Spotkała mnie dziwna i nieprzyjemna sprawa. Zostałem wylegitymowany przez patrol policji wodnej. Nie mialem żadnych dokumentów przy sobie wiec podeszliśmy do mojego samochodu który był na parkingu gdyz myślałem że tam mam dokumenty. Okazało się że mam je w domu. Policjant z policji wodnej zaproponował mi mandat w wysokości 50zł za brak prawa jazdy. Miałem tylko dowód osobisty.  Uznałem to za absurd lecz on twierdził, że skoro przyjechałem nad wodę to MUSZĘ mieć prawo jazdy ( przyjechałem rano oni kontrolowali mnie po południu ). Mandatu nie przyjąłem, sprawa ma trafić do sądu grodzkiego. Czy policja wodna może kontrolować prawo jazdy? Czy fakt że policjant nie widział mnie jak kierowałem samochodem a wie że jakoś tam wjechałem może uprawniać go do nałożenia mandatu na mnie?

Wojtas pisze:

Spotkała mnie dziwna i nieprzyjemna sprawa. Zostałem wylegitymowany przez patrol policji wodnej. Nie mialem żadnych dokumentów przy sobie wiec podeszliśmy do mojego samochodu który był na parkingu gdyz myślałem że tam mam dokumenty. Okazało się że mam je w domu. Policjant z policji wodnej zaproponował mi mandat w wysokości 50zł za brak prawa jazdy. Miałem tylko dowód osobisty.  Uznałem to za absurd lecz on twierdził, że skoro przyjechałem nad wodę to MUSZĘ mieć prawo jazdy ( przyjechałem rano oni kontrolowali mnie po południu ). Mandatu nie przyjąłem, sprawa ma trafić do sądu grodzkiego. Czy policja wodna może kontrolować prawo jazdy? Czy fakt że policjant nie widział mnie jak kierowałem samochodem a wie że jakoś tam wjechałem może uprawniać go do nałożenia mandatu na mnie?

Z idiotami nie wygrasz a do poziomu wielkiej brytani nam bardzo daleko bo tam nie musisz miec dokumentow samochodu i prawa jazdy przy sobie.