Data: 2010-10-21 20:47:39 | |
Autor: Fidelio | |
Man City - Lech | |
Trzymajcie mnie.... kogo on wystawił w ataku?
|
|
Data: 2010-10-21 19:25:00 | |
Autor: UGI | |
Man City - Lech | |
Fidelio <tmackowiak@onet.eu> napisał(a):
Trzymajcie mnie.... kogo on wystawił w ataku? Czy Rudnevs i Stilic maja urwane nogi czy Zielinski zwariowal? -- |
|
Data: 2010-10-21 21:34:08 | |
Autor: Fidelio | |
Man City - Lech | |
Użytkownik "UGI " <ugi3@NOSPAM.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:i9q42c$mbc$1inews.gazeta.pl...
Fidelio <tmackowiak@onet.eu> napisał(a): Chyba oszczędza siły na Górnika ;-) Puchary zeszły na dalszy plan ;-) |
|
Data: 2010-10-21 23:52:13 | |
Autor: Cavallino | |
Man City - Lech | |
Użytkownik "Fidelio" <tmackowiak@onet.eu> napisał w wiadomości news:i9q4jl$fc6$1news.onet.pl...
Użytkownik "UGI " <ugi3@NOSPAM.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:i9q42c$mbc$1inews.gazeta.pl... Wreszcie. Dawno w lidze powinien tak składem rotować, zwłaszcza że zmiana Drygasa na Stilica była osłabieniem Lecha. A 3bamba pokazał że ma papiery na granie. |
|
Data: 2010-10-22 00:47:55 | |
Autor: Ryszard Chmielnik | |
Man City - Lech | |
A 3bamba pokazał że ma papiery na granie.W młodej ekstraklasie. __________ Information from ESET NOD32 Antivirus, version of virus signature database 5553 (20101021) __________ The message was checked by ESET NOD32 Antivirus. http://www.eset.com |
|
Data: 2010-10-27 20:22:30 | |
Autor: TheBest | |
Man City - Lech | |
W dniu 2010-10-22 00:47, Ryszard Chmielnik pisze:
Dokladnie to bylo widac w meczu PP z Cracovia. Dziad jakich malo.A 3bamba pokazał że ma papiery na granie.W młodej ekstraklasie. |
|
Data: 2010-10-27 21:23:49 | |
Autor: Cavallino | |
Man City - Lech | |
Użytkownik "TheBest" <colbyco@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:i87mp7-mgf.ln1alfa.polanka.net.pl...
W dniu 2010-10-22 00:47, Ryszard Chmielnik pisze: Tak, to był zdecydowanie najgorszy mecz jaki widziałem w jego wykonaniu. |
|
Data: 2010-10-27 22:39:29 | |
Autor: TheBest | |
Man City - Lech | |
W dniu 2010-10-27 21:23, Cavallino pisze:
Użytkownik "TheBest" <colbyco@gazeta.pl> napisał w wiadomości Oglądam Borussie w Pucharze Niemiec i Lewandowski taki sam cienias |
|
Data: 2010-10-27 23:29:09 | |
Autor: Cavallino | |
Man City - Lech | |
Użytkownik "TheBest" <colbyco@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:d9fmp7-qtp.ln1alfa.polanka.net.pl...
W dniu 2010-10-27 21:23, Cavallino pisze: Znaczy bez formy jest i setki maści? Przejdzie mu, zawsze przechodziło. Co to 3bamby to po tym meczu zaczynam wątpić. Pewnie jednak się pomyliłem co do niego. |
|
Data: 2010-10-28 00:37:04 | |
Autor: TheBest | |
Man City - Lech | |
W dniu 2010-10-27 23:29, Cavallino pisze:
Użytkownik "TheBest" <colbyco@gazeta.pl> napisał w wiadomościWatpie, raczej zjazd w dol. Trener chcial mu pomoc to patalach karnego nie strzelil. Nie wspominajac o setce w doliczonym, z 5 metrow w bramkarza. To chyba ostatnia wyjsciowa 11 dla Lewandowskiego w tym sezonie. Co to 3bamby to po tym meczu zaczynam wątpić. |
|
Data: 2010-10-28 09:39:50 | |
Autor: Cavallino | |
Man City - Lech | |
Użytkownik "TheBest" <colbyco@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:
Watpie, raczej zjazd w dol.Oglądam Borussie w Pucharze Niemiec i Lewandowski taki sam cienias Forma nie jest stała, jeśli maści to jest akurat bez formy. Co zresztą było widać w reprezentacji, więc zaskoczenie żadne. Ale nie można zakładać, że zawsze tak będzie. |
|
Data: 2010-10-28 14:25:46 | |
Autor: UGI | |
Man City - Lech | |
Cavallino <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> napisał(a):
Forma nie jest stała, jeśli maści to jest akurat bez formy. Ciezko byc w formie jak sie gra ochlapy. -- |
|
Data: 2010-10-28 16:29:00 | |
Autor: Cavallino | |
Man City - Lech | |
Użytkownik "UGI " <ugi3@NOSPAM.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:iac15a$9uk$1inews.gazeta.pl...
Cavallino <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> napisał(a): Pewnie i tak, zwłaszcza w przypadku napastnika. Ale z drugiej strony - dobrze mu tak, tak mu się spieszyło do tej Bundesligi, to niech pokaże że jest lepszy niż konkurenci. |
|
Data: 2010-10-22 08:35:58 | |
Autor: Jadrys | |
Man City - Lech | |
W dniu 2010-10-21 21:25, UGI pisze:
Fidelio<tmackowiak@onet.eu> napisał(a): No nie taki wariat.. zupełnie niezły mecz w wykonaniu Kolejorza. Gdyby tylko nastawić celowniki, to mozna by było pokusić się nawet o zwycięstwo. -- Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć.. Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku.. |
|
Data: 2010-10-21 23:48:04 | |
Autor: castrol | |
Man City - Lech | |
On 22 Paź, 08:35, Jadrys <C...@yahoo.com> wrote:
No nie taki wariat.. zupełnie niezły mecz w wykonaniu Kolejorza. Gdyby Cooo? Niezły mecz? Nieźle to zagrał jedynie Peszko, który walczył i pokazywał ambicję. Reszta się bała, a jak już ManC wysoko atakowali presingiem to Kolejorz nie wiedział co zrobić z piłką. Było widać różnicę klas i to kolosalną, i było też widać, że Lech się po prostu boi. A gdyby ten Czibamba miał jakieś papiery na granie, to nie posrałby się ze strachu przy sytuacji sam na sam. |
|
Data: 2010-10-22 10:18:52 | |
Autor: Cavallino | |
Man City - Lech | |
Użytkownik "castrol" <jacek_01@wp.pl> napisał w wiadomości news:45bec116-115d-4dda-ab89-527c199dd836l14g2000yqb.googlegroups.com...
On 22 Paź, 08:35, Jadrys <C...@yahoo.com> wrote: No nie taki wariat.. zupełnie niezły mecz w wykonaniu Kolejorza. Gdyby Cooo? Niezły mecz? Tak, pierwsza połowa dramat, byłem przekonany że w drugiej skończy się pogromem. A było dokładnie odwrotnie, nawet w dużej części mecz wyrównany. Przy odrobinie szczęścia można było nawet zremisować, bo znowu 3 setek nie wykorzystaliśmy. Nieźle to zagrał jedynie Peszko, który walczył i A Ty się spodziewałeś że będzie odwrotnie? Ludzie, pamiętajcie że 14 drużyna polskiej Ekstraklasy grała z wiceliderem Premiership. Widać było, że nasi robią wszystko podobnie jak oni, tyle o jedno tempo wolniej - stąd problemy. Stilic - o dwa tempa wolniej. Tego gościa trzeba się pozbyć z klubu tak szybko jak się da, bo u niego się to nie zmieni. Było widać różnicę klas i to kolosalną, i było też widać, że Lech się po prostu boi. Owszem, dlatego przebieg drugiej połowy i ogólne wrażenie meczu suma sumarum należy uznać za przyzwoite. A gdyby ten Czibamba miał jakieś papiery na granie, to nie posrałby Adebayor też nie wszystko strzelił. A 3bamba w pierwszej połowie praktycznie jako jedyny potrafił utrzymać piłkę i jakoś ją zagrać. Nie odstawał od obrońców przeciwnika, tak jak odstawali nasi pomocnicy i obrońcy od pomocników i napastników MC. |
|
Data: 2010-10-22 03:12:23 | |
Autor: castrol | |
Man City - Lech | |
On 22 Paź, 10:18, "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SP...@konto.pl>
wrote: Tak, pierwsza połowa dramat, byłem przekonany że w drugiej skończy się Nie uważasz, że to efekt rozprężenia zawodników ManC? ManC całą pierwszą połowę brylował i strzelił bramki jak amatorom. To chyba logiczne, że na drugą połowę wyszli na luzie. Ja nie zauważyłem, aby przez moment wynik tego meczu był w jakikolwiek zagrożony. Nawet przy 2:1 to ManC kontrolował spotkanie, co pokazał, strzelając kolejną bramkę, przy biernej postawie defensywy Lecha. Jak ktoś pisze, że wczoraj Lech zagrał dobre spotkanie, i mógł ten mecz zremisować czy wygrać to chyba na jakiś dopalaczach jest. Bo wczoraj to były popisy graczy ManC i granie na luzie i z uśmiechem na twarzy. Zobacz, że oni nawet po zdobyciu gola jakoś specjalnie się nie cieszyli, robili to co sobie zaplanowali. A Ty się spodziewałeś że będzie odwrotnie? Nie, nie spodziewałem się, że będzie odwrotnie. Spodziewałem się, że Lech zagra z takim zaangażowaniem, z jakim zagrał Peszko. Wtedy być może Lech stać byłoby na lepszy rezultat. Ludzie, pamiętajcie że 14 drużyna polskiej Ekstraklasy grała z wiceliderem Wcześńiej czytałem, że zawodnicy w LE się chcą pokazać. Wczoraj widziałem, że chcą się schować. Widać było, że nasi robią wszystko podobnie jak oni, tyle o jedno tempo Podobnie? Nasi nie mogli wymienić 2 -3 podań bo od razu piłkę przejmował rywal. Adebayor też nie wszystko strzelił. Owszem, nie, ale zobacz z jaką łatwością strzelił te 3 bramki. Co zrobił przy bramce na 1:0 i jak wbiegał przy bramce na 2:0. To są właśnie papiery na granie. Zobacz co on robił, z tego najlepszego obrońcy w naszej lidze, Arboledy. Nie chce mi się dyskutować. Ja zdania nie zmienię. Wczoraj, poza Peszką, był obraz nędzy i rozpaczy. I nie przez brak umiejętnośći, bo te logiczne, że są mniejsze. Ten obraz nędzy i rozpaczy był przez strach, brak zaangażowania i brak ambicji. Nasi grali tak jakby już myśleli o przerwie zimowej. |
|
Data: 2010-10-22 12:44:51 | |
Autor: Cavallino | |
Man City - Lech | |
Użytkownik "castrol" <jacek_01@wp.pl> napisał w wiadomości news:82ade162-7535-404f-be12-f7f9741c077da37g2000yqi.googlegroups.com...
On 22 Paź, 10:18, "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SP...@konto.pl> wrote: Tak, pierwsza połowa dramat, byłem przekonany że w drugiej skończy się Nie uważasz, że to efekt rozprężenia zawodników ManC? Po części na pewno. Ale jakoś rozprężenia Zagłębia Lubin nie dane nam było wykorzystać, więc na tym tle uważam mecz z ManC jako zupełnie niezły w wykonaniu Lecha. Jak ktoś pisze, że wczoraj Lech zagrał dobre spotkanie, i mógł ten Wręcz przeciwnie - po prostu jest realistą, a nie zaślepionym oszołomem i nie myli mu się Lech Poznań z FC Barcelona, której obowiązkiem byłoby wygranie w Manchesterze i zdominowanie gospodarzy. A Ty się spodziewałeś że będzie odwrotnie? Nie, nie spodziewałem się, że będzie odwrotnie. Spodziewałem się, że Jeśli uważasz, że ktokolwiek w Lechu zagrał bez zangażowania, to widocznie nie widziałeś jak Lech grywał ostatnio. Ja widziałem każdy mecz, dlatego wiem co oceniam i dlaczego. To był chyba jedyny mecz w którym nie było widać wyłączenia prądu lechitom w 70 minucie. Ludzie, pamiętajcie że 14 drużyna polskiej Ekstraklasy grała z wiceliderem Wcześńiej czytałem, że zawodnicy w LE się chcą pokazać. Wczoraj Jeśli uważasz że tak było przez cały mecz, to albo nie masz pojęcia co oglądasz, albo po prostu oglądałeś tylko jedną połowę Nawet angielska prasa, przyzwyczajona przecież do innej piłki niż my tak jednostronnie tego nie przedstawia. Widać było, że nasi robią wszystko podobnie jak oni, tyle o jedno tempo Podobnie? Nasi nie mogli wymienić 2 -3 podań bo od razu piłkę No właśnie przyczyny opisałem powyżej. Taki jest rezultat bycia wolniejszym o jedno tempo. Adebayor też nie wszystko strzelił. Owszem, nie, ale zobacz z jaką łatwością strzelił te 3 bramki. Ale o czym Ty nawijasz? Naprawdę bujasz gdzieś w obłokach i chcesz oceniać występ gościa za 200 tys Euro porównując go do gości za 40 mln Euro? Tak odebrałeś moją pochwałę dla 3bamby, że jest grajkiem tej samej klasy co Adebayor? ;-) Nie chce mi się dyskutować. Ja zdania nie zmienię. Domyślam się. Co zrobić, jak ktoś się nie zna na piłce i nie chce się znać, to ja go do tego nie zmuszę. Wczoraj, poza W pierwszej połowie. I całkiem niezły mecz w drugiej. Kto uważa tak jak Ty po prostu nie bierze pod uwagę różnic między polską a angielską ligą, czyli jest oszołomem piłkarskim. |
|
Data: 2010-10-22 03:52:21 | |
Autor: castrol | |
Man City - Lech | |
On 22 Paź, 12:44, "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SP...@konto.pl>
wrote: Kto uważa tak jak Ty po prostu nie bierze pod uwagę różnic między polską a Możesz sobie to tłumaczyć różnicą miedzy polską a angielską ligą. Ale brak zaangażowania i brak walki nie wynikał z tych różnić, a z czegoś zupełnie innego. |
|
Data: 2010-10-22 12:58:54 | |
Autor: Cavallino | |
Man City - Lech | |
Użytkownik "castrol" <jacek_01@wp.pl> napisał w wiadomości news:
brak zaangażowania i brak walki nie wynikał z tych różnić To że widziałeś brak zaangażowania i walki, to albo kwestia kiepskiego telewizora, albo czegoś z oczami. |
|
Data: 2010-10-22 05:24:50 | |
Autor: castrol | |
Man City - Lech | |
On 22 Paź, 12:58, "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SP...@konto.pl>
wrote: To że widziałeś brak zaangażowania i walki, to albo kwestia kiepskiego Ewentualnie Twojego lokalnego patriotyzmu, alkoholu lub dopalaczy :p Nie jesteś wyrocznią i nie Twoje zdanie jest tylko najważniejsze. Inni widać, oglądając ten sam mecz, ale wyciągneli zupełnie inne wnioski. |
|
Data: 2010-10-22 14:34:46 | |
Autor: Cavallino | |
Man City - Lech | |
Użytkownik "castrol" <jacek_01@wp.pl> napisał w wiadomości news:f5f8f5f0-2057-4e30-adb6-be275c2f52a9j2g2000yqf.googlegroups.com...
On 22 Paź, 12:58, "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SP...@konto.pl> wrote: To że widziałeś brak zaangażowania i walki, to albo kwestia kiepskiego Ewentualnie Twojego Nie, nie mojego. Jak nie miałem problemów z dostrzeżeniem zasadniczej różnicy w zaangażowaniu w stosunku do meczów ligowych. To że Ty nie wiesz o czym gadasz i jak wygląda Lech grający bez zaangażowania, nie ma nic wspólnego ze mną. Nie jesteś wyrocznią i nie Twoje zdanie jest tylko najważniejsze. Dla mnie moja ocena jest najważniejsza. Zresztą tu nie chodzi nawet o ocenę, tylko o mylenie pojęć i nieumiejętność odbioru tego co się widzi. Ty mylisz oczywisty fakt że przeciwnicy byli lepsi od lechitów, z brakiem zaangażowania tych ostatnich. Oczywiście można na czarne mówić białe, ale nie dziw się że ktoś Ci wytknie wypisywanie bzdur. I wtedy swoją inną oceną możesz się tłumaczyć, ale to jest po prostu śmieszne. Inni Inni to jest TY? Pokaż jakąś relację z meczu, w którym ktokolwiek zarzuca Lechowi brak zaangażowania. Wybacz, ale jeśli ktoś wyciąga nieprawdziwe wnioski z tego co widzi, to świadczy tylko jak najgorzej o nim samym. Do dyskusji jest jaka była jakość gry Lecha, błędy które popełnił niewątpliwie, ale zaangażowanie praktycznie wszystkich jego piłkarzy dyskusji nie podlega, fizycznie dali z siebie tyle ile dać mogli. Co się pewnie odbije w niedzielę jak zwykle. |
|
Data: 2010-10-22 14:41:11 | |
Autor: Cavallino | |
Man City - Lech | |
Użytkownik "castrol" <jacek_01@wp.pl> napisał w wiadomości news:
Inni widać, oglądając ten sam mecz, ale wyciągneli zupełnie inne wnioski. http://www.sport.pl/pilka/1,65042,8551635,Angielska_prasa_po_meczu_Lecha__Rooney_zadzialal_na.html Jakoś nikt nie podziela Twojego zdania. |
|
Data: 2010-10-22 14:46:55 | |
Autor: Cavallino | |
Man City - Lech | |
Użytkownik "castrol" <jacek_01@wp.pl> napisał w wiadomości news:
Inni I jeszcze wnioski z polskiej prasy: http://www.sport.pl/pilka/1,65029,8552117,Polska_prasa_po_meczu_Lecha__Postraszyli_miliarderow_.html Już wiesz, że jeśli ktoś oglądał inny mecz, to byłeś to Ty? Czy przyczyną był alkohol, dopalacze, lub po prostu nie kojarzenie faktów - to musisz sobie wybrać, sam wiesz najlepiej co spowodowało ten stek bzdur. |
|
Data: 2010-10-22 06:20:19 | |
Autor: castrol | |
Man City - Lech | |
On 22 Paź, 14:46, "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SP...@konto.pl>
wrote: I jeszcze wnioski z polskiej prasy:http://www.sport.pl/pilka/1,65029,8552117,Polska_prasa_po_meczu_Lecha... To najpierw przeczytaj do czego linkujesz. To, że przez 15 minut, z 93 zagrali z trochę większym zaangażowaniem to jednak trochę mało. Chociaż widać dla niektórych to powód do dumy jakiś jest. Oczywiście, że wiem jaką padake gra w lidze Lech i być może na tle tego w meczu z ManC wyglądało to zdecydowanie lepiej. Ja jednak oceniam Lecha na podstawie jego występów w LE i tak, podkreślam jeszcze raz. W porównaniu do poprzednich meczy, wczoraj zagrali najgożej i poniżej swoich możliwości. Jeśli nie wierzysz? To obejrzysz np ponownie mecz z Juventusem i zobacz jak potrafią grać Lechici. Dla mnie, pierwsza połowa to była totalna padlina. W drugiej było trochę lepiej, z 15 dobrymi gdzie wykorzystali rozluźnienie piłkarzy ManC, kiedy za bardzo Lech się panoszył to dostał kolejną bramkę i było po zawodach. Oczywiste jest, że nikt nie ma pretensji ogromnych, i media nie zjedzą Lecha, bo nie ma za co. Porażki się zapewne większośc mogła spodziewać. Ale uwierz mi, że jeśli takich 15 minut, Lech potafił zagrać więcej to mecz może wyglądałby inaczej, ale nie wyglądał. O nędznej defensywie już pisałem. Defensywa, która dawała się ogrywać jak dzieci. Dla Ciebie specjalnie cytaty z polskich gazet: "Postraszyli miliarderów, ale kwadrans to za mało", "Wystraszeni, schowani - tak zaczęli mecz na City of Manchester Stadium piłkarze poznańskiego Lecha. Na dodatek proste błędy w defensywie sprawiły, że Emmanuel Adebayor już do przerwy strzelił dwa gole", "To był poczatek drugiej połowy, kwadrans najlepszej i dobrej gry Lecha. Tylko kwadrans", Ja mam niesmak po tym meczu i tyle. |
|
Data: 2010-10-22 15:58:05 | |
Autor: Cavallino | |
Man City - Lech | |
Użytkownik "castrol" <jacek_01@wp.pl> napisał w wiadomości news:b317ce2d-b27c-4eba-84a5-bfdf0a832b2dg13g2000yqj.googlegroups.com...
On 22 Paź, 14:46, "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SP...@konto.pl> wrote: I jeszcze wnioski z polskiej prasy:http://www.sport.pl/pilka/1,65029,8552117,Polska_prasa_po_meczu_Lecha... To najpierw przeczytaj do czego linkujesz. Czytałem. Ale widzę, że Ciebie zrozumienie tego co tam pisali przerosło. To, że przez 15 minut, z 93 zagrali z trochę większym zaangażowaniem Przestań gadać jak dziecko w przedszkolu. Przez 15 minut dominowali (choć pewnie też nie do końca) na boisku, a nie przez 15 minut grali z zaangażowaniem. Jeśli Tobie się myli zaangażowanie z przewagą, albo to że nie zdominowali wicelidera Premiership oznacza że grali bez zaangażowania, to po prostu bredzisz, nie widzisz tego? Nie dominowali bo są po prostu piłkarsko słabsi - i to jest JEDYNA przyczyna. Nie ma to NIC wspólnego z brakiem zaangażowania. Chyba, że Tobie chodzi o zaangażowanie w ofensywę. Tu mógłbym się zgodzić, tyle że to zupełnie co innego niż to o czym gadaliśmy. Żeby się zaangażować w ofensywę w meczu z takim rywalem, to trzeba mieć ku temu argumenty, a Lech ich miał mało i dopóki MC angażował się w 100% po prostu ich nie wystarczyło, ot - na pojedyncze kontry małymi siłami. Oczywiście, że wiem jaką padake gra w lidze Lech i być może na tle I co, mniej biegali, odpuszczali, stali i patrzyli? Nic podobnego, to pierwszy mecz, w którym Lech dał radę zasuwać przez 90 minut, więc jeśli już to więcej. i tak, podkreślam Absolutnie się nie zgadzam. Zagrali na miarę swoich możliwości, a nawet trochę ponad nie, również dzięki zawodnikom MC, którzy trochę sobie odpuścili w drugiej połowie. Różnica która dzieli nasz futbol od angielskiego jest dużo większa niż była wczoraj na boisku w II połowie. Oczywiście możesz zaklinać rzeczywistość i mieć wobec Lecha wymagania jak od Barcelony. Ale to jest po prostu głupie. Jeśli nie wierzysz? To obejrzysz Jak potrafili wtedy. Teraz są w dużo gorszej kondycji psychicznej, po tym co odstawiają w lidze, no i będę się jednak upierał że przeciwnik o klasę lepszy, a przede wszystkim lepiej przygotowany mentalnie do meczu z Lechem. Oczywiste jest, że nikt nie ma pretensji ogromnych, i media nie zjedzą Jakby babcia miała wąsy, to by była dziadkiem. Prawda jest taka, że już dawno polski zespół na tle klasowego rywala (w formie - bo to ważne) nie wyglądał wcale lepiej. Wisła w Barcelonie nie miała nawet momentu w którym dominowała na boisku. Defensywa, która dawała się ogrywać jak dzieci. Nie sądzisz, że gdyby nie dawała się ogrywać, to Lech byłby w innym miejscu hierarchii niż jest? Nie można na takie mecze patrzeć zapominając kto i z kim gra. Dla Ciebie specjalnie cytaty z polskich gazet: Miał być cytat mówiący o tym, jak to Lech przechodzi obok mecz, nie angażuje się w walkę, bo na tym polegał spór. Ja mam niesmak po tym meczu i tyle. Jak ktoś nie rozumie co ogląda, a rozumie tylko wynik, to zawsze będzie miał. |
|
Data: 2010-10-22 12:55:35 | |
Autor: yamma | |
Man City - Lech | |
castrol wrote:
Nasi grali tak jakby już I chyba słusznie tak myśleli. Za 2 tygodnie w rewanżu Man City będzie musiał wygrać, bo Juve gra u siebie z Salzburgiem i w przypadku wygranej punktowo zbliżyłby się do Anglików (a ostatni mecz Juve gra z Man City u siebie). Tak więc na tzw. papierze za 2 tygodnie Lech powinien spaść na 3 miejsce i walczyć o to 3 miejsce z Salzburgiem. Generalnie, szansa na awans jest niewielka i zalezy głównie od wyniku meczu Juve - Salzburg. yamma |
|
Data: 2010-10-22 14:09:10 | |
Autor: Doomin | |
Man City - Lech | |
W dniu 2010-10-22 12:12, castrol pisze:
On 22 Paź, 10:18, "Cavallino"<cavallinoNIE-LUBIE-SP...@konto.pl> Nie chce mi się dyskutować. Ja zdania nie zmienię. Wczoraj, poza Nie wiem czy sie orientujesz, ale Slawek jest po prostu szybki, i m.in. to go wyroznia. Slyszalem, ze "na adrenalinie" czlowiek nawet drzewo moze podniesc, ale to, ze inni biegali wolniej oceniasz jako brak zaangazowania to chyba przesada... Ja zaangazowanie widzialem, nawet Tshibamba latal jak glupi. |
|
Data: 2010-10-22 15:48:29 | |
Autor: AJK | |
Man City - Lech | |
22-10-2010 o godz. 14:09 Doomin napisał:
Ja zaangazowanie widzialem, nawet Tshibamba latal jak glupi. W znaczeniu, że dużo i szybko, czy w znaczeniu, że bez sensu? Bo wiesz... to jednak Tshibamba :-) -- AJK |
|
Data: 2010-10-22 17:30:15 | |
Autor: Fidelio | |
Man City - Lech | |
No nie taki wariat.. zupełnie niezły mecz w wykonaniu Kolejorza. Gdyby No niestety, Zieliński oddał ten mecz, pierwsza połowa zaważyła. Gdyby od razu wyszli w najsilniejszym zestawieniu to byłby innym mecz. Zastanawiam się jaki z Zielińskiego jest psycholog skoro po remisie 3:3 w Turynie Lechici wyszli na mecz ze strachem w oczach, bojaźnią w sercach i drżeniem w łydkach. Wyglądało to tak jakby Zieliński na odprawie przedmeczowej wpajał im jak bardzo są słabsi i muszą przegrać. Jedyny Peszko najwyraźniej nie słuchał. Swoją drogą gdyby ten facio miał chłodniejszą głowę to byłby z niego Gracz. Wyprowadzanie piłki to był dramat - porusza się tylko ten z piłką przy nodze. Ja rozumiem, że nasi nie biegają tak szybko jak Ci z premiership, ale żeby w ogóle stać albo truchtać? To jednak trochę słabo. Stąd bardzo szybkie i łatwe straty. Pod tym względem strasznie mi podpadł Kriviets - odebrać mu piłkę jest dziecinnie łatwo, tak padła druga bramka (a może i trzecia?). Lepiej pod tym względem zrobiło się po wejściu Stilica, lepiej potrafi piłkę przytrzymać i nie było już tylu głupich strat zaraz po wyprowadzeniu piłki. Dlatego uważam były szanse na inny scenariusz w tym meczu gdyby od razu grał skład z drugiej połówki, z upływem czasu MC by się niecierpliwił, grał coraz bardziej nerwowo, nie byłoby tego luzu po ekspresowo straconych bramkach w I połowie. Widać też było, że Lech z Tshibambą i Rudnevsem nie ma żadnego schematu gry, była taka sytuacja że Thibamba wpadał w pole karne i nie wiedział co robić. Co do Thibamby to dobrze, że strzelił, może się przełamie. |
|
Data: 2010-10-22 19:07:44 | |
Autor: Cavallino | |
Man City - Lech | |
Użytkownik "Fidelio" <tmackowiak@onet.eu> napisał w wiadomości news:
Wyglądało to tak jakby Zieliński na odprawie przedmeczowej wpajał im jak bardzo są słabsi i muszą przegrać. Jedyny Peszko najwyraźniej nie słuchał. Swoją drogą gdyby ten facio miał chłodniejszą głowę to byłby z niego Gracz. No to zdecydowanie inny mecz oglądaliśmy. W moim był Manchester siedzący na Lechu na dwa metry, nieskuteczna, ale jednak walka ze wszystkich sił ze strony Lecha, a po wykorzystaniu błędu angielskiej obrony nawet szansa na jakiś punkt. I to wszystko wzięło w łeb właśnie po wejściu Stilica, która natychmiast zepsuł wszystko czym Lech w II połowie dał radę przeciwstawić się Manchesterowi po wyciągnięciu z wnioskiem - to znaczy szybkość rozegrania piłki. To jego bezproduktywne kręcenie kółeczek spowodowało grę bardziej do tyłu niż do przodu, a w efekcie fakt iż ManC odzyskał kontrolę nad spotkaniem. |
|
Data: 2010-10-22 11:36:48 | |
Autor: castrol | |
Man City - Lech | |
On 22 Paź, 19:07, "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SP...@konto.pl>
wrote: Użytkownik "Fidelio" <tmackow...@onet.eu> napisał w wiadomości news: Nie, nie. Oglądaliśmy ten sam, ale Fidelio i ja garściami dopalacze żarliśmy i nam na oczy padło :p W moim był Manchester siedzący na Lechu na dwa metry, nieskuteczna, ale Błędy obrony (fatalne) wykorzystywał ManC I to wszystko wzięło w łeb właśnie po wejściu Stilica, która natychmiast Hehe, dobre. Do jego wejścia dużo więcej zostało zepsute. Zwłaszcza calą pierwsza połowa, a w tej chyba Stilic nie grał. Ale widocznie rzeczywiście różne oglądaliśmy. To jego bezproduktywne kręcenie kółeczek spowodowało grę bardziej do tyłu ManC praktycznie cały mecz kontrolował spoktanie. Pisanie, że to wina Stillica jest naprawde ostrą krótkowzrocznością. |
|
Data: 2010-10-22 21:04:27 | |
Autor: Cavallino | |
Man City - Lech | |
Użytkownik "castrol" <jacek_01@wp.pl> napisał w wiadomości news:
W moim był Manchester siedzący na Lechu na dwa metry, nieskuteczna, ale Błędy obrony (fatalne) wykorzystywał ManC Być może - ale nie w tym meczu. W tym meczu, poza drugą bramką po prostu Adebayor przechytrzył naszych obrońców. Pokazał że jest lepszy i to wszystko. O jakichś specjalnych błędach nie ma mowy. Takie były i owszem, ale w Turynie. I to wszystko wzięło w łeb właśnie po wejściu Stilica, która natychmiast Hehe, dobre. Do jego wejścia dużo więcej zostało zepsute. Bezpośrednio przed jego wejściem Lech zaczął całkiem przyzwoicie grać, strzelił bramkę, grał szybko i pomysłowo, zwłaszcza na tle tego co pokazał w pierwszej połowie. Po jego wejściu tak grało już tylko 9 zawodników Lecha, a ManC szybko wykorzystał sytuację. To jego bezproduktywne kręcenie kółeczek spowodowało grę bardziej do tyłu ManC praktycznie cały mecz kontrolował spoktanie. Z wyjątkiem właśnie okresu o którym mowa i w którym Lech strzelił kontaktowego gola. Pisanie, że to wina Stillica Nie pisałem że to wina Stilica, tylko że zamiast coś wnieść do gry, to zepsuł Lechowi jej tempo, do tego nie istniejąc w destrukcji. Co zresztą było do przewidzenia. |
|
Data: 2010-10-22 21:59:24 | |
Autor: Doomin | |
Man City - Lech | |
W dniu 2010-10-22 17:30, Fidelio pisze:
No nie taki wariat.. zupełnie niezły mecz w wykonaniu Kolejorza. Gdyby Ta, to "jedynie Peszko" swiadczy z jaka uwaga ogladaliscie mecz... Jeszcze raz napisze : on jest szybszy. Co objawia sie wlasnie tym ze szybciej biega i rusza sie jakby wiecej :> Kriwiec, Rudnevs i inni tak samo nawet kiwek sie nie bali. Tym bardziej nie rozumiem wydzielania go bo Peszko byl zupelnie niewidoczny przez duza czesc spotkania. |
|
Data: 2010-10-22 22:18:17 | |
Autor: Cavallino | |
Man City - Lech | |
Użytkownik "Doomin" <niechcemaili@naprv.pl> napisał w wiadomości news:
Wyglądało to tak jakby Zieliński na odprawie przedmeczowej wpajał im jak Oni nadają, jakby oglądali tylko skrót meczu, tam faktycznie byłoby widać tylko ManC i z Lecha tylko Peszkę. Nie wierzę, że oglądali uważnie cały mecz i tak dziwnie go odebrali. |
|
Data: 2010-10-22 10:32:25 | |
Autor: Smerf | |
Man City - Lech | |
Użytkownik "castrol"
Było widać różnicę klas i to kolosalną, i było też widać, że Lech się Abstrahując od wyszkolenia technicznego. Różnica polegała głównie w zaangażowaniu piłkarzy, jak Lechita się przewrocil to przez nastapna minute wodził wzrokiem pomiedzy sedzia kolegami a czubem nosa, zastanawiajac sie dlaczego sie wywalil. Angol w tym czasie byl juz 50 m dalej skladajac akcje bramkowa. Zaangazowanie naszych graczy w porownaniu z tymi prawdziwymi to przepasc. Swietnia to widac po Lewandowskim w Borusii, ktory po stracie pilki zupelnie odpuszcza - mysle ze to jest glowny powod tego ze gra koncowki meczow. pzdr smerf |
|
Data: 2010-10-22 13:53:07 | |
Autor: Jadrys | |
Man City - Lech | |
W dniu 2010-10-22 08:48, castrol pisze:
On 22 Paź, 08:35, Jadrys<C...@yahoo.com> wrote: Wiem wiem, ala ja nie piszę tu o jakiejś wirtuozerii pojadyńczych kopaczy Kolejorza, zwłaszcza na tle zawodników City. Chodziło mi tylko o to że Zieliński dość dobrze ustawił drużynę. Bo po tym ostatnim meczu z Zagłębiem trochę obawiałem się kompromitacji w Manchesterze. Być może wystawienie najsilniejszego składu ( z Rudnovsem i Stilićem ) od pierwszej minuty i ewentualna próba uzyskania przewagi mogłaby podrażnić City do tego stopnia że naprawde doszłoby do takiej kompromitacji. Bądźmy przecież szczerzy - Lech nie jest drużyną ktora może nawiązać równorzędną walkę z City. Ale dzięki rożnym wybiegom i determinacji można sie pokusić o sprawienie niespodzianki. -- Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć.. Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku.. |
|
Data: 2010-10-22 09:25:30 | |
Autor: yamma | |
Man City - Lech | |
Jadrys wrote:
No nie taki wariat.. zupełnie niezły mecz w wykonaniu Kolejorza. Gdyby ??? To był żart, prawda? Wynik ani przez moment nie był zagrożony. W końcówce Man CIty bardziej bawił się piłką a nie grał. Zwłaszcza po wejściu Toure, który zaczął z lechitów robić wiatraki. Mnie ten mecz trochę przypominał mecz Legii z Arsenalem na inaugurację stadionu. Różnica polegała na tym, że Arsenal na stojąco dostał 3 bramki a Man City strzelił. Potem Arsenal zaczął grać i bez najmniejszych przeszkód pyknął 4 bramki i ja żałuję, że wczoraj Tshibambie nie udało się wyrównać bo byśmy wówczas zobaczyli jak wygląda prawdziwa piłka w wydaniu Premiership. yamma |
|
Data: 2010-10-22 13:55:46 | |
Autor: Jadrys | |
Man City - Lech | |
W dniu 2010-10-22 09:25, yamma pisze:
Jadrys wrote: Żaden żart. Proponuję się zapoznać ze statystykami tego meczu: http://www.manchestercity.pl/news/manchester-city-lech-poznan-3-1-3561.html Owszem, technika była po stronie City, ale Kolejorz nadrabiał to walecznością. I zupełnie nie masz racji w porównaniu tego meczu do spotkanie towarzyskiego Legoa-Arsenal. Tamte zawody było nie walką o punkty tylko zabawą dla publiczności. No i tak samo nie przesadzaj z ta mocarstwowością City.. z Juventusem zaledwie zremisowali, a z Salzburgiem wymęczyli zwycięstwo. Kończąc - w Poznaniu liczę na co najmniej remis z ta drużyną, Lech jest w stanie z nimi wygrać przy odrobinie szczęścia. -- Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć.. Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku.. |
|
Data: 2010-10-22 14:54:03 | |
Autor: yamma | |
Man City - Lech | |
Jadrys wrote:
Salzburgiem wymęczyli zwycięstwo. Kończąc - w Poznaniu liczę na co W Poznaniu to ja bym Lechowi radził wystawić rezerwowy skład i bardziej skupić się na lidze i PP. A w LE to o wiele ważniejszym meczem będzie ten z Juve 1 grudnia. yamma |
|
Data: 2010-10-22 14:55:50 | |
Autor: Cavallino | |
Man City - Lech | |
Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości news:i9s1ir$odg$1inews.gazeta.pl...
Jadrys wrote: True, True. Przy czym bramki stracone z ManC też mogą się liczyć w końcowym rozrachunku, więc tak do końca tego meczu odpuścić nie można. |
|
Data: 2010-10-22 18:20:55 | |
Autor: RedLite | |
Man City - Lech | |
W dniu 2010-10-22 14:54, yamma pisze:
W Poznaniu to ja bym Lechowi radził wystawić rezerwowy skład i bardziej Ja bym sugerował Zielińskiemu skupić się na pucharach - Polski i Europy W tychże rozgrywkach ma jeszcze szanse na jakiś sukces. ;) A serio, to na meczu z MC pewnie będzie komplet, więc wystawienie rezerw byłoby brakiem szacunku dla kibica :D -- signature |
|
Data: 2010-10-22 18:46:34 | |
Autor: yamma | |
Man City - Lech | |
RedLite wrote:
A serio, to na meczu z MC pewnie będzie komplet, więc wystawienie Tak, tylko że Lech do 13 listopada ma prawdziwy kierat: liga, PP, LE i jeszcze zaległy mecz z Polonią. I to wszystko praktycznie jedną 11-tką a na dodatek coś im się Arboleda sypie. yamma |
|
Data: 2010-10-24 13:26:40 | |
Autor: Jadrys | |
Man City - Lech | |
W dniu 2010-10-22 14:54, yamma pisze:
Jadrys wrote: Przy komplecie publiczności?? Nikt na takie coś nie pójdzie. -- Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć.. Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku.. |
|
Data: 2010-10-21 21:37:38 | |
Autor: RedLite | |
Man City - Lech | |
W dniu 2010-10-21 20:47, Fidelio pisze:
Trzymajcie mnie.... kogo on wystawił w ataku? Skoro Mancini wystawił skład mocno rezerwowy, to Zieliński postanowił nie być dłużnym. :D -- signature |