Data: 2010-02-10 19:26:34 | |
Autor: Adam Płaszczyca | |
Mandat z fotoradaru z Austrii | |
Dnia Wed, 10 Feb 2010 09:16:36 +0100, Adam Kostorz napisał(a):
W to ostatnie akurat nie wierze (chyba nie ma jeszcze dyrektywy UE), ale ryzyko zatrzymania za kilka lat przez patrol i przywalenie kary z odsetkami i cholera wie czym motywuje do uregulowania należno¶ci ;) Zaraz, a kto prowadził samochód? Czy oni to wiedz±? -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ |
|
Data: 2010-02-10 21:56:15 | |
Autor: Przemek V | |
Mandat z fotoradaru z Austrii | |
Użytkownik "Adam Płaszczyca" <trzypion@oldfield.spamnie.org.pl> napisał w wiadomo¶ci news:91xb32hrumly$.dlgoldfield.org.pl... Dnia Wed, 10 Feb 2010 09:16:36 +0100, Adam Kostorz napisał(a): Chętnie bym się pobawił w korespondencję, oczywi¶cie prowadzon± w jęz. polskim, z k.u.k. fotoradar'amtem. Na pocz±tek miłe podziękowania za pismo i informacja, że nie prowadziłem wtedy a wtedy auta na terenie Austrii oraz miłe pytanie sk±d maj± moje dane osobowe. Potem je¶li byłby dalszy ci±g to już hulaj dusza ;) |
|
Data: 2010-02-10 22:33:42 | |
Autor: Yogi\(n\) | |
Mandat z fotoradaru z Austrii | |
Użytkownik "Przemek V" <miatamad@poczta.onet.naszaojczyzna> napisał w wiadomości news:hkv6ma$9le$1atlantis.news.neostrada.pl...
Dane osobowe mogą być zgodnie z prawem przetwarzane pod warunkiem spełnienia jednej z trzech przesłanek: administrator danych ma zgodę osoby, ma zapis w ustawie pozwalający jej na to, ma umowę z innym administratorem (a on ma zgodę lub zapis). W tym wypadku prawdopodobnie ichni urząd zwrócił się do naszego (cepiku?policji?) a ponieważ - być może - mają umowę, to mogli im przekazać, zgodnie z prawem. Ale można to sprawdzić odpisując im i zadając pytanie skąd mają dane. Nie wiem jak austriackie, ale nasze mają obowiązek udzielić odpowiedzi, skąd mają nasze dane. Poniewaz różne służby współpracują ze sobą w zakresie, o jakim nawet nie mamy pojęcia, to bardzo prawdopodobne, że dane zostały przekazane na wniosek austriackiej strony (co zresztą potwierdza w tym wypadku logika). W niektórych wypadkach przy przekazywaniu danych funkcjonuje tak zwana instytucja łącznikowa, to znaczy dany urząd zwraca się do swojego odpowiednika w danym kraju, on uzyskuje dane od właściwego administratora i przekazuje dalej - jeżeli tylko jest uprawniony, to administrator nie może mu odmówić. W ustawie o ochronie danych osobowych jest take zapis mówiący o możliwości przetwarzania danych, jeżeli z takiej operacji wynika, wiąże się z nią "dobro" osoby której dane dotyczą - jest to pole do popisu dla nadużyć i dość poważna dziura, wystarczy że jakiś idiota urzędnik uzna, ze w naszym interesie jest zapłacenie mandatu w Austrii i dane udostępni - nawet jeśli nia ma umowy, zapisu w ustawie ani naszej zgody. -- Yogi(n) |
|