Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   [Prasa] Mandat za prowadzenie roweru po alkoholu?

[Prasa] Mandat za prowadzenie roweru po alkoholu?

Data: 2009-03-11 10:40:38
Autor: Heming
[Prasa] Mandat za prowadzenie roweru po alkoholu?
Sebastian Pawłowski pisze:

Na forach internetowych co rusz pojawia się dyskusja, czy rower można
prowadzić po alkoholu, czy nie. Wszystko przez przepis kodeksu karnego, który
mówi: kto znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka
odurzającego, "prowadzi" na drodze publicznej lub w strefie zamieszkania inny
pojazd niż mechaniczny (np. rower), podlega grzywnie, karze ograniczenia
wolności albo pozbawienia wolności do roku.

Prowadzenie pojazdu oznacza poruszanie sie nim, a nie pchanie go idac obok niego, stad pchajac rower czy motocykl stajesz sie pieszym. Nikt przeciez nie wymaga od matki, ktora prowadzi po piwku wozek z dzieckiem, aby niosla wozek pod pacha, nikt tez nie twierdzi, ze jest ona kierowca. Z rowerami i motocyklami jest analogicznie. Z samochodami sprawa jest troche bardziej skomplikowana, bo ten kto pcha samochod jest pieszym, ale ten ktos siedzi za kolkiem pchanego auta jest juz kierowca.

Data: 2009-03-11 10:52:54
Autor: bans
[Prasa] Mandat za prowadzenie roweru po alkoholu?
Heming pisze:

Prowadzenie pojazdu oznacza poruszanie sie nim, a nie pchanie go idac obok niego,

Niestety, pchanie roweru to IMHO też prowadzenie go.

Niestety, przepis jest nieprecyzyjny, bo opiera się na dwuznaczności słowa "prowadzić", więc jak gliniarzowi żona nie da w nocy, to się się przypieprzy :/

http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=prowadzi%E6

Wybierz sobie znaczenie, jakie chcesz ;)

--
bans

Data: 2009-03-11 10:12:14
Autor: Krees
[Prasa] Mandat za prowadzenie roweru po alkoholu?
bans <goc@o2.pl> napisał(a):
Heming pisze:

> Prowadzenie pojazdu oznacza poruszanie sie nim, a nie pchanie go idac > obok niego, Niestety, pchanie roweru to IMHO też prowadzenie go.

Niestety, przepis jest nieprecyzyjny, bo opiera się na dwuznaczności słowa "prowadzić", więc jak gliniarzowi żona nie da w nocy, to się się przypieprzy :/

http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=prowadzi%E6

Wybierz sobie znaczenie, jakie chcesz ;)


Ja w takiej sytuacji nie przyjąłbym mandatu, a z panem policjantem
spotkalibyśmy się w sądzie grodzkim. Po wytrzeźwieniu miałbym pewnie większe
możliwości obrony mojego stanowiska ;). A i czasu na poszperaniu w przepisach
też byłoby sporo :).


--   Pozdrawiam,
Krees

--


Data: 2009-03-11 10:41:21
Autor: piecia aka dracorp
[Prasa] Mandat za prowadzenie roweru po alkoholu?
Dnia Wed, 11 Mar 2009 10:12:14 +0000, Krees napisał(a):

Ja w takiej sytuacji nie przyjąłbym mandatu, a z panem policjantem
spotkalibyśmy się w sądzie grodzkim. Po wytrzeźwieniu miałbym pewnie
większe możliwości obrony mojego stanowiska ;). A i czasu na poszperaniu
w przepisach też byłoby sporo :).
W najgorszym przypadku byłbyś sam przeciwko dwóm policjantom w sądzie. Bez świadków mogło by być ciężko.



--
piecia aka dracorp

Data: 2009-03-11 10:13:30
Autor: Jan Srzednicki
[Prasa] Mandat za prowadzenie roweru po alkoholu?
On 2009-03-11, bans <goc@o2.pl> wrote:
Heming pisze:

Prowadzenie pojazdu oznacza poruszanie sie nim, a nie pchanie go idac obok niego,

Niestety, pchanie roweru to IMHO też prowadzenie go.

Niestety, przepis jest nieprecyzyjny, bo opiera się na dwuznaczności słowa "prowadzić", więc jak gliniarzowi żona nie da w nocy, to się się przypieprzy :/

Niestety, nie znasz PoRD i definicji pieszego, więc racz się z nią
zapoznać, zanim będziesz zarzucał przepisom nieprecyzyjność.

I "Twoje zdanie" w kwestii przepisów nie ma żadnej mocy prawnej.

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2009-03-11 11:44:54
Autor: Marek Witbrot
[Prasa] Mandat za prowadzenie roweru po alkoholu?
Jan Srzednicki pisze:

Niestety, nie znasz PoRD i definicji pieszego, więc racz się z nią
zapoznać, zanim będziesz zarzucał przepisom nieprecyzyjność.

I "Twoje zdanie" w kwestii przepisów nie ma żadnej mocy prawnej.

A mógłbyś nam wyjaśnić? Bo przyznam, że mi też się wydaje, że nie ma podstawy do wlepienia mandatu za prowadzenie roweru w sensie takim, że ja idę pieszo i rower pcham/ciągnę.


--
Marek Witbrot

www.playmobile.pl/marula

Data: 2009-03-11 10:47:18
Autor: Jan Srzednicki
[Prasa] Mandat za prowadzenie roweru po alkoholu?
On 2009-03-11, Marek Witbrot <mwitbrot@xxx.poczta.onet.pl> wrote:
Jan Srzednicki pisze:

Niestety, nie znasz PoRD i definicji pieszego, więc racz się z nią
zapoznać, zanim będziesz zarzucał przepisom nieprecyzyjność.

I "Twoje zdanie" w kwestii przepisów nie ma żadnej mocy prawnej.

A mógłbyś nam wyjaśnić? Bo przyznam, że mi też się wydaje, że nie ma podstawy do wlepienia mandatu za prowadzenie roweru w sensie takim, że ja idę pieszo i rower pcham/ciągnę.

PoRD, art. 2:

Użyte w ustawie określenia oznaczają:
(..)
pieszy - osobę znajdującą się poza pojazdem na drodze i niewykonującą na
niej robót lub czynności przewidzianych odrębnymi przepisami; za
pieszego uważa się również osobę prowadzącą, ciągnącą lub pchającą
rower, motorower, motocykl, wózek dziecięcy, podręczny lub inwalidzki,
osobę poruszającą się w wózku inwalidzkim, a także osobę w wieku do 10
lat kierującą rowerem pod opieką osoby dorosłej;
(..)

Możesz oczywiście zarobić mandat za rzeczy, za które bez roweru również
byś zarobił, typu marsz szlaczkiem przez środek jezdni.

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2009-03-11 12:02:10
Autor: Wojtek Paszkowski
[Prasa] Mandat za prowadzenie roweru po alkoholu?
"Jan Srzednicki" <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> wrote in message news:slrngrf5lm.f7j.w_at_wrzask_dot_ploak.pl...
PoRD, art. 2:
(...)

tylko co z tego, skoro policjanci skierują wniosek do sądu o ukaranie za prowadzenie roweru w stanie nietrzeźwym. Na podstawie KW/KK. A na rozprawie będą utrzymywać, że chodziło oczywiście o prowadzenie w sensie "kierowanie". Sprawa dla przeciętnego obywatela pewnie nie do wygrania.

pozdr

Data: 2009-03-11 12:21:12
Autor: Marek Witbrot
[Prasa] Mandat za prowadzenie roweru po alkoholu?
Wojtek Paszkowski pisze:

tylko co z tego, skoro policjanci skierują wniosek do sądu o ukaranie za prowadzenie roweru w stanie nietrzeźwym. Na podstawie KW/KK. A na rozprawie będą utrzymywać, że chodziło oczywiście o prowadzenie w sensie "kierowanie". Sprawa dla przeciętnego obywatela pewnie nie do wygrania.

Sądzę, że jednak nie jest aż tak źle. Chyba, że sugerujesz, iż policja w Polsce kłamie i przed sądem składa fałszywe zeznania. Jeśli tak by było, to nic nie pomoże :(



--
Marek Witbrot

www.playmobile.pl/marula

Data: 2009-03-11 12:37:33
Autor: Wojtek Paszkowski
[Prasa] Mandat za prowadzenie roweru po alkoholu?
"Marek Witbrot" <mwitbrot@xxx.poczta.onet.pl> wrote in message news:gp86r8$hh5$4news.onet.pl...

Sądzę, że jednak nie jest aż tak źle.

pewnie każdy tak sądzi, dopóki nie wejdzie w kontakt z jakąkolwiek "władzą".

Chyba, że sugerujesz, iż policja w Polsce kłamie i przed sądem składa fałszywe zeznania.

ani nie kłamie, ani nie składa fałszywych zeznań. To się nazywa "dialektyka"...

pozdr

Data: 2009-03-11 16:13:02
Autor: Marek Witbrot
[Prasa] Mandat za prowadzenie roweru po alkoholu?
Wojtek Paszkowski pisze:

ani nie kłamie, ani nie składa fałszywych zeznań. To się nazywa "dialektyka"...

Zrozumiałem, że na rozprawie policjant twierdzi, że oskarżony *siedział* na rowerze- wtedy jest to kłamstwo. Jeśli mówi o prowadzeniu roweru w sensie pchania/ciągnięcia, to sprawa jest spokojnie do wygrania- byłem w tym momencie pieszym, a jako taki mogę być naprany w trzy dupy :)


--
Marek Witbrot

www.playmobile.pl/marula

Data: 2009-03-11 16:27:23
Autor: Wojtek Paszkowski
[Prasa] Mandat za prowadzenie roweru po alkoholu?
"Marek Witbrot" <mwitbrot@xxx.poczta.onet.pl> wrote in message
news:gp8kdu$t8m$3news.onet.pl...

Zrozumiałem, że na rozprawie policjant twierdzi, że oskarżony *siedział*
na rowerze- wtedy jest to kłamstwo.

nie, to jest właśnie dialektyka.

Jeśli mówi o prowadzeniu roweru w sensie pchania/ciągnięcia, to sprawa
jest spokojnie do wygrania- byłem w tym momencie pieszym, a jako taki mogę
być naprany w trzy dupy :)

musiałbyś mieć dużo szczęścia do takich stróżów prawa, którzy pozwoliliby
sobie na pogrążanie się i kompromitowanie przed sądem.

pzodr

Data: 2009-03-11 16:37:49
Autor: click
[Prasa] Mandat za prowadzenie roweru po alkoholu?
Wojtek Paszkowski pisze:

musiałbyś mieć dużo szczęścia do takich stróżów prawa, którzy pozwoliliby
sobie na pogrążanie się i kompromitowanie przed sądem.

przeciez sami zaczeli

--
c l i c k 'n' r i d e   | kto nie pije, ten nie jedzie
"Who wants to pedal bike uphill?
The fun is going DOWNHILL" [John Breeze]

Data: 2009-03-11 16:40:00
Autor: Marek Witbrot
[Prasa] Mandat za prowadzenie roweru po alkoholu?
Wojtek Paszkowski pisze:

Zrozumiałem, że na rozprawie policjant twierdzi, że oskarżony *siedział*
na rowerze- wtedy jest to kłamstwo.

nie, to jest właśnie dialektyka.

Ale z jakiej racji sprzeczności mają działać na moją niekorzyść? Sędziowie nie mają swojego rozumu? Bo że policjant może nie mieć, to bym jeszcze uwierzył, bo on jest od machania pałą, a nie od studiowania zawiłości legislacyjnych, ale sędzia?


musiałbyś mieć dużo szczęścia do takich stróżów prawa, którzy pozwoliliby
sobie na pogrążanie się i kompromitowanie przed sądem.

To po co do sądu się idzie? Po prawdę i sprawiedliwość, czy po to żeby dać sobie dupsko złoić?

--
Marek Witbrot

www.playmobile.pl/marula

Data: 2009-03-11 16:56:59
Autor: Wojtek Paszkowski
[Prasa] Mandat za prowadzenie roweru po alkoholu?
"Marek Witbrot" <mwitbrot@xxx.poczta.onet.pl> wrote in message news:gp8m0g$39a$1news.onet.pl...

Ale z jakiej racji sprzeczności mają działać na moją niekorzyść?

rację zazwyczaj ma ten, kto ma władzę.

Sędziowie nie mają swojego rozumu? Bo że policjant może nie mieć, to bym jeszcze uwierzył, bo on jest od machania pałą, a nie od studiowania zawiłości legislacyjnych, ale sędzia?

Jak ma być zgodnie z rozumem, to dlaczego miałby nie wierzyć stróżom prawa? Skoro zjawiska typu "nie wsiadam na rower, bo piłem" w przyrodzie występują niezwykle rzadko?

To po co do sądu się idzie? Po prawdę i sprawiedliwość, czy po to żeby dać sobie dupsko złoić?

Prawda i sprawiedliwość występują w przyrodzie równie rzadko jak pijani rowerzyści pchający rower (z przekonania, a nie z braku sił ;)
Od sądów, jak też i wszelkich innych organów władzy, najlepiej trzymać się z daleka...

pozdr

Data: 2009-03-11 17:19:29
Autor: Włodzimierz Wojtiuk
[Prasa] Mandat za prowadzenie roweru po alkoholu?

Użytkownik "Marek Witbrot" <mwitbrot@xxx.poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:gp8m0g$39a$1news.onet.pl...
Wojtek Paszkowski pisze:

(ciap)
Sędziowie nie mają swojego rozumu?

Z tym to akurat jest źle, zdegenerowani są!

Włodek

Data: 2009-03-11 13:12:15
Autor: Rafał Wawrzycki
[Prasa] Mandat za prowadzenie roweru po alkoholu?
Dnia 11 mar 2009 w liście [news:gp86r8$hh5$4news.onet.pl] Marek
Witbrot [mwitbrot@xxx.poczta.onet.pl] napisał(a):
Sądzę, że jednak nie jest aż tak źle. Chyba, że sugerujesz, iż
policja w Polsce kłamie i przed sądem składa fałszywe zeznania.
Jeśli tak by było, to nic nie pomoże :(

W Dużym Formacie był swego czasu spory artykuł o gościach siedzących w mamrze przez to właśnie, że wyrok za "prowadzenie" roweru odwieszał im zawiasy za np. niezapłacone alimenty. --
Pozdrawiam, Rafał W.

Data: 2009-03-11 14:09:05
Autor: zly
[Prasa] Mandat za prowadzenie roweru po alkoholu?
Dnia Wed, 11 Mar 2009 13:12:15 +0100, Rafał Wawrzycki napisał(a):

W Dużym Formacie był swego czasu spory artykuł o gościach siedzących w mamrze przez to właśnie, że wyrok za "prowadzenie" roweru odwieszał im zawiasy za np. niezapłacone alimenty.

cos takiego sie kwalifikuje do jakiegos strassburga i mega odszkodowan.
tyle, ze ktos nie doprowadzil do konca
--
marcin

Data: 2009-03-11 14:16:34
Autor: Wojtek Paszkowski
[Prasa] Mandat za prowadzenie roweru po alkoholu?
"zly" <bozupabylazaslona@NOpocztaSPAM.fm> wrote in message news:16952l6f72p78$.dlgpiki.fixed...

W Dużym Formacie był swego czasu spory artykuł o gościach siedzących w
mamrze przez to właśnie, że wyrok za "prowadzenie" roweru odwieszał im
zawiasy za np. niezapłacone alimenty.

cos takiego sie kwalifikuje do jakiegos strassburga i mega odszkodowan.
tyle, ze ktos nie doprowadzil do konca

pytanie tylko - ile z tego konfabulacji bohaterów i dziennikarskiego "podrasowywania" tematu. Jakoś nie podejrzewam przeciętnego wyrokowca-alimenciarza o takie fanaberie, jak pchanie roweru po paru piwkach - skoro można na niego wsiąść i szybciej wrócić do domu.

pozdr

Data: 2009-03-11 14:42:18
Autor: ...::QRT::...
[Prasa] Mandat za prowadzenie roweru po alkoholu?
Dnia Wed, 11 Mar 2009 14:16:34 +0100, Wojtek Paszkowski napisał(a):

"zly" <bozupabylazaslona@NOpocztaSPAM.fm> wrote in message news:16952l6f72p78$.dlgpiki.fixed...

W Dużym Formacie był swego czasu spory artykuł o gościach siedzących w
mamrze przez to właśnie, że wyrok za "prowadzenie" roweru odwieszał im
zawiasy za np. niezapłacone alimenty.

cos takiego sie kwalifikuje do jakiegos strassburga i mega odszkodowan.
tyle, ze ktos nie doprowadzil do konca

pytanie tylko - ile z tego konfabulacji bohaterów i dziennikarskiego "podrasowywania" tematu. Jakoś nie podejrzewam przeciętnego wyrokowca-alimenciarza o takie fanaberie, jak pchanie roweru po paru piwkach - skoro można na niego wsiąść i szybciej wrócić do domu.

zasadniczo nikogo o to nie podejrzewam. --
www.warszawski.info

Data: 2009-03-11 15:02:33
Autor: Wojtek Paszkowski
[Prasa] Mandat za prowadzenie roweru po alkoholu?
"...::QRT::..." <nie.m@m.mejla> wrote in message news:tqvy4omjhuym.1edgyf5mwyfin$.dlg40tude.net...

Jakoś nie podejrzewam przeciętnego
wyrokowca-alimenciarza o takie fanaberie, jak pchanie roweru po paru
piwkach - skoro można na niego wsiąść i szybciej wrócić do domu.

zasadniczo nikogo o to nie podejrzewam.

a niesłusznie. Mi się parę razy zdarzyło - i to z pełną premedytacją, wyjeżdżając rowerem "na piwo" z nastawieniem powrotu z buta.

pozdr

Data: 2009-03-11 15:11:00
Autor: click
[Prasa] Mandat za prowadzenie roweru po alkoholu?
Wojtek Paszkowski pisze:
"...::QRT::..." <nie.m@m.mejla> wrote in message news:tqvy4omjhuym.1edgyf5mwyfin$.dlg40tude.net...

Jakoś nie podejrzewam przeciętnego
wyrokowca-alimenciarza o takie fanaberie, jak pchanie roweru po paru
piwkach - skoro można na niego wsiąść i szybciej wrócić do domu.

zasadniczo nikogo o to nie podejrzewam.

a niesłusznie. Mi się parę razy zdarzyło - i to z pełną premedytacją, wyjeżdżając rowerem "na piwo" z nastawieniem powrotu z buta.

no i jak nastawienie mialo sie po paru piwach?
;)

--
c l i c k 'n' r i d e   | kto nie pije, ten nie jedzie
"Who wants to pedal bike uphill?
The fun is going DOWNHILL" [John Breeze]

Data: 2009-03-11 15:18:15
Autor: Wojtek Paszkowski
[Prasa] Mandat za prowadzenie roweru po alkoholu?
"click" <click_n_ride@psychop.op.pl> wrote in message
news:gp8gpk$jd9$1news.onet.pl...

no i jak nastawienie mialo sie po paru piwach?

pozytywnie!
Ba, nawet poza obszarem obowiązywania PORD...

Zawsze można nastawieniu pomóc i po 1szym piwie np. wykręcić wentylki. Choć w sumie po którymś kolejnym można dojść do wniosku, że "nie takie my rzeczy ze szwagrem po pijanemu..."

pozdr

Data: 2009-03-11 14:19:26
Autor: Jan Srzednicki
[Prasa] Mandat za prowadzenie roweru po alkoholu?
On 2009-03-11, Wojtek Paszkowski <wo.pa@nawirtualnej.polsce> wrote:
"click" <click_n_ride@psychop.op.pl> wrote in message
news:gp8gpk$jd9$1news.onet.pl...

no i jak nastawienie mialo sie po paru piwach?

pozytywnie!
Ba, nawet poza obszarem obowiązywania PORD...

A właściwie, to gdzie są takie obszary? :)

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2009-03-11 15:27:58
Autor: Wojtek Paszkowski
[Prasa] Mandat za prowadzenie roweru po alkoholu?
"Jan Srzednicki" <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> wrote in message news:slrngrfi3e.7d2.w_at_wrzask_dot_ploak.pl...

Ba, nawet poza obszarem obowiązywania PORD...

A właściwie, to gdzie są takie obszary? :)

np tuż za Odrą. Ew. na własnych latyfundiach, jak ktoś jest np. "rolnikiem z Marszałkowskiej".

pozdr

Data: 2009-03-11 15:30:20
Autor: Krzysztof Olszak
[Prasa] Mandat za prowadzenie roweru po alkoholu?
Jan Srzednicki pisze:

Ba, nawet poza obszarem obowiązywania PORD...

A właściwie, to gdzie są takie obszary? :)

Teren prywatny: na przyklad ogrodek przy domku jednorodzinnym, czy teren fabryki. PORD bierze sie pod uwage w razie wypadku drogowego na takim obszarze, o ile nie ma innych uregulowan dotyczacych ruchu drogowego.

Krzysztof

Data: 2009-03-11 16:05:21
Autor: click
[Prasa] Mandat za prowadzenie roweru po alkoholu?
Wojtek Paszkowski pisze:
"click" <click_n_ride@psychop.op.pl> wrote in message
news:gp8gpk$jd9$1news.onet.pl...

no i jak nastawienie mialo sie po paru piwach?

pozytywnie!
Ba, nawet poza obszarem obowiązywania PORD...

moje nastawienie jest tez pozytywne


Zawsze można nastawieniu pomóc i po 1szym piwie np. wykręcić wentylki.


a to chyba inaczej rozumiemy "pozytywne"
a wentylki to mi ostatni raz milicjant wykrecil za jazde bez lampki chyba (sie mi w Jubilacie kabelek przetarl)

Choć w sumie po którymś kolejnym można dojść do wniosku, że "nie takie my rzeczy ze szwagrem po pijanemu..."

no ba!
z plukania Mushellki to chyba nikt piechota nie wracal do domu (bo daleko i strach po nocy chodzic)
--
c l i c k 'n' r i d e   | kto nie pije, ten nie jedzie
"Who wants to pedal bike uphill?
The fun is going DOWNHILL" [John Breeze]

Data: 2009-03-11 15:46:27
Autor: ...::QRT::...
[Prasa] Mandat za prowadzenie roweru po alkoholu?
Dnia Wed, 11 Mar 2009 15:02:33 +0100, Wojtek Paszkowski napisał(a):

"...::QRT::..." <nie.m@m.mejla> wrote in message news:tqvy4omjhuym.1edgyf5mwyfin$.dlg40tude.net...

Jakoś nie podejrzewam przeciętnego
wyrokowca-alimenciarza o takie fanaberie, jak pchanie roweru po paru
piwkach - skoro można na niego wsiąść i szybciej wrócić do domu.

zasadniczo nikogo o to nie podejrzewam.

a niesłusznie. Mi się parę razy zdarzyło - i to z pełną premedytacją, wyjeżdżając rowerem "na piwo" z nastawieniem powrotu z buta.

ale to z powodu praworządności, czy też innych przyczyn?  Bo prowadzić rower to mi też sie zdarzało, ale bynajmniej nie było to
spowodowane poszanowaniem dla PORD. :)  --
www.warszawski.info

Data: 2009-03-11 16:09:38
Autor: Wojtek Paszkowski
[Prasa] Mandat za prowadzenie roweru po alkoholu?
"...::QRT::..." <nie.m@m.mejla> wrote in message news:1ejcgr8v87s3p$.srmwch6yvwbd.dlg40tude.net...

ale to z powodu praworządności, czy też innych przyczyn?

pewnie jedno z drugim pospołu

pozdr

Data: 2009-03-11 17:55:01
Autor: Shrek
[Prasa] Mandat za prowadzenie roweru po alkoholu?
....::QRT::... pisze:

zasadniczo nikogo o to nie podejrzewam.

Mi się zdarzało. Z kumplem robiliśmy często po pracy relaksującą trasę ok 30 km zakończoną pobytem w knajpie 300m od domu. Ponieważ on panicznie bał się utraty prawka (osiedlówka + ścieżka) to dawał z buta. A że głupio mi było koło niego jechać 5km/h to ja też "prowadziłem";)

Shrek

Data: 2009-03-15 19:06:53
Autor: chester
[Prasa] Mandat za prowadzenie roweru po alkoholu?
....::QRT::... pisze:
Dnia Wed, 11 Mar 2009 14:16:34 +0100, Wojtek Paszkowski napisał(a):

Jakoś nie podejrzewam przeciętnego wyrokowca-alimenciarza o takie fanaberie, jak pchanie roweru po paru piwkach - skoro można na niego wsiąść i szybciej wrócić do domu.

zasadniczo nikogo o to nie podejrzewam.

No widzisz. A ja jak coś wypiję, to nie siadam za kółko i co najwyżej rower grzecznie odprowadzę (wariantu w drugą stronę, co by rower mnie odprowadzał, nie zarejestrowałem ;-) )
Wyjątek uczyniłem dwa razy (święty nie jestem), ale gleba jaką zaliczyłem nauczyła mnie rozumu.

chester

Data: 2009-03-11 19:55:55
Autor: Szprota aka Stefandora
[Prasa] Mandat za prowadzenie roweru po alkoholu?
Rafał Wawrzycki wrote:
Dnia 11 mar 2009 w liście [news:gp86r8$hh5$4news.onet.pl] Marek
Witbrot [mwitbrot@xxx.poczta.onet.pl] napisał(a):
Sądzę, że jednak nie jest aż tak źle. Chyba, że sugerujesz, iż
policja w Polsce kłamie i przed sądem składa fałszywe zeznania.
Jeśli tak by było, to nic nie pomoże :(

W Dużym Formacie był swego czasu spory artykuł o gościach siedzących w mamrze przez to właśnie, że wyrok za "prowadzenie" roweru odwieszał im zawiasy za np. niezapłacone alimenty.

A, takim to się należy...
(Tak mi się powiedziało. Oczywiście potępiam kłamiących policjantów.)

--
Dorota,
Szprota.

Data: 2009-03-11 20:09:09
Autor: click
[Prasa] Mandat za prowadzenie roweru po alkoholu?
Szprota aka Stefandora pisze:
Rafał Wawrzycki wrote:
Dnia 11 mar 2009 w liście [news:gp86r8$hh5$4news.onet.pl] Marek
Witbrot [mwitbrot@xxx.poczta.onet.pl] napisał(a):
Sądzę, że jednak nie jest aż tak źle. Chyba, że sugerujesz, iż
policja w Polsce kłamie i przed sądem składa fałszywe zeznania.
Jeśli tak by było, to nic nie pomoże :(

W Dużym Formacie był swego czasu spory artykuł o gościach siedzących w mamrze przez to właśnie, że wyrok za "prowadzenie" roweru odwieszał im zawiasy za np. niezapłacone alimenty.

A, takim to się należy...
(Tak mi się powiedziało. Oczywiście potępiam kłamiących policjantów.)

ale co im sie nalezy - skoro sad im warunkowo zawiesil wykonanie kary - to chyba placa
bo gdyby nie placili, to kara bylaby odwieszona

i jak pojdzie siedziec za prowadzenie roweru, to nie bedzie placil
wiec o co chodzi?
gdzie tu jest sens?


--
c l i c k 'n' r i d e   | kto nie pije, ten nie jedzie
"Who wants to pedal bike uphill?
The fun is going DOWNHILL" [John Breeze]

Data: 2009-03-11 20:13:19
Autor: Szprota aka Stefandora
[Prasa] Mandat za prowadzenie roweru po alkoholu?
click wrote:
Szprota aka Stefandora pisze:
Rafał Wawrzycki wrote:
Dnia 11 mar 2009 w liście [news:gp86r8$hh5$4news.onet.pl] Marek
Witbrot [mwitbrot@xxx.poczta.onet.pl] napisał(a):
Sądzę, że jednak nie jest aż tak źle. Chyba, że sugerujesz, iż
policja w Polsce kłamie i przed sądem składa fałszywe zeznania.
Jeśli tak by było, to nic nie pomoże :(

W Dużym Formacie był swego czasu spory artykuł o gościach siedzących w mamrze przez to właśnie, że wyrok za "prowadzenie" roweru odwieszał im zawiasy za np. niezapłacone alimenty.

A, takim to się należy...
(Tak mi się powiedziało. Oczywiście potępiam kłamiących policjantów.)

ale co im sie nalezy - skoro sad im warunkowo zawiesil wykonanie kary - to chyba placa
bo gdyby nie placili, to kara bylaby odwieszona

i jak pojdzie siedziec za prowadzenie roweru, to nie bedzie placil
wiec o co chodzi?
gdzie tu jest sens?

Nie ma. Dzisiaj jestem kobietą na krawędzi załamania nerwowego.

--
Dorota,
Szprota.

Data: 2009-03-11 20:16:11
Autor: click
[Prasa] Mandat za prowadzenie roweru po alkoholu?
Szprota aka Stefandora pisze:
click wrote:
Szprota aka Stefandora pisze:
Rafał Wawrzycki wrote:
Dnia 11 mar 2009 w liście [news:gp86r8$hh5$4news.onet.pl] Marek
Witbrot [mwitbrot@xxx.poczta.onet.pl] napisał(a):
Sądzę, że jednak nie jest aż tak źle. Chyba, że sugerujesz, iż
policja w Polsce kłamie i przed sądem składa fałszywe zeznania.
Jeśli tak by było, to nic nie pomoże :(

W Dużym Formacie był swego czasu spory artykuł o gościach siedzących w mamrze przez to właśnie, że wyrok za "prowadzenie" roweru odwieszał im zawiasy za np. niezapłacone alimenty.

A, takim to się należy...
(Tak mi się powiedziało. Oczywiście potępiam kłamiących policjantów.)

ale co im sie nalezy - skoro sad im warunkowo zawiesil wykonanie kary - to chyba placa
bo gdyby nie placili, to kara bylaby odwieszona

i jak pojdzie siedziec za prowadzenie roweru, to nie bedzie placil
wiec o co chodzi?
gdzie tu jest sens?

Nie ma. Dzisiaj jestem kobietą na krawędzi załamania nerwowego.


kiliszeczek brandy (a najlepiej 2 jak zalecaja amerykanscy kardiolodzy) na skolatane nerwy
albo na rower ;)
--
c l i c k 'n' r i d e   | kto nie pije, ten nie jedzie
"Who wants to pedal bike uphill?
The fun is going DOWNHILL" [John Breeze]

Data: 2009-03-11 20:20:55
Autor: Szprota aka Stefandora
[Prasa] Mandat za prowadzenie roweru po alkoholu?
click wrote:
Szprota aka Stefandora pisze:

Nie ma. Dzisiaj jestem kobietą na krawędzi załamania nerwowego.

kiliszeczek brandy (a najlepiej 2 jak zalecaja amerykanscy kardiolodzy) na skolatane nerwy
albo na rower ;)

Rower już był. Teraz... oooo... już... e tam. Faceci i tak mają ciężkie życie, tyle presji... Do diabła z tymi alimentami... :)

PS. Kanadyjski kardiolog zalecił mojemu ojczymowi szklaneczkę whiskey codziennie, na rozrzedzenie krwi ;)

--
Dorota,
Szprota.

Data: 2009-03-11 20:22:45
Autor: click
[Prasa] Mandat za prowadzenie roweru po alkoholu?
Szprota aka Stefandora pisze:
click wrote:
Szprota aka Stefandora pisze:

Nie ma. Dzisiaj jestem kobietą na krawędzi załamania nerwowego.

kiliszeczek brandy (a najlepiej 2 jak zalecaja amerykanscy kardiolodzy) na skolatane nerwy
albo na rower ;)

Rower już był. Teraz... oooo... już... e tam. Faceci i tak mają ciężkie życie, tyle presji... Do diabła z tymi alimentami... :)

a ktos ci zalega? to go zwindykujemy bacikiem do kaset ;)


PS. Kanadyjski kardiolog zalecił mojemu ojczymowi szklaneczkę whiskey codziennie, na rozrzedzenie krwi ;)

dobrze radzil - sa na to stosowne badania naukowe

--
c l i c k 'n' r i d e   | kto nie pije, ten nie jedzie
"Who wants to pedal bike uphill?
The fun is going DOWNHILL" [John Breeze]

Data: 2009-03-11 21:57:35
Autor: Coaster
[Prasa] Mandat za prowadzenie roweru po alkoholu?
Szprota aka Stefandora wrote:
click wrote:
Szprota aka Stefandora pisze:
Rafał Wawrzycki wrote:
Dnia 11 mar 2009 w liście [news:gp86r8$hh5$4news.onet.pl] Marek
Witbrot [mwitbrot@xxx.poczta.onet.pl] napisał(a):
Sądzę, że jednak nie jest aż tak źle. Chyba, że sugerujesz, iż
policja w Polsce kłamie i przed sądem składa fałszywe zeznania.
Jeśli tak by było, to nic nie pomoże :(

W Dużym Formacie był swego czasu spory artykuł o gościach siedzących w mamrze przez to właśnie, że wyrok za "prowadzenie" roweru odwieszał im zawiasy za np. niezapłacone alimenty.

A, takim to się należy...
(Tak mi się powiedziało. Oczywiście potępiam kłamiących policjantów.)

ale co im sie nalezy - skoro sad im warunkowo zawiesil wykonanie kary - to chyba placa
bo gdyby nie placili, to kara bylaby odwieszona

i jak pojdzie siedziec za prowadzenie roweru, to nie bedzie placil
wiec o co chodzi?
gdzie tu jest sens?

Nie ma. Dzisiaj jestem kobietą na krawędzi załamania nerwowego.


Chyba nie z powodu tej... tej 'zygzakowatej'? :-o

--
PoZdR

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

"Don't try any other colors, red's the only one that works."

– Sheldon Brown, 1944-2008

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2009-03-11 12:18:47
Autor: Marek Witbrot
[Prasa] Mandat za prowadzenie roweru po alkoholu?
Jan Srzednicki pisze:

PoRD, art. 2:

Użyte w ustawie określenia oznaczają:
(..)
pieszy - osobę znajdującą się poza pojazdem na drodze i niewykonującą na
niej robót lub czynności przewidzianych odrębnymi przepisami; za
pieszego uważa się również osobę prowadzącą, ciągnącą lub pchającą
rower, motorower, motocykl, wózek dziecięcy, podręczny lub inwalidzki,
osobę poruszającą się w wózku inwalidzkim, a także osobę w wieku do 10
lat kierującą rowerem pod opieką osoby dorosłej;

No i właśnie o to chodzi- prowadząc rower nie jesteśmy osobą prowadzącą rower w myśl tego innego artykułu, tylko zgodnie z przytoczonym przez ciebie artykułem drugim, jesteśmy pieszymi :)

Możesz oczywiście zarobić mandat za rzeczy, za które bez roweru również
byś zarobił, typu marsz szlaczkiem przez środek jezdni.

Zawsze można zarobić, ale i tak jest milej niż kiedyś.
MO- Mogą Obić
ORMO- Oni Również Mogą Obić
ZOMO- Zwłaszcza Oni Mogą Obić


--
Marek Witbrot

www.playmobile.pl/marula

Data: 2009-03-11 12:08:32
Autor: bans
[Prasa] Mandat za prowadzenie roweru po alkoholu?
Jan Srzednicki pisze:

Niestety, nie znasz PoRD i definicji pieszego, więc racz się z nią
zapoznać, zanim będziesz zarzucał przepisom nieprecyzyjność.

Masz rację, cytat z twojego posta niżej:

"za
pieszego uważa się również osobę prowadzącą, ciągnącą lub pchającą
rower,"

Tyle że dalej jest to na tyle nieprecyzyjne, że przyczepią się, że pieszy, czy nie pieszy - rower prowadzisz. PoRD swoją droga, a kodeks karny swoją.

Ja wiem, robię tu za adwokata diabła, ale ten "diabeł", czyli policja czy sąd  wspaniale w naszym kraju się czuje i dopóki nie poznam zdania kogoś, kto z nim wygrał w sprawie "prowadzenia roweru" dmucham na zimne :/



--
bans

Data: 2009-03-11 15:48:14
Autor: Coaster
[Prasa] Mandat za prowadzenie roweru po alkoholu?
bans wrote:
Jan Srzednicki pisze:

Niestety, nie znasz PoRD i definicji pieszego, więc racz się z nią
zapoznać, zanim będziesz zarzucał przepisom nieprecyzyjność.

Masz rację, cytat z twojego posta niżej:

"za
pieszego uważa się również osobę prowadzącą, ciągnącą lub pchającą
rower,"

Tyle że dalej jest to na tyle nieprecyzyjne, że przyczepią się, że pieszy, czy nie pieszy - rower prowadzisz. PoRD swoją droga, a kodeks karny swoją.

Ja wiem, robię tu za adwokata diabła, ale ten "diabeł", czyli policja czy sąd  wspaniale w naszym kraju się czuje i dopóki nie poznam zdania kogoś, kto z nim wygrał w sprawie "prowadzenia roweru" dmucham na zimne :/

Ale ktos tu w watku rzucil doskonaly pomysl - nalezy niesc rower.
Demontujesz przednie kolo zpinasz hmm, zapieciem jakie aktualnie posadasz z rama, rwer na plecy i hajda!
:-)


--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"More experienced cyclists learn to "get light"
for a fraction of a second while going over rough
patches; newbies tend to sit harder on the saddle,
increasing the risk of pinch flats."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2009-03-11 15:56:20
Autor: bans
[Prasa] Mandat za prowadzenie roweru po alkoholu?
Coaster pisze:

Ale ktos tu w watku rzucil doskonaly pomysl - nalezy niesc rower.
Demontujesz przednie kolo zpinasz hmm, zapieciem jakie aktualnie posadasz z rama, rwer na plecy i hajda!

Albo wozić za sobą wózek, po spożyciu promili ładujemy rower na wózeczek i hajda! :)

--
bans

Data: 2009-03-11 16:04:55
Autor: Wojtek Paszkowski
[Prasa] Mandat za prowadzenie roweru po alkoholu?
"bans" <goc@o2.pl> wrote in message news:gp8jv5$5te$1mx1.internetia.pl...

Albo wozić za sobą wózek, po spożyciu promili ładujemy rower na wózeczek i hajda! :)

woźnica też musi być trzeźwy!

pozdr

Data: 2009-03-11 16:16:57
Autor: Marek Witbrot
[Prasa] Mandat za prowadzenie roweru po alkoholu?
Wojtek Paszkowski pisze:

woźnica też musi być trzeźwy!

Koń też!



Milicjant: No co? Powąchajcie, powąchajcie! Co? Koń jest pijany! Tak?
Paluch: Koń? To ona, małe piwko wypiła, jak rany. No, pół piwka! W poniedziałek idzie na odwykówę, wszyje sobie, będzie miała spokój...
Milicjant: Słuchajcie...
Paluch: ... władzy bym nie kłamał!
Milicjant: Taaa... Ten wasz koń, czy też wasza ona... nie dość, że pijana to jeszcze brudna!
Paluch: To, to fakt! Jest trochę fleja. Nie zawsze się umyje po robocie. Tu pan władza ma absolutnie rację!
Milicjant: Taaaa? No jak wy myślicie? Co ja wam mogę powiedzieć, co?
Tatuś Tradycji: Że pan nam proponuje mandat w wysokości sto złotych...
Milicjant: Wy mówicie sto złotych? Zgoda. Ja wam mówię drugie sto, czyli razem dwieście.

--
Marek Witbrot

www.playmobile.pl/marula

Data: 2009-03-12 13:56:25
Autor: Marcin Hyła
[Prasa] Mandat za prowadzenie roweru po alkoholu?
bans wrote:

Niestety, przepis jest nieprecyzyjny, bo opiera się na dwuznaczności słowa "prowadzić", więc jak gliniarzowi żona nie da w nocy, to się się przypieprzy :/

nie ma podstawy prawnej - akurat w tej mierze ustawa Prawo o Ruchu Drogowym jest dość precyzyjna, a przynajmniej "precyzyjna w dobrym kierunku" :-) :

art. 2 ust/pkt 18:

"za pieszego uważa się również osobę prowadzącą, ciągnącą lub pchającą rower".

Zatem jeśli dyskutować - to w przeciwną stronę, czy "prowadzenie roweru" w sensie jazdy na nim nie oznacza jednak przypadkiem bycia pieszym :-)

A w ogóle to zdaje się problem jak zwykle kiedy polskie przepisy są wyrazem stanu umysłu polskich specjalistów - jednoznacznie rozstrzyga Konwencja Wiedeńska (a precyzyjniej: Porozumienie Europejskie do KW):

art. 1.
bb)(3) osoby pchające lub ciągnące wózek dziecinny, wózek dla chorego lub wózek inwalidzki, lub każdy inny pojazd małych rozmiarów i bez silnika, osoby prowadzące pieszo rower lub motorower oraz inwalidzi na wózkach poruszających się z szybkością pieszego powinni być uznawani za pieszych.

amen

marcin ha
--
Miasta dla rowerów http://www.rowery.org.pl

Data: 2009-03-12 21:12:14
Autor: Krzysztof Rudnik
[Prasa] Mandat za prowadzenie roweru po alkoholu?


Data: 2009-03-12 21:16:13
Autor: Marcin Hyła
[Prasa] Mandat za prowadzenie roweru po alkoholu?


Data: 2009-03-12 13:40:25
Autor: Michał Wolff
Mandat za prowadzenie roweru po alkoholu?


Data: 2009-03-12 21:49:03
Autor: Marcin Hyła
Mandat za prowadzenie roweru po alkoholu?


Data: 2009-03-12 13:56:54
Autor: Michał Wolff
Mandat za prowadzenie roweru po alkoholu?


Data: 2009-03-12 22:09:43
Autor: Marcin Hyła
Mandat za prowadzenie roweru po alkoholu?


Data: 2009-03-12 15:58:54
Autor: Michał Wolff
Mandat za prowadzenie roweru po alkoholu?


Data: 2009-03-13 00:14:57
Autor: Marcin Hyła
Mandat za prowadzenie roweru po alkoholu?


Data: 2009-03-12 16:56:17
Autor: Michał Wolff
Mandat za prowadzenie roweru po alkoholu?


Data: 2009-03-13 08:30:55
Autor: Marek Witbrot
Mandat za prowadzenie roweru po alkoholu?


Data: 2009-03-13 10:53:51
Autor: richo nazca
Mandat za prowadzenie roweru po alkoholu?
Marek Witbrot pisze:

To jakie jest w końcu rozwiązanie w razie, gdyby policja chciała nałożyć mandat? Przyjmować? Nie przyjmować? Jak w sądzie się bronić? Nikt nie zna rozwiązania?

To może zdrowy rozsądek użyć w końcu?

--
richo

Data: 2009-03-13 11:16:06
Autor: Marek Witbrot
Mandat za prowadzenie roweru po alkoholu?
richo nazca pisze:

To może zdrowy rozsądek użyć w końcu?

Najlepiej by było, no ale czy ma on szansę w starciu z przepisami? Zdarzało mi się prowadzić (idąc obok) rower pod wpływem i jestem bardzo ciekawy, co może mnie w przyszłości w takim przypadku spotkać i jak można się bronić. Jeśli policjant chciałby wręczyć mandat, a ja bym odmówił jego przyjęcia nieświadomy, że w sądzie i tak przegram, to tylko pogorszę swoją sytuację, a wolałbym tego uniknąć.
Więc czy ktoś wie, jak to w końcu jest?


--
Marek Witbrot

www.playmobile.pl/marula

Data: 2009-03-12 23:13:48
Autor: Zygmunt M. Zarzecki
Mandat za prowadzenie roweru po alkoholu?


Data: 2009-03-12 16:07:38
Autor: Michał Wolff
Mandat za prowadzenie roweru po alkoholu?


Data: 2009-03-13 00:16:11
Autor: Zygmunt M. Zarzecki
Mandat za prowadzenie roweru po alkoholu?


Data: 2009-03-12 17:01:20
Autor: Michał Wolff
Mandat za prowadzenie roweru po alkoholu?


Data: 2009-03-13 01:17:45
Autor: Zygmunt M. Zarzecki
Mandat za prowadzenie roweru po alkoholu?


Data: 2009-03-13 00:15:22
Autor: click
Mandat za prowadzenie roweru po alkoholu?


Data: 2009-03-13 00:20:55
Autor: Zygmunt M. Zarzecki
Mandat za prowadzenie roweru po alkoholu?


Data: 2009-03-13 00:19:44
Autor: click
Mandat za prowadzenie roweru po alkoholu?


Data: 2009-03-13 00:29:32
Autor: Zygmunt M. Zarzecki
Mandat za prowadzenie roweru po alkoholu?


Data: 2009-03-13 00:28:28
Autor: click
Mandat za prowadzenie roweru po alkoholu?


Data: 2009-03-12 22:28:23
Autor: Wojtek Paszkowski
[Prasa] Mandat za prowadzenie roweru po alkoholu?


Data: 2009-03-12 22:47:56
Autor: Marcin Hyła
[Prasa] Mandat za prowadzenie roweru po alkoholu?


Data: 2009-03-12 21:32:16
Autor: click
[Prasa] Mandat za prowadzenie roweru po alkoholu?


Data: 2009-03-12 22:30:33
Autor: Wojtek Paszkowski
[Prasa] Mandat za prowadzenie roweru po alkoholu?


Data: 2009-03-12 22:31:55
Autor: click
[Prasa] Mandat za prowadzenie roweru po alkoholu?


Data: 2009-03-13 10:54:11
Autor: Tomasz Minkiewicz
[Prasa] Mandat za prowadzenie roweru po alkoholu?
On Thu, 12 Mar 2009 21:12:14 +0100
Krzysztof Rudnik <rudnik@kki.net.pl> wrote:

Marcin Hyła wrote:

> bans wrote:
> >> Niestety, przepis jest nieprecyzyjny, bo opiera się na dwuznaczności
>> słowa "prowadzić", więc jak gliniarzowi żona nie da w nocy, to się się
>> przypieprzy :/
> > nie ma podstawy prawnej - akurat w tej mierze ustawa Prawo o Ruchu
> Drogowym jest dość precyzyjna, a przynajmniej "precyzyjna w dobrym
> kierunku" :-) :
> > art. 2 ust/pkt 18:
> > "za pieszego uważa się również osobę prowadzącą, ciągnącą lub pchającą
> rower".

Owszem, PoRD jest tutaj bardzo precyzyjne i rozróşnia prowadzenie od kierowania. Problem polega na tym şe nie tylko PoRD stanowi prawo:

<Kodeks Karny>
Art. 178a. § 1. Kto, znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Tam jest jawnie napisane 'prowadzi'.

Ale z kontekstu zupełnie jasno wynika, że tutaj nie chodzi o prowadzenie
w sensie „drepcze obok pchając za siodełko”.
Jak się prowadzi (w sensie dreptania) jakikolwiek pojazd w ruchu
_powietrznym_?

Zmienić na „kto kieruje” tutaj nie można, bo by wyszło, że kapitan
statku ma prawo być na mostku naprany w trzy d… – w sensie dosłownym
kieruje przecież sternik, czy jak się ta funkcja nazywa.

Można by jeszcze rozważyć „kto dowodzi”, ale wątpię, żeby jakikolwiek
polonista uznał, że to dobrze opisuje rowerzystę innego niż kapitan
tandemu.

Chyba jednak trzeba się pogodzić z niespójnościami międzyustawowymi
i pisać za każdym razem: „ilekroć w niniejszej ustawie jest mowa o A,
należy przez to rozumieć B”. Praw ligwistyki pan nie zmienisz.

--
Tomasz Minkiewicz <tommink@gmail.com>

Data: 2009-03-13 11:20:36
Autor: Marek Witbrot
[Prasa] Mandat za prowadzenie roweru po alkoholu?
Tomasz Minkiewicz pisze:

Zmienić na „kto kieruje” tutaj nie można, bo by wyszło, że kapitan
statku ma prawo być na mostku naprany w trzy d… – w sensie dosłownym
kieruje przecież sternik, czy jak się ta funkcja nazywa.

Tu właśnie występuje podobny problem. Akurat na dużych statkach nie bardzo, bo te nie mają styczności z policją, ale małe łódki już są zagrożone. Policjant nie rozumie, że kierownikiem jachtu/motorówki, może być osoba nietrzymająca steru. A wg. przepisów tylko prowadzący jacht/motorówkę musi być trzeźwy.

No i najczęściej na statku to jednak steruje autopilot, a nie sternik :P



--
Marek Witbrot

www.playmobile.pl/marula

Data: 2009-03-13 12:27:02
Autor: Tomasz Minkiewicz
[Prasa] Mandat za prowadzenie roweru po alkoholu?
On Fri, 13 Mar 2009 11:20:36 +0100
Marek Witbrot <mwitbrot@xxx.poczta.onet.pl> wrote:

Tomasz Minkiewicz pisze:

> Zmienić na „kto kieruje” tutaj nie można, bo by wyszło, że kapitan
> statku ma prawo być na mostku naprany w trzy d… – w sensie dosłownym
> kieruje przecież sternik, czy jak się ta funkcja nazywa.

Tu właśnie występuje podobny problem. Akurat na dużych statkach nie bardzo, bo te nie mają styczności z policją, ale małe łódki już są zagrożone. Policjant nie rozumie, że kierownikiem jachtu/motorówki, może być osoba nietrzymająca steru. A wg. przepisów tylko prowadzący jacht/motorówkę musi być trzeźwy.

Tak w zasadzie, to ja właśnie małą łódkę miałem na myśli, a o statku
napisałem żeby poważniej zabrzmiało. ;)

No i najczęściej na statku to jednak steruje autopilot, a nie sternik :P

Na takim wycieczkowym z GiĹźycka to chyba nie?

--
Tomasz Minkiewicz <tommink@gmail.com>

Data: 2009-03-16 18:35:36
Autor: Gotfryd Smolik news
[Prasa] Mandat za prowadzenie roweru po alkoholu?
On Fri, 13 Mar 2009, Tomasz Minkiewicz wrote:

On Thu, 12 Mar 2009 21:12:14 +0100
Krzysztof Rudnik <rudnik@kki.net.pl> wrote:

Tam jest jawnie napisane 'prowadzi'.

Ale z kontekstu zupełnie jasno wynika, że tutaj nie chodzi o prowadzenie
w sensie ˙˙drepcze obok pchając za siodełko.
Jak się prowadzi (w sensie dreptania) jakikolwiek pojazd w ruchu
_powietrznym_?

  Tak:
http://www.youtube.com/watch?v=etGp95VTV9k

Chyba jednak trzeba się pogodzić z niespójnościami międzyustawowymi
i pisać za każdym razem: ˙˙ilekroć w niniejszej ustawie jest mowa o A,
należy przez to rozumieć B

  Ale to obowiązek ustawodawcy. I tego *nie* zrobił (:

pzdr, Gotfryd

Data: 2009-03-13 00:37:20
Autor: Gotfryd Smolik news
[Prasa] Mandat za prowadzenie roweru po alkoholu?


Data: 2009-03-16 08:09:24
Autor: jarek kordalewskiWYTNIJTO
[Prasa] Mandat za prowadzenie roweru po alkoholu?
Heming pisze:

> Prowadzenie pojazdu oznacza poruszanie sie nim, a nie pchanie go idac > obok niego, Niestety, pchanie roweru to IMHO też prowadzenie go.

Niestety, przepis jest nieprecyzyjny, bo opiera się na dwuznaczności słowa "prowadzić", więc jak gliniarzowi żona nie da w nocy, to się się przypieprzy :/

Spotkałem się też z interpretacją, że prowadzenie roweru jest de facto
holowaniem pojazdu, więc trzeba być trzeźwym. Być może skończyło się tylko na
straszeniu, ale podobno rozwiązaniem było przenoszenie roweru w polu widzenia
patrolu drogówki :).
Pozdrawiam
Jarek

--


[Prasa] Mandat za prowadzenie roweru po alkoholu?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona