Data: 2013-07-10 23:56:36 | |
Autor: Habeck Colibretto | |
Man of Steel | |
Dnia 07.07.2013, o godzinie 19.13.49, na pl.rec.film, Habeck Colibretto
napisał(a): I jeszcze jedna sprawa. Zajawki do MoS to zajawki do MoS, a nie do jakiegoś innego filmu jak to ostatnio często bywa. Nie obiecuje niczego więcej niż pokazuje. -- Pozdrawiam, *Habeck* /Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/ - Schutzbach |
|
Data: 2013-07-14 17:27:53 | |
Autor: cumulonimbus | |
Man of Steel | |
10.07.2013 23:56; Habeck Colibretto napisał:
I jeszcze jedna sprawa. Zajawki do MoS to zajawki do MoS, a nie do jakiegoś Zależy jakie się ogląda. Ja widziałem jedną, taką chyba niezbyt reprezentatywną; i to mnie zgubiło. Rozczarowałem się z deka tym filmem. Liczyłem na jakieś novum; na dłuższe interwały, gdzie mamy powolne ruchy kamerą, skupienie gdzieś na jakimś drgnięciu nerwu na twarzy, liczyłem na realne dylematy superbohatera... łeee, nic z tych rzeczy. Jedyną rzeczą zrobioną w miarę, to relacja z ziemskim ojcem (+ dla Costnera) Ale zaś strona audiowizualna bardzo dobra. Jako kosmiczne łubu-du oceniam 8/10, jako studium obcego na ziemi 4/10. -- Jeśli nie odpowiadam na Twój post, to istnieją dwie zasadnicze możliwości: - się z nim zgadzam - jest na tyle durny, że nie chce mi się molestować klawiatury. |
|
Data: 2013-07-14 22:09:51 | |
Autor: Habeck Colibretto | |
Man of Steel | |
Dnia 14.07.2013, o godzinie 17.27.53, na pl.rec.film, cumulonimbus
napisał(a): I jeszcze jedna sprawa. Zajawki do MoS to zajawki do MoS, a nie do jakiegośZależy jakie się ogląda. Ja widziałem jedną, taką chyba niezbyt reprezentatywną; i to mnie zgubiło. Na upartego można powiedzieć, że film był przedłużeniem zajawki. Jor-el poważnym głosem w zajawce mówił o tym, że jego syn będzie ideałem itd. W filmie dokładnie to samo, ale powtórzone kilkanaście razy. Ale mi się to podobało. Niby patetycznie, ale jakoś tak ojcowsko... :) Liczyłem na jakieś novum; na dłuższe interwały, gdzie mamy powolne ruchy kamerą, skupienie gdzieś na jakimś drgnięciu nerwu na twarzy, liczyłem na realne dylematy superbohatera... łeee, nic z tych rzeczy. Nie no... w retrospekcjach, które są chyba najmocniejszą stroną filmu i trochę mi żal było, że ich tak mało takie rzeczy były. Jedyną rzeczą zrobioną w miarę, to relacja z ziemskim ojcem (+ dla Costnera) Tak - Costner wypadł naprawdę dobrze. A młode Clarki wypadły o wiele lepiej od starszego. Ale zaś strona audiowizualna bardzo dobra. Jedna z lepszych. Swoją drogą nie gubiłem się tak w chaosie rozpierduchy jak w jakiś innych filmach z filmami Baya na czele. Jako kosmiczne łubu-du oceniam 8/10, jako studium obcego na ziemi 4/10. On taki średnio obcy był. Ogólnie Superman to charakter idealny dla dzieci. Jaki chłopiec latać nie chciał, podnosić ciężarówek czy pomagać innym w którymś momencie dzieciństwa? Z Supermena łatwiej wyrosnąć niż z Iron Mana czy Batmana. -- Pozdrawiam, *Habeck* /Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/ - Schutzbach |
|
Data: 2013-07-17 23:03:19 | |
Autor: cumulonimbus | |
Man of Steel | |
14.07.2013 22:09; Habeck Colibretto napisał:
Na upartego można powiedzieć, że film był przedłużeniem zajawki. Jor-el A dokładniej - bogiem. I szczerze mówiąc rozpi***oliło mnie to. Na plus oczywiście (w kontekście dzisiejszego świata gdzie półboginią jest panna, której największą zaletą są krzemowe cycki i wary) Nie no... w retrospekcjach, które są chyba najmocniejszą stroną filmu i Były. I to najmocniejsza strona filmu. Tego właśnie chciałem, tylko w większym stężeniu i jakości (aktor główny - aktor tylko z nazwy) A naprawdę można tu było zrobić coś epokowego. Kasy by było co prawda mniej, ale miejsce w historii powinno być bezcenne. Jedyną rzeczą zrobioną w miarę, to relacja z ziemskim ojcem (+ dla Costnera) Bo starszy to drewniak. Zastanawiam się czy naprawdę nie mogli wziąć kogoś kuhwa z umiejętnościami. IMO nawet Schwarzenegger byłby lepszy. On taki średnio obcy był. Hmm, sprawa dyskusyjna. Co najmniej. Podstawowa sprawa: gość z innej planety. Gość o zupełnie innych możliwościach i wyzwaniach (itd.) niż jakiś ziemski ludek. Ja wiem, że Ty to wiesz, ale tylko przypominam, że bycie obcym jest wieloznaczne. Zabrakło mi kawałka mroku w postaci S. Takiego Batmana w Supermanie ;D Ogólnie Superman to charakter idealny dla dzieci. Jaki chłopiec latać nie I tu jest klu. -- Jeśli nie odpowiadam na Twój post, to istnieją dwie zasadnicze możliwości: - się z nim zgadzam - jest na tyle durny, że nie chce mi się molestować klawiatury. |
|
Data: 2013-07-18 18:07:39 | |
Autor: Habeck Colibretto | |
Man of Steel | |
Dnia 17.07.2013, o godzinie 23.03.19, na pl.rec.film, cumulonimbus
napisał(a): Na upartego można powiedzieć, że film był przedłużeniem zajawki. Jor-elA dokładniej - bogiem. I szczerze mówiąc rozpi***oliło mnie to. No tak - bogiem. Dokładnie to nawiązanie do Jezusa było. Nie no... w retrospekcjach, które są chyba najmocniejszą stroną filmu iByły. I to najmocniejsza strona filmu. Tego właśnie chciałem, tylko w większym stężeniu i jakości (aktor główny - aktor tylko z nazwy) Jest szansa, że w drugiej części... i będę to powtarzał, dopóki jej nie wypuszczą. :) Bo starszy to drewniak. Zastanawiam się czy naprawdę nie mogli wziąć kogoś kuhwa z umiejętnościami. IMO nawet Schwarzenegger byłby lepszy.Jedyną rzeczą zrobioną w miarę, to relacja z ziemskim ojcem (+ dla Costnera)Tak - Costner wypadł naprawdę dobrze. A młode Clarki wypadły o wiele lepiej Znaczy ten młody. Może i byłby dobry. :) Ale dajmy facetowi szansę. Nawet Harry Potter się wyrobił a był drewniany w pierwszych filmach. :) On taki średnio obcy był.Hmm, sprawa dyskusyjna. Co najmniej. Ale był motyw "kim ja jestem?". To też jest dla mnie bezcenne. Swoją drogą męczę muzykę z Supermana i coraz bardziej mi się podoba (choć podobała od początku). To jedna z mocniejszych stron filmu. Warto obejrzeć na YT jak Zimmer ją robił (całe 10min :( i o przynajmniej 2 godziny na krótko). -- Pozdrawiam, *Habeck* /Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/ - Schutzbach |
|
Data: 2013-07-23 23:09:56 | |
Autor: cumulonimbus | |
Man of Steel | |
W dniu 18.07.2013 18:07, Habeck Colibretto pisze:
Jest szansa, że w drugiej części... i będę to powtarzał, dopóki jej nie Ja też. Jak zawsze. Znaczy ten młody. Może i byłby dobry. :) Z piasku bicza nie ukręcisz On taki średnio obcy był.Hmm, sprawa dyskusyjna. Co najmniej. No był, ale nie został wykorzystany dramatycznie. -- signature |
|