Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Mandat, ale sprawa nietypowa

Mandat, ale sprawa nietypowa

Data: 2011-03-29 17:27:57
Autor: witek
Mandat, ale sprawa nietypowa
On 3/29/2011 4:11 PM, Rafał Wawrzycki wrote:
I teraz pytanie: co byście zrobili z taką sytuacją?

Nic.
Zapłacili.
Mandat ci się należał, co zresztą sam przyznajesz i jak widać go przyjąłeś.
Wyjaśnienie leśniczego wcale nie musi być nieprawdziwe, bo to co mu zostało w ręce i na podstawie czego sporządzał notatkę to było wszystko z wyjątkiem odcinka na którym teoretycznie jest twój podpis w oryginale.

patrząc na kopie, bez problemu mógł założyć, że coś poszło nie tak i podpis nie odbił się na pozostałych blankietach.
Nic mu nie zrobisz.

Jeśli już to było ten blankiet zjeść na obiad i rżnąć głupa, że taka sytuacja nigdy nie miała miejsca. Ale wówczas współczuję ci, jak ci w sądzie nie uwierzą, albo leśniczy ma jakikolwiek inny dowód, że jednak sytuacja miała miejsce.

Data: 2011-03-30 21:28:11
Autor: Rafał Wawrzycki
Mandat, ale sprawa nietypowa
Dnia 30 mar 2011 w liście [news:imtmg5$fiv$2inews.gazeta.pl] witek
[witek7205@gazeta.pl.invalid] napisał(a):
patrząc na kopie, bez problemu mógł założyć, że coś poszło nie tak
i podpis nie odbił się na pozostałych blankietach.

Zapewne takie by było wyjaśnienie leśniczego w przypadku konieczności składania wyjaśnień. Moim zdaniem dobrze pamiętał, że nie dał mi do podpisania, ale to tylko moje zdanie.

Jeśli już to było ten blankiet zjeść na obiad i rżnąć głupa, że
taka sytuacja nigdy nie miała miejsca. Ale wówczas współczuję ci,
jak ci w sądzie nie uwierzą, albo leśniczy ma jakikolwiek inny
dowód, że jednak sytuacja miała miejsce.

Miałby świadka - drugiego leśniczego :)

--
Pozdrawiam,
Rafał Wawrzycki

http://prw.terror404.net/rwawrzycki/
Odpowiadając na adres prywatny usuń WYTNIJ_TO.

Data: 2011-03-30 14:36:46
Autor: witek
Mandat, ale sprawa nietypowa
On 3/30/2011 2:28 PM, Rafał Wawrzycki wrote:
Dnia 30 mar 2011 w liście [news:imtmg5$fiv$2inews.gazeta.pl] witek
[witek7205@gazeta.pl.invalid] napisał(a):

patrząc na kopie, bez problemu mógł założyć, że coś poszło nie tak
i podpis nie odbił się na pozostałych blankietach.

Zapewne takie by było wyjaśnienie leśniczego w przypadku konieczności
składania wyjaśnień. Moim zdaniem dobrze pamiętał, że nie dał mi do
podpisania, ale to tylko moje zdanie.

jak nie masz na coś dowodów to lepiej swoje zdanie trzymaj w zaciszu własnego języka.


Jeśli już to było ten blankiet zjeść na obiad i rżnąć głupa, że
taka sytuacja nigdy nie miała miejsca. Ale wówczas współczuję ci,
jak ci w sądzie nie uwierzą, albo leśniczy ma jakikolwiek inny
dowód, że jednak sytuacja miała miejsce.

Miałby świadka - drugiego leśniczego :)

na przykład.

Mandat, ale sprawa nietypowa

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona