Witam, otrzymałem mandat od zieleni za parkowanie w miejscu, w którym rzekomo powinienem wnieść opłatę w parkometrze. Nic dziwnego dla mnie by było, gdybym faktycznie stanął w miejscu, które byłoby oznakowane jako "parking", lecz niestety ani żadnego znaku nie było, że jest to strefa płatnego parkowania ani też nie było wyznaczonych miejsc postojowych. Zawsze wnoszę opłatę w parkometrach, zwłaszcza w Gdańsku bo tutaj straszaki sobie lubią chodzić i wlepiać wezwania do zapłaty. Niestety nie zauważyłem, że na trawniku stoi sobie parkometr i też nie wiem odkąd ani dokąd istnieje ta niewidzialna strefa. Czy taki mandat został wystawiony słusznie? W jaki sposób mogę się odwołać od takiego mandatu? Pisząc na tę grupę oczekuję poparcie wypowiedzi przepisami.

Miejsce: Manhattan Wrzeszcz.


Pozdrawiam
Filip

?

"Filip KK" <nospam@nospam.pl> wrote in message news:i9chl6$bnb$1news.task.gda.pl...

Witam, otrzymałem mandat od zieleni za parkowanie w miejscu, w którym rzekomo powinienem wnieść opłatę w parkometrze. Nic dziwnego dla mnie by było, gdybym faktycznie stanął w miejscu, które byłoby oznakowane jako "parking", lecz niestety ani żadnego znaku nie było, że jest to strefa płatnego parkowania ani też nie było wyznaczonych miejsc postojowych. Zawsze wnoszę opłatę w parkometrach, zwłaszcza w Gdańsku bo tutaj straszaki sobie lubią chodzić i wlepiać wezwania do zapłaty. Niestety nie zauważyłem, że na trawniku stoi sobie parkometr i też nie wiem odkąd ani dokąd istnieje ta niewidzialna strefa. Czy taki mandat został wystawiony słusznie? W jaki sposób mogę się odwołać od takiego mandatu? Pisząc na tę grupę oczekuję poparcie wypowiedzi przepisami.

A nie mozna po ludzku napisac odwolania, ze nie bylo wyznaczonego parkingu, zadnych znakow, tablic o tym wspomniajacych i zaparkowales w dobrej wierze, ze tego nie robisz na terenie parkingu platnwego - to nie wystarczy, trzeba cala ksiege przypisow i paragrafow wyciagac?
Moze jednak to wystarczy?

On 16/10/2010 17:48, Filip KK wrote:

Niestety
nie zauważyłem, że na trawniku stoi sobie parkometr i też nie wiem odkąd
ani dokąd istnieje ta niewidzialna strefa.

A na trawniku wolno parkować?

Ludek

nie zauważyłem, że na trawniku stoi sobie parkometr i też nie wiem odkąd
ani dokąd istnieje ta niewidzialna strefa.

A na trawniku wolno parkować?

A co ? Chcialbys wystawic mandat temu parkometrowi ?

Fantom

Użytkownik "Filip KK" <nospam@nospam.pl> napisał w wiadomości news:i9chl6$bnb$1news.task.gda.pl...

Witam, otrzymałem mandat od zieleni za parkowanie w miejscu, w którym rzekomo powinienem wnieść opłatę w parkometrze. Nic dziwnego dla mnie by było, gdybym faktycznie stanął w miejscu, które byłoby oznakowane jako "parking", lecz niestety ani żadnego znaku nie było, że jest to strefa płatnego parkowania ani też nie było wyznaczonych miejsc postojowych.

Znaki "Strefa platnego parkowania" nie sa stawiane wszedzie, a tylko przy wjezdzie do strefy, ktora obejmuje pewien obszar. Jestes pewien, ze na drodze do tego miejsca - gdybys jechal spoza Gdanska- nigdzie po drodze nie miniesz takiego znaku?

Za parkowanie w strefie nalezy sie oplata niezaleznie gdzie bedziesz parkowal, czy na wyznaczonym miejscu parkingowym, czy na innym dozwolonym miejscu - chyba, ze bylby to teren prywatny, wtedy juz SM nic do tego.

Pozdrawiam
SDD

On 17.10.2010 10:25, SDD wrote:

Użytkownik "Filip KK" <nospam@nospam.pl> napisał w wiadomości news:i9chl6$bnb$1news.task.gda.pl...

Witam, otrzymałem mandat od zieleni za parkowanie w miejscu, w którym rzekomo powinienem wnieść opłatę w parkometrze. Nic dziwnego dla mnie by było, gdybym faktycznie stanął w miejscu, które byłoby oznakowane jako "parking", lecz niestety ani żadnego znaku nie było, że jest to strefa płatnego parkowania ani też nie było wyznaczonych miejsc postojowych.

Znaki "Strefa platnego parkowania" nie sa stawiane wszedzie, a tylko przy wjezdzie do strefy, ktora obejmuje pewien obszar. Jestes pewien, ze na drodze do tego miejsca - gdybys jechal spoza Gdanska- nigdzie po drodze nie miniesz takiego znaku?

Za parkowanie w strefie nalezy sie oplata niezaleznie gdzie bedziesz parkowal, czy na wyznaczonym miejscu parkingowym, czy na innym dozwolonym miejscu - chyba, ze bylby to teren prywatny, wtedy juz SM nic do tego.

A w Gdyni nawet jeśli zaparkujesz w miejscu niedozwolonym.

Adam Kłobukowski

Użytkownik "Adam Kłobukowski" <adam@klobukowski.pl> napisał w wiadomości news:i9eds5$7n8$1node1.news.atman.pl...

A w Gdyni nawet jeśli zaparkujesz w miejscu niedozwolonym.

No ale wtedy, to pewnie juz za co inne mandat :) Chyba, ze od razu dwa daja.

Pozdrawiam
SDD

W dniu 17-10-2010 15:48, SDD pisze:

UĹźytkownik "Adam Kłobukowski"<adam@klobukowski.pl>  napisał w wiadomości
news:i9eds5$7n8$1node1.news.atman.pl...

A w Gdyni nawet jeśli zaparkujesz w miejscu niedozwolonym.

No ale wtedy, to pewnie juz za co inne mandat :) Chyba, ze od razu dwa daja.

Za braka opłaty to nie jest mandat.
Więc można dostać i karę za brak opłaty i mandat za złe parkowanie jak się ma pecha.

--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID maddy@esi.com.pl
GG: 5303813

On 10/16/2010 10:48 AM, Filip KK wrote:

Witam, otrzymałem mandat od zieleni za parkowanie w miejscu, w którym
rzekomo powinienem wnieść opłatę w parkometrze. Nic dziwnego dla mnie by
było, gdybym faktycznie stanął w miejscu, które byłoby oznakowane jako
"parking", lecz niestety ani żadnego znaku nie było, że jest to strefa
płatnego parkowania ani też nie było wyznaczonych miejsc postojowych.
Zawsze wnoszę opłatę w parkometrach, zwłaszcza w Gdańsku bo tutaj
straszaki sobie lubią chodzić i wlepiać wezwania do zapłaty. Niestety
nie zauważyłem, że na trawniku stoi sobie parkometr i też nie wiem odkąd
ani dokąd istnieje ta niewidzialna strefa. Czy taki mandat został
wystawiony słusznie? W jaki sposób mogę się odwołać od takiego mandatu?
Pisząc na tę grupę oczekuję poparcie wypowiedzi przepisami.

Miejsce: Manhattan Wrzeszcz.

a co to jest mandat od zieleni?
trawnik ci go wystawił czy jak?
przyjąłeś? podpisałeś?

Dnia Sat, 16 Oct 2010 17:48:53 +0200, Filip KK napisał(a):

Witam, otrzymałem mandat od zieleni za parkowanie w miejscu, w którym rzekomo powinienem wnieść opłatę w parkometrze. Nic dziwnego dla mnie by było, gdybym faktycznie stanął w miejscu, które byłoby oznakowane jako "parking", lecz niestety ani żadnego znaku nie było, że jest to strefa płatnego parkowania ani też nie było wyznaczonych miejsc postojowych.

Nie miałem czasu na objeżdżanie całego Wrzeszcza, ale na razie nie
znalazłem luki, przez którą można wjechać do strefy płatnego parkowania.
Znaki wjazdu do strefy płatnego parkowania, które widziałem:
- de Gaula tuż przed wjazdem na Grunwaldzką
- Zator-Przytockiego tuż przed skrzyżowaniem z Konopnickiej
- Dmowskiego za wyjazdem z tunelu od strony Białej
Jak masz czas, to poszukaj, czy gdzieś nie zapomnieli, ale tak na oko
wygląda, że miasto zadbało o prawidłowe oznakowanie strefy. Pamiętaj, że
strefa jest oznakowana tak jak teren zabudowany: nie ma konieczności
powtarzania znaków co skrzyżowanie: jak do Gdańska wjedziesz przy
rafinerii, to teren zabudowany kończy się w Redzie 50 kilometrów dalej,
mimo, że po drodze nie mijasz żadnego znaku przypominającego. --
Pozdrawiam,

Przemek