję, to będę wdzięczny.

"Podstawą tego działania jest upublicznianie tego typu wiadomości jako
przynęty[1][2], która doprowadzić mogłaby do wywołania dyskusji."

[....]

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2013-08-15 16:33:36
Autor: Jacek
Mam pomysła !
W dniu 2013-08-15 14:16, RoMan Mandziejewicz pisze:
"Podstawą tego działania jest upublicznianie tego typu wiadomości jako
przynęty[1][2], która doprowadzić mogłaby do wywołania dyskusji."
Każdy sądzi według siebie.
A tego już nie czytałeś (to samo źródło)
"Nadużywanie terminu
Termin troll bywa nadużywany na dyskusyjnych forach internetowych[2]. Niektóre osoby mianem tym określają dyskutanta, który przedstawia zagadnienia dla kogoś niewygodne lub za trudne do merytorycznego, szerszego omówienia. Nie każda bowiem kontrowersyjna, poruszająca trudne zagadnienia i mogąca kogoś bulwersować wypowiedź jest formą trollingu."
amen i miłego popołudnia
Jacek

Data: 2013-08-16 12:14:08
Autor: Jan Koval
Mam pomysła !

Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <roman@pik-net.pl.invalid> napisał w wiadomości news:6654339955$20130815141601squadack.com...
Hello Jacek,

Thursday, August 15, 2013, 2:02:22 PM, you wrote:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Trollowanie
Serdecznie dziękuję za link do Wikipedii.
Jakbyś jeszcze zechciał wykazać w którym miejscu ja trolluję, to będę
wdzięczny.

"Podstawą tego działania jest upublicznianie tego typu wiadomości jako
przynęty[1][2], która doprowadzić mogłaby do wywołania dyskusji."

Szkoda, że zacytowałeś też zdania poprzedzającego ów tekst. Bo wg tego to sam też jesteś trollem. ;-)

J.

Data: 2013-08-16 15:24:36
Autor: kogutek444
Mam pomysła !
W dniu czwartek, 15 sierpnia 2013 10:38:17 UTC+2 użytkownik Jacek napisał:
Ostatnio politycy coś chcą znowu mieszać w przepisach drogowych.

W związku z dyskusjami na temat ograniczeń prędkości mam taki pomysł, albo nawet takiego pomysła:



Technika już od paru lat ma odpowiedni poziom, więc można wprowadzić bez kłopotu.

Każde nowe auto ma wmontowany GPS z modułem, który uniemożliwia jazdę z prędkości wyższą, niż przypisana na danym odcinku drogi.

Starsze auta dostaną obowiązek montażu tego cudu techniki, podobnie, jak straganiarze dostali nakaz "mania" kas fiskalnych. Dotyczyć będzie to nawet aut z gaźnikiem - a co?

Za niemanie modułu milion złotych kary, albo nawet dwa - idę na całość.

W ten sposób raz na zawsze zniknie problem dyskusji na temat legalności radarów, miśków schowanych za przystankiem, straszników w krzakach itd.

Co o tym myślicie?

Jacek

Jesteś drugi. Lem to przewidział w Powrocie z gwiazd. Dodatkowo ludzie byli betryzowani.

Data: 2013-08-17 08:22:52
Autor: WW
Mam pomysła !
W dniu 2013-08-17 00:24, kogutek444@gmail.com pisze:

Jesteś drugi. Lem to przewidział w Powrocie z gwiazd. Dodatkowo ludzie byli betryzowani.



A Ty wiesz co jesz?

Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

Data: 2013-08-17 08:54:53
Autor: Cavallino
Mam pomysła !

Użytkownik "Jacek" <spaammmm@o2.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:520c937a$0$1267$65785112@news.neostrada.pl...
Ostatnio politycy coś chcą znowu mieszać w przepisach drogowych.
W związku z dyskusjami na temat ograniczeń prędkości mam taki pomysł, albo nawet takiego pomysła:

Technika już od paru lat ma odpowiedni poziom, więc można wprowadzić bez kłopotu.
Każde nowe auto ma wmontowany GPS z modułem, który uniemożliwia jazdę z prędkości wyższą, niż przypisana na danym odcinku drogi.
Starsze auta dostaną obowiązek montażu tego cudu techniki, podobnie, jak straganiarze dostali nakaz "mania" kas fiskalnych. Dotyczyć będzie to nawet aut z gaźnikiem - a co?
Za niemanie modułu milion złotych kary, albo nawet dwa - idę na całość.
W ten sposób raz na zawsze zniknie problem dyskusji na temat legalności radarów, miśków schowanych za przystankiem, straszników w krzakach itd.
Co o tym myślicie?

Że ten, który to wymyśla jest debilem.

Data: 2013-08-17 11:46:50
Autor: WW
Mam pomysła !
W dniu 2013-08-17 08:54, Cavallino pisze:

Że ten, który to wymyśla jest debilem.



  A co powiesz o tych od prostych ogórków, drabiny i innych idiotyzmów UE.
Myślisz, że tego nie klepną?


Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

Data: 2013-08-17 22:25:04
Autor: Cavallino
Mam pomysła !

Użytkownik "WW" <wuwu0@vp.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:kungqj$f3v$1@node2.news.atman.pl...
W dniu 2013-08-17 08:54, Cavallino pisze:

Że ten, który to wymyśla jest debilem.



 A co powiesz o tych od prostych ogórków, drabiny i innych idiotyzmów UE.
Myślisz, że tego nie klepną?

Będzie test, obstawiam że też są debilami.

Data: 2013-08-19 07:28:24
Autor: Jan Koval
Mam pomysła !

Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:520f1e3a$0$1246$65785112news.neostrada.pl...
W ten sposób raz na zawsze zniknie problem dyskusji na temat legalności
radarów, miśków schowanych za przystankiem, straszników w krzakach itd.
Co o tym myślicie?

Że ten, który to wymyśla jest debilem.

Czyli się przyjmie.


J.

Data: 2013-08-17 14:43:26
Autor: DJ AbelsonÂŽ
Mam pomysła !
W dniu 2013-08-15 10:38, Jacek pisze:


Każde nowe auto ma wmontowany GPS z modułem, który uniemożliwia jazdę z
prędkości wyższą, niż przypisana na danym odcinku drogi.

To by była jeżdżąca trumna koleś.


--

Data: 2013-08-17 12:05:18
Autor: kogutek444
Mam pomysła !
W dniu sobota, 17 sierpnia 2013 14:43:26 UTC+2 użytkownik DJ Abelson(R) napisał:
W dniu 2013-08-15 10:38, Jacek pisze:



>

> Każde nowe auto ma wmontowany GPS z modułem, który uniemożliwia jazdę z

> prędkości wyższą, niż przypisana na danym odcinku drogi.



To by była jeżdżąca trumna koleś.





--

Dlaczego tak uważasz?

Data: 2013-08-19 10:11:08
Autor: Jacek
Mam pomysła !
W dniu 2013-08-17 14:43, DJ AbelsonÂŽ pisze:

To by była jeżdżąca trumna koleś.
Koleś - jakbyś przyjął "logikę" tfurców niektórych przepisów oraz większości speców od lokalizacji fotoradarów to by było dokładnie na odwrót ;-)
Jacek

Mam pomysła !

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona