Data: 2010-08-30 00:20:01 | |
Autor: Kaczysta | |
Mamy sukces: MINISTER PRZEJECHAL 180 KM | |
Użytkownik "Neko" <miglce@_bez_spamu.wp.pl> napisał w wiadomości news:i5e3g8$141$1news.onet.pl... Gratuluje kondycji!Jak nasze dzielne media pokazywały tę jego jazdę, przy okazji można było zobaczyć pewne szczegóły: 1) za ministrem jechał samochód z pełnym wyposażeniem warsztatowym (i pewnie z gorącym bufetem, chociaż pokazywano uparcie, jak minsiter w przerwach żre Snikersy) 2) ww. pojazd wiózł przytroczone do dachu dwa zapasowe rowery (na wypadek, gdyby pierwszy wysiadł). 3) w pewnym momencie kamera pokazala licznik na rowerze ministra - pewnie chciano zademntrować, ile już przejachał; ja zauważyłem iż było to urządzenie za 250 zł. Każdy rower pana ministra to była maszynka za conajmnie 3000 zł. Ja w celach rekreacyjnych poruszam się codziennie rowerem za 500 zł, z licznikiem za 25 zł - od początku lipca przejechałem już 3000 km. AZ |
|
Data: 2010-08-30 09:49:26 | |
Autor: Neko | |
Mamy sukces: MINISTER PRZEJECHAL 180 KM | |
Użytkownik "Kaczysta" <mechanik@gmail.pl> napisał w wiadomości news:4c7add15$0$21006$65785112news.neostrada.pl...
3) w pewnym momencie kamera pokazala licznik na rowerze ministra - pewnie chciano zademntrować, ile już przejachał; ja zauważyłem iż było to urządzenie za 250 zł. Każdy rower pana ministra to była maszynka za conajmnie 3000 zł. Ja w celach rekreacyjnych poruszam się codziennie rowerem za 500 zł, z licznikiem za 25 zł - od początku lipca przejechałem już 3000 km. Gratuluje. Moj rekord dzienny sprzed paru lat to jest dystans: Gliwice - Pszczyna - Pszczyna - Gliwice - dystans: 130 km (10 godzin mi to zajelo z przerwami na posilki). Jechalem rowerem gorskim. Minister jechal rowerem tzw. wyscigowym. Takim jednak latwiej i szybciej jedzie sie niz "goralem". |
|