Data: 2009-03-13 00:37:57 | |
Autor: abelincoln | |
[rec] Mamut | |
Mammoth, Szwecja / Dania / Niemcy 2009 Dwie historie jakich wiele. KochajÄ…ce siÄ™ maĹ‚ĹĽeĹ„stwo i ich malutka cĂłrka ĹĽyjÄ… sobie w wielkim mieĹ›cie. PoniewaĹĽ dzisiaj Ĺ›wiat pÄ™dzi szybko do przodu, a my musimy za nim nadÄ…ĹĽyć – wiÄ™c nie majÄ… dla siebie zbytnio czasu. On utknÄ…Ĺ‚ gdzieĹ› na drugim koĹ„cu Ĺ›wiata w nudnych biznesowych negocjacjach, ona spÄ™dza caĹ‚e noce na dyĹĽurach w szpitalu, a ich cĂłrka zaczyna być bardziej zwiÄ…zana ze swojÄ… nianiÄ… niĹĽ z matkÄ…. Druga opowieść koncentruje siÄ™ na rodzinie niani, ktĂłra zostawiĹ‚a syna na Filipinach, a sama wyemigrowaĹ‚a za chlebem. MoĹĽemy zobaczyć jak rozĹ‚Ä…ka zaczyna odciskać swoje piÄ™tno na tej rodzinie i jakie to piÄ™tno ma efekt. WkrĂłtce bÄ™dziemy mogli siÄ™ przekonać, ĹĽe im dalej od siebie odpĹ‚ywamy, tym smutniejsze sÄ… tego skutki. I nie wiadomo czy bÄ™dzie je moĹĽna naprawić... Ojoj, ojoj, ojoj... Spore rozczarowanie. Lukas Moodysson swoimi poprzednimi filmami pokazaĹ‚ ĹĽe potrafi wnikliwie i gĹ‚Ä™boko siÄ™ przypatrywać ludziom i sytuacjom z ich ĹĽycia. A jego filmy – nawet jeĹ›li siÄ™ niezbyt komuĹ› podobajÄ… – to nie pozostawiajÄ… widza obojÄ™tnym. Co prawda akurat ten film zapowiadaĹ‚ sporo zmian, bowiem jest to pierwszy jego film nakrÄ™cony po „amerykaĹ„sku”, z rozmachem, znanymi gwiazdami w obsadzie i w wielu egzotycznych lokacjach. Na dodatek troszkÄ™ wczeĹ›niej reĹĽyser i scenarzysta w jednej osobie zapowiedziaĹ‚ ĹĽe zaczyna być za stary na ocenianie ludzi – i niestety to odcisnęło na filmie spore piÄ™tno. Po pierwsze film jest mdĹ‚y – przeĹ›lizguje siÄ™ po przeĹ‚omowych momentach w ĹĽyciu bohaterĂłw, ale nie korzysta z okazji by siÄ™ zatrzymać i im przypatrzeć. Tylko idzie dalej, zmierzajÄ…c do finaĹ‚u – ktĂłry jest stekiem banaĹ‚Ăłw, uproszczeĹ„ i chyba myĹ›lenia ĹĽyczeniowego autora. TytuĹ‚ filmu chyba powinien brzmieć „rodzina jest najwaĹĽniejsza”. Tylko po co marnować na takÄ… konkluzjÄ™ ponad dwie godziny? A przecieĹĽ moĹĽna byĹ‚o wykorzystać okazje, jakie opowiadana historia dostarczaĹ‚a – choćby to co siÄ™ dzieje z bohaterem granym przez Gael GarcĂa Bernala w egzotycznej scenerii. PrzeszedĹ‚ dalekÄ… drogÄ™ od znudzonego bogacza po Ĺ›wiadomego swojej odpowiedzialnoĹ›ci wobec rodziny czĹ‚owieka. Chyba przeszedĹ‚ takÄ… drogÄ™ – bowiem w filmie jest to bardziej pokazane jako folder reklamowy tamtejszych plaĹĽ dla znudzonych ĹĽyciem zachodnich turystĂłw... Albo sytuacja jego ĹĽony, granej przez Michelle Williams, ktĂłra w pewnym momencie zdaje sobie sprawÄ™, ĹĽe traci cĂłrkÄ™ – tamta powoli zaczyna traktować nianiÄ™ jak matkÄ™, a niÄ… samÄ… jak jakÄ…Ĺ› ciociÄ™ ktĂłra czasem wpada i jest miĹ‚o, ale nie warto siÄ™ niÄ… zbytnio przejmować. I kiedy ta sytuacja jest zarysowana – nagle mamy skok, i jest mocno posypany lukrem finaĹ‚ z jedynÄ… sĹ‚usznÄ… konkluzjÄ…. Wielka szkoda tego tematu. Nie wiem czy poraĹĽka tego filmu tkwi w zbyt wielu ciekawych tematach o jakich chciaĹ‚ nam Lukas Moodysson, przez co o ĹĽadnym dobrze nie opowiedziaĹ‚, czy teĹĽ w jego zachĹ‚yĹ›niÄ™ciu siÄ™ moĹĽliwoĹ›ciami jakie daje „wysokobudĹĽetowe” kino. No ale nie waĹĽne, film jest niestety do zapomnienia chwilkÄ™ po wyjĹ›ciu z kinowej sali. Mam nadziejÄ™, ĹĽe to tylko chwilowa obniĹĽka jego formy. Moja ocena: 4/10 (i to po znajomoĹ›ci) -- Pozdrawiam, abelincoln http://dlugajczyk.pl |
|
Data: 2009-03-13 06:49:55 | |
Autor: JanKo | |
[rec] Mamut | |
Agent abelincoln nadaje:
szpitalu, a ich córka zaczyna być bardziej zwi±zana ze swoj± niani± Przypomina się "Zakochany Paryż" i ¶wietna nowelka Waltera Sallesa ("Loin de 16e") o młodej matce, zostawiaj±cej co rano na dalekich przedmie¶ciach małe dziecko, by piastować potomka bogaczy. Nowelka była ¶wietna bo trwa niecałe 5 minut. |
|
Data: 2009-03-13 13:48:39 | |
Autor: Marcin Narzynski | |
[rec] Mamut | |
Przeczytałem pierwsze zdanie i to do połowy.
Recenzja nie polega na opowiadaniu treści. Zwłaszcza bez uprzedzenia. MN |
|
Data: 2009-03-13 19:03:46 | |
Autor: abelincoln | |
[rec] Mamut | |
Dnia Fri, 13 Mar 2009 13:48:39 +0100, Marcin Narzynski napisał(a):
Recenzja nie polega na opowiadaniu tre¶ci. Zwłaszcza bez uprzedzenia. Hmmm, zawsze mi się wydawało że opisywanie i ocenianie jakiego¶ "dzieła" musi zawierać co¶ o nim samym.... Szczególnie je¶li nie jest ono powszechnie znane. No ale - s± tutaj tacy którzy czytać rackę zaczynaj± (i kończ±) na ostatnim zdaniu, to mog± być i tacy co kończ± na pierwszym ;-) -- Pozdrawiam, abelincoln http://dlugajczyk.pl |
|
Data: 2009-03-13 19:21:06 | |
Autor: Marcin Narzynski | |
[rec] Mamut [bez spoilerów] | |
Hmmm, zawsze mi się wydawało że opisywanie i ocenianie jakiego¶ "dzieła" Je¶li widzę wielgachny akapit, który zaczyna się od opisu czego¶ w filmie, to po prostu przerywam czytanie w obawie, że dowiem się, jak zaskakuj±ce jest zakończenie i jak nietypowa akcja w ¶rodku. Zreszt± popatrz jam mało masz komentarzy do w±tku - zapewne większo¶ć czytaj±cych zrobiła to, co ja. |
|
Data: 2009-03-13 20:07:15 | |
Autor: JanKo | |
[rec] Mamut [bez spoilerów] | |
Agent Marcin Narzynski nadaje:
Je¶li widzę wielgachny akapit, który zaczyna się od opisu czego¶ w A tytuł można wymienić? |
|
Data: 2009-03-13 20:08:56 | |
Autor: abelincoln | |
[rec] Mamut [bez spoilerów] | |
Dnia Fri, 13 Mar 2009 19:21:06 +0100, Marcin Narzynski napisał(a):
jest zakończenie i jak nietypowa akcja w ¶rodku. Zreszt± popatrz jam mało masz komentarzy do w±tku - zapewne większo¶ć czytaj±cych zrobiła to, co ja. Zapewne tak jest. Ale pozostanę przy zwoim zdaniu, że warto najpierw powiedzieć co się ocenia. A jesli trafiłby¶ kiedy¶ na moj± reckę (w archwium grupy jest ich pewnie kilkadziesi±t, w przyszło¶ci też się jakie¶ trafi±) to zaczynaj czytać od drugiego akapitu - rzeczy spoilerowate s± prawie zawsze zarotowane, a opis jest zawsze w pierwszym... -- Pozdrawiam, abelincoln http://dlugajczyk.pl |