Spotkała mnie dziwna i nieprzyjemna sprawa. Zostałem wylegitymowany przez patrol policji wodnej. Nie mialem żadnych dokumentów przy sobie wiec podeszliśmy do mojego samochodu który był na parkingu gdyz myślałem że tam mam dokumenty. Okazało się że mam je w domu. Policjant z policji wodnej zaproponował mi mandat w wysokości 50zł za brak prawa jazdy. Miałem tylko dowód osobisty.  Uznałem to za absurd lecz on twierdził, że skoro przyjechałem nad wodę to MUSZĘ mieć prawo jazdy ( przyjechałem rano oni kontrolowali mnie po południu ). Mandatu nie przyjąłem, sprawa ma trafić do sądu grodzkiego. Czy policja wodna może kontrolować prawo jazdy? Czy fakt że policjant nie widział mnie jak kierowałem samochodem a wie że jakoś tam wjechałem może uprawniać go do nałożenia mandatu na mnie?

Wojtas wrote:

Spotkała mnie dziwna i nieprzyjemna sprawa. Zostałem wylegitymowany przez patrol policji wodnej. Nie mialem żadnych dokumentów przy sobie wiec podeszliśmy do mojego samochodu który był na parkingu gdyz myślałem że tam mam dokumenty. Okazało się że mam je w domu. Policjant z policji wodnej zaproponował mi mandat w wysokości 50zł za brak prawa jazdy. Miałem tylko dowód osobisty.  Uznałem to za absurd lecz on twierdził, że skoro przyjechałem nad wodę to MUSZĘ mieć prawo jazdy ( przyjechałem rano oni kontrolowali mnie po południu ). Mandatu nie przyjąłem, sprawa ma trafić do sądu grodzkiego. Czy policja wodna może kontrolować prawo jazdy? Czy fakt że policjant nie widział mnie jak kierowałem samochodem a wie że jakoś tam wjechałem może uprawniać go do nałożenia mandatu na mnie?

Policja wodna to taka sama policja jak kazda inna. Nie miał sie czego przyczepic to sie przyczepił czegokolwiek. Wolno mu.

Pytanie tylko coś tym mu tam nagadał.
Nie masz obowiązku posiadania prawa jazdy przy sobie jak nie jesteś kierującym, czyli nie złapią cie za kierownicą pojazdu.
Tylko jak ty o tym przekonasz sędziego, że oni nie kontrolowali cie w momencie kiedy wsiadales do samochodu, zebe wlasnie pojechac do domu?

Nie próbuj tylko kłamać, ze przywiózł cie kolega, bo wtopisz.
Opisz jak było. Policja kontrolowała cie w momencie kiedy nie byłeś kierującym, wiec nie musisz miec prawka przy sobie.
Co sąd na to i co policja powie przekonasz sie dopiero w praktyce.

witek pisze:

Wojtas wrote:

Nie próbuj tylko kłamać, ze przywiózł cie kolega, bo wtopisz.
Opisz jak było. Policja kontrolowała cie w momencie kiedy nie byłeś kierującym, wiec nie musisz miec prawka przy sobie.
Co sąd na to i co policja powie przekonasz sie dopiero w praktyce.

Byłem z zoną nad jeziorkiem co ma prawo jazdy lecz ja powiedziałem że MAM je w samochodzie
i szukałem chwilę po czym powiedziałem że pewnie jest przysypane gratami
i nie chce mi się szukać, zwłaszcza że daje mu dowód
osobisty który chciał. Kazał mi je poszukać to powiedziałem że mi się nie chce rozkopywać całego bagażu i że nie jadę więc po co mu prawko. Od słowa do słowa bez agresji czy przepychanek powiedziałem że nie jadę samochodem i nie mam obowiązku posiadania prawa jazdy. Mandatu nie przyjąłem bo uznałem to za absurd. Dziś w domu prawa jazdy nie znalazłem, było jednak w samochodzie.

w wiadomości: hrh183$lv5$1@inews.gazeta.pl,
Wojtas <wiwdo@o2.pl> napisał(a):

Byłem z zoną nad jeziorkiem co ma prawo jazdy

jeziorko posiadające prawo jazdy to niezła gratka ;)

lecz ja powiedziałem że
MAM je w samochodzie

powiedziałeś bo tak myślałeś.

i szukałem chwilę po czym powiedziałem że pewnie jest przysypane
gratami i nie chce mi się szukać,

wtedy uświadomiłeś sobie, że prawdopodobnie nie masz go ze sobą i wróciła żona.
Za co mandat?

W sdzie grodzkim ta sprawa jest spokojnie do wygrania.

pozdrawiam Tatiana
--
Kobieta, która publicznie się rozbiera, przypomina mi reżysera filmu kryminalnego, który na wstępie zdradza rozwiązanie.
/Alfred Hitchcock/

Użytkownik "Xena" <xena2007_blabla@op.pl> napisał w wiadomości news:hrhh8n$c92$1inews.gazeta.pl...

w wiadomości: hrh183$lv5$1@inews.gazeta.pl,
Wojtas <wiwdo@o2.pl> napisał(a):

Byłem z zoną nad jeziorkiem co ma prawo jazdy

jeziorko posiadające prawo jazdy to niezła gratka ;)

lecz ja powiedziałem że
MAM je w samochodzie

powiedziałeś bo tak myślałeś.

i szukałem chwilę po czym powiedziałem że pewnie jest przysypane
gratami i nie chce mi się szukać,

wtedy uświadomiłeś sobie, że prawdopodobnie nie masz go ze sobą i wróciła żona.
Za co mandat?

W sdzie grodzkim ta sprawa jest spokojnie do wygrania.

Nie sądzę, by jakiś przełozony to wysłał do sądu bo to absurd.

Robert Tomasik wrote:

Nie sądzę, by jakiś przełozony to wysłał do sądu bo to absurd.

O ile nie napisza, ze skontrolowali kierowce wlasnie wyjezdzajacego.

Użytkownik "witek" <

Nie sądzę, by jakiś przełozony to wysłał do sądu bo to absurd.

O ile nie napisza, ze skontrolowali kierowce wlasnie wyjezdzajacego.

policja wodna ? to chyba wypływającego


macso

Robert Tomasik pisze:

wtedy uświadomiłeś sobie, że prawdopodobnie nie masz go ze sobą i wróciła żona.
Za co mandat?

W sdzie grodzkim ta sprawa jest spokojnie do wygrania.

Nie sądzę, by jakiś przełozony to wysłał do sądu bo to absurd.

Nie wiadomo co policjant napisze w notatce. Jezeli nie odpusci i bedzie chcial probowal isc z tym do sadu, to bylby glupi, gdyby opisal sytuacje tak jak Wojtas.

pozdr
PG

Wojtas pisze:

Spotkała mnie dziwna i nieprzyjemna sprawa. Zostałem wylegitymowany przez patrol policji wodnej. Nie mialem żadnych dokumentów przy sobie wiec podeszliśmy do mojego samochodu który był na parkingu gdyz myślałem że tam mam dokumenty. Okazało się że mam je w domu. Policjant z policji wodnej zaproponował mi mandat w wysokości 50zł za brak prawa jazdy. Miałem tylko dowód osobisty.  Uznałem to za absurd lecz on twierdził, że skoro przyjechałem nad wodę to MUSZĘ mieć prawo jazdy ( przyjechałem rano oni kontrolowali mnie po południu ). Mandatu nie przyjąłem, sprawa ma trafić do sądu grodzkiego. Czy policja wodna może kontrolować prawo jazdy? Czy fakt że policjant nie widział mnie jak kierowałem samochodem a wie że jakoś tam wjechałem może uprawniać go do nałożenia mandatu na mnie?

Z idiotami nie wygrasz a do poziomu wielkiej brytani nam bardzo daleko bo tam nie musisz miec dokumentow samochodu i prawa jazdy przy sobie.

Użytkownik "zenek" <zenek@op.pl> napisał w wiadomości news:hrhqsm$msi$1news.onet.pl...

Wojtas pisze:

Spotkała mnie dziwna i nieprzyjemna sprawa. Zostałem wylegitymowany przez patrol policji wodnej. Nie mialem żadnych dokumentów przy sobie wiec podeszliśmy do mojego samochodu który był na parkingu gdyz myślałem że tam mam dokumenty. Okazało się że mam je w domu. Policjant z policji wodnej zaproponował mi mandat w wysokości 50zł za brak prawa jazdy. Miałem tylko dowód osobisty.  Uznałem to za absurd lecz on twierdził, że skoro przyjechałem nad wodę to MUSZĘ mieć prawo jazdy ( przyjechałem rano oni kontrolowali mnie po południu ). Mandatu nie przyjąłem, sprawa ma trafić do sądu grodzkiego. Czy policja wodna może kontrolować prawo jazdy? Czy fakt że policjant nie widział mnie jak kierowałem samochodem a wie że jakoś tam wjechałem może uprawniać go do nałożenia mandatu na mnie?

Z idiotami nie wygrasz a do poziomu wielkiej brytani nam bardzo daleko bo tam nie musisz miec dokumentow samochodu i prawa jazdy przy sobie.

Ani w Niemczech, musisz je natomiast dostarczyć i okazać w terminie 7 dni na najbliższy posterunek i sprawa załatwiona...

boukun